-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński1
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel1
-
ArtykułyMagdalena Hajduk-Dębowska nową prezeską Polskiej Izby KsiążkiAnna Sierant2
Biblioteczka
2021-12-26
2021-12-24
2021-12-20
Pomysł na książkę ciekawy, przygotowanie do jej napisania ogromne. Niektóre historie są nierówne ale myślę, że to kwestia nie autora ale jego rozmówców. Dzięki nim możemy poznać dyktatorów od ludzkiej strony, od kuchni. Warto przeczytać jako ciekawostkę.
Pomysł na książkę ciekawy, przygotowanie do jej napisania ogromne. Niektóre historie są nierówne ale myślę, że to kwestia nie autora ale jego rozmówców. Dzięki nim możemy poznać dyktatorów od ludzkiej strony, od kuchni. Warto przeczytać jako ciekawostkę.
Pokaż mimo to2021-12-13
Piotrze C, co z Tobą? Poza ciekawym doborem bohaterów jestem na nie. „Solista” to połączenie 50 twarzy greya, chyłki i dopiero gdzieś tam na końcu Piotra C. Szczerze jestem rozczarowana, że więcej opisów scen łóżkowych od rozterek bohaterów. Ostatni wątek niedokończony. „Gwiazdor” był już słaby ale jak widać mogło być gorzej.
Piotrze C, co z Tobą? Poza ciekawym doborem bohaterów jestem na nie. „Solista” to połączenie 50 twarzy greya, chyłki i dopiero gdzieś tam na końcu Piotra C. Szczerze jestem rozczarowana, że więcej opisów scen łóżkowych od rozterek bohaterów. Ostatni wątek niedokończony. „Gwiazdor” był już słaby ale jak widać mogło być gorzej.
Pokaż mimo to2021-12-03
Gdyby Mata miał napisać interpretacje jakiegoś swojego utworu nie wstrzeliłby się w klucz ojca.
Na początku miałam względem książki bardzo duże nadzieje. Ogrom ciekawostek, odniesienia do ambitnych książek, autorów, dobrych filmów, historii. Pan Matczak posiada niesamowitą wiedzę w wielu dziedzinach, którą niewątpliwie nam przedstawił. Natomiast wolałabym przeczytać tę książkę bez udziału Maty - czyli jego spostrzeżenia o życiu, wydarzeniach w państwie, o wszystkim i o niczym. W tej formie otrzymujemy przerost formy nad treścią. Doszukuje się on sensu w każdym jednym słowie, każdym jednym szczególe w teledysku. Nie sądzę żeby Mata tworząc myślał o tym wszystkim. Wiadome jest, że podświadomie mogło coś takiego wystąpić ale w pojedynczych wersach czasami czarne na białym to tylko czarne na białym nic więcej. Ale są też fajne momenty jak na przykład wspomnienia z koncertów, gdzie na scenę wychodzi Kayah i wykonują refren prawy do lewego, otrzymanie złotej płyty.
Gdyby Mata miał napisać interpretacje jakiegoś swojego utworu nie wstrzeliłby się w klucz ojca.
Na początku miałam względem książki bardzo duże nadzieje. Ogrom ciekawostek, odniesienia do ambitnych książek, autorów, dobrych filmów, historii. Pan Matczak posiada niesamowitą wiedzę w wielu dziedzinach, którą niewątpliwie nam przedstawił. Natomiast wolałabym przeczytać tę...
2021-12-01
Zacznę od tego, że bardzo szanuję Szczepana Twardocha, lubię jego pióro, w większości zgadzam się z jego poglądami, dobrze się go czyta. Zbiór felietonów jak i zbiory opowieści mają to do siebie, że są lepsze i gorsze rozdziały. Tutaj jestem rozczarowana wyborem - zdecydowana większość dotyczy dysput o śląsku. Znam jego przekonania i przynależność etniczną wiedziałam więc, że kilka wątków się pojawi, natomiast było ich za dużo (w „wielkim formacie” czytałam wiele ciekawszych, które mogłyby na spokojnie pojawić się w ich miejscu). Te, które mówiły o podróży, samotności („samemu” to zdecydowanie jeden z moich ulubionych rozdziałów), polityce były jak najbardziej w punkt, mogłabym je czytać bez końca.
Zacznę od tego, że bardzo szanuję Szczepana Twardocha, lubię jego pióro, w większości zgadzam się z jego poglądami, dobrze się go czyta. Zbiór felietonów jak i zbiory opowieści mają to do siebie, że są lepsze i gorsze rozdziały. Tutaj jestem rozczarowana wyborem - zdecydowana większość dotyczy dysput o śląsku. Znam jego przekonania i przynależność etniczną wiedziałam więc,...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-11-24
Historia bardzo wciągająca, dobrze się czyta. Niby przewidywalna ale nie do końca. Ma coś w sobie.
Historia bardzo wciągająca, dobrze się czyta. Niby przewidywalna ale nie do końca. Ma coś w sobie.
Pokaż mimo to2021-11-23
Mam mieszane uczucia. Niby nie jest zła, ale nie wiem czy komuś bym poleciła.
Mam mieszane uczucia. Niby nie jest zła, ale nie wiem czy komuś bym poleciła.
Pokaż mimo to2021-11-22
Lalka. Krążą o niej legendy nie tylko wśród uczniów i maturzystów ale również wśród artystów i innych grup. Im człowiek starszy tym wyraża większy zachwyt nad tym dziełem. Nie można odmówić tej książce jak na tamten czas niczego. Jest uderzająco ponadczasowa jeśli mówimy o wątkach, które są w niej poruszane. Dla mnie największą przeszkodą jest staropolski język. Mimo zaciekawienia względem fabuły ciężko się ją czytało. Gdyby powstało wydanie przełożone na język współczesny myślę, że na pewno bym do niej wracała. Narazie cieszę się, że w końcu skończyłam ją czytać. Lepiej późno niż nigdy.
Lalka. Krążą o niej legendy nie tylko wśród uczniów i maturzystów ale również wśród artystów i innych grup. Im człowiek starszy tym wyraża większy zachwyt nad tym dziełem. Nie można odmówić tej książce jak na tamten czas niczego. Jest uderzająco ponadczasowa jeśli mówimy o wątkach, które są w niej poruszane. Dla mnie największą przeszkodą jest staropolski język. Mimo...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-11-10
Książka zdecydowanie bardziej napisana w duchu naukowym niż popkulturalnym. Czy to źle? Nie, bo nadaje jej patosu i powagi, ale z drugiej nie czyta się jej lekko jak powieść (jeden z opisów książki: „ Historyczno-antropologiczne studium, które czyta się jak trzymającą w napięciu powieść”). Temat, który porusza jest bardzo ciekawy, widać ogromną pracę autora w wyszukiwaniu źródeł. Wydanie bardzo ładne, niesamowite ilustracje Aleksandry Waliszewskiej, niestety materiał, z którego wykonana jest oprawa bardzo słaby, szybko się niszczy, a szkoda.
Książka zdecydowanie bardziej napisana w duchu naukowym niż popkulturalnym. Czy to źle? Nie, bo nadaje jej patosu i powagi, ale z drugiej nie czyta się jej lekko jak powieść (jeden z opisów książki: „ Historyczno-antropologiczne studium, które czyta się jak trzymającą w napięciu powieść”). Temat, który porusza jest bardzo ciekawy, widać ogromną pracę autora w wyszukiwaniu...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-11-06
Czytając marzysz o złapaniu za plecak i o podróży. Chcesz zacząć działać. Być w ruchu. Niezobowiązująca forma ale ma swój urok.
Czytając marzysz o złapaniu za plecak i o podróży. Chcesz zacząć działać. Być w ruchu. Niezobowiązująca forma ale ma swój urok.
Pokaż mimo to2021-11-02
Książka przeprawa. Przeczytanie zajęło mi pewien czas. Czas na zastanowienie się, zatęsknienie za bohaterami, Bombajem. To nie jest łatwa książka, którą można przeczytać na raz, potrzebuje dojrzeć, zapuścić korzenie.
Książka przeprawa. Przeczytanie zajęło mi pewien czas. Czas na zastanowienie się, zatęsknienie za bohaterami, Bombajem. To nie jest łatwa książka, którą można przeczytać na raz, potrzebuje dojrzeć, zapuścić korzenie.
Pokaż mimo to2021-10-31
Połączenie „czerwonego smoka” i „mindhuntera”. Świetny tom!
Połączenie „czerwonego smoka” i „mindhuntera”. Świetny tom!
Pokaż mimo to2021-10-06
Bardzo spójny zbiór opowiadań. Momentami miałam wrażenie, że dryfuję między Olgą Tokarczuk i Stanisławem Lemem (w jednym z opowiadań).
Bardzo spójny zbiór opowiadań. Momentami miałam wrażenie, że dryfuję między Olgą Tokarczuk i Stanisławem Lemem (w jednym z opowiadań).
Pokaż mimo to2021-09-30
Niesamowite jak nasi sąsiedzi - ludzie, którzy mieszkają w państwie przyległym do naszego mogą tak bardzo się różnić od nas w tylu kwestiach. Posiadają tak odmienne spojrzenie na życie, wiarę, pogrzeby, inny punkt widzenia. Warto przeczytać, książka zawiera dużo ciekawostek.
Niesamowite jak nasi sąsiedzi - ludzie, którzy mieszkają w państwie przyległym do naszego mogą tak bardzo się różnić od nas w tylu kwestiach. Posiadają tak odmienne spojrzenie na życie, wiarę, pogrzeby, inny punkt widzenia. Warto przeczytać, książka zawiera dużo ciekawostek.
Pokaż mimo to2021-09-18
Książka, pamiętnik, trochę reportaż. Niezwykle smutna i wstrząsająca. Pokazuje nam uzależnienie od strony najbliższych, z czym mierzą się każdego dnia. Łapie za serce ale niesie również trochę zrozumienia dla osób uzależnionych.
Książka, pamiętnik, trochę reportaż. Niezwykle smutna i wstrząsająca. Pokazuje nam uzależnienie od strony najbliższych, z czym mierzą się każdego dnia. Łapie za serce ale niesie również trochę zrozumienia dla osób uzależnionych.
Pokaż mimo to2021-09-02
2021-09-17
Książka, która powinna się pojawić w kanonie lektur. Przedstawiona z punktu widzenia dzieciaków, nie mniej niesie bardzo ważne przesłanie i trafne spostrzeżenia.
Książka, która powinna się pojawić w kanonie lektur. Przedstawiona z punktu widzenia dzieciaków, nie mniej niesie bardzo ważne przesłanie i trafne spostrzeżenia.
Pokaż mimo to2021-09-14
Książka bardzo smutna, przejmująca. Niezwykle mroczna. Łamie serce, niesie dużo współczucia dla bohaterów. W czasach ogólnie panującego ideału niezwykle autentyczna.
Książka bardzo smutna, przejmująca. Niezwykle mroczna. Łamie serce, niesie dużo współczucia dla bohaterów. W czasach ogólnie panującego ideału niezwykle autentyczna.
Pokaż mimo to2021-09-14
Bardzo dobry reportaż. Dostaniemy w nim nie tylko historię rodziny ale również medyczne informacje. Wszystko jest jasno wytłumaczone, wyważone. Same dzieje rodziny Galvinów są niezwykle smutne. Zmuszają do refleksji. Choroba nie była ich jednym problemem.
Bardzo dobry reportaż. Dostaniemy w nim nie tylko historię rodziny ale również medyczne informacje. Wszystko jest jasno wytłumaczone, wyważone. Same dzieje rodziny Galvinów są niezwykle smutne. Zmuszają do refleksji. Choroba nie była ich jednym problemem.
Pokaż mimo to