Agnesto

Profil użytkownika: Agnesto

RZESZÓW Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 3 dni temu
803
Przeczytanych
książek
1 428
Książek
w biblioteczce
770
Opinii
50 684
Polubień
opinii
RZESZÓW Kobieta
https://www.instagram.com/aga.kusi/ Jestem pasjonatką książek. Uwielbiam ich zapach, uwielbiam wsadzić nos w ich środek i wąchać druk, otumanić się tą nowością i zapowiedzią czegoś, co mnie czeka podczas czytania. Dla mnie to, po perfumach Kenzo, najpiękniejszy zapach, którego perfumiarze nie zamknęli jeszcze we flakonie. KOCHAM powieści. Grube tomiszcza, jak i cienkie wydania... KOCHAM słowo pisane... Podziwiam często wyobraźnię (i inteligencję) pisarzy. A czego szukam w książkach? Oderwania od szarości, czegoś, co nazywam "sponiewieraniem umysłowym" oraz magnetyzmu. Uwielbiam żyć fabułą i dramatem treści, a gdy skończę czytać i gdy już odłożę książkę na półkę... uwielbiam ją trawić w sobie, męczyć się jej nawrotami, szukać następnej podobnej lub lepszej...

Opinie


Na półkach: , , , , , , , , ,

Z tymi bajkami się spajam. Od dziecka zachwycają mnie rysunki, jakie są na niektórych stronach - niebywałe i wywołujące eksplozję ciepła w sercu i jednoczesny uśmiech na twarzy. Samo ich oglądanie wywołuje emocje, nie inaczej jest z samymi bajkami. A publikacja zawiera bajki z ziem słowiańskich czasem o prostych historiach i takich, można by powiedzieć - nierealnych, ale i one mają swoje piękno. Każda pokazuje zwycięstwo dobra nad złem, szczerości nad kłamstwem, czy uczciwości nad kradzieżą. Nawet lisek potrafi błyszczeć przykładem, a myszy okazują się być najlepszymi przyjaciółkami. Są i tajemniczy książęta i wesołe staruszki, są małe księżniczki o zlotych włosach splecionych w długie warkocze. Są dzieci o dużych, szczerych oczach i tajemnicze zwierzaki, które mówią ludzkim głosem... Koło nich rosną drzewa o magicznej mocy...Wszystko ze sobą żyje, oszałamia kolorami i jakimiś czarami, które działają na ciebie - na ciebie najbardziej. Na ciebie i twój świat, twoją codzienność i na bycie TERAZ.

Tu jest wszystko, a to wszystko skleja magia. I ta magia właśnie wyrywa z codzienności. Zanurzasz się w bajkowym świecie, który sprawia, że odpoczywasz i znikasz z tej szarej ziemi. Zachwycasz się, jak dziecko i świat nabiera kolorów i wszystko ma sens i wartość. I czytaj - podpowiadam - czytaj dla siebie, dla innych, lecz i kogoś, kto się w nich zasłucha. Obudź wyobraźnię i swoją i innych. To nic nie kosztuje, a jak bardzo jest pomocne, to już sam zobaczysz. Czytanie ŚPIEWAJĄCEJ LIPKI sprawia, że odczuwasz lekkość. Jesteś w swoim kolorowym uniwersum, uśmiechasz się i gdy kończysz czytać, wracasz do początku i przygoda bajkowa trwa w nieskończoność.
wspaniała jest każda bajka. Nie mam swojej jednej, ulubionej. Czytam je czasem nawet wybiórczo - na jakiej stronie otworzę, tam wsadzam nos i odpływam w ten kolory - i dobry - świat. Bo bajki są dla wszystkich i na wszystkich działają. I to w nich kocham. To piekno rozpięte jak najpiękniejszy wachlarz świata literackiego. To radość. Bajki z każdym rokiem nabierają coraz większej wartości i szacunku.

Z tymi bajkami się spajam. Od dziecka zachwycają mnie rysunki, jakie są na niektórych stronach - niebywałe i wywołujące eksplozję ciepła w sercu i jednoczesny uśmiech na twarzy. Samo ich oglądanie wywołuje emocje, nie inaczej jest z samymi bajkami. A publikacja zawiera bajki z ziem słowiańskich czasem o prostych historiach i takich, można by powiedzieć - nierealnych, ale i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , , ,

Gdy bierzesz do ręki Dostojewskiego, to wiesz, że historia może i będzie należała do lekkich, ale już lektura wymagać będzie czasu i kontemplacji. Że to nie powieść, przy której się odpoczywa, czy relaksuje. Że to nie powieść, którą czyta się w jakimkolwiek miejscu, czy otoczeniu. Dostojewski ma swoją godność, uzurpuje i ciebie i twój umysł na wyłączność, a do tego rozsiada się w tobie. Pochłania cię całego – bo Dostojewski łakomy jest – ot, co. On wycisza hałas koło ciebie i w ciszy zabiera cię w literacki świat i to każdą powieścią. Buduje fabułę tak, być się z nią stopniowo zapoznał, a potem, odważnie wszedł, jak gość zaproszony na dobrą kawę. Zapraszam, szepcze raz za razem.

Mój zachwyt osadził się w „Wiecznym mężu”. Ta powieść w niewytłumaczalny sposób wciąga, jak gra w kasynie na podobieństwo napisanego kilka lat wcześniej „Gracza”. Dostojewski zastosował tu coś, co nazywam „fabułą pudełkową” (lub „przestrzenną”). Detalicznie wręcz nakreślił dwójkę mężczyzn o złożonych psychikach, duchowości i problematyce. Sami w sobie walczą ze złem, z diabłem, z niemocą i bezradnością, do której nie chcą się przyznać. Ba, oni o niczym, co ma związek stricte z nimi, nie mówią. Ich dylematy rozszarpują wnętrza i umysły, ale oni nie pozwalają sobie na wyznania. Kontrolują się, zachowują etykietę i oceniają innych zamiast stanąć przed lustrem odbijającym własne ego i powiedzieć, co widzą. Bo lepiej unikać aury miernoty, bycia zerem, czy zakłamanym tchórzem. Aury, która na trwałe obrysowała ich sylwetki stając się jednym ciałem. „Fabuła pudełkowa” zamyka bohatera we własnym umyśle, jak w pokoju bez okien. Sam sobą się dusi, sam się w sobie tłamsi, coś go rani od wewnątrz, ale nie wie co, coś go boli, ale nie potrafi tego bólu dokładnie zlokalizować. Psychika bohaterów „Wiecznego męża” zatrważa podczas czytania. Zastanawiasz się, dlaczego tak sobą gardzą, że świadomie skazują się na te „dylematyczne tortury”.
On, 38-letni Wielczaninow to hipochondryk, postrzegający sam siebie jako starca, któremu „nic się nie udaje” i „w ogóle wszystko od pewnego czasu zmienia się na gorsze”. Jest niezadowolony z życia, a jego egoistyczny strach potęguje zjawienie się Pawła Pawłowicza Trusockiego, z którym się znał przed dziewięciu laty, gdy przebywał w T. jego persona burzy dotychczasowy jako taki ład Wielczaninowa. Zaczyna się rozmową, potem są odwiedziny i zażyłość szyta niewidzialną prawie nicią. I jest przerażenie, bo zjawia się Liza, córka Pawła... I okazuje się, że życie zaskakuje. Że dotychczasowe własne kłopoty w kontekście innej osoby stają się marne i wręcz trywialne. Problemy innych potrafią wkraść się do własnej głowy. Do tego dochodzą zagadki i pytania bez odpowiedzi, a to wszystko nurza się w sosie wątpliwości i przypuszczeń – czy aby na pewno? Czy Trusocki wie, czy nie? Czy może tylko gra? Udaje? Może kpi sobie z Wielczaninowa?

W opisach tej powieści pojawia się określenie przeklętych problemów” bohaterów, ale ja nazwałabym je piekielnymi. Są one pokutą za życia, chorobą umysłu. Fiodor Dostojewski, jak dokładny analityk, rozkłada psychiki swoich powieściowych bohaterów na czynniki pierwsze. On ich niemalże wybebesza i ujawnia skrywaną we wnętrzach prawdę. Pisarz wyciąga ich marne człowieczeństwo, którego konstrukcja zaczyna się chwiać w obliczu zagrożenia. Narzekają na codzienność, ale jednocześnie boją się ją utracić. Stają się starcami w młodych ciałach, stają się mentalnymi stulatkami. Nie wracają do przeszłości, bo tak im łatwiej. Nie wracają do własnych błędów sprzed lat, nietrafionych lokat, czy złych momentów. Wracają do tego, co było dla nich dobre i zyskowne, reszta zostaje osłonięta gęstą mgłą zapomnienia. Choć i ta nie zawsze chroni. Porażki tkwią w pamięci, przykrości wgryzają się w umysł. Takiego Dostojewskiego lubię. Takiego postaciowo-schorowanego dyletanta na zakręcie. Takie historie mnie fascynują. Podobnie jest w „Wiecznym mężu”, w którym jest i mieszanka emocji i osobowości, a do tego rozbudzona ciekawość końca.
To jak gra w „Graczu” - obstawiasz czerwone, czy czarne? A może zero? Oj, ta przeklęta ruletka...

#agaKUSIczyta

Gdy bierzesz do ręki Dostojewskiego, to wiesz, że historia może i będzie należała do lekkich, ale już lektura wymagać będzie czasu i kontemplacji. Że to nie powieść, przy której się odpoczywa, czy relaksuje. Że to nie powieść, którą czyta się w jakimkolwiek miejscu, czy otoczeniu. Dostojewski ma swoją godność, uzurpuje i ciebie i twój umysł na wyłączność, a do tego rozsiada...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , ,

Tyka tu wszystko: tik-takuje śmierć, tik-takuje kalendarz, tik-takuje zegar w kuchni.
Wszystko tyka ku utracie. Wszystko się zbliża ku końcowi.
Słychać też, ale to już później, jak babka paliczkami palców prawej ręki, tej od strony kaloryfera, cicho gra na chłodnych żebrach tego domu: puk, puk, puk, puk.
W tym domu zawsze było żywe. Ale weszła też śmierć, w babkę, dlatego dziadek jej unika. Dba o nią, ale nie chce kontaktu ze śmiercią w niej. Chce, by babce było ciepło, by jadła, by żyła jeszcze, ale nie chce mieć z nią styczności. Ona zaś pragnie żywego. Do swojego pokoju sprowadza mrówki, muchy, dziwne owady. Prawie nieżywa wpuszcza do siebie żywe. Nie zabijaj, krzyczą jej oczy.
Choroba jest w niej i czasem nie liczy dni. Śpi, coś tam zje, kroplówka spływa do żył, jak rower jadący po autostradzie. Kap, kap, kap. Wszystko koło niej spowalnia. I ona też, wnuczka, która tu przyjechała. też. Czuje się chora

Łakoma jest żałoba.
Z żałoby byłby wiersz. I byłaby w nim czarna procesja, i trumna na przodzie, i psy na końcu i biała gęś wychodząca z mijanej właśnie szkoły. I byłaby stypa dla babki i dwa kurczaki transylwańskie z ukręconymi głowami, które Staszek uśmiercił, bo nie znalazł już żadnego gołębia. Bo babka tylko gołębie jadła każdego dnia, teraz trzeba ją okłamać. Okłamać jej podniebienie. Dać śmierci mieszkającej w niej synonim tego, czego chce, a czego nie ma, może się nie zorientuje. Babka jest, jak dziecko, wierzy każdemu i we wszystko. To chore śmiertelnie duże dziecko, którego dni do końca odlicza zegar, tuptające mrówki, które skierowała do tego pokoju i mucha, tłusta i obżarta, która obija się o szybę...

Ale tu jest i dziadek, który jest i znika. Czasem słychać go, a nie widać. Jest, aż go nagle niema. Odchodzi to, co było żywe i w domu zostaje martwe...

Tyka tu wszystko: tik-takuje śmierć, tik-takuje kalendarz, tik-takuje zegar w kuchni.
Wszystko tyka ku utracie. Wszystko się zbliża ku końcowi.
Słychać też, ale to już później, jak babka paliczkami palców prawej ręki, tej od strony kaloryfera, cicho gra na chłodnych żebrach tego domu: puk, puk, puk, puk.
W tym domu zawsze było żywe. Ale weszła też śmierć, w babkę, dlatego...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Agnesto

z ostatnich 3 m-cy
Agnesto
2024-05-01 07:43:24
Agnesto i Bunia_czytaa są teraz znajomymi
2024-05-01 07:43:24
Agnesto i Bunia_czytaa są teraz znajomymi
Agnesto
2024-04-30 16:33:18
Agnesto i Mala_apokalipsa są teraz znajomymi
2024-04-30 16:33:18
Agnesto i Mala_apokalipsa są teraz znajomymi
Agnesto
2024-04-27 16:34:47
Agnesto i Lap_za_ksiazke są teraz znajomymi
2024-04-27 16:34:47
Agnesto i Lap_za_ksiazke są teraz znajomymi
Agnesto
2024-04-27 15:14:46
Agnesto i IKzRoguRenifera są teraz znajomymi
2024-04-27 15:14:46
Agnesto i IKzRoguRenifera są teraz znajomymi
Agnesto
2024-04-26 13:31:57
Agnesto i Elzbieta Tracz są teraz znajomymi
2024-04-26 13:31:57
Agnesto i Elzbieta Tracz są teraz znajomymi
2024-04-26 11:02:30
Agnesto została fanką autora Bora Chung
2024-04-26 11:02:30
Agnesto została fanką autora Bora Chung
Agnesto
2024-04-26 11:02:21
Agnesto dodała książkę Przeklęty królik na półkę Teraz czytam
2024-04-26 11:02:21
Agnesto dodała książkę Przeklęty królik na półkę Teraz czytam
Przeklęty królik Bora Chung
Średnia ocena:
7.2 / 10
278 ocen
Agnesto
2024-04-26 10:55:28
Agnesto oceniła książkę Śpiewająca lipka. Bajki Słowian Zachodnich na
9 / 10
i dodała opinię:
2024-04-26 10:55:28
Agnesto oceniła książkę Śpiewająca lipka. Bajki Słowian Zachodnich na
9 / 10
i dodała opinię:

Z tymi bajkami się spajam. Od dziecka zachwycają mnie rysunki, jakie są na niektórych stronach - niebywałe i wywołujące eksplozję ciepła w sercu i jednoczesny uśmiech na twarzy. Samo ich oglądanie wywołuje emocje, nie inaczej jest z samymi bajkami. A publikacja zawiera bajki z ziem słowiań...

Rozwiń Rozwiń
Agnesto
2024-04-26 10:53:42
Agnesto dodała książkę Korowód na półkę Chcę przeczytać
2024-04-26 10:53:42
Agnesto dodała książkę Korowód na półkę Chcę przeczytać

ulubieni autorzy [80]

Olga Tokarczuk
Ocena książek:
6,6 / 10
37 książek
2 cykle
Pisze książki z:
2097 fanów
John Irving
Ocena książek:
6,6 / 10
20 książek
0 cykli
840 fanów
Edward Rutherfurd
Ocena książek:
7,4 / 10
9 książek
1 cykl
74 fanów

Ulubione

Jakub Małecki Dygot Zobacz więcej
Jakub Małecki Rdza Zobacz więcej
Jakub Małecki Rdza Zobacz więcej
Jakub Małecki Dygot Zobacz więcej
Jakub Małecki Ślady Zobacz więcej
Jakub Małecki Dygot Zobacz więcej
Joanna Łańcucka Stara Słaboniowa i spiekładuchy Zobacz więcej
Joanna Łańcucka Stara Słaboniowa i spiekładuchy Zobacz więcej
Witold Wyrwa Między prawdą a grzechem Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Wit Szostak Oberki do końca świata Zobacz więcej
J.K. Rowling Baśnie Barda Beedle’a Zobacz więcej
Alan Alexander Milne Chatka Puchatka. The House at the Pooh Corner (Wersja dwujęzyczna) Zobacz więcej
Olga Tokarczuk Podróż ludzi Księgi Zobacz więcej
Maciej Płaza Skoruń Zobacz więcej
Brian Sibley Nowe przygody Kubusia Puchatka Zobacz więcej
Brian Sibley Nowe przygody Kubusia Puchatka Zobacz więcej
Brian Sibley Nowe przygody Kubusia Puchatka Zobacz więcej
Brian Sibley Nowe przygody Kubusia Puchatka Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
803
książki
Średnio w roku
przeczytane
115
książek
Opinie były
pomocne
50 684
razy
W sumie
wystawione
798
ocen ze średnią 8,1

Spędzone
na czytaniu
3 624
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
1
godzina
34
minuty
W sumie
dodane
27
cytatów
W sumie
dodane
25
książek [+ Dodaj]