-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać442
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2024-01-21
2023-11-01
2023-05-11
2022-12-18
2022-11-30
2022-11-23
2022-09-03
2022-07-09
2022-01-19
2022-01-09
2022-01-03
No piękna jest ta książka niesamowicie!
Ale najpierw kilka słów o fabule...
Poznajemy Rafała, Lenę, Asię, Tomka i Marysię, którzy przyjaźnią się od szkoły średniej. Utrzymują ze sobą kontakt pomimo iż dzielą ich setki kilometrów. Mają też pewną tradycję... W każde Święta Bożego Narodzenia wysyłają do siebie listy. Do czasu... Pewnego roku w ich skrzynkach brakuje jednego z listów...
Uwielbiam w tej książce to, że nie przedstawia historii przyprawiającej o mdłości. Autorka opisuje problemy, szczęście, smutek, dylematy które są bardzo realne, przyziemne. Opowieść ta jest niesamowicie ludzka dlatego bardzo łatwo jest poczuć więź z bohaterami. Nie pozwala o sobie zapomnieć i odkłada się ją z żalem i tęsknotą za kolejnym rozdziałem. Chciałabym przeżyć tę powieść jeszcze raz od nowa. Nie ma w niej infantylnych i głupiutkich bohaterów. No i muszę wspomnieć, że opisy chorwackich pejzaży zapierają dech w piersi. Nie odkładajcie jej w planach na święta. Wątek świąt jest tutaj dosłownie kroplą w morzu. Warto po nią sięgnąć bez względu na porę roku. ❤
No piękna jest ta książka niesamowicie!
Ale najpierw kilka słów o fabule...
Poznajemy Rafała, Lenę, Asię, Tomka i Marysię, którzy przyjaźnią się od szkoły średniej. Utrzymują ze sobą kontakt pomimo iż dzielą ich setki kilometrów. Mają też pewną tradycję... W każde Święta Bożego Narodzenia wysyłają do siebie listy. Do czasu... Pewnego roku w ich skrzynkach brakuje jednego...
2021-12-28
Przepiękna powieść dla dzieci poruszająca wiele ważnych kwestii, otwierająca drzwi do rozmów na temat przyjaźni, a przede wszystkim o docenianiu i dbaniu o zabawki (ale nie tylko!). Odnajdziemy tu magię ale też bardzo realne i aktualne wątki w odniesieniu do niedbałości o to co mamy. Zakończenie totalnie mnie zaskoczyło. Było piękne, poruszające na wskroś ❤
Bardzo polecam tę mądrą książkę nie tylko dzieciom. ☺
Przepiękna powieść dla dzieci poruszająca wiele ważnych kwestii, otwierająca drzwi do rozmów na temat przyjaźni, a przede wszystkim o docenianiu i dbaniu o zabawki (ale nie tylko!). Odnajdziemy tu magię ale też bardzo realne i aktualne wątki w odniesieniu do niedbałości o to co mamy. Zakończenie totalnie mnie zaskoczyło. Było piękne, poruszające na wskroś ❤
Bardzo polecam...
2021-12-08
Cóż to była za piękna, ciepła historia! Taka prosta, bez nadęcia i wymyślnych historii.
Poznajemy w niej Lindy, 25cio letnią kobietę, której los nie oszczędza - zostaje zdradzona przez swojego faceta, a także przyjaciółkę - za jej plecami stworzyli związek, o którym przypadkowo się dowiaduje. W pracy pomimo niechęci ze strony współpracowników za wszelką cenę stara się zawalczyć o uznanie.
Na szczęście święta spędza tam, gdzie czuje sie najlepiej - w rodzinnym domu. Mama Lindy pewnego wieczoru przynosi jej listy do Mikołaja, które pisała w dzieciństwie. Szybko odchodzą do wniosku, że wszystkie życzenia się spełniały.
Lindy postanawia więc napisać list do Świętego...
Spędziłam naprawdę miły czas z tą lekturą. Totalnie się odprężyłam. Tyle było w niej pięknych chwil, miłości, wzajemnego rodzinnego wsparcia i beztroski ❤ do tego napisana przyjemnym nie infantylnym językiem. Jeśli szukacie książki ze świątecznym klimatem, która Was otuli to będzie idealny wybór. ❤
Cóż to była za piękna, ciepła historia! Taka prosta, bez nadęcia i wymyślnych historii.
Poznajemy w niej Lindy, 25cio letnią kobietę, której los nie oszczędza - zostaje zdradzona przez swojego faceta, a także przyjaciółkę - za jej plecami stworzyli związek, o którym przypadkowo się dowiaduje. W pracy pomimo niechęci ze strony współpracowników za wszelką cenę stara się...
2021-09-19
"Na pytanie, jak mógł to zrobić, Wampir z Dusseldorfu z tym swoim miłym wyrazem twarzy odpowiedział, jakby nie rozumiejąc pytania: To się robi tak, jak z kurczakiem nadziewanym na rożen."
Przedstawiam Państwu jedną z mocniejszych i brutalniejszych książek jakie przyszło mi czytać w ostatnim czasie. Jest to książka z gatunku #truecrime. Ogrom pracy jaki autor włożył w niniejszy reportaż jest niepodważalny. Ilość przypisów jest absolutnie imponująca. Opisy popełnionych zbrodni są dosłowne, dobitne, bezpruderyjne. W książce znajdujemy również sporą dawkę zdjęć.
Do czasu pojawienia się niniejszej książki nie miałam pojęcia o istnieniu Petera Kurtena, a okazuje się, że jest bardzo słynnym seryjnym mordercą XX w. i to jego przypadek jako jeden z pierwszych został dość szczegółowo przebadany.
Jak to możliwe, że ta przerażająca postać ukryta pod płaszczem przykładnego obywatela przez tak długi okres czasu bezkarnie kroczyła po ulicach miasteczka szukając kolejnych ofiar popełniając przy tym masę błędów?
Dlaczego osoby, które cudem uszły z życiem nie zgłaszały tego policji? Co spowodowało, że Peter przejawiał tak patologiczne zachowania i dewiacje?
Na te i wiele więcej pytań znajdziecie odpowiedź w pozycji "Krwawy Peter". Jest to książka, która nie pozostawia niedopowiedzeń. Znajduje się w niej wszystko, czego szukam w książkach #truecrime.
Polecam ją bez wątpienia natomiast zaznaczam, że jest dla osób o mocnych nerwach, których naprawdę interesuje taka tematyka.
"Na pytanie, jak mógł to zrobić, Wampir z Dusseldorfu z tym swoim miłym wyrazem twarzy odpowiedział, jakby nie rozumiejąc pytania: To się robi tak, jak z kurczakiem nadziewanym na rożen."
Przedstawiam Państwu jedną z mocniejszych i brutalniejszych książek jakie przyszło mi czytać w ostatnim czasie. Jest to książka z gatunku #truecrime. Ogrom pracy jaki autor włożył w...
2021-05-06
2021-05-06
2021-04-14
O ile na początku zapowiadała się ciekawa intryga tak z czasem było tylko gorzej. Niestety książka mnie nie porwała. Główna bohaterka momentami wydawała się mdła i nijaka.
Zakończenie mocno przewidywalne. Historia sama w sobie może i ciekawa ale zdecydowanie zabrakło dreszczyku emocji.
O ile na początku zapowiadała się ciekawa intryga tak z czasem było tylko gorzej. Niestety książka mnie nie porwała. Główna bohaterka momentami wydawała się mdła i nijaka.
Zakończenie mocno przewidywalne. Historia sama w sobie może i ciekawa ale zdecydowanie zabrakło dreszczyku emocji.
2021-02-23
Zacznę od tego, że czytałam tę książkę pierwszy ale na pewno nie ostatni raz. Już tłumaczę dlaczego...
To nie jest książka, której treść podana jest na tacy w formie znaków, słów, zdań. To książka, w której mnóstwo treści i niewypowiedzianych emocji ukryte jest między namacalnym, widocznym gołym okiem tekstem.
Opisy dni spędzanych na terapii, plany dnia, zajęcia przeplatane z tym co dzieje się w głowie alkoholika.
Niewyobrażalna i nieustanna walka trwająca nawet podczas snu. Walka z samym sobą, swoimi słabościami. Z rzeczywistymi problemami ale też tymi wykreowanymi przez zaburzoną percepcję.
A to wszystko ubrane w piękny, wielobarwny, nietuzinkowy język, czasem wręcz poetycki przepełniony swego rodzaju bólem.
W książce tej panuje pewien nieład. Rozdziały są nierówne, jeden nie wynika z drugiego. Są porozrzucane. To uczucie chaosu lektury potęguje chaos w głowie wywołany historią... historią autora. Autentyczną i prawdziwą.
Alkoholizm jest to choroba nieuleczalna, choroba z którą nie można poradzić sobie samemu, choroba, która myślę, że jest bagatelizowana, wzbudzająca niechęć czy też karykaturalnie wręcz widziana przez społeczeństwo - tym samym uważam, że ta książka jest po prostu potrzebna.
Mam nadzieję, że trafi do szerokiego grona odbiorców niejednokrotnie uświadamiając i otwierając oczy.
Jestem zachwycona i przerażona jednocześnie.
Zacznę od tego, że czytałam tę książkę pierwszy ale na pewno nie ostatni raz. Już tłumaczę dlaczego...
To nie jest książka, której treść podana jest na tacy w formie znaków, słów, zdań. To książka, w której mnóstwo treści i niewypowiedzianych emocji ukryte jest między namacalnym, widocznym gołym okiem tekstem.
Opisy dni spędzanych na terapii, plany dnia, zajęcia...
Zacznę od tego, że musicie przeczytać "Cenę wolności".
Rzecz dzieje się w 1904r i przypomina o tym dlaczego warto dbać i pielęgnować wolność, niezależność i równość kobiet.
To moje pierwsze spotkanie z twórczością Pani Barbary ale na pewno nie ostatnie. Pomimo, że historia Klary została wymyślona to doskonale oddaje ówczesne realia. Złożona, wielowątkowa i pasjonująca powieść o młodej dziewczynie - feministce, aktywistce i przede wszystkim Kobiecie przez wielkie K!
Nie jestem w stanie opowiedzieć o emocjach, które towarzyszyły mi podczas lektury, bo każda kolejna strona dostarczała ich pełen wachlarz. Sięgałam po nią w każdej wolnej chwili, a gdy nie mogłam czytać nie przestawałam o niej myśleć i pomimo sporych gabarytów czyta się ją w mgnieniu oka.
Powiedzieć, że Klara przeszła przez piekło to jak nic nie powiedzieć przez co było wiele momentów, w których rozdzierało mi serce ale (!) jednocześnie upewniało mnie w osobistym przekonaniu, że Kobiety to niewyobrażalna siła.
Zacznę od tego, że musicie przeczytać "Cenę wolności".
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toRzecz dzieje się w 1904r i przypomina o tym dlaczego warto dbać i pielęgnować wolność, niezależność i równość kobiet.
To moje pierwsze spotkanie z twórczością Pani Barbary ale na pewno nie ostatnie. Pomimo, że historia Klary została wymyślona to doskonale oddaje ówczesne realia. Złożona, wielowątkowa i pasjonująca...