Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Wiele się po nie spodziewałam. Niestety te szybkie skoki między bohaterami jakoś mi nie pasowały. Męczyłam się nad nią.

Wiele się po nie spodziewałam. Niestety te szybkie skoki między bohaterami jakoś mi nie pasowały. Męczyłam się nad nią.

Cała seria jest bardzo fajna. Znajdziecie w niej romans i kryminał, trochę śmiechu trochę strachu. Wszystko w idealnych proporcjach tak żeby było lekko i przyjemnie. Nie jest to ambitna literatura ale to w niczym nie przeszkadza bo bardzo miło spędza się przy niej czas. Jedynym minusem jest to że czyta się je bardzo szybko, to taka książka do kawy, ale cena jest bardzo przystępna więc uważam że warto!

Cała seria jest bardzo fajna. Znajdziecie w niej romans i kryminał, trochę śmiechu trochę strachu. Wszystko w idealnych proporcjach tak żeby było lekko i przyjemnie. Nie jest to ambitna literatura ale to w niczym nie przeszkadza bo bardzo miło spędza się przy niej czas. Jedynym minusem jest to że czyta się je bardzo szybko, to taka książka do kawy, ale cena jest bardzo...

Cała seria jest bardzo fajna. Znajdziecie w niej romans i kryminał, trochę śmiechu trochę strachu. Wszystko w idealnych proporcjach tak żeby było lekko i przyjemnie. Nie jest to ambitna literatura ale to w niczym nie przeszkadza bo bardzo miło spędza się przy niej czas. Jedynym minusem jest to że czyta się je bardzo szybko, to taka książka do kawy, ale cena jest bardzo przystępna więc uważam że warto!

Cała seria jest bardzo fajna. Znajdziecie w niej romans i kryminał, trochę śmiechu trochę strachu. Wszystko w idealnych proporcjach tak żeby było lekko i przyjemnie. Nie jest to ambitna literatura ale to w niczym nie przeszkadza bo bardzo miło spędza się przy niej czas. Jedynym minusem jest to że czyta się je bardzo szybko, to taka książka do kawy, ale cena jest bardzo...

W całym moim czytelniczym życiu tylko kilka książek sprawiło że zamykając ostatnią stronę nie wiedziałam co dalej, jak żyć z myślą że to już koniec. Cała ta seria to majstersztyk, kiedy ktoś teraz pyta "poleć coś dobrego" pierwsza myśl "diabełki". Polecam wszystkim. U mnie na półkach zajmują honorowe miejsca.

W całym moim czytelniczym życiu tylko kilka książek sprawiło że zamykając ostatnią stronę nie wiedziałam co dalej, jak żyć z myślą że to już koniec. Cała ta seria to majstersztyk, kiedy ktoś teraz pyta "poleć coś dobrego" pierwsza myśl "diabełki". Polecam wszystkim. U mnie na półkach zajmują honorowe miejsca.

Uwielbiam te książki, to pozycje o których trudno zapomnieć.

Uwielbiam te książki, to pozycje o których trudno zapomnieć.

Adrian Bednarek znów nie zawiódł, od Skazanego trudno się oderwać. Polecam wszystkim.

Adrian Bednarek znów nie zawiódł, od Skazanego trudno się oderwać. Polecam wszystkim.

Przeczytałam tyle jednogwiazdkowych opinii że na pociechę dam dwie (naciągane). Autorka chyba nie wysiliła się specjalnie wymyślając powód by tych dwoje się spotkało, głowa sycylijskiej mafii i szara warszawska mysz mogłaby to być ciekawsza historia, ale nie on ją sobie wymarzył i porwał WOW! Głównej bohaterki nie polubicie materialista śliniąca się każdy prezent znająca wartość tych wszystkich podarunków i ich marki (na okładce brakuje "uwaga lokowanie produktów"). Wisienką na torcie jest przyjaciółka naszej głównej bohaterki - poziom zerowy. Najbardziej wkurzające jest to że Polki lubią czytać takie historie, niestety nikt nie chce im napisać takich ale naprawdę wartych przeczytania. Dorabiają się na tym takie Panie jak autorka która nie powinna wydawać tego co piszę ewentualnie rozdawać za darmo ;)

Przeczytałam tyle jednogwiazdkowych opinii że na pociechę dam dwie (naciągane). Autorka chyba nie wysiliła się specjalnie wymyślając powód by tych dwoje się spotkało, głowa sycylijskiej mafii i szara warszawska mysz mogłaby to być ciekawsza historia, ale nie on ją sobie wymarzył i porwał WOW! Głównej bohaterki nie polubicie materialista śliniąca się każdy prezent znająca...

Pierwsze 150 stron nie przyciągało, czytałam je raczej z samej chęci czytania niż poznania dalszych losów bohaterów. Ale im dalej tym bardziej wciągała mnie sama fabuła. Zakończenie zaskakuje.

Pierwsze 150 stron nie przyciągało, czytałam je raczej z samej chęci czytania niż poznania dalszych losów bohaterów. Ale im dalej tym bardziej wciągała mnie sama fabuła. Zakończenie zaskakuje.

Wciąga, główni bohaterowie trochę irytujący, ale ciężko się oderwać.

Wciąga, główni bohaterowie trochę irytujący, ale ciężko się oderwać.

To nie jest książka to jakieś opowiadanie do kawy, jak można historię dzielić na 3 książki po 100 stron?? Dla mnie to zwykłe wyłudzanie kasy. Historia może i ciekawa ale co z tego jak nawet nie można się w nią wciągnąć bo już się kończy.

To nie jest książka to jakieś opowiadanie do kawy, jak można historię dzielić na 3 książki po 100 stron?? Dla mnie to zwykłe wyłudzanie kasy. Historia może i ciekawa ale co z tego jak nawet nie można się w nią wciągnąć bo już się kończy.

Historia Kinga bardzo przypadła mi do gustu, wciąga, ciągła akcja, nie sposób ją odłożyć. Jeśli ktoś lubi taki dark romans do po Kinga musi sięgnąć obowiązkowo.

Historia Kinga bardzo przypadła mi do gustu, wciąga, ciągła akcja, nie sposób ją odłożyć. Jeśli ktoś lubi taki dark romans do po Kinga musi sięgnąć obowiązkowo.

Po kilku latach wracam do Greya. Muszę przyznać że historia jego oczami będzie mnie nudziła (w końcu to ta sama historia) ale tak się nie stało i muszę przyznać że nawet bardziej mi się podobała

Po kilku latach wracam do Greya. Muszę przyznać że historia jego oczami będzie mnie nudziła (w końcu to ta sama historia) ale tak się nie stało i muszę przyznać że nawet bardziej mi się podobała

Nie poruszyła mną jakoś specjalnie, ciekawa i wciągająca historia, szybko i przyjemnie się czytało i chyba tyle. Jest OK.

Nie poruszyła mną jakoś specjalnie, ciekawa i wciągająca historia, szybko i przyjemnie się czytało i chyba tyle. Jest OK.

Zabrakło mi na końcu wersji Matthew z przyszłości, szkoda że wątek się urwał.

Zabrakło mi na końcu wersji Matthew z przyszłości, szkoda że wątek się urwał.

Kiedy czytałam "Kryształowe serca" to, odniosłam wrażenie że autorka wzorowała się na "Mistrzu" Michalak.
Mało polskich romansów tego typu czytałam, ich chyba po prostu jest mało (albo mi jakoś w ręce nie wpadły) szkoda.

Kiedy czytałam "Kryształowe serca" to, odniosłam wrażenie że autorka wzorowała się na "Mistrzu" Michalak.
Mało polskich romansów tego typu czytałam, ich chyba po prostu jest mało (albo mi jakoś w ręce nie wpadły) szkoda.

Po wszystkich zachwytach och ach nad tą pozycją spodziewałam się czegoś lepszego, czyta się szybko, wciąga, ale nie powala.

Po wszystkich zachwytach och ach nad tą pozycją spodziewałam się czegoś lepszego, czyta się szybko, wciąga, ale nie powala.

Zdecydowanie przereklamowana.

Zdecydowanie przereklamowana.

Książka z cyklu : cudze chwalicie swego nie znacie. Rewelacja.

Książka z cyklu : cudze chwalicie swego nie znacie. Rewelacja.

Jeśli ktoś lubi połączenie romansu z kryminałem to z czystym sumieniem mogę polecić.
Czytało się lekko i przyjemnie. Chętnie sięgnę po drugą część.

Jeśli ktoś lubi połączenie romansu z kryminałem to z czystym sumieniem mogę polecić.
Czytało się lekko i przyjemnie. Chętnie sięgnę po drugą część.

Dawno tyle nie płakałam.

Dawno tyle nie płakałam.