Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Zabierałam się do przeczytania tej książki jak pies do jeżą, ale coś mnie do niej bardzo mocno ciągnęło. Korciły mnie Kaszuby, zniechęcał opis na okładce, że główna bohaterka jest agnostyczką.
Jak mi sama weszła w rękę w bibliotece zabrałam i jedyne czego żałuję, o to, że była tak krótka :)
Pochłonęła mnie bez reszty.
Z ogromną satysfakcją odkryłam nurt literatury chrześcijańskiej, wyważonej, mądrej, życiowej (bo oczywiście sprawdziłam co to za cykl "Opowieści z wiary") i samą Darię Kaszubowską (przeprowadziłam pełną lustrację :) Autorki w necie).
Szczerze polecam.

No i dodam, że po jak nitce do kłębka tak ja po lekturze trafiłam do całego cyklu.....
Pani Dario - z całego serca dziękuję

Zabierałam się do przeczytania tej książki jak pies do jeżą, ale coś mnie do niej bardzo mocno ciągnęło. Korciły mnie Kaszuby, zniechęcał opis na okładce, że główna bohaterka jest agnostyczką.
Jak mi sama weszła w rękę w bibliotece zabrałam i jedyne czego żałuję, o to, że była tak krótka :)
Pochłonęła mnie bez reszty.
Z ogromną satysfakcją odkryłam nurt literatury...

Nie lubię nazw przy ocenach, ale tak w swojej kategorii Trzykrotki to arcydzieło. Dobrze, że mój Anioł Stróż od dobrych przeżyć czuwał i w czasie urlopu i włożył mi tę pozycję w łapy. Doskonale się bawiłam, spędziłam czas w moich ukochanych Alpach o letniej porze, nic do0dać nic ująć. Doskonale napisana, pełna zabawnych gagów, a nie banalna. Z całego serca polecam. Tak na marginesie to "Trzykrotkami" odkryłam Autorkę i połykam Jej kolejne książki.

Nie lubię nazw przy ocenach, ale tak w swojej kategorii Trzykrotki to arcydzieło. Dobrze, że mój Anioł Stróż od dobrych przeżyć czuwał i w czasie urlopu i włożył mi tę pozycję w łapy. Doskonale się bawiłam, spędziłam czas w moich ukochanych Alpach o letniej porze, nic do0dać nic ująć. Doskonale napisana, pełna zabawnych gagów, a nie banalna. Z całego serca polecam. Tak na...

Powiedziałabym, że rewelacyjna, gdyby nie pół strony, na której nie wiem po jaką cholerę autorka nawiązała do polityki.......
No ja uwielbiam książki Joanny Tekieli i zawsze wyglądam nowej pozycji i jak dotąd się nie zawiodłam
I tu też siedziałam, pochłaniałam, było mi dobrze, bo tak krzepiąco i budująco i nagle trach............
Po jaką cholerę?

Powiedziałabym, że rewelacyjna, gdyby nie pół strony, na której nie wiem po jaką cholerę autorka nawiązała do polityki.......
No ja uwielbiam książki Joanny Tekieli i zawsze wyglądam nowej pozycji i jak dotąd się nie zawiodłam
I tu też siedziałam, pochłaniałam, było mi dobrze, bo tak krzepiąco i budująco i nagle trach............
Po jaką cholerę?