Skoruń

- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2015-09-23
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-09-23
- Liczba stron:
- 368
- Czas czytania
- 6 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328021365
- Tagi:
- chłopak dorastanie dorośli inicjacja literatura polska wieś zbiór opowiadań życie codzienne
- Inne
Siedem opowieści o ziemi, rzece i robocie, o tęsknocie za nieznanym, o radosnym i lękliwym żegnaniu się z dzieciństwem, i o olśnieniach, jakie przynosi inicjacja.
Ma niewiele lat i opinię lenia, łobuza, nicponia. Jak to mówią w jego wiosce: skorunia. Mieszka na uboczu, gdzieś na Sandomierszczyźnie, nad Wisłą, która czasem niebezpiecznie podchodzi pod wały, z ojcem sadownikiem, konstruktorem, ateuszem, buntownikiem nie wiadomo przeciw komu, i matką, żywą świętą. Są lata osiemdziesiąte XX wieku; parę lat wcześniej ojciec brał udział w tajemniczej konspiracji, dwadzieścia lat temu sąsiednią wieś spustoszyła nie do końca wyjaśniona powódź, czterdzieści minęło od nie do końca zapomnianej wojny. Skoruniem nikt się nie przejmuje, bo to jeszcze niby dziecko, ale on swoje wie, patrzy i słucha uważnie, wtyka nos w dorosłe sprawy i czuje, że zaczyna się życie: dopiero chłopięce, ale już groźne,
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 582
- 467
- 121
- 14
- 13
- 10
- 9
- 7
- 7
- 7
Cytaty
Skrucha nie polega na tym, że wybuchasz płaczem i mówisz: „To ja”. Wtedy tylko idziesz na ugodę z sumieniem, robisz wymyk, zrzucasz je z sie...
Rozwiń- Zna się pan na snach? - E tam, znam się czy nie znam. Nikt się nie zna. Większość snów jest głupia jak kocie gówienko. Kitwasi się w nich ...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Siedem opowieści. Jak siedem dni tygodnia, liczba symbolizująca pełnię. Dostajemy do schrupania historię przeżywaną przez chłopca-skorunia (czyli lenia, nie znałam wcześniej tego słowa). Patrzymy na otaczającą go rzeczywistość jego oczami. Razem z nim uczestniczymy w opowieść o jego ojcu, matce, wsi, pracy, sadzie, rzece, mocy wiejskich tradycji, religijności, potrzebie przynależności, miłości i przyjaźni. O tęsknocie za tym co nieznane, niezrozumiałe, inne, procesie dorastania, który przebiega na tak wielu płaszczyznach i jest ze wszech miar przez nikogo niezrozumiały, aż do momentu, gdy się spełni. Pełnia.
Piękny język, słowa, których znaczenia musiałam poszukać, bo już przeminęły, skojarzenia z prozą Myśliwskiego. Zachęcam do sięgnięcia po tę lekturę. Warto.
"Nic tak nie łączy jak wielka robota, żaden smutek, żaden ból. Ból rozdziera, obraca ludzi przeciw sobie, w bólu każdy samotnieje. W smutku można się najwyżej nad innym litować albo czekać litości. Tylko wielka robota, mówię ci, wielki cel i wielki trud. Ale kiedy ten cel jest jasny, radosny, jest inaczej, bo radość zagarnia ludzi jak fala."
Siedem opowieści. Jak siedem dni tygodnia, liczba symbolizująca pełnię. Dostajemy do schrupania historię przeżywaną przez chłopca-skorunia (czyli lenia, nie znałam wcześniej tego słowa). Patrzymy na otaczającą go rzeczywistość jego oczami. Razem z nim uczestniczymy w opowieść o jego ojcu, matce, wsi, pracy, sadzie, rzece, mocy wiejskich tradycji, religijności, potrzebie...
więcej Pokaż mimo toDoceniam warsztat autora, jednak momentami niektóre z opowiadań mocno nużące, mało się tam działo.
Doceniam warsztat autora, jednak momentami niektóre z opowiadań mocno nużące, mało się tam działo.
Pokaż mimo toCzasem trochę faktycznie brakuje jakiegoś pędu, narracja ciągnie się szaroburym opisem umęczonego szarpaniną z ojcem chłopaka, niektóre chłopięce motywy naprawdę jak dla mnie zbyt długie (ale chłopcy lubią broń, co poradzić),ale poza tym magia. Relacje rodzinne, opisy życia na wsi, prawdy uniwersalne... I język. Język jest przepiękny. Naprawdę zachwyca.
Czasem trochę faktycznie brakuje jakiegoś pędu, narracja ciągnie się szaroburym opisem umęczonego szarpaniną z ojcem chłopaka, niektóre chłopięce motywy naprawdę jak dla mnie zbyt długie (ale chłopcy lubią broń, co poradzić),ale poza tym magia. Relacje rodzinne, opisy życia na wsi, prawdy uniwersalne... I język. Język jest przepiękny. Naprawdę zachwyca.
Pokaż mimo to"Boże wałkoni i skoruniów, spraw, by Wisła zawsze była ciepła, gościnna i bez wirów, a wikliny gęste bym mógł z przyczajenia podglądać kąpiące się dziewuchy, i usuwaj mi krowie placki, spod nóg, gdy się wałęsam po pastwiskach za wałem"
Oto i on. Pętak, obibok, łobuz, skoruń. Chłopak, który dobrze zna zapach urodzajnej ziemi, twardość ciężkiej, ojcowskiej ręki i udrękę wiejskiej harówki. Ukształtowaly go sad i pole. W mocy i surowości stworzyły na swoje podobieństwo. "Skoruń" to siedem powiesci, w których autor skondensował drogę ku dorosłości młodego człowieka. Pokazał nam świat jego oczami. Świat pełen drobnych przyjemności, lecz częściej surowy i okrutny. A mimo to, lub właśnie dlatego w książce nie brakuje piękna i wzruszeń. Oczarował mnie jej klimat. Było tak jakby, między stronami ukryty był zapach mokrej od deszczu ziemi. Wilgotnej, czarnej, płodnej.
"Boże wałkoni i skoruniów, spraw, by Wisła zawsze była ciepła, gościnna i bez wirów, a wikliny gęste bym mógł z przyczajenia podglądać kąpiące się dziewuchy, i usuwaj mi krowie placki, spod nóg, gdy się wałęsam po pastwiskach za wałem"
więcej Pokaż mimo toOto i on. Pętak, obibok, łobuz, skoruń. Chłopak, który dobrze zna zapach urodzajnej ziemi, twardość ciężkiej, ojcowskiej ręki i udrękę...
Maciej Płaza to niewątpliwy talent literacki. Piękny , plastyczny język , ciekawa stylizacja , głębokie refleksje społeczno-obyczajowe ukryte za prostymi historiami. Ale nie przemawia do mnie forma Są to podobno opowiadania , ale mają jednego bohatera i tło , dlatego nie tworzą spójnej opowieści i nie pobudziły mojej ciekawości a jako opowiadania były zbyt powiązane ze sobą i wolałabym je czytać w większym odstępie czasowym. Ponieważ bardzo podobał mi się "Golem " Płazy dlatego spróbuje za jakiś czas wrócić do któregoś z pojedynczych opowiadań.
Maciej Płaza to niewątpliwy talent literacki. Piękny , plastyczny język , ciekawa stylizacja , głębokie refleksje społeczno-obyczajowe ukryte za prostymi historiami. Ale nie przemawia do mnie forma Są to podobno opowiadania , ale mają jednego bohatera i tło , dlatego nie tworzą spójnej opowieści i nie pobudziły mojej ciekawości a jako opowiadania były zbyt powiązane ze...
więcej Pokaż mimo toNie wiem, czy kwestia Sandomierszczyzny czy opisu polskiej wsi, ale zdecydowanie widać podobieństwa do książek Myśliwskiego. Co jest oczywiście na olbrzymi plus.
Co więcej - pochodzę z Sandomierza i zauważyłam w opowiadaniach nawiązania do wydarzeń, które wydarzyły się bądź faktycznie mogły się tam wydarzyć. Kolejny plus!
Z historii skorunia bije spokój, szczerość, autentyczność. Czyta się wybornie, a i nawet zaśmiać się można :)
Nie wiem, czy kwestia Sandomierszczyzny czy opisu polskiej wsi, ale zdecydowanie widać podobieństwa do książek Myśliwskiego. Co jest oczywiście na olbrzymi plus.
więcej Pokaż mimo toCo więcej - pochodzę z Sandomierza i zauważyłam w opowiadaniach nawiązania do wydarzeń, które wydarzyły się bądź faktycznie mogły się tam wydarzyć. Kolejny plus!
Z historii skorunia bije spokój, szczerość,...
Opowieść o dorastaniu w latach '70 i '80 w polskiej wsi. Szczególnie pierwsze pół wyróżnia się niezwykle zgrabną zabawą językiem i ekscentrycznym słowotwórstwem autora. Drugie pół jakby się przeciąga, a autor już nie bawi się językiem tak intensywnie, ale tak czy inaczej "Skoruń" wyróżnia się na tle innych opowieści o dorastaniu.
Abdzia syry! Kumbaka.
Opowieść o dorastaniu w latach '70 i '80 w polskiej wsi. Szczególnie pierwsze pół wyróżnia się niezwykle zgrabną zabawą językiem i ekscentrycznym słowotwórstwem autora. Drugie pół jakby się przeciąga, a autor już nie bawi się językiem tak intensywnie, ale tak czy inaczej "Skoruń" wyróżnia się na tle innych opowieści o dorastaniu.
Pokaż mimo toAbdzia syry! Kumbaka.
Jednym z głównych tematów tych opowiadań są sprzeczne uczucia i emocje, jakimi nacechowane są relacje chłopca, mieszkańca małej wsi, do swoich rodziców, a także innych osób, z którymi ma do czynienia. Ich dwubiegunowość, miłość i podziw z jednej strony, a z drugiej nienawiść połączona z okrucieństwem. A w tle jest ciężka, niewolnicza wprost praca, od której nie można się wymigać. Co do konstrukcji tych opowieści, zastosowanej narracji, mam jakieś skojarzenia ze "Zwrotnikiem Raka" Henry Millera, podobnie i tu prosty, realistyczny opis wydarzeń steruje w stronę nieoczywistości, groteski, pogranicza snu i jawy. Przynajmniej ja to tak odczuwam. Autorowi nie można odmówić niezłego warsztatu pisarskiego, brakowało mi jednak czegoś, co mogłoby zachwycić...
Jednym z głównych tematów tych opowiadań są sprzeczne uczucia i emocje, jakimi nacechowane są relacje chłopca, mieszkańca małej wsi, do swoich rodziców, a także innych osób, z którymi ma do czynienia. Ich dwubiegunowość, miłość i podziw z jednej strony, a z drugiej nienawiść połączona z okrucieństwem. A w tle jest ciężka, niewolnicza wprost praca, od której nie można się...
więcej Pokaż mimo toKilka opowieści nostalgicznie przenosi nas w realia lat 80-tych. Obserwujemy dorastanie pewnego chłopaka gdzieś na Sandomierszczyźnie. Ojciec to domorosły wynalazca, nauczyciel w lokalnej zawodówce, zmora uczniów. Matka zaś typowa gospodyni, realizująca siebie w przygotowywaniu kanapek z salcesonem i ochranianiu syna przed nabpadami gniewu ojca. Bohater neizbyt rozgarnięty, zwany skoruniem, czyli niedojdą, złośliwcem,leniwwcem. żyją w zagrożeniu, jakie okazjonalnie gotuje im Wisla. Sielskie sady i cięzka praca na roli, niewdzięczna orka i starcie z nieprzychylna naturą. Dzieciństwo i wczesna młoodośc bohatera odczarowane, siermiężne. Kłamstwa ojca z przeszłości, wspomnienia o wielkiej powodzi, w których ojciec kreuje sie na wielkiego bohatera. Do tego dochodzi zainteresowanie Lipcówną, ładną panienką, podszyte rodząca się zmysłowością i pożądaniem, zwielokrotnione seksualne sceny pod wpływem starszych chłopaków.
Ojciec znika z ich życia, gdzieś chyłkiem z kolegą z oddziału, więc stryj pomaga im w gospodarstwie. Wizyty u Siekierskich,fascynacja staruszką. Klimat rustykalny jak u Redlińskiego, Myśliwskiego czy Smarzowskiego, ale specyficzna tematyka, nieśpieszna narracja, lokalny koloryt mogą nie znaleźć uznania w oczach czytelnika, Niejako z musu książkę dokończyłam, nie widziałąm w niej poryajacego imaginarium i wiejskiego realizmu magicznego.
Kilka opowieści nostalgicznie przenosi nas w realia lat 80-tych. Obserwujemy dorastanie pewnego chłopaka gdzieś na Sandomierszczyźnie. Ojciec to domorosły wynalazca, nauczyciel w lokalnej zawodówce, zmora uczniów. Matka zaś typowa gospodyni, realizująca siebie w przygotowywaniu kanapek z salcesonem i ochranianiu syna przed nabpadami gniewu ojca. Bohater neizbyt rozgarnięty,...
więcej Pokaż mimo toPróbowałem wejść w świat Macieja Płazy nagradzanym "Robinsonem z Bolechowa", ale pokonała mnie długa, bezdialogiczna fraza. "Skoruń" jest debiutanckim zbiorem opowiadań, w ktorym mamy do czynienia z może bardziej chropowatym i mniej kunsztownym językiem, co nadaje jednak zbiorowi pożądaną lekkość. Pomimo schulzowsko, alegorycznych postaci(ojca-autokraty, matki-marii, brata, wiejskiego głupka, pijaka, obcego przybysza z miasta) zbiorek zabiera nas w ciekawą podróż do lat 80.XX wieku, gdzie kończy się świat, który nie wie, że się kończy. Świat widziany oczami dorastającego młodzieńca-dziecka, który ma problemy ze swoją knagą. Jak podkreśla sam autor w wywiadach jego celem jest opis zmysłowy i powiedzmy sobie szczerze w "Skoruniu" idziemy za dotykiem i węchem bardziej niż to się zdarza przy czytaniu książek. P. Maciej Płaza doktoryzował się z Stanisława Lema, dlatego cieszy też umiejętność komiczna, co jest najcięższym z obowiązków pisarza.
Zmysłowy opis zdaje się być w kontrze do ojca(instrumentalnej nowoczesności). Skoruń jest wręcz panteistycznym odczuwaczem, który traktuje rzeki, drzewa, czy boga na ty.
Na koniec uwaga ogólna. Polska proza znalazła sobie w polskiej wsi imaginarium(zbiór wyobrażeń). Również "Skoruń" porusza się w tym zbiorze:partyzantów, wojny, miastowy, wieś i nowoczesność, kontakt z przyrodą itp. Tym co różni p. Płazę od innych jest esencjonalność i przywoływana już tutaj po wielokroć, wręcz erotyczna zmysłowość opisu.
Próbowałem wejść w świat Macieja Płazy nagradzanym "Robinsonem z Bolechowa", ale pokonała mnie długa, bezdialogiczna fraza. "Skoruń" jest debiutanckim zbiorem opowiadań, w ktorym mamy do czynienia z może bardziej chropowatym i mniej kunsztownym językiem, co nadaje jednak zbiorowi pożądaną lekkość. Pomimo schulzowsko, alegorycznych postaci(ojca-autokraty, matki-marii, brata,...
więcej Pokaż mimo to