-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel9
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant8
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2024-04-21
2024-02-16
Może ta seria nie jest wybitnie dobra, ale zawsze przyjemnie i szybko mi się ją czyta. Są pewne rzeczy, które, mam wrażenie, autor wymyślał na bieżąco z dalszymi tomami, a powinny być ustalone już przy powstawaniu pierwszej części.
Trochę tęsknię za klimatem pierwszej książki, ale wciąż jestem ciekawa jak skończy się historia Jacoba i reszty osobliwych dzieci.
Może ta seria nie jest wybitnie dobra, ale zawsze przyjemnie i szybko mi się ją czyta. Są pewne rzeczy, które, mam wrażenie, autor wymyślał na bieżąco z dalszymi tomami, a powinny być ustalone już przy powstawaniu pierwszej części.
Trochę tęsknię za klimatem pierwszej książki, ale wciąż jestem ciekawa jak skończy się historia Jacoba i reszty osobliwych dzieci.
2024-01-19
Miałam dużo myśli i pytań, czy ta część dorówna wcześniejszym. Zastanawiałam się, jak potoczy się akcja, skoro główna historia już się zakończyła. Obawiałam się, że będzie to przeciągnie na siłę, szczególnie po końcówce trzeciej części, która lekko mnie rozczarowała.
Mam parę zastrzeżeń, jak stosowanie rozwiązań znanych z wattpada czy wyjaśnianie rzeczy przez Jacoba, o których on sam, jak i reszta dotychczas znanym nam bohaterów, nie może wiedzieć – tego jak funkcjonuje społeczeństwo amerykańskich osobliwców, 'kto jest elita' i jakie panują zasady. Szczególnie odczułam to przy końcówce. Tak jakby autor chciał nam wyjaśnić coś, o czym sam wie i nie robił sobie nic z ograniczeń, które stawia narracja pierwszoosobowa.
Sama postać Jacoba początkowo mnie irytowała, a zwłaszcza jego relacja z Emmą, choć problem, z którym się mierzą jest świetnym wątkiem do przerobienia. Czuję jednak, że zachodzi jakaś zmiana w jego charakterze.
Sam klimat książki bardzo dobry. Kojarzy mi się z podróżowaniem samochodem, popijaniem shake'ów i zajadaniem się frytkami. Czuć Amerykę i za to ogromny plus. Świat osobliców funkcjonuje w Stanach całkiem inaczej i to widać, mam nadzieję, że będzie to bardziej rozwinięte w kolejnej części, choć zastanawiam się, czy wciąż ta seria powinna nazywać się Osobliwym Domem Pani Peregrine.
Miałam dużo myśli i pytań, czy ta część dorówna wcześniejszym. Zastanawiałam się, jak potoczy się akcja, skoro główna historia już się zakończyła. Obawiałam się, że będzie to przeciągnie na siłę, szczególnie po końcówce trzeciej części, która lekko mnie rozczarowała.
Mam parę zastrzeżeń, jak stosowanie rozwiązań znanych z wattpada czy wyjaśnianie rzeczy przez Jacoba, o...
2024-01-16
Cóż to była za książka. Pomimo fragmentów wywołujących u mnie uśmiech, a nawet śmiech, przepełniona jest smutkiem i zostawiła mnie ze łzami w oczach.
Przepiękny język, ale równocześnie lekki styl sprawiły, że płynęło się przez tę historię. Historię ludzi tak odmiennych od siebie, z dwóch różnych światów.
Autorka świetnie przedstawiła życie elit w stolicy, jak i tęsknotę Kazi, postaci iście tragicznej, za wsią. Tęsknota za swoim miejscem i poczucie obcości w wielkim mieście najbardziej do mnie przemówiły.
Nie mogę się doczekać, aż sięgnę po inne dzieła Rodziewiczównej.
Cóż to była za książka. Pomimo fragmentów wywołujących u mnie uśmiech, a nawet śmiech, przepełniona jest smutkiem i zostawiła mnie ze łzami w oczach.
Przepiękny język, ale równocześnie lekki styl sprawiły, że płynęło się przez tę historię. Historię ludzi tak odmiennych od siebie, z dwóch różnych światów.
Autorka świetnie przedstawiła życie elit w stolicy, jak i tęsknotę...
2024-01-13
To była tak przyjemna i ciepła lektura. Czułam się, jakbym sama siedziała w kawiarni i otaczała się zapachem świeżo zmielonej kawy i bułeczek cynamonowych.
Z ciepłym sercem będę wspominać Viv i pozostałych bohaterów
To była tak przyjemna i ciepła lektura. Czułam się, jakbym sama siedziała w kawiarni i otaczała się zapachem świeżo zmielonej kawy i bułeczek cynamonowych.
Z ciepłym sercem będę wspominać Viv i pozostałych bohaterów
2024-01-01
Początkowo nie potrafiłam się wciągnąć w dalsze losy Jacoba i jego przyjaciół, ale później pochłonęła mnie ta historia. Ogromnie podobał mi się klimat osobliwości w tym tomie.
Mam parę zastrzeżeń, choć wiem, że minęły lata od wydania tej książki i trochę przymykam oko na te uwagi. Myślę, że gdybym czytała to, mając 13 lat, bardzo by mi się podobało.
Ciekawa jestem dalszych części, czy wciąż będą pełne tej aury, która towarzyszyła nam przez pierwsze trzy tomy.
Początkowo nie potrafiłam się wciągnąć w dalsze losy Jacoba i jego przyjaciół, ale później pochłonęła mnie ta historia. Ogromnie podobał mi się klimat osobliwości w tym tomie.
Mam parę zastrzeżeń, choć wiem, że minęły lata od wydania tej książki i trochę przymykam oko na te uwagi. Myślę, że gdybym czytała to, mając 13 lat, bardzo by mi się podobało.
Ciekawa jestem dalszych...
2023-11-26
Czytałam tą część w gimnazjum, ale poza jedną czy dwoma sytuacjami nie pamiętałam nic, a już szczególnie końcówki. Była dobra, zwolniła i nastawiła czytelnika na słodko-gorzkie zakończenie, a tu kompletne zaskoczenie, które kusi, by od razu sięgnąć po kolejną część.
Bardzo przyjemnie się czytało, choć nie było to już to, co pierwszy tom, ale historia i ciekawość związana z przyszłością bohaterów i świata osobliwców sprawiają, że moje myśli i tak kręcą się wokół Osobliwego domu Pani Peregrine.
Nie mogę się doczekać, aż zacznę kolejną część!
Czytałam tą część w gimnazjum, ale poza jedną czy dwoma sytuacjami nie pamiętałam nic, a już szczególnie końcówki. Była dobra, zwolniła i nastawiła czytelnika na słodko-gorzkie zakończenie, a tu kompletne zaskoczenie, które kusi, by od razu sięgnąć po kolejną część.
Bardzo przyjemnie się czytało, choć nie było to już to, co pierwszy tom, ale historia i ciekawość związana z...
2023-11-19
To moja pierwsza styczność z twórczością Pauliny Hendel i było to naprawdę miłe spotkanie.
Opis niesamowicie mnie zaintrygował i intensywnie myślałam o tej książkę, aż trafiła w moje ręce.
Początek pochłonęłam naprawdę szybko, nie mogłam się oderwać od historii. Później trochę przystopowałam, bo czułam, że akcja nie rusza się zbytnio do przodu. Jedno zdarzenie wymienione w opisie dzieje się dość późno.
Końcówka bardzo przyjemna i ostatecznie nie żałuję, że sięgnęłam po Cmentarz osobliwości.
Świetna książka na jesień, bo mamy tu dużo mroku, cmentarza i dusz, ale odnajdziemy też tu ogrom ciepła.
To moja pierwsza styczność z twórczością Pauliny Hendel i było to naprawdę miłe spotkanie.
Opis niesamowicie mnie zaintrygował i intensywnie myślałam o tej książkę, aż trafiła w moje ręce.
Początek pochłonęłam naprawdę szybko, nie mogłam się oderwać od historii. Później trochę przystopowałam, bo czułam, że akcja nie rusza się zbytnio do przodu. Jedno zdarzenie wymienione w...
2023-11-11
Co za książka! Autor spisał praktycznie całą historię obozu. Opisał nie tylko różne funkcje, których się podejmował w trakcie swojego kilkuletniego pobytu, ale także to jak zmieniał się Auschwitz przez te lata.
Nie ma tu barwnych porównań, przenośni i głębokich przemyśleń. Dominuje prosty język, jednak to właśnie on sprawia, że te wszystkie okropne wydarzenia uderzają w nas jeszcze mocniej.
Myślę, że to obowiązkowa lektura dla wszystkich, nawet tych mniej zainteresowanych tematyką obozów.
Co za książka! Autor spisał praktycznie całą historię obozu. Opisał nie tylko różne funkcje, których się podejmował w trakcie swojego kilkuletniego pobytu, ale także to jak zmieniał się Auschwitz przez te lata.
Nie ma tu barwnych porównań, przenośni i głębokich przemyśleń. Dominuje prosty język, jednak to właśnie on sprawia, że te wszystkie okropne wydarzenia uderzają w...
2023-10-28
Spodziewałam się trochę czegoś innego, ale czy się zawiodłam? Absolutnie nie.
Autor zabiera nas do wspomnień, które można odnaleźć we wszystkim. Od tych własnych, cudzych, po te, które można odnaleźć na zdjęciach. Coś niesamowitego.
Wciąga w nas historie, starając się nakreślić je z różnej perspektywy, zawsze to zaznaczając. Pokazuje nam, że nic nie jest czarno-białe, a już szczególnie ludzie i historia. Powinniśmy zmierzyć się z dziejami naszych przodków, by całkowicie poznać siebie, nawet jeśli wiąże się to z rozdrapywaniem ran, mierzeniem się z ciężkimi sprawami bądź załamaniem światopoglądu.
Poruszyła mnie analiza zdjęć, niektóre naprawdę przyprawiają o gęsią skórę i aż ciężko uwierzyć, że są prawdziwe. Odnajdywanie na nich prawdziwych ludzi i ich historii. Nadanie im duszy. Myślę, że teraz będę postrzegać fotografie całkiem inaczej.
Każdy z esejów jest ciekawy, zmuszający do myślenia, ale 'Pamięć w społeczeństwie zróżnicowanym' oraz 'Moje polskie lekcje' uderzyły we mnie chyba najmocniej, szczególnie w obliczu ostatnich wydarzeń na świecie. Mam nadzieję, że przeczyta je jak najwięcej osób i podda się refleksji.
Ostatni fragment - niesamowicie ważne słowa, do których z pewnością będę wracać, a także przytaczać innym ludziom.
Spodziewałam się trochę czegoś innego, ale czy się zawiodłam? Absolutnie nie.
Autor zabiera nas do wspomnień, które można odnaleźć we wszystkim. Od tych własnych, cudzych, po te, które można odnaleźć na zdjęciach. Coś niesamowitego.
Wciąga w nas historie, starając się nakreślić je z różnej perspektywy, zawsze to zaznaczając. Pokazuje nam, że nic nie jest czarno-białe, a już...
2023-10-18
To mój re-read i jeju, ile ja bym dała, by móc to znów przeczytać po raz pierwszy.
Czytałam ją po raz pierwszy w gimnazjum i regularnie powracałam do tej książki myślami. Tak oczarowały mnie te zdjęcia i pomysł na fabułę. I wciąż jestem nimi zachwycona.
Teraz, po latach, mam wrażenie, że trochę za szybko dowiedzieliśmy się o domu pani Peregrine i całym świecie osobliwości. Wierzę, że dałoby się pociągnąć tą tajemniczość trochę dłużej, tak by wciągnąć czytelnika w to jeszcze bardziej.
Myślę, że pomimo upływu takiego czasu, wciąż jest świetną książką dla młodzieży. Sama na pewno sięgnę po dalsze tomy.
To mój re-read i jeju, ile ja bym dała, by móc to znów przeczytać po raz pierwszy.
Czytałam ją po raz pierwszy w gimnazjum i regularnie powracałam do tej książki myślami. Tak oczarowały mnie te zdjęcia i pomysł na fabułę. I wciąż jestem nimi zachwycona.
Teraz, po latach, mam wrażenie, że trochę za szybko dowiedzieliśmy się o domu pani Peregrine i całym świecie...
2023-10-07
Jakie to było dobre! Pełne poczucia winy, trudu w ocenie działań bohaterki, współczucia, łez, ale ogromnie dobre.
Nie ukrywam, że ogromnie się stresowałam, czy ta książka mi się spodoba po tak kiepskiej lekturze, jaką był 'Chłopiec w pasiastej piżamie', a tu niesamowite zaskoczenie.
Widać, że warsztat autora niesamowicie się poprawił na przestrzeni lat, postawił na wgłębienie się w uczucia bohaterki i wyszło to naprawdę dobrze.
Nie pamiętam, kiedy ostatni raz byłam tak wciągnięta w historię bohatera, który jest tak niejednoznaczny. A właśnie taka jest Gretel. Była świadkiem okrucieństw, ma na sumieniu wiele żyć i przewinień, a z drugiej strony, poznając ją bliżej, nie jest złem wcielonym. Bardzo ludzka, pełna sprzeczności. Niektóre jej poczynania mnie bulwersowały, innym razem bulwersowało mnie to, co ją spotkało. Ogromnie się zaangażowałam w jej historię.
Choć nie jestem pewna, czy podoba mi się zakończenie – z drugiej strony, nie wiem, jak ja bym chciała ją skończyć – mogę z czystym sumieniem polecić tę książkę. Szczególnie tym, którym nie podobał się 'Chłopiec w pasiastej piżamie', bo 'Córka komendanta' jest tysiąc razy lepsza, dużo więcej tu emocji, wahań, zadumy. Autor pozostawia nas z wieloma tematami do przemyśleń.
Jakie to było dobre! Pełne poczucia winy, trudu w ocenie działań bohaterki, współczucia, łez, ale ogromnie dobre.
Nie ukrywam, że ogromnie się stresowałam, czy ta książka mi się spodoba po tak kiepskiej lekturze, jaką był 'Chłopiec w pasiastej piżamie', a tu niesamowite zaskoczenie.
Widać, że warsztat autora niesamowicie się poprawił na przestrzeni lat, postawił na...
2023-09-29
Książka poruszająca ciężki temat i to językiem dość poetyckim, co początkowo sprawiło, że trudno było mi wciągnąć się w czytanie – lecz jedynie na początku.
Ten styl, te barwne porównania były przeciwieństwem dla tych wszystkich okropności. Człowiek podczas czytania cały czas ma w głowie pytanie 'jak to możliwe?'. Bo jak to możliwe, by to wszystko opisywać tak barwnym językiem? Jak to możliwe, że są jednak ludzie, którzy to przeżyli? Jak to możliwe, że tobie działo się naprawdę?
Autorka, poza kilkoma momentami, nie opisuje swojej perspektywy, swoich odczuć i myśli, a za to zabiera głos w imieniu wszystkich więźniów, szczególnie tych którzy nie przeżyli tego piekła. Staje się anonimowym obserwatorem, zdając relacje czytelnikowi z codziennego życia osób przebywających w obozie.
Bardzo dobra pozycja, mogę nawet śmiało stwierdzić, że obowiązkowa dla osób choć trochę zainteresowanych tematem.
Książka poruszająca ciężki temat i to językiem dość poetyckim, co początkowo sprawiło, że trudno było mi wciągnąć się w czytanie – lecz jedynie na początku.
Ten styl, te barwne porównania były przeciwieństwem dla tych wszystkich okropności. Człowiek podczas czytania cały czas ma w głowie pytanie 'jak to możliwe?'. Bo jak to możliwe, by to wszystko opisywać tak barwnym...
Przygoda z osobliwymi dziećmi dobiega końca. I chociaż mam parę zastrzeżeń do tej serii to mimo to czytało mi się ją przyjemnie i nie ukrywam, że będę nieco tęsknić za bohaterami.
Końcówka bardzo urocza, choć przyznam, że nie podobały mi się rozwiązania niektórych wątków i znalezienie rozwiązań na szybko.
W każdym razie, miło poznać zakończenie losów bohaterów i z pewnością o osobliwym domu pani Peregrine i jego mieszkańcach będę pamiętać na długo, traktując ich jak swego rodzaju comfort zone.
Przygoda z osobliwymi dziećmi dobiega końca. I chociaż mam parę zastrzeżeń do tej serii to mimo to czytało mi się ją przyjemnie i nie ukrywam, że będę nieco tęsknić za bohaterami.
więcej Pokaż mimo toKońcówka bardzo urocza, choć przyznam, że nie podobały mi się rozwiązania niektórych wątków i znalezienie rozwiązań na szybko.
W każdym razie, miło poznać zakończenie losów bohaterów i z pewnością...