Póki co najsłabsza cześć cyklu jak dla mnie. Do pierwszej połowy akcja ciągnęła się jak flaki z olejem, do tego autor wprowadził nową - niepotrzebną w moim odczuciu - postać Nikoli, która absolutnie zasługuje na miano Mary Sue. Końcówka uratowała całość. Mam nadzieję, że dalsze tomy będą ciekawsze.

Póki co najsłabsza cześć cyklu jak dla mnie. Do pierwszej połowy akcja ciągnęła się jak flaki z olejem, do tego autor wprowadził nową - niepotrzebną w moim odczuciu - postać Nikoli, która absolutnie zasługuje na miano Mary Sue. Końcówka uratowała całość. Mam nadzieję, że dalsze tomy będą ciekawsze.

Nie mogę ukryć, że jestem jednym z tych czytelników, którzy nie potrafią się oprzeć urokowi „Akademii Dobra i Zła”. Pomimo pewnych zastrzeżeń co do czwartego tomu, mam ogromną słabość do sięgania po tę serię.

🏰 Choć przyznaję, że na początku tej części coś mnie nieco zaniepokoiło i fabuła zdawała się trzymać utarte schematy, z czasem autor zdołał mnie ponownie zafascynować.

🏰 Mimo pewnych słabszych punktów, nie potrafię się oprzeć mistyfikacjom, intrygom, i zawiłościom świata stworzonego przez autora.

Chociaż koronacja Tedrosa, czy nieporozumienia między Agatą a Tedrosem mogą wydać się trochę przewidywalne, to wraz z rozwojem fabuły zaczynam dostrzegać genialne chwyty autora. Bezkresna Puszcza i jej tajemnicze misje wciąż trzymają mnie w napięciu, a pojawienie się Węża dodaje opowieści niezbędnego klimatu niepewności.

👑 Niecierpliwie czekam na kolejny tom, aby poznać dalsze losy bohaterów i rozwikłać tajemnice. 🤫

Nie mogę ukryć, że jestem jednym z tych czytelników, którzy nie potrafią się oprzeć urokowi „Akademii Dobra i Zła”. Pomimo pewnych zastrzeżeń co do czwartego tomu, mam ogromną słabość do sięgania po tę serię.

🏰 Choć przyznaję, że na początku tej części coś mnie nieco zaniepokoiło i fabuła zdawała się trzymać utarte schematy, z czasem autor zdołał mnie ponownie...

Mogło by się wydawać, że Agata, Sofia I Tedros nareszcie znaleźli swoje szczęśliwe zakończenie, jednak w Puszczy pojawia się tajemniczy wąż, który sieje spustoszenie wśród królestw. Władcy błagają Tedros o pomoc lecz on nie odpowiada ponieważ Kamelot nie ma pieniędzy, armii ani wsparcia poddanych. Agata więc, wraz z przyjaciółmi udaje się na misję by odeprzeć niebezpieczeństwo. Czy Tedrosowi uda się utrzymać królestwo? Czy Agacie uda się okiełznać wroga? Czy przyjaciele w końcu znajdą swoje długo i szczęśliwie?
Świetna kontynuacja serii, którą polecam każdemu. Fabuła I postacie są bardzo dopracowane, a także nieprzewidywalne. Od książki nie można się oderwać tak samo jak od poprzednich części.

Mogło by się wydawać, że Agata, Sofia I Tedros nareszcie znaleźli swoje szczęśliwe zakończenie, jednak w Puszczy pojawia się tajemniczy wąż, który sieje spustoszenie wśród królestw. Władcy błagają Tedros o pomoc lecz on nie odpowiada ponieważ Kamelot nie ma pieniędzy, armii ani wsparcia poddanych. Agata więc, wraz z przyjaciółmi udaje się na misję by odeprzeć...

Pierwsze tomy były super, dobrze się czytało, ale trzeci... Zdawał się być strasznie poplątany, ale dawał dobre zakończenie. I nie miałam ochoty sobie psuć tego zakończenia, dlatego dalsze tomy serii odłożyłam na bok na prawie rok.

Przy Drodze do sławy potrzebowałam chwili, by na nowo wczuć się w rytm książki. Do tego czasu książka zdawała się być zwyczajnie głupia. Postacie wydawały się być sztuczne, ich zachowania naciągane, stanowili wręcz hiperbole cech i pojawianie się ich na kartach rozdziałów sprawiło, że przewracałam oczami. Jedyną osobą, którą akceptowałam bezwarunkowo, był Hort. Ale to Hort - dla mnie on ratuje wszystko, to najlepszy bohater w serii.

Dużym powiewem świeżości była także nowa postać, Nikola. Jej pojawienie się zapaliło światełko w tunelu, że to się może dobrze skończyć.
Ale nie.

Fabuła była dziwna - nawet nie wiem, jak mogłabym ja określić inaczej. Miałam nawet wrażenie, że główne bohaterki cofnęły się w rozwoju postaci i wróciły do punktu wyjścia - że znów były tymi dziewczynami z Gawaldonu, które niewiele wiedziały o świecie baśni.

Wydarzenia się tak poplątały, że były bardziej śmieszne niż interesujące. Droga do sławy utwierdziła mnie w przekonaniu, że historia dwóch Akademii powinna się zakończyć na trzecim tomie.

Niewiele jest we mnie ciekawości, co będzie dalej. Chociaż nie ukrywam, że chce odkryć, jak autor zamierza posprzątać ten fabularny bałagan, z którym zostawia czytelników książka. Nie zmienia to jednak faktu, że nadszedł moment, w którym czytam nie dlatego, że podoba mi się książka, a ponieważ nie potrafię nie skończyć serii.

Pierwsze tomy były super, dobrze się czytało, ale trzeci... Zdawał się być strasznie poplątany, ale dawał dobre zakończenie. I nie miałam ochoty sobie psuć tego zakończenia, dlatego dalsze tomy serii odłożyłam na bok na prawie rok.

Przy Drodze do sławy potrzebowałam chwili, by na nowo wczuć się w rytm książki. Do tego czasu książka zdawała się być zwyczajnie głupia....

Nie mam pojęcia, dlaczego na tak długo porzuciłam tą serię, ale niedawna premiera adaptacji pierwszego tomu na Netflix uświadomiła mi, jak bardzo tęsknię za tym światem! Powrót sprawił mi ogrom radości, jest to sensowna i dobra kontynuacja. Jest co prawda kilka rzeczy, które uważam za absurdalne, ale nie przeszkadzają mi bardzo, głównie parę wątków odnośnie Sophii, ta dziewczyna ewidentnie nie uczy się na błędach! I ta mnogość imion! Wiem, że od początku jest tu sporo bohaterów i każdy ma do odegrania swoją rolę, ale odniosłam wrażenie, że tu było jakieś epickie nagromadzenie ich w jednym miejscu i czasie i każdy coś robił i chyba tylko cudem się nie pogubiłam. No ale rozpoczęliśmy nową przygodę i nie mogę się już doczekać, aż wpadnę w kolejny tom :D

Nie mam pojęcia, dlaczego na tak długo porzuciłam tą serię, ale niedawna premiera adaptacji pierwszego tomu na Netflix uświadomiła mi, jak bardzo tęsknię za tym światem! Powrót sprawił mi ogrom radości, jest to sensowna i dobra kontynuacja. Jest co prawda kilka rzeczy, które uważam za absurdalne, ale nie przeszkadzają mi bardzo, głównie parę wątków odnośnie Sophii, ta...

Właśnie ukończyłam czytać IV cześć serii "Droga do sławy". Uczniowie czwartych klas Akademii muszą zmierzyć się z trudnymi zadaniami ulokowanymi w Bezkresnej Puszczy. Jeśli wyjdą z nich zwycięsko- zdobędą sławę, z kolei jeśli nie przebrną przez powierzoną im misję, sławy nie będzie. Będzie zniesławienie.
W tym samym czasie Agata i Tedros przygotowywują się do ślubu a Tedros dodatkowo ćwiczy aby móc wyciągnąć Excalibura z kamienia. Czy to jego misja? I dlaczego tak marnie mu ona idzie skoro jest dziedzicem Kamelotu? Wiele pytań na które znajdziecie odpowiedzi sięgając po ten tom. Dodatkowym bonusem będą nowi bohaterowie pojawiający się na kartach powieści. Czy będą oni dobrzy czy źli? Oto jest pytanie.
Jak dla mnie to najsłabsza z części, które dotąd przeczytałam. Akacja zaczyna się zagęszczać po połowie książki. Uff.
Irytowała mnie głupota głównych bohaterów, bo przecież uczymy się na błędach. A oni co? Nic! Wciąż i wciąż te same popełniają od nowa...
Natomiast dzięki zaskakujące mu zakończeniu mam zamiar sięgnąć po kolejną część aby dowiedzieć się jakie będą dalsze losy Sofii i Agaty.

Właśnie ukończyłam czytać IV cześć serii "Droga do sławy". Uczniowie czwartych klas Akademii muszą zmierzyć się z trudnymi zadaniami ulokowanymi w Bezkresnej Puszczy. Jeśli wyjdą z nich zwycięsko- zdobędą sławę, z kolei jeśli nie przebrną przez powierzoną im misję, sławy nie będzie. Będzie zniesławienie.
W tym samym czasie Agata i Tedros przygotowywują się do ślubu a Tedros...

***************************************************************
Instagram: www.instagram.com/bjcczyta
Facebook: www.facebook.com/bjcczyta
***************************************************************

***************************************************************
Instagram: www.instagram.com/bjcczyta
Facebook: www.facebook.com/bjcczyta
***************************************************************

Naprawdę mi się spodobała. Cudowny pomysł i niespodziewane zwroty akcji.
Polecam!

Naprawdę mi się spodobała. Cudowny pomysł i niespodziewane zwroty akcji.
Polecam!

Na tle poprzednich dosyć słaba. Stanęłam w miejscu i długo nie chciałam wracać. Momentami nudna? Nic specjalnego ani wciągającego. Przeczytałam, żeby przejść dalej.

Na tle poprzednich dosyć słaba. Stanęłam w miejscu i długo nie chciałam wracać. Momentami nudna? Nic specjalnego ani wciągającego. Przeczytałam, żeby przejść dalej.

super jak zawsze!

super jak zawsze!