rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Niestety, ale nie dałem rady. Książka zupełnie nie w moim guście, dłużyła mi się, zero polotu. Reszty niestety nie przeczytam....

Niestety, ale nie dałem rady. Książka zupełnie nie w moim guście, dłużyła mi się, zero polotu. Reszty niestety nie przeczytam....

Pokaż mimo to


Na półkach:

Moja pierwsza przeczytana książka Olgi Tokarczuk. I powiem szczerze, że jestem mocno zaskoczony. Nie wiem tylko, czy na plus, czy na minus. Bez wątpienia sztukę posługiwania się językiem Autorka ma opanowaną niemal do perfekcji. Natomiast w zupełności nie kupuję sfery światopoglądowej tej powieści. Pomijając fakt, że niekiedy było dość nudno, to zawsze zastanawiała mnie nieskrywana i niczym nieskrępowana niechęć do polskości samej w sobie, prezentowana przez niektórych polskich (!) pisarzy. Z podobnym sposobem przedstawienia Polaków spotkałem się w Trylogii Husyckiej Sapkowskiego. W tym cyklu, jak i w Empuzjonie Polacy przedstawiani są jako hałaśliwi, z daleka rozpoznawalni...buce, bo chyba tak to najłatwiej można określić 😉 Tak jak napisałem, ciężko mi to pojąć, no ale cóż, taka to już chyba specyfika naszych znakomitych Twórców.

Moja pierwsza przeczytana książka Olgi Tokarczuk. I powiem szczerze, że jestem mocno zaskoczony. Nie wiem tylko, czy na plus, czy na minus. Bez wątpienia sztukę posługiwania się językiem Autorka ma opanowaną niemal do perfekcji. Natomiast w zupełności nie kupuję sfery światopoglądowej tej powieści. Pomijając fakt, że niekiedy było dość nudno, to zawsze zastanawiała mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety, ale nie dałem rady dobrnąć do końca. W porównaniu z pozostałymi książkami Autorki znakomicie osadzonymi w regionie dolnośląskim, których bez wątpienia jestem fanem, to był jakiś (nie zawaham się tak napisać) horror. Duży minus

Niestety, ale nie dałem rady dobrnąć do końca. W porównaniu z pozostałymi książkami Autorki znakomicie osadzonymi w regionie dolnośląskim, których bez wątpienia jestem fanem, to był jakiś (nie zawaham się tak napisać) horror. Duży minus

Pokaż mimo to


Na półkach:

Znakomite opowiadania. Jacek Piekara trzyma poziom, zachwycił mnie zwłaszcza "Dotyk zła". Powoli zaczynam jednak ubolewać, że w Cyklu Inkwizytorskim brakuje regularnej fabuły, a opowiadania są że sobą bardzo luźno powiązane. Ale mimo to lektura jest znakomita. Polecam

Znakomite opowiadania. Jacek Piekara trzyma poziom, zachwycił mnie zwłaszcza "Dotyk zła". Powoli zaczynam jednak ubolewać, że w Cyklu Inkwizytorskim brakuje regularnej fabuły, a opowiadania są że sobą bardzo luźno powiązane. Ale mimo to lektura jest znakomita. Polecam

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Świetny początek regularnej fabuły o świecie Inkwizytorów (po cyklu opowiadań). Zmiana narracji, ciekawe historie w całości związane z głównym bohaterem. Nie zawiodłem się!

Świetny początek regularnej fabuły o świecie Inkwizytorów (po cyklu opowiadań). Zmiana narracji, ciekawe historie w całości związane z głównym bohaterem. Nie zawiodłem się!

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Chyba najlepsza (jak do tej pory - czytam po kolei :)) cześć Cyklu Inkwizytorskiego. Może za sprawą zakończenia ostatniego opowiadania "Wodzowie Ślepych", które po prostu mnie zachwyciło. To, jak kończą się Łowcy Dusz jest tak samo nierealne, jak zaskakujące i ciekawe. Biorę się za kolejne części. Polecam!

Chyba najlepsza (jak do tej pory - czytam po kolei :)) cześć Cyklu Inkwizytorskiego. Może za sprawą zakończenia ostatniego opowiadania "Wodzowie Ślepych", które po prostu mnie zachwyciło. To, jak kończą się Łowcy Dusz jest tak samo nierealne, jak zaskakujące i ciekawe. Biorę się za kolejne części. Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Cykl inkwizytorski daje mi to, czego oczekuję od dobrego fantasy (w tym przypadku historycznego fantasy :)) - przeniesienia się do zupełnie innych realiów, zapomnienia o otaczającym świecie, ciętego języka, dobrego humoru, no i ciekawych historii...poza tym odnoszę wrażenie, że z każdym tomem jest coraz lepiej. Oby tak dalej!

Cykl inkwizytorski daje mi to, czego oczekuję od dobrego fantasy (w tym przypadku historycznego fantasy :)) - przeniesienia się do zupełnie innych realiów, zapomnienia o otaczającym świecie, ciętego języka, dobrego humoru, no i ciekawych historii...poza tym odnoszę wrażenie, że z każdym tomem jest coraz lepiej. Oby tak dalej!

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Piekara się rozkręca z następnym tomem, oby tak dalej. Do połowy książki miałem wrażenie, że każde kolejne opowiadanie jest podobne, ale okazało sie, że dwa ostatnie (Wąż i gołębica oraz Żar serca) były kapitalne i mocno wciągające. Nadal Inkwizytor epatuje przemocą, ale taki już chyba jego "urok". Mniej natomiast wątków kobiecych, co chyba jest na plus (po lekturze pierwszej części odniosłem wrażenie - i chyba nie tylko ja - że męski szowinizm jest aż nadto rozbudowany...)

Piekara się rozkręca z następnym tomem, oby tak dalej. Do połowy książki miałem wrażenie, że każde kolejne opowiadanie jest podobne, ale okazało sie, że dwa ostatnie (Wąż i gołębica oraz Żar serca) były kapitalne i mocno wciągające. Nadal Inkwizytor epatuje przemocą, ale taki już chyba jego "urok". Mniej natomiast wątków kobiecych, co chyba jest na plus (po lekturze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Wydaje się, że głównym celem Jacka Piekary było zszokowanie czytelnika i epatowanie kontrowersyjnym stylem bycia głównego bohatera. Ale prócz tego odebrałem tą powieść jako dobrą przygodę i naprawdę kawał dobrej, pisarskiej roboty! Czyta się świetnie i szybko. Swoją drogą przypomina trochę zbiór opowiadań o pewnym jasnowłosym Wiedźminie. Jestem zachęcony światem inkwizytora Mordimera i na pewno przeczytam kolejną część.

Wydaje się, że głównym celem Jacka Piekary było zszokowanie czytelnika i epatowanie kontrowersyjnym stylem bycia głównego bohatera. Ale prócz tego odebrałem tą powieść jako dobrą przygodę i naprawdę kawał dobrej, pisarskiej roboty! Czyta się świetnie i szybko. Swoją drogą przypomina trochę zbiór opowiadań o pewnym jasnowłosym Wiedźminie. Jestem zachęcony światem inkwizytora...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niestety, ale jestem zawiedziony. Powieść mocno mi się dłużyła, nużące wyliczanki nazw stacji metra i ich opisów (właściwie każda stacja była podobna do poprzedniej, no jak to w metrze), nie wnosiły zupełnie nic, mocno irytowały. Chyba spokojnie można to było wszystko zmieścić na 250 stronach. Trudno odmówić autorowi ciekawego i niesztampowego pomysłu na miejsce akcji (rzeczywiście ciężko wyobrazić sobie życie w takim miejscu). Główny bohater niestety mocno przeciętny - bez charakteru, robiący właściwie to, co przynosi ślepy z pozoru los i płynący biernie z nurtem zdarzeń. Słabo nakreślony w książce był wątek potworów - właściwie skąd one się wzięły?! Ciekawe były głównie wątki religijne i diagnozy tego, co w swojej długiej historii robił i robi z religią człowiek, i jak utrwalał związane z nią pewne schematy myślenia używając wiary do indoktrynacji innych. Ale to chyba za mało... Podsumowując - niestety średnio....

Niestety, ale jestem zawiedziony. Powieść mocno mi się dłużyła, nużące wyliczanki nazw stacji metra i ich opisów (właściwie każda stacja była podobna do poprzedniej, no jak to w metrze), nie wnosiły zupełnie nic, mocno irytowały. Chyba spokojnie można to było wszystko zmieścić na 250 stronach. Trudno odmówić autorowi ciekawego i niesztampowego pomysłu na miejsce akcji...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kapitalna! W odróżnieniu od pozostałych części przygód Wiedźmina, tu było Go najwięcej, czytało się to lekko, przyjemnie i szybko. Jako że jestem wielkim fanem trylogii husyckiej, to moim zdaniem styl, w jakim został napisany Sezon Burz, mocno przypomina właśnie "Trylogię" i rzeczywiście mocno odbiega od całej reszty Sagi o Wiedźminie. Ale mi to jak najbardziej odpowiada o i na pewno przeczytam raz jeszcze całość. Podsumowując - cykl wiedźmiński jest niesamowity i wciągający. Były też momenty słabsze, ale nie da się nie docenić kunsztu, a właściwie pisarskiego i narracyjnego mistrzostwa Sapkowskiego. REWELACJA.

Kapitalna! W odróżnieniu od pozostałych części przygód Wiedźmina, tu było Go najwięcej, czytało się to lekko, przyjemnie i szybko. Jako że jestem wielkim fanem trylogii husyckiej, to moim zdaniem styl, w jakim został napisany Sezon Burz, mocno przypomina właśnie "Trylogię" i rzeczywiście mocno odbiega od całej reszty Sagi o Wiedźminie. Ale mi to jak najbardziej odpowiada o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Nieco przydługa kontynuacja ulubionych przygód łowcy potworów (chociaż w tej odsłonie główny bohater występuje coraz rzadziej poświęcając się zbawianiu świata i poszukiwaniem dwóch najważniejszych kobiet w swoim życiu :)). Wątki "przygodowe" przeplatają się standartowo z polityką, te drugie jakby bardziej męczące, ale przez to trzymające w napięciu i oczekiwaniu na to co nastąpi. Chyba dlatego całość zajęła Autorowi prawie 600 stron.... tak czy inaczej zdecydowanie polecam. Ostatnia część przede mną 😉

Nieco przydługa kontynuacja ulubionych przygód łowcy potworów (chociaż w tej odsłonie główny bohater występuje coraz rzadziej poświęcając się zbawianiu świata i poszukiwaniem dwóch najważniejszych kobiet w swoim życiu :)). Wątki "przygodowe" przeplatają się standartowo z polityką, te drugie jakby bardziej męczące, ale przez to trzymające w napięciu i oczekiwaniu na to co...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Rewelacja. To, że fabuła jest nierówna, a wątki się mnożą, nie przeszkadza w niczym, a wręcz sprawia, że chce się dalej brnąć w nierealny i niezwykły świat Wiedźmina. Dużo przeskoków czasowych faktycznie powoduje, że można się pogubić, ale wiele wątków się wyjaśnia. Najlepsze i najbardziej dynamiczne jest zakończenie. Zdecydowanie polecam i jadę dalej 😊

Rewelacja. To, że fabuła jest nierówna, a wątki się mnożą, nie przeszkadza w niczym, a wręcz sprawia, że chce się dalej brnąć w nierealny i niezwykły świat Wiedźmina. Dużo przeskoków czasowych faktycznie powoduje, że można się pogubić, ale wiele wątków się wyjaśnia. Najlepsze i najbardziej dynamiczne jest zakończenie. Zdecydowanie polecam i jadę dalej 😊

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Moim zdaniem najlepsza część sagi. Wiele się dzieje, a autor jak zwykle czaruje słowem. Zdecydowanie polecam!

Moim zdaniem najlepsza część sagi. Wiele się dzieje, a autor jak zwykle czaruje słowem. Zdecydowanie polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Tym razem z trochę mniejszym polotem, więcej tu gier politycznych i "magicznych". Nie ukrywam jednak, że warto przeczekać nieco "przegadane" fragmenty, żeby później cieszyć się doskonałą narracją i kolejnymi opisami Sapkowskiego. Zakończenie ciekawe, trzymające w napięciu i ciekawości co będzie dalej. Podsumowując - polecam!
Ps. To nie jest książka typu rollercoaster! Mam coraz większe przekonanie, że w Wiedźmina trzeba się po prostu wczuć i odpłynąć w nieistniejący świat magii, driad i elfów.
Edit 30.01.2022: Po dwukrotnym przeczytaniu tego tomu stwierdzam, że to chyba najbardziej zagmatwana cześć Sagi...Ale ocenę podtrzymuję 😊

Tym razem z trochę mniejszym polotem, więcej tu gier politycznych i "magicznych". Nie ukrywam jednak, że warto przeczekać nieco "przegadane" fragmenty, żeby później cieszyć się doskonałą narracją i kolejnymi opisami Sapkowskiego. Zakończenie ciekawe, trzymające w napięciu i ciekawości co będzie dalej. Podsumowując - polecam!
Ps. To nie jest książka typu rollercoaster! Mam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Fabuła Krwi Elfów jest z pewnością wolniejsza i mniej porywająca niż w "Mieczu przeznaczenia", przez co w powieści jest mniej polotu i czyta się ją wolniej. Tu jest więcej przemyśleń i rozważań o życiu, magii i tęsknocie. Mimo to świat stworzony przez Autora jest niesamowity...To wszystko sprawia, że czeka się z niecierpliwością na ciąg dalszy Sagi. Polecam!

Fabuła Krwi Elfów jest z pewnością wolniejsza i mniej porywająca niż w "Mieczu przeznaczenia", przez co w powieści jest mniej polotu i czyta się ją wolniej. Tu jest więcej przemyśleń i rozważań o życiu, magii i tęsknocie. Mimo to świat stworzony przez Autora jest niesamowity...To wszystko sprawia, że czeka się z niecierpliwością na ciąg dalszy Sagi. Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Do momentu "zabrania się" za Wiedźmina wydawało mi się że nie jestem fanem fantasy 🙂 Zbiór opowiadań jest powalający i w mojej opinii dużo ciekawszy niż Ostatnie Życzenie. Moim zdaniem to Sapkowski w najlepszym wydaniu. Chylę czoła i ruszam dalej!

Do momentu "zabrania się" za Wiedźmina wydawało mi się że nie jestem fanem fantasy 🙂 Zbiór opowiadań jest powalający i w mojej opinii dużo ciekawszy niż Ostatnie Życzenie. Moim zdaniem to Sapkowski w najlepszym wydaniu. Chylę czoła i ruszam dalej!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

To moje pierwsze zetknięcie z Wiedźminem po dwukrotnej lekturze trylogii husyckiej. Znam więc już styl Sapkowskiego. Nie powiem, że jestem zawiedziony Ostatnim Życzeniem, ale nie tego się spodziewałem. Cykl pozornie niezwiązanych ze sobą opowiadań może lekko zniechęcić, zwłaszcza w kontekście przesytu licznych nazw własnych wprowadzanych przez Autora. Ale końcówka książki jest niezwykle ciekawa i działająca na wyobraźnię, przez co chętnie sięgnę po kolejne części.

To moje pierwsze zetknięcie z Wiedźminem po dwukrotnej lekturze trylogii husyckiej. Znam więc już styl Sapkowskiego. Nie powiem, że jestem zawiedziony Ostatnim Życzeniem, ale nie tego się spodziewałem. Cykl pozornie niezwiązanych ze sobą opowiadań może lekko zniechęcić, zwłaszcza w kontekście przesytu licznych nazw własnych wprowadzanych przez Autora. Ale końcówka książki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Po przeczytaniu książki stwierdzam, że jest ona słaba. Zlepek historii z regionu dolnośląskiego, niepowiązanych ze sobą niemal w żaden sposób (może oprócz tego, że Autor gdzieś coś usłyszał od mieszkańca jakiejś wioski w knajpie, a później usłyszał coś podobnego 100km dalej). Mnóstwo literówek i błędów w nazwach miejscowości świadczy chyba o tym, że Autor ma z Dolnym Śląskiem niewiele wspólnego. W sumie większość artykułów, które są opublikowane w książce ukazały się w...Głosie Wielkopolskim. Jestem zniesmaczony po tej lekturze. Niestety, ale badanie historii nie opiera się tylko na kilkudniowych wyjazdach i zasłyszanych opowieściach...

Po przeczytaniu książki stwierdzam, że jest ona słaba. Zlepek historii z regionu dolnośląskiego, niepowiązanych ze sobą niemal w żaden sposób (może oprócz tego, że Autor gdzieś coś usłyszał od mieszkańca jakiejś wioski w knajpie, a później usłyszał coś podobnego 100km dalej). Mnóstwo literówek i błędów w nazwach miejscowości świadczy chyba o tym, że Autor ma z Dolnym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Na początku książka mnie mocno zainteresowała, natomiast później było już trochę gorzej - przesyt morderstw, główni bohaterowie dość mocno przerysowani...generalnie dobry kryminał, ale mocno sztampowy. Zakończenie dziwne, nie wiadomo co dalej - to chyba zapowiedź kolejnej części...

Na początku książka mnie mocno zainteresowała, natomiast później było już trochę gorzej - przesyt morderstw, główni bohaterowie dość mocno przerysowani...generalnie dobry kryminał, ale mocno sztampowy. Zakończenie dziwne, nie wiadomo co dalej - to chyba zapowiedź kolejnej części...

Pokaż mimo to