Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Chyba mam już przesyt tej serii, szczególnie że główny suspens nie był dla mnie w ogóle zaskoczeniem. Mimo to cieszę się, że poznałam tę serię

Chyba mam już przesyt tej serii, szczególnie że główny suspens nie był dla mnie w ogóle zaskoczeniem. Mimo to cieszę się, że poznałam tę serię

F E N O M E N A L N A
Jestem absolutnie zakochana, w końcu coś dobrego i trafiającego w mój gust.

F E N O M E N A L N A
Jestem absolutnie zakochana, w końcu coś dobrego i trafiającego w mój gust.

BARDZO SIĘ CIESZĘ, ŻE TO OD NIEJ ZACZĘŁAM SWÓJ POWRÓT DO OBYCZAJÓWEK.
Naprawdę, bohaterka nie była głupia, relacje bohaterów były szczere, a dodatkowo autorka zawarła informacje o ważnej chorobie. Polecam serdecznie, lekkie, szybkie i niezmuszające bardzo do myślenia.

BARDZO SIĘ CIESZĘ, ŻE TO OD NIEJ ZACZĘŁAM SWÓJ POWRÓT DO OBYCZAJÓWEK.
Naprawdę, bohaterka nie była głupia, relacje bohaterów były szczere, a dodatkowo autorka zawarła informacje o ważnej chorobie. Polecam serdecznie, lekkie, szybkie i niezmuszające bardzo do myślenia.

Tyle lat od wydania, problemy wciąż aktualne

Tyle lat od wydania, problemy wciąż aktualne

Moja ulubiona lektura <3

Moja ulubiona lektura <3

Yaaas! Nareszcie dostałam ciekawą, wciągającą książkę młodzieżową, której bohaterkę da się lubić i da się jej kibicować. Dosłownie pochłonęłam "Tusz", mimo że zabrakło mi głębszej kreacji świata, trudno wczuć się w ten klimat. Mimo to czekam na kontynuację <3

Yaaas! Nareszcie dostałam ciekawą, wciągającą książkę młodzieżową, której bohaterkę da się lubić i da się jej kibicować. Dosłownie pochłonęłam "Tusz", mimo że zabrakło mi głębszej kreacji świata, trudno wczuć się w ten klimat. Mimo to czekam na kontynuację <3

Naprawdę, szczerze chciałabym napisać o tej książce wiele dobrego, ale... Nie mogę. Wątki są potraktowane po macoszemu, trudno wczuć się w daną sytuację czy poznać bohaterów tak dogłębnie, żeby zacząć im kibicować i przeżywać z nimi ich dramaty. Kreacja postaci jest płytka, dodatkowo mam wrażenie, że autorka chciała poruszyć zbyt wiele aspektów i po prostu w pewnym momencie się w tym zgubiła.
Żałuję, ponieważ końcówka w jakiś sposób mnie dotknęła, jednak tak czy owak książka mnie okropnie zawiodła, bo liczyłam na jakąś niekonwencjonalną historię o miłości dwóch kobiet, a dostałam... zlepek niczego :(

Naprawdę, szczerze chciałabym napisać o tej książce wiele dobrego, ale... Nie mogę. Wątki są potraktowane po macoszemu, trudno wczuć się w daną sytuację czy poznać bohaterów tak dogłębnie, żeby zacząć im kibicować i przeżywać z nimi ich dramaty. Kreacja postaci jest płytka, dodatkowo mam wrażenie, że autorka chciała poruszyć zbyt wiele aspektów i po prostu w pewnym momencie...

OPINIA Z PERSPEKTYWY OSOBY NIEZNAJĄCEJ WCZEŚNIEJ MITOLOGII NORDYCKIEJ.

Moim zdaniem książka jest bardzo przystępna dla tych, którzy zaczynają z mitologią nordycką. Opisane ciekawie, umiejętnie podzielone i zaplanowane.

OPINIA Z PERSPEKTYWY OSOBY NIEZNAJĄCEJ WCZEŚNIEJ MITOLOGII NORDYCKIEJ.

Moim zdaniem książka jest bardzo przystępna dla tych, którzy zaczynają z mitologią nordycką. Opisane ciekawie, umiejętnie podzielone i zaplanowane.

Przeczytałam gdzieś, że to książka, którą zrozumieją tylko Amerykanie. Bardzo możliwe, bo ja totalnie się nie wciągnęłam i nadal nie wiem, o co chodziło.

Przeczytałam gdzieś, że to książka, którą zrozumieją tylko Amerykanie. Bardzo możliwe, bo ja totalnie się nie wciągnęłam i nadal nie wiem, o co chodziło.

Dobrze myślałam, że sama bym jej w życiu nie kupiła. Mam nosa do okropnych, szkodliwych książek.

Dobrze myślałam, że sama bym jej w życiu nie kupiła. Mam nosa do okropnych, szkodliwych książek.

Jestem nastolatką, którą dotykają takie problemy jak wstyd przed rozmową z rodzicami o niektórych seksualnych kwestiach, niewystarczająca edukacja seksualna w szkole, dlatego daję tej książce 10/10, ponieważ NARESZCIE mamy dostęp do czegoś kompetentnego. Wstydzisz się zapytać o to, jak zbudowane są Twoje genitalia? Możesz spokojnie zajrzeć do tej książki, przestudiować zamieszczone w niej rysunki i zbadać swoje ciało. Wszystko sam(a), bez skrępowania.
Bardzo ważna książka, gdzie ktoś w końcu przedstawił realną sytuację nastolatków i seksu. Żadnego oceniania, co jest złe, co dobre, żadnego: "najlepszą formą antykoncepcji jest wstrzemięźliwość". Polecam z całego serca.

Jestem nastolatką, którą dotykają takie problemy jak wstyd przed rozmową z rodzicami o niektórych seksualnych kwestiach, niewystarczająca edukacja seksualna w szkole, dlatego daję tej książce 10/10, ponieważ NARESZCIE mamy dostęp do czegoś kompetentnego. Wstydzisz się zapytać o to, jak zbudowane są Twoje genitalia? Możesz spokojnie zajrzeć do tej książki, przestudiować...

Nadal jestem #teamMickiewicz, ale to była przyjemna rozrywka po Dziadach czy Panu Tadeuszu. Szanuję bardzo za Szekspira, choć zrzynasz mocno, Słowacki.

Nadal jestem #teamMickiewicz, ale to była przyjemna rozrywka po Dziadach czy Panu Tadeuszu. Szanuję bardzo za Szekspira, choć zrzynasz mocno, Słowacki.

W kategorii "odskocznia od klasyków romantyzmu" 10, ale rozważając to w innych aspektach:
na początku w porządku, lekkie, śmieszne; potem autorka chyba pogubiła się w tym, jaka ma być bohaterka (choć jedno jest niezmienne - to, jak irytuje). Walczy z rasizmem, ale na niepewność koleżanki co do orientacji reaguje agresją...

W kategorii "odskocznia od klasyków romantyzmu" 10, ale rozważając to w innych aspektach:
na początku w porządku, lekkie, śmieszne; potem autorka chyba pogubiła się w tym, jaka ma być bohaterka (choć jedno jest niezmienne - to, jak irytuje). Walczy z rasizmem, ale na niepewność koleżanki co do orientacji reaguje agresją...

Liczyłam na coś o wiele lepszego...

Liczyłam na coś o wiele lepszego...

Cytaty, które zapadły mi w pamięć, historia, która uwiodła. Od tego warto zacząć przygodę z Szekspirem.

Cytaty, które zapadły mi w pamięć, historia, która uwiodła. Od tego warto zacząć przygodę z Szekspirem.

Świetna na Święta Bożego Narodzenia, tylko obowiązkowo trzeba się zaopatrzyć w lampki, kakao/kawę/herbatę i przede wszystkim świąteczny humor. Zastanawiam się nad jej ponownym przeczytaniem.

Świetna na Święta Bożego Narodzenia, tylko obowiązkowo trzeba się zaopatrzyć w lampki, kakao/kawę/herbatę i przede wszystkim świąteczny humor. Zastanawiam się nad jej ponownym przeczytaniem.

Zawiodłam się okropnie, szczególnie że było to moje pierwsze spotkanie z horrorem na papierze (pomijając moje sprawdziany z matematyki...)

Zawiodłam się okropnie, szczególnie że było to moje pierwsze spotkanie z horrorem na papierze (pomijając moje sprawdziany z matematyki...)

Tak jak nie lubię Clare, nie chcę nawet patrzeć na Dary Anioła, tak ta seria mnie uwiodła.

Tak jak nie lubię Clare, nie chcę nawet patrzeć na Dary Anioła, tak ta seria mnie uwiodła.

To jest arcydzieło w porównaniu do drugiej części...

To jest arcydzieło w porównaniu do drugiej części...

Bardzo dobrze czytało się to w lato, na leżaku. Lekkie, na jedno popołudnie.

Bardzo dobrze czytało się to w lato, na leżaku. Lekkie, na jedno popołudnie.