Bożonarodzeniowa księga szczęścia

- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Wydawnictwo:
- Zaczytani
- Data wydania:
- 2021-11-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-11-10
- Liczba stron:
- 344
- Czas czytania
- 5 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382195637
- Tagi:
- literatura polska święta szczęście listy
Czasem milczenie najpiękniej opowiada historię miłości.
Rafał, Tomek, Lena, Aśka i Maria przyjaźnią się ze sobą od czasów liceum. Choć los rozrzucił ich po różnych zakątkach świata, wciąż utrzymują ze sobą kontakt. Pomaga im w tym pewien rytuał, który sobie stworzyli: raz w roku, na Boże Narodzenie, każde z przyjaciół pisze list do pozostałych, opowiadając o tym, co przez ten rok wydarzyło się w jego życiu. Czytanie tych grudniowych listów stało się częścią ich wigilijnej tradycji. Któregoś roku okazuje się, że w skrzynkach pocztowych brakuje wiadomości od Leny – samotnej matki, mieszkającej z córką w Chorwacji. Niepokoją się wszyscy, ale najbardziej przerażony jest Rafał, którego kiedyś łączyło z Leną coś znacznie więcej niż przyjaźń. Z dnia na dzień postanawia wyruszyć w podróż, odszukać swoją dawną ukochaną i naprawić błędy młodości… Ale czy nie jest już na to za późno?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Ciebie zainteresować
Wyróżniona opinia
Bożonarodzeniowa księga szczęścia
Życie jest kwestią wyboru. Czas pędzi i niestety nie da się mieć wszystkiego, dlatego tak bardzo ważne jest, abyśmy zastanowili się, co jest dla nas istotne. Jakie są nasze priorytety. Oczywiście dla każdego z nas odpowiedź na to pytanie będzie inna i uwarunkowana tym, w jakim momencie życia się obecnie znajdujemy. Nie wolno nam jednak zapomnieć, że to jak je sobie ułożymy, jest ciągiem przyczynowo skutkowym, składającym się z podejmowanych przez nas decyzji. Wszystko, na co się zdecydujemy, ma swoje konsekwencje nie tylko w danym momencie, ale najczęściej także w przyszłości. Taką mądrość życiową nabieramy jednak zazwyczaj, dopiero kiedy los mocno nas doświadczy i niestety często już po szkodzie, kiedy jest za późno, by coś zmienić i naprawić. Kiedy jesteśmy młodzi, żyjemy w przeświadczeniu, że wszystko, co mamy, jest nam dane na zawsze i możemy traktować nasze życie wybiórczo, skupiając się tylko na tym, co w danej chwili wydaje nam się najistotniejsze, bo inne kwestie przecież mogą poczekać. Nic bardziej mylnego, ale ta gorzka prawda dociera do nas dopiero wówczas, kiedy namacalnie odczujemy, że straciliśmy coś bezpowrotnie. Pewnego dnia budzimy się i zdajemy sobie sprawę, że choć mogliśmy mieć tak wiele, z własnej winy przegraliśmy swoje życie i mało tego, rykoszetem oberwał ktoś, kto był, a może nadal jest nam bliski. Nie chcę abyście ani Wy, ani ja odbierali tak trudną i bolesną lekcję z autopsji, dlatego dziś przychodzę do Was z recenzją książki Pani Jolanty Kosowskiej „Bożonarodzeniowa księga szczęścia”, która mocno w to wierzę, skłoni Was do przemyśleń na temat całokształtu Waszego życia i zbudowania go według właściwej hierarchii wartości. Bohaterami powieści są Rafał, Tomek, Lena, Aśka i Maria. Piąta przyjaciół z czasów liceum. Teraz kiedy my czytelnicy towarzyszymy im podczas lektury książki, są to już dorośli ludzie, których koleje losów rozrzuciły po różnych częściach świata. Mimo że, od czasów szkolnych tak wiele w życiu każdego z nich się zmieniło, a życie nie szczędziło trudnych przeżyć, ich przyjaźń pozostaje jedyną niezmienną wartością. Co prawda dzieląca ich odległość i zwykła codzienność nie pozwalają już na tak częste i intensywne utrzymywanie kontaktów, ale i na to znaleźli piękny sposób, który ku mojemu wielkiemu smutkowi, w dobie internetu i komunikatorów społecznościowych odszedł w zapomnienie. Mianowicie każdego roku przed świętami Bożego Narodzenia każde z nich pisze do pozostałych list, w którym opisuje wszystko to, co wydarzyło się w jego życiu przez te kilkanaście miesięcy, a czym chciałby się z przyjaciółmi podzielić. Dzięki temu czytając je w Wigilię, mogą czuć się bliżej siebie. Tym razem dzieje się podobnie. Wkrótce nadejdą kolejne święta, więc tradycyjnie docierają listy. Wszystko byłoby jak zawsze, gdyby nie niepokojący przyjaciół fakt brakującego listu od Leny. To właśnie ona zawsze była tą, która wysyłała listy jako pierwsza, a w tym roku cisza. Obawy całej czwórki przybierają na sile, kiedy okazuje się, że wszelkie próby skontaktowania się z kobietą nie przynoszą rezultatów. Strach najmocniej chwyta w swoje macki Rafała, gdyż dla niego Lenka nigdy nie była i nie będzie tylko przyjaciółką. Tak niewiele brakowało, aby była jego żoną, ale on koncertowo spieprzył wszystko. Dużo czasu potrzebował na to, aby zrozumieć, jak strasznym był dupkiem. Za dużo. Bez wahania wyrusza w podróż do Chorwacji, aby odszukać Lenkę i spróbować odzyskać utraconą szansę na prawdziwą miłość i szczęście. Tylko, czy jest to, jeszcze możliwe? Przecież oboje są już zupełnie innymi ludźmi i musicie wiedzieć, że Lena naprawdę dużo przeszła przez ostatnie lata. Teraz ma tylko córkę, która jest jej jedynym szczęściem. O tym jednak musicie przekonać się sami. Nie bez powodu piszę, że musicie sięgnąć po tę książkę. Na jej kartach poznajemy bowiem poruszającą i mądrą historię, która poprzez swoją autentyczność odnosi się do każdego z nas. W dzisiejszych czasach, kiedy jesteśmy tak mocno nastawieni na robienie kariery, wspinanie się po jej szczeblach zatracamy siebie w pogoni za zdobyciem kolejnego dyplomu, wyróżnienia, czy kilku słów uznania od przełożonego. Tymczasem pozostajemy ślepi i głusi na to, co powinno być dla nas wartością nadrzędną. Rodzina, miłość, związek. A co najbardziej uderzające z czasem okazuje się, że marzenia o prestiżu, karierze i pozycji zawodowej wcale nie były nasze. Staliśmy się narzędziem do spełnienia pragnień innych osób, podczas gdy te prawdziwe nasze skrywane głęboko w sercu rozpadły się, jak domek z kart. Bardzo dotkliwie słuszności tej bolesnej prawdy doświadczyli właśnie Rafał i Lena. Ich miłość była piękna. Chcieli być razem na zawsze, ale okazało się to trudniejsze, niż myśleli, kiedy w sferę pragnień serca wkroczyło prawdziwe życie. Kiedy trzeba było wykazać się odpowiedzialnością, oddaniem, wsparciem. Poznając historię tej dwójki, widzimy, że trzeba było naprawdę niewiele, aby wszystko mogło być dziś inaczej. Zabrakło rozmowy i uwagi skierowanej na potrzeby drugiej osoby. Rafał ewidentnie się pogubił, a kiedy zrozumiał, że niczym są wszelkie osiągnięcia w porównaniu z czasem spędzonym z bliską naszemu sercu osobą, przeżywanymi z nią emocjami, przeżyciami, które bywają niepowtarzalne, dla tej miłości było już za późno. Przeczytaj „Bożonarodzeniową księgę szczęścia” i ucz się na jego błędach, abyś niczego w życiu nie musiał/a żałować. Pani Jolanta Kosowska oddała w nasze ręce, książkę o ludziach takich, jak my. Nikt z nas nie jest idealny. Wszyscy popełniamy błędy. W momencie narodzin każdy z nas otrzymuje swoją księgę z białymi stronami i tylko od nas zależy, jak je zapiszemy. Nawet jeśli nie zawsze możemy powiedzieć, że to, co się na nich do tej pory znajduje, można nazwać księgą szczęścia, to dopóki żyjemy, mamy szansę pozostałe w niej białe kartki wypełnić pięknymi chwilami. Sprawdźcie koniecznie, czy w życiu Leny i Rafała los chce jeszcze coś naprawić. Całym sercem polecam Wam spędzić niezapomniane chwile z tą książką. W fotelu z kubkiem gorącej herbaty otuleni kocykiem pozwólcie, aby klimat tej powieści otoczył Was swoim ciepłem. Macie moje słowo, że książka wciągnie Was od pierwszej chwili i zapomnicie o wszystkim, co dzieje się wokół. Mocno zaangażowani we wszystko, co przeczytacie, niepostrzeżenie dotrzecie do ostatniej strony, żałując, że to już koniec. Autorka zapewniła nam całą gamę emocji. Doświadczamy bowiem godnej podziwu przyjaźni, pięknej miłości, ale także bólu, poczucia straty, cierpienia, a nawet złości, ale nie bądźcie zbyt surowi. Jak mówi sam Rafał, kochankiem okazał się kiepskim, ale przyjacielem jest całkiem dobrym. I wiecie co, książkę przeczytałam już kilka dni temu, ale nie mogłam od razu Wam o niej opowiedzieć. Bieg myśli i natężenie emocji po skończonej lekturze było tak silne, że potrzebowałam chwili, żeby wszystko przemyśleć. Odnieść jej treść na płaszczyznę własnego życia i już na spokojnie podzielić się z Wami swoimi odczuciami. Dla mnie taka reakcja czytelnika na książkę jest idealnym dowodem na to, że warto ją przeczytać, a dla Was? Mam nadzieję, że się skusicie. Premierę książki świętować będziemy już 10.11.2021. Recenzja powstała we współpracy z wydawnictwem Novae Res, za co bardzo dziękuję. https://kocieczytanie.blogspot.com/2021/10/bozonarodzeniowa-ksiega-szczescia.html
OPINIE i DYSKUSJE
Lubię stylistykę @kosowska_jolanta , niespieszną narrację, życiową tematykę, nostalgiczny, obyczajowy klimat i to, że autorka zawsze przenosi nas w jakieś malownicze, ciekawe miejsce - tym razem jest to Chorwacja.
Paczka przyjaciół, znająca się jeszcze z czasów licealnych, wciąż utrzymuje kontakt, mimo iż ich drogi z czasem się rozeszły, weszli w różne związki, wyjechali w różne strony świata. Lena, Maria, Aśka, Rafał i Tomek mają swój zwyczaj, polegający na tym, że co roku piszą do siebie listy w których opisują mijające 12 miesięcy. Z biegiem czasu, czytanie grudniowych listów od przyjaciół staje się ich wigilijną tradycją. Któregoś roku ktoś jednak wyłamuje się z tego miłego zwyczaju - Lena, wdowa i samotna matka mieszkająca w Chorwacji, nie pisze do nikogo z czwórki przyjaciół. Niepokoją się wszyscy, a zwłaszcza Rafał, który kiedyś był z nią w związku. Zaczyna wspominać dawne czasy, uczucie łączące go z kobietą, nawiedzają go dziwne sny....
Postanawia więc udać się w podróż, zmienić swoje nastawione na karierę, zabiegane życie i naprawić błędy młodości.
Co się stało z Leną, co Rafał zastanie w Chorwacji?
Zaciekawieni? Czytajcie🤗
https://www.instagram.com/ewa1may
@wydawnictwo_novaeres
Lubię stylistykę @kosowska_jolanta , niespieszną narrację, życiową tematykę, nostalgiczny, obyczajowy klimat i to, że autorka zawsze przenosi nas w jakieś malownicze, ciekawe miejsce - tym razem jest to Chorwacja.
więcej Pokaż mimo toPaczka przyjaciół, znająca się jeszcze z czasów licealnych, wciąż utrzymuje kontakt, mimo iż ich drogi z czasem się rozeszły, weszli w różne związki, wyjechali w...
Maria, Joanna, Lena, Rafał i Tomek tworzą paczkę przyjaciół i tylko im tej przyjaźni pozazdrościć.
Po studiach rozpierzchli się po całym świecie jednak przyrzekli sobie że co roku na święta wyślą sobie list w którym opowiedzą co działo się z nimi przez poprzedni rok.
Listy te każdy ma czytać w wieczór wigilijny aby choć wtedy byli sami.
I tak jest od lat aż w końcu żadne z przyjaciół nie dostaje listu od Leny która mieszka w Chorwacji.
Pięknie opisana Chorwacja w książce. Autorka jest specjalistką w tej branży. Niedawno czytałam Pocztówki z Portugalii i tam tez pięknie opisała Lizbonę.
Co wyniknie z braku listu od Leny?
Dowiecie się po przeczytaniu a będzie się działo.
Maria, Joanna, Lena, Rafał i Tomek tworzą paczkę przyjaciół i tylko im tej przyjaźni pozazdrościć.
więcej Pokaż mimo toPo studiach rozpierzchli się po całym świecie jednak przyrzekli sobie że co roku na święta wyślą sobie list w którym opowiedzą co działo się z nimi przez poprzedni rok.
Listy te każdy ma czytać w wieczór wigilijny aby choć wtedy byli sami.
I tak jest od lat aż w końcu żadne z...
Nie, nie i jeszcze raz nie!
Nie rozumiem skąd ten zachwyt nad książką. Przez ponad 340 stron czułam się jakbym czytała przewodnik turystyczny „po Chorwacji” .
Dawno nie byłam tak zmęczona czytaniem. Cała książka to opisy Chorwacji, wspomnienia i rozpamiętywanie dawnych ran. I to banalne zakończenie – droga przez mękę. Spodziewałam się, że po trudnej drodze do Chorwacji przynajmniej zakończenie mnie zaskoczy - niestety. Było tak samo "mdłe" - jak cała książka.
Przeczytałam do końca, bo nie lubię porzucać książek w połowie.
Nie polecam.
Nie, nie i jeszcze raz nie!
więcej Pokaż mimo toNie rozumiem skąd ten zachwyt nad książką. Przez ponad 340 stron czułam się jakbym czytała przewodnik turystyczny „po Chorwacji” .
Dawno nie byłam tak zmęczona czytaniem. Cała książka to opisy Chorwacji, wspomnienia i rozpamiętywanie dawnych ran. I to banalne zakończenie – droga przez mękę. Spodziewałam się, że po trudnej drodze do Chorwacji...
Po książki tej autorki sięgam zawsze i z przyjemnością, bo wiem, że przy jej lekturze spędzę czas spokojnie i nostalgicznie, a czasami bardzo potrzebuję i spokoju i nostalgii.
Z tą książką było tak samo. Nie jest to typowa powieść świąteczna, pachnąca wanilią i piernikami, ale mamy w niej namiastkę świąt chociażby dzięki wysyłanym każdego roku przed świętami listów przez grupę przyjaciół.
Więcej tutaj jest lata niż zimy, ale za to jakiego lata. Myślę, że o takich wakacjach marzy wielu.
Autorka nie pisze, autorka maluje słowami, a robi to tak, że oczami wyobraźni możemy przenieść się do malowniczych okolic Chorwacji i zobaczyć coś czego nie zobaczylibyśmy nawet będąc w tych miejscach osobiście.
W tej książce przenosimy się do pięknej i barwnej Chorwacji, która turystycznie zaczyna wypierać już egzotyczne miejsca z dalekich krajów.
Po każdej książce Jolanty Kosowskiej mam ochotę zostawić wszystko, wsiąść do pociągu, w samolot, samochód czy inny środek lokomocji i wyruszyć w podróż śladami bohaterów książki. Może kiedyś to mi się uda?
Wspominałam wcześniej, że nie jest to książka typowo świąteczna i jeżeli ktoś tak się do niej nastawi, to może się lekko rozczarować. Z pewnością jednak fabuła sama w sobie go nie rozczaruje.
To książka o pięknej przyjaźni trwającej lata mimo ogromnych odległości oddzielających bohaterów od siebie.
Ale to również książka o pięknych miłościach, i tych dających radość i spełnienie i tych, które nie zawsze bywają docenione i postawione w mniej ważnych szczeblach życia a zamiast szczęścia dają zupełnie coś odwrotnego.
Głównym bohaterem tej opowieści jest Rafał, który stracił wiele z powodu niedocenienia prawdziwego uczucia bo kiedyś postawił na karierę i pieniądze, czy uda mu się odzyskać chociaż część z tego co kiedyś zlekceważył?
Czasami od życia chcemy zbyt wiele, stawiamy karierę nad uczucia, bo wydaje nam się, że jeszcze zdążymy z tą miłością, Ale nie zawsze tak jest. Pieniądze, pozycja, kariera są w życiu ważne, ale dążenie do perfekcji, dążenie do „więcej” często może zniszczyć coś co jest w życiu równie ważne, a może i najważniejsze.
Rozważania Rafała nad tym jak koncertowo zniszczył miłość i czytanie corocznie wysyłanych przez Lenę listów, w których opisywała swoje nowe szczęście z pewnością było dla tego mężczyzny bolesne, ale czy nie zasłużył sobie na ten ból?
Powiedzenie mówi, że „stara miłość nie rdzewieje” i to jest prawdą. Jeżeli ktoś pokochał kogoś miłością szczerą, to nigdy tego uczucia nie wyprze ze swojej świadomości i pamięci.
Autorka na przykładzie grupy przyjaciół pokazuje jak ważna jest przyjaźń w życiu każdego człowieka. Jak ważne jest wsparcie w trudnych chwilach nawet wówczas, gdy oddzielają tysiące kilometrów. Siłą przyjaźni i miłości można pokonać wszelkie zło i wszelkie pełne dramatyzmu emocje.
Myślę, że ta książka wielu wzruszy, ja nie pamiętam już, kiedy ostatnio tyle podczas czytania książki płakałam. Może to wina mojego obecnego nastroju, a może to wina nastroju książki, w którą wciągnęła mnie autorka. Tak, to smutna książka, chociaż Jolanta Kosowska zawarła w niej tyle ciepła, że nie można o niej powiedzieć „dramat”.
Polecam tę książkę wszystkim, bez względu na wiek i płeć, to lektura dająca wiele do myślenia.
Po książki tej autorki sięgam zawsze i z przyjemnością, bo wiem, że przy jej lekturze spędzę czas spokojnie i nostalgicznie, a czasami bardzo potrzebuję i spokoju i nostalgii.
więcej Pokaż mimo toZ tą książką było tak samo. Nie jest to typowa powieść świąteczna, pachnąca wanilią i piernikami, ale mamy w niej namiastkę świąt chociażby dzięki wysyłanym każdego roku przed świętami listów przez...
Niektóre przyjaźnie na całe życie potrafią przetrwa różne zawirowania. Rozwody, śluby, rozstania, rodzenie dzieci, zmiana pracy, przeprowadzka. Paczka przyjaciół od czasów studiów trzymała się jednak zawsze razem. Co roku spędzali wakacje u kogoś innego i mieli też inny bardzo ładny zwyczaj - co roku wysyłali do siebie świąteczne kartki w których opisywali co się u nich wydarzyło przez minionych 365 dni. W tym roku jednak zdarzył się wyjątek i list od jednej przyjaciółki nie dotarł. Co było tego przyczyną?
Często sięgam po literaturę obyczajową, więc nie sposób mnie raczej czymkolwiek zaskoczyć. Podoba mi się przesłanie tej książki i jej zakończenie, by być przy bliskich osobach w bliskich chwilach, dawać innym drugą szansę, nawet wtedy, jeśli bardzo nas zawiodą. Ciekawy jest także powrót do przeszłości bohaterów, który wyjaśnia napięte stosunki między jedną parą, w związku której zadziało się wiele złego. Najważniejsze jest jednak nie otrzymanie listu od jednej z przyjaciółek i cała otoczka z tym związana.
,,Bożonarodzeniowa księga szczęścia" Jolanty Kosowskiej to pozycja dobra, którą czyta się sprawnie, przekazuje ważne wartości. Pokazuje, że czasami należy dopomóc losowi, by dał nam drugą szansę, tylko czy wchodzenie dwa razy do tej samej rzeki okaże się dla bohaterów pozytywne? Tego być może dowiemy się z tej książki, jednak historia i całe zakończenie są bardzo otwarte. Czytelnik sam może dopowiedzieć sobie dalszy ciąg tej fabuły.
Niektóre przyjaźnie na całe życie potrafią przetrwa różne zawirowania. Rozwody, śluby, rozstania, rodzenie dzieci, zmiana pracy, przeprowadzka. Paczka przyjaciół od czasów studiów trzymała się jednak zawsze razem. Co roku spędzali wakacje u kogoś innego i mieli też inny bardzo ładny zwyczaj - co roku wysyłali do siebie świąteczne kartki w których opisywali co się u nich...
więcej Pokaż mimo toBOŻONARODZENIOWA KSIĘGA SZCZĘŚCIA to nie tylko świąteczna historia, ale też cudowny obraz malowniczej Chorwacji. Jeśli chcecie zaznać ciepła tej zimy-sięgnijcie po ten tytuł!
Ta książka to historia pewnej miłości i niezłomnej przyjaźni. Autorka pokazuje, że uczucia to cała gama szarości. Nic nie jest tylko czarno-białe.
Bohaterowie-oddana paczka przyjaciół-znaleźli sposób, by być z sobą nawet w zabieganych świecie. Co roku piszą do siebie listy bożonarodzeniowe. Gdy pewnej zimy nie przychodzi list od Lenki-dawnej miłości Rafała-przyjaciele postanawiają działać.
Na tle malowniczej Chorwacji poznajemy burzliwe losy ludzi, którzy mimo przeciwności losu wiedzą, co w życiu się liczy. To ciepła opowieść o trudach, łzach i stracie. Jednak przyjaźń i miłość potrafią wiele naprawić.
Drugie szanse, trudne relacje, pasja i oddanie. W tej powieści znajdziecie to wszystko i wiele więcej! Znakomicie napisana świąteczna książka podbije Wasze serca-polecam♥️
BOŻONARODZENIOWA KSIĘGA SZCZĘŚCIA to nie tylko świąteczna historia, ale też cudowny obraz malowniczej Chorwacji. Jeśli chcecie zaznać ciepła tej zimy-sięgnijcie po ten tytuł!
więcej Pokaż mimo toTa książka to historia pewnej miłości i niezłomnej przyjaźni. Autorka pokazuje, że uczucia to cała gama szarości. Nic nie jest tylko czarno-białe.
Bohaterowie-oddana paczka przyjaciół-znaleźli...
Tak, tak wiem, ze już po świętach, ale jeszcze chyba jesteśmy trochę w tym klimacie? Tym bardziej, ze przeminęły błyskawicznie. Mam dla Was pewną propozycję Jolanta Kosowska, którą miałam okazję przeczytać :)👇🏻
Rafał, Tomek, Lena, Aśka i Maria to grupa przyjaciół, która trzyma się ze sobą od czasów licealnych. Tylko im pozazdrościć. Utrzymują kontakt, pomimo przeszkód życiowych. Spotykają się w wakacje, ale to nie jest najpiękniejsze… najpiękniejsze jest to, że co roku na święta wysyłają sobie listy, w których opowiadają co działo się u nich przez całe 365dni. Mają znaleźć chwilę w wigilijny wieczór, aby przeczytać listy. Niepokojące jest to, że brakuje jednego listu jednej z przyjaciółek - samotnej matki, mieszkającej w Chorwacji - Leny. Wszyscy są bardzo zmartwieni, ale najbardziej przejęty jest Rafał, którego z Leną łączyła kiedyś nie tylko przyjaźń, ale coś więcej :) Postanawia ją odszukać i zawalczyć o tę uczucie. Pytanie jest jedno… nie jest na to za późno?
Super opowieść o paczce przyjaciół, którym takiej przyjaźni na pewno nie jeden by pozazdrościł. Opis Chorwacji bardzo mnie urzekł… przepiękny. Czułam się jakbym tam była. Zaskoczenie niestety nie zaskakuje. Bardzo odprężająca książka. Spędziłam z nią naprawdę fajny czas :)
Tak, tak wiem, ze już po świętach, ale jeszcze chyba jesteśmy trochę w tym klimacie? Tym bardziej, ze przeminęły błyskawicznie. Mam dla Was pewną propozycję Jolanta Kosowska, którą miałam okazję przeczytać :)👇🏻
więcej Pokaż mimo toRafał, Tomek, Lena, Aśka i Maria to grupa przyjaciół, która trzyma się ze sobą od czasów licealnych. Tylko im pozazdrościć. Utrzymują kontakt, pomimo przeszkód...
Recenzja „Bożonarodzeniowa księga szczęścia”
„Ale nie można przyjaźnić się z całym światem. Świat na to nie zasługuje i tego nie docenia. Ludzie często zachowują się gorzej od zwierząt. Atakują, niszczą i wykorzystują słabszych.”
„Bożonarodzeniowa księga szczęścia” to powieść wydana w 2021r. a jej autorem jest Jolanta Kosowska. Ta urodzona na Opolszczyźnie pisarka i absolwentka Wrocławskiej Akademii Medycznej i studiów podyplomowych Akademii Wychowania Fizycznego, z zawodu jest lekarką, specjalizująca się w trzech dziedzinach medycyny. Obecnie mieszka i pracuje w Dreźnie. Tam pracuje jako lekarka, a w wolnym czasie podróżuje i pisze powieści. Jedną z nich jest „Bożonarodzeniowa księga szczęścia”.
Rafał, Tomek, Lena, Aśka i Maria to szóstka przyjaciół, trzymających się ze sobą od liceum. Mimo iż ich drogi potoczyły się w różnym kierunku, to cała szóstka stara się utrzymywać kontakt. Oprócz wspólnych wyjazdów mają swoją tradycje, raz w roku na boże narodzenie wysyłają sobie listy w których piszą co wydarzyło się u nich w ciągu całego roku. Gdy zbliża się najbliższe święto, każdy z niepokojem stwierdza, że list od Leny nie dotarł. Niestety, przez nawał pracy i własnych problemów nikt nie ma możliwości sprawdzenia co dzieje się z ich przyjaciółka. Jedyną osobą która ma możliwość pojechać do Leny jest Rafał. To właśnie on najbardziej martwi się o dziewczynę, bo dawno temu między tą dwójka coś było i mimo że związek nie przetrwał to uczucia pozostały. Teraz mężczyzna udaje się w podróż, by sprawdzić co dzieje się u dawnej ukochanej i naprawić błędy młodości.
Co sądzę o książce „Bożonarodzeniowa księga szczęścia”? Jest to na pewno delikatna świąteczna książka, bardzo przyjemna i lekka. Historia jest dość nietypowa. Sposób porozumiewania się przyjaciół poprzez listy, dodaje tej książce trochę magii. Fajna relacja jaką maja przyjaciele sprawia, że czytelnikowi łatwiej uwierzyć w drugiego człowieka. Każda z tych osób jest gotowa poświęcić bardzo dużo, aby pomóc przyjaciołom. Ciepła i typowo zimowa powieść która rozgrzewa i powoduje uśmiech na twarzy czytelnika.
Recenzja „Bożonarodzeniowa księga szczęścia”
więcej Pokaż mimo to„Ale nie można przyjaźnić się z całym światem. Świat na to nie zasługuje i tego nie docenia. Ludzie często zachowują się gorzej od zwierząt. Atakują, niszczą i wykorzystują słabszych.”
„Bożonarodzeniowa księga szczęścia” to powieść wydana w 2021r. a jej autorem jest Jolanta Kosowska. Ta urodzona na Opolszczyźnie pisarka i...
“Czasem milczenie najpiękniej opowiada historię miłości”
Grupka przyjaciół, która wspiera się od liceum. Każde wylądowało po szkole gdzieś indziej, jednak wciąż są dobie bliscy i utrzymują kontakt. Mają piękną tradycję. Mianowicie co roku, na Boże Narodzenie każde z nich wysyła list do pozostałych. W tym właśnie liście opisuje co wydarzyło się u niego przez ostatni rok. Niestety któregoś roku nie ma listu od Leny. Ta sytuacja bardzo niepokoi przyjaciół. Najbardziej jednak Rafała. Postanawia on wyruszyć do Chorwacji, by dowiedzieć się, co się wydarzyło.
Tak, wiem... Jest już końcówka stycznia, a u mnie jeszcze świąteczna opinia. Niektórych zasmucę, ale na dniach pojawi się jeszcze jedna.
Kochani, ta historia ma w sobie niezwykłą magię. Sam pomysł na tego typu tradycję, jak coroczne pisanie listu? Poruszyło mnie to dogłębnie. Nawet teraz mam łzy w oczach, gdy o tym pomyślę. Trudno mi sobie wyobrazić przyjaźń tak silną, by przetrwała próbę czasu i rozłąkę. Pewnie dlatego, że sama nie miałam nigdy takiego przyjaciela. Przynajmniej nie z czasów licealnych.
Mamy Lenę, która nagle milczy. Nie wiadomo co się u niej dzieje. Jako samotna matka mieszkająca w Chorwacji, wzbudziła niemały strach. Rafafa niegdyś łączyło coś bliższego z przyjaciółką. Dlatego też nie waha się ani chwili i rusza by sprawdzić co u Leny.
To nie jest historia o niczym. Byle jaka. To opowieść o tym, że czasami nie widzimy tego, że zatracamy się w pracy, w codzienności. Zapominamy o sobie i o byciu szczęśliwym. Gdzieś po drodze czasami gubimy samych siebie.
Dodatkowo też pokazano w bardzo fajny sposób relacje na linii matka - córka. Obie przeszły swoje, straciły kogoś bliskiego i nie było im łatwo.
Ja wierzę w przeznaczenie i w to, że jeśli coś ma się wydarzyć to i tak się wydarzy. Często powtarzam to w moich opiniach.
“Czasem milczenie najpiękniej opowiada historię miłości”
więcej Pokaż mimo toGrupka przyjaciół, która wspiera się od liceum. Każde wylądowało po szkole gdzieś indziej, jednak wciąż są dobie bliscy i utrzymują kontakt. Mają piękną tradycję. Mianowicie co roku, na Boże Narodzenie każde z nich wysyła list do pozostałych. W tym właśnie liście opisuje co wydarzyło się u niego przez ostatni rok....
Miłość, przyjaźń i piękne opisy Chorwacji, wszystko to można znaleźć w książce Jolanty Kosowskiej.
Miłość, przyjaźń i piękne opisy Chorwacji, wszystko to można znaleźć w książce Jolanty Kosowskiej.
Pokaż mimo to