Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

O rany.

To dopiero 43 książka przeczytana, a dopiero druga książka oceniona na 10. I obie te książki tego autora; Piotra Kościelnego.

Bardzo dobra książka. Bardzo dobrze mi się czytało.
Uwielbiam taki klimat.

Do rzeczy:
- opis morderstw robiło swoje, nie dało się nie wyobrazić tego, a to już było mocne
- fajny klimat panujący między wszystkimi bohaterami
- napięcie dramatyzmu zwiększało się z każdą kolejną stroną
- świetne podziały - patrzysz jaki długi podrozdział, decyzja: a co tam 1-2-3 kartki - czytam, i godzinki nie ma
- pomimo, że był dramatyzm, to nie obyło się bez humoru, bo i się też uśmiałem
- szkoda, że Majchrzakowi wszystko pierdyknęło

Książka według mnie kapitalna. Bardzo polecam wszystkim tym, którzy lubią mocny klimat.

Jedynie mi czegoś brakowało to na zakończeniu książki.

Chociaż wiedząc co zrobiono z rodziną Majchrzaka, to nie fajnie by się czytało, coś negatywnego o nim, kiedy przez całą książkę miało się bardzo pozytywne zdanie o Dowódcy.
Wrak człowieka, bo kto by się podniósł po czymś takim?

O rany.

To dopiero 43 książka przeczytana, a dopiero druga książka oceniona na 10. I obie te książki tego autora; Piotra Kościelnego.

Bardzo dobra książka. Bardzo dobrze mi się czytało.
Uwielbiam taki klimat.

Do rzeczy:
- opis morderstw robiło swoje, nie dało się nie wyobrazić tego, a to już było mocne
- fajny klimat panujący między wszystkimi bohaterami
- napięcie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kolejne losy O komisarzu przeczytana.

Nie ukrywam, że przez pierwsze pół książki troszku mnie nudziła.
Później już było o wiele lepiej. A sama końcówka nie przewidywalna, już człowiek w szoku co się dzieje a tu zwrot akcji.

Forst - jak zawsze nie przewidywalny, który nie dał się w ciągnąć w manipulację.

Dominika - ufna Forstowi, lecz w decydującym momencie nie orientowała się co jest grane.

Olga - zmanipulowana przez Eliasza

Osica - pomimo, że jest wkurzony na Forsta, to i tak mu pomorze jeśli potrzeba.

Szczerze polecam, przeczytać kolejne losy o komisarzu.
A jak nie wiesz o co chodzi to polubisz ( lecz czytaj od pierwszej).
Pozdrawiam.

Kolejne losy O komisarzu przeczytana.

Nie ukrywam, że przez pierwsze pół książki troszku mnie nudziła.
Później już było o wiele lepiej. A sama końcówka nie przewidywalna, już człowiek w szoku co się dzieje a tu zwrot akcji.

Forst - jak zawsze nie przewidywalny, który nie dał się w ciągnąć w manipulację.

Dominika - ufna Forstowi, lecz w decydującym momencie nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Chcialem przeczytać coś w stylu "szybko, łatwe i przyjemnie".

I tu zaskoczenie: Od pierwszych stron wiedziałem, że będzie to książka bardzo dobra i się nie pomyliłem.

Anna - od niej wszystko się zaczęło. Stop.
Nie od niej!
A od jej przeszłości - którą była, a osobą jaką się stała.

Raphaël - narzeczony Anny ten który spowodawszy akcję-ręakcję. Poszukując Annę, która zaginęła, co chwilę dowiadując się o przeszłości swojej ukochanej. Ale czy dalej mowa o Annie?

Marc - najlepszy przyjaciel Raphaëla, emerytowany policjant. Który ma związek z całą historią.

Szczerze polecam przeczytać, tę książkę. Mocno wciągająca, fajnie napisana przez autora.

Chcialem przeczytać coś w stylu "szybko, łatwe i przyjemnie".

I tu zaskoczenie: Od pierwszych stron wiedziałem, że będzie to książka bardzo dobra i się nie pomyliłem.

Anna - od niej wszystko się zaczęło. Stop.
Nie od niej!
A od jej przeszłości - którą była, a osobą jaką się stała.

Raphaël - narzeczony Anny ten który spowodawszy akcję-ręakcję. Poszukując Annę, która...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jak dla mnie - to dziwna książka była. Męczyłem się czytaniem tej książkę.

Ogólnie historia przedstawiona była całkiem w porządku.
Ale, opisy wydarzeń takie dziwne i na prawdę nie wiem co mam sądzić.

Rainey - osoba, która chcąc zarobić, uprawia sex z każdym z domowników w sąsiednim domostwie, od ojca po synów. Manipulatorka, która jest w stanie zrobić wszystko aby nie była podejrzana.

Justin - psycholog, który walczy ze sobą aby nie popaść w obłęd i poddaniu się żądzy, gdzie i tak przegrał sam ze sobą i koniec końców chcąc ją "uratować" - to był jego koniec.

Rowan - najmłodszy z braci, zakochany w Rainey, który jest w stanie dla niej wszystko zrobić.

Chronologia - teraźniejszość i przeszłość w przedstawianiu siebie, czyli Rainey. To było fajne rozwiązanie.

Opisy seksu - nie wiem czy w ogóle mozna to nazwać seksem, wszystko ma swoje granice.

Może jak by to było napisane w inny sposób, to możliwe bym nie miał problemu z książką.

Czy polecam? Jasne że polecam.

Że ja mam takie zdanie, to nie znaczy że ty będziesz mieć takie same.
Zresztą ocena 7,5, też swoje robi co oznacza, że innym bardziej się podobała, niż mnie.

Czytać warto!

Jak dla mnie - to dziwna książka była. Męczyłem się czytaniem tej książkę.

Ogólnie historia przedstawiona była całkiem w porządku.
Ale, opisy wydarzeń takie dziwne i na prawdę nie wiem co mam sądzić.

Rainey - osoba, która chcąc zarobić, uprawia sex z każdym z domowników w sąsiednim domostwie, od ojca po synów. Manipulatorka, która jest w stanie zrobić wszystko aby nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kolejne losy o antropologu skończona.

Dla mnie bardzo ciekawy temat przedstawiony w książce, trzymający w napięciu od początku do końca.

A w końcówce szok za szokiem. Mianowicie wiadomo kogo poszukują, a tu szok to nie ten sprawca i znowu nie ten.
Takie zakończenia są idealne.

David Hunter - bardzo ciekawa postać, czasami powściągliwy, a czasami działający pod wpływem impulsu

Tom - starsza osoba, kolega Davida z charakterem i z dużą wiedzą

Duet policjantów - on impulsywny, ona tajemnicza. On nie lubiący jak ktoś się wtrąca, ona zasadnicza.

Idealna książka opowiadająca o psychopacie.

lecz dla mnie jest taki malutki minusik. W niektórych rozdziałach, a w zasadzie pod koniec rozdziału, nie ma oddzielenia, kiedy zaczyna wypowiadać się ten psychopata.
Początkowo zlało się z wypowiedzią Huntera ( że co, on psychopatą) :)

Bardzo polecam przeczytać tę książkę.

Kolejne losy o antropologu skończona.

Dla mnie bardzo ciekawy temat przedstawiony w książce, trzymający w napięciu od początku do końca.

A w końcówce szok za szokiem. Mianowicie wiadomo kogo poszukują, a tu szok to nie ten sprawca i znowu nie ten.
Takie zakończenia są idealne.

David Hunter - bardzo ciekawa postać, czasami powściągliwy, a czasami działający pod wpływem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kolejne losy o Sewerynie i Burzy przeczytane.
W mojej ocenie ta książka jest bardzo dobra.

Każdy autor ma swoją wizję na swoją książkę - i oczywiście nie każdemu czytelnikowi musi się podobać.

Ale czemu czytelniku uważasz, że nie potrzebne są te wątki, które umieścił w książcę? Aha, pewnie dla tego, że:

- autor wyjaśnił wszystko w Posłowiu
- sam autor przyznał, że nie wiele przekłamał w ksążce
- bo jest romans? a inni pisarze nie umieszczają romansów, które nie imają się z całością książki?

Czy każda książka musi być z tzw. pazurem? A nie może być lżejsza do przeczytania? Taka ksiązka czasami jest lepsza.
Chociaż dla mnie ta ksiązka trzymała poziom od samego początku.

Ja z mojej strony to mogę jedynie polecić każdemu do przeczytania.
Pozdrawiam

Kolejne losy o Sewerynie i Burzy przeczytane.
W mojej ocenie ta książka jest bardzo dobra.

Każdy autor ma swoją wizję na swoją książkę - i oczywiście nie każdemu czytelnikowi musi się podobać.

Ale czemu czytelniku uważasz, że nie potrzebne są te wątki, które umieścił w książcę? Aha, pewnie dla tego, że:

- autor wyjaśnił wszystko w Posłowiu
- sam autor przyznał, że nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka jest napisana dobrze, a w zasadzie bardzo dobrze.

Temat cięki, smutny ale nie stety bardzo często pojawiający się w wielu małżeństwach.

Związek Ewy i Maćka, niby idealny, ale tylko na początku. A jak wiadomo na początku prawie zawsze jest idealnie, a później okazuje się, że "nie dotarli się". Pojawiają się różnice, różne marzenia inne pragnienia.
Czy komuś ten schemat się z czymś kojarzy?

Kurczę, jestem facetem i nie miałem problemu z przeczytaniem tej książki, ale muszę to napisać; z Maćka to kawał gnoja. ( Takich osób jest ogroma - niestety ). Ale czy można ją usprawiedliwiać?

- pieniądz ponad wszystko, (ważny ale nie
najważniejszy )
- kariera najważniejsza ( dużo jest takich osób, a później
płacz, że za późno na to czy na tamto )
- brak słuchania współmałżonka ( taka postawa nie wróży
niczego dobrego )
- kłamstwo ( tego nie powinno być )
- oszukiwanie o swoich pragnieniach ( po co obiecywać co
kolwiek, jeżeli nie ma się zamiaru tego spełnić? No po co?
- zdrada ( nie powinna mieć miejsca ).

Tak, zdrada nie powinna mieć miejsca. Wystarczy, że jedno z nich żona/mąż zacznie nie szanować drugiej połówki - to do zdrady nie wiele potrzeba, a jeśli jest jeszcze jakiś wolny przyjaciel/przyjaciółka, to już jest kwestia czasu.

Smutna książka. Ona z marzeniami, on ma marzenia o "własnym JA".

W książce zostało napisane coś w stylu, że ta książka to taka instrukcja do obsługi kobiety. Czy oby na pewno?
A może raczej jak nie okazać się w przyszłości kompletnym idiotą!

Szczerze polecam przeczytać tę książkę - każdemu. Pouczająca.

Pozdrawiam

Książka jest napisana dobrze, a w zasadzie bardzo dobrze.

Temat cięki, smutny ale nie stety bardzo często pojawiający się w wielu małżeństwach.

Związek Ewy i Maćka, niby idealny, ale tylko na początku. A jak wiadomo na początku prawie zawsze jest idealnie, a później okazuje się, że "nie dotarli się". Pojawiają się różnice, różne marzenia inne pragnienia.
Czy komuś ten...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jak już ktoś napisał, dobrze że nie przeczytałem komentarzy. Prawdopodobnie bym nie przezytał, a oceny nigdy nie biorę pod uwagę - inaczej by się omijało dość dużo książek.

Jako, że w ostatnim czasie przeważnie czytam jakiś kryminał, więc chciałem od nich odpocząć. Padło na tę książkę, fakt że to znów kryminał lecz to komedia - wybór idealny.

Nie będę przytaczał o czym, ponieważ jest opis oraz w innych komentarzach też można się dowiedzieć.

Tak czy owak. Książka ta powodowała, że momentami się śmiałem raz mniej raz więcej.
Bohaterowie, sytuacje, wydarzenia - oczywiśćie absurdalne, nierzeczywiste - lecz autorka w taki sposób napisała, że ta książka jest naprawdę dobra.
A przecież właśnie chodzi o to aby się podobała. Nie ważny temat - ważne jak zostanie to przedstawione.
Żonie także się podobała i z pewnością jeszcze jakąś książkę Pani Iwony Banach przeczytamy.

Nie sugerujcie się oceną - sami sobie oceńcie po przeczytaniu.
Nie sugerujcie się komentarzami negatywnymi - w końcu nie wszystkim musi się podobać to samo.

No dobra, coś napiszę:
Babacia the best. ( Chcąc się wybronić, z popełnionego nie potrzebnego gadulstwa, gdzie uniosła się, że ciuchy na denacie to jakieś szmaty - a to były jej najładniejsze ciuszki ), a Denat to nie doszły małżonek innej pani.

Cytat: dałam mu - westchnęła babcia. - Mieliśmy romans!

Mnie to rozśmieszyło.
Na prawdę polecam.

Jak już ktoś napisał, dobrze że nie przeczytałem komentarzy. Prawdopodobnie bym nie przezytał, a oceny nigdy nie biorę pod uwagę - inaczej by się omijało dość dużo książek.

Jako, że w ostatnim czasie przeważnie czytam jakiś kryminał, więc chciałem od nich odpocząć. Padło na tę książkę, fakt że to znów kryminał lecz to komedia - wybór idealny.

Nie będę przytaczał o czym,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kolejna pozycja o "komisarzu" przeczytana.

Na pewno ta książka odbiega od pozostałych, a w szczególności tym, że nie było samego śledztwa w takiej formie jak do tychczas. Że nie ma podejmowanych decyzji - taki szybki impuls, szybka reakcja, szybkie działanie.

A tym razem przebywa za granicą "bawiąc się w gangsterkę" tu dzież pilnowanie dziewczyn na imprezach (chociaż też miał coś do załatwienia). I w pewnym momencie powrotu do nałogu.

Jest przeskok w czasie - ponieważ, kiedy były morderstwa w Polsce, to Forsta już dawno nie było w Hiszpani.

I dopiero w momencie kiedy Forst pojawił się u Osicy, zaczęło się dziać. Szybka reakcja, szybka decyzja.
Czyli to co znamy i do czego nas przyzwyczaił nas autor.
Ale to już były ostatnie kartki - szkoda.

- inna niż wszystkie
- nie ma takiej akcji jak w innych książkach
- momentami miało się wrażenie, że nie czyta się książki
Mroza (uczucie innego autora )
- na końcu zaczęło się coś w końcu dziać

Ale, to nie oznacza, że książka jest zła. Inna forma napisana o "komisarzu" także daje pewnej świeżości, inności.
Wolę taką książkę o "komisarzu" do jakiej nas autor przyzwyczaił.

Lecz polecam przeczytać, zła nie była, a szkoda ominąć tę książkę z cyklu.

Kolejna pozycja o "komisarzu" przeczytana.

Na pewno ta książka odbiega od pozostałych, a w szczególności tym, że nie było samego śledztwa w takiej formie jak do tychczas. Że nie ma podejmowanych decyzji - taki szybki impuls, szybka reakcja, szybkie działanie.

A tym razem przebywa za granicą "bawiąc się w gangsterkę" tu dzież pilnowanie dziewczyn na imprezach (chociaż też...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

No cóż. Ta książka dupy nie urywa.

Mam problem z oceną i ze skomentowaniem.

Także i ja uważam, że było dużo opisów, które nic nie wnosiły.
Śledczy jacyś tacy "nijacy".
Rysowniczka, przyzwoita postać z dziwnym "hobby".
Dziennikarka, Ukrainka, niby chce dobrze, niby wszystko zrobi dla kariey.
Koleżanka z akademika - równie mogło by nie być tej postaci, nic nie wnosiła.
Sceny erotyczne ( jeśli można tak to napisać ) - zbędne, nie potrzebne. Nic nie miało wspólnego z erotyką.

Ta ocena i opinia jest moja. Poprostu nie trafiła do mnie.
Ale, ale, to nie oznacza, że nie trafi do ciebie.
Wyrób sobie sam zdanie bo czytać warto.

No cóż. Ta książka dupy nie urywa.

Mam problem z oceną i ze skomentowaniem.

Także i ja uważam, że było dużo opisów, które nic nie wnosiły.
Śledczy jacyś tacy "nijacy".
Rysowniczka, przyzwoita postać z dziwnym "hobby".
Dziennikarka, Ukrainka, niby chce dobrze, niby wszystko zrobi dla kariey.
Koleżanka z akademika - równie mogło by nie być tej postaci, nic nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ło matko i córko, co tu się wydarzyło?

Tematyka - chora!

Matka - niby wiadomo, czemu tak się zachowywała, ale czy to było konieczne?
Córka - też wiadomo czemu tak czyniła, i czy też było warte?

Jeśli chodzi o książkę, to warte było.

Matka chce chronić swoją córkę za wszelką cenę; przed samą sobą, przed światem, przed stresem, przed wybuchami złości.

Córka z kolei chce ukarać matkę, która według niej zabrała jej ojca i syna oraz możliwości wyboru.

Niby wszystko jest jasne w tej książce, ale kurcze strasznie zagmatwane ( oczywiście człowiek kuma każde zdanie, trudno nie zrozumieć co się czyta w danym momencie ), ale to takie wszystko dziwne.

Matka myśli, że córka w momentach furji nie zdaje sobie sprawy z tego co robi, ale czy oby na pewno? A czy córka tak na prawdę nie wiedziała co czyni ?
Ostatnie strony książki dają do myslenia.

Bardzo mi się podobała ta książka.
Na pewno nie dla wszystkich.
Trzeba jednak mieć troszku pod czachą "coś nie bardzo", że się czyta bez żadnego ale.

Polecam tym wszystkim, którzy nie mają ograniczeń "pod czachą". A inni niech się zastanowią czy chcą przeczytać.

Pozdrawiam.

Ło matko i córko, co tu się wydarzyło?

Tematyka - chora!

Matka - niby wiadomo, czemu tak się zachowywała, ale czy to było konieczne?
Córka - też wiadomo czemu tak czyniła, i czy też było warte?

Jeśli chodzi o książkę, to warte było.

Matka chce chronić swoją córkę za wszelką cenę; przed samą sobą, przed światem, przed stresem, przed wybuchami złości.

Córka z kolei...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zmęczyłem. Skończyłem.

Nie, nie to wcale nie jest negatywne stwierdzenie, że zmęczyłem.
Przeczytałem dwie kiążki jedna po drugiej o Forscie. Ja już chyba tak mam, że muszę robić przerwę w temamtyce o tym samym - ten sam wątek. Wziąć inną książkę, przeczytać i kontynuować.

To co wcześniej pisałem o Forscie, podtrzymuję:
Trzyma w napięciu, decyzje podejmowane ot tak - a czy dobra czy nie wychodzi z czasem.

W końcu bohaterowie dowiedzieli się kim jest ta Bestia.
Mega zaskoczenie Dominiki, a jeszcze wieksze Forsta, kiedy zobaczył zdjęcie u pani prokurator.
Tylko Osica momentami trzymał nerwy przy sobie i starał się trzeźwo patrzeć na daną sytuację. A Forst? jak zawsze impulsywny .

Bardzo polecam książki o Forscie.

Zmęczyłem. Skończyłem.

Nie, nie to wcale nie jest negatywne stwierdzenie, że zmęczyłem.
Przeczytałem dwie kiążki jedna po drugiej o Forscie. Ja już chyba tak mam, że muszę robić przerwę w temamtyce o tym samym - ten sam wątek. Wziąć inną książkę, przeczytać i kontynuować.

To co wcześniej pisałem o Forscie, podtrzymuję:
Trzyma w napięciu, decyzje podejmowane ot tak - a...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Co prawda to jest pierwsza część o Zaorskim, lecz to moja dróga przeczytana przeze mnie. Najpierw druga, a teraz pierwsza :)

Po przeczytaniu teraz tej książki, pewne wątki zrozumiałem, które były w części 2.

Ale....
Dopiero w tej książce dowiedziałem się, co było powodem, że Zaorski wrócił Żeromic.
Co działo się wcześniej z Sewerynem za nim wrócił do tej miejscowości.
Jakie były losy "wspólne" Kaji i Seweryna.

Bardzo fajnie opisany wątek o Cieniach Meduzy, o grupie przestępczej.

Zakończenie dla mnie było bardzo zaskakujące. Wmawiano czytelnikowi o "pewnych faktach" co się wydarzyło, a na końcu czytelnika wyprowadza na inne tory.

Bardzo fajna książka. Polecam
Ps. Czytać od pierwszej książki!!! :)

Co prawda to jest pierwsza część o Zaorskim, lecz to moja dróga przeczytana przeze mnie. Najpierw druga, a teraz pierwsza :)

Po przeczytaniu teraz tej książki, pewne wątki zrozumiałem, które były w części 2.

Ale....
Dopiero w tej książce dowiedziałem się, co było powodem, że Zaorski wrócił Żeromic.
Co działo się wcześniej z Sewerynem za nim wrócił do tej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

- kolejna pozycja o komisarzu przeczytana.
- po raz kolejny, trzymająca w napięciu.
- po raz pierwszy zaskoczenie, że takiego zakończenia się
nie spodziewałem.

Ale od początku.

Bardzo mi przypadła "opowieść" o losach komisarza, o jego nie tuzinkowym podejściu do rozwiązania sprawy i z wielką ochotą sięgam po kolejne losy komisarza Forst ( chociaż czytam nie pokolei ).

Autor trzyma czytelnika w ciągłym napięciu, od samego początku do końca.

Zagmatwane, dziwne może i po niekąd chore decyzje komisarza do ujęcia Bestii - mnie to odpowiada.

Czytelnik dowiedział się jakie są relacje w domu pani prokurator z mężem idealnym ? - jednak nie dokońca jak się później okaże.

Osica, niby gardzi komisarzem lecz tak naprwdę jest wstanie zrobić dla komisarza Forsta prawie wszystko.

Książka bardzo dobra i polecam.
Spodziewałem się zakończenia raczej pozytywnego, wiedząc co będzie się działo w dalszych losach o komisarzu.

Chcąc nie chąc trzeba sięgnąć po kolejną książkę o losie komisarzu aby dowiedzieć się jak to się zakończy.
Zacząłem czytać tę serię haotycznie - nie pokolei.

Tak wiem, napisałem że mozna czytać w różnej kolejności i chyba się myliłem.
Cała ta seria to tak naprawdę "jeden Wątek", który momentami wymyka się z pod kontroli, którą trzeba rozwiązać.
Tak czy owak Seria bardzo dobra, ale teraz czytam po koleii :)
Polecam i pozdrawiam

- kolejna pozycja o komisarzu przeczytana.
- po raz kolejny, trzymająca w napięciu.
- po raz pierwszy zaskoczenie, że takiego zakończenia się
nie spodziewałem.

Ale od początku.

Bardzo mi przypadła "opowieść" o losach komisarza, o jego nie tuzinkowym podejściu do rozwiązania sprawy i z wielką ochotą sięgam po kolejne losy komisarza Forst ( chociaż czytam nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kolejne losy komisarza Forsta przeczytane.

Czytając tę książkę, to na początku można było odnieść wrażenie, że komisarz stał się odlutkiem, dziwolągiem zaszyty w jakiejś chacie na odludziu z daleka od cywilizacji pozostawiony samemu sobie, że nic go już nie interesuje: taki zrezygnowany życiowo od kiedy już nie pracuje jako komisarz.

- Chociaż czytelnik cały czas uważa go wlaśnie za takiego

I jakież to było zaskoczenie, że niby odludek i jako cywil w dalszym ciągu ciągnie go do rozwiązania morderstwa.

- cały komisarz Forst, nikomu nic nie mówi, po prostu działa

Umiejętnie spowodował, że do momentu rozwiązania tej sprawy - czyli ujęcia Bestii z Giewontu - przywrócono go do służby.

- swoje zasady, swoje warunki - cały Forst

Czytając tę książkę, cały czas czytelnik czeka co wykombinuje Forst, który działa indywidualnie podejmując decyzje pod wpływem emocji.

Bardzo dobra książka, trzymająca w napięciu od początku.

Polecam szczerze tę książkę.
Pozdrawiam.

Kolejne losy komisarza Forsta przeczytane.

Czytając tę książkę, to na początku można było odnieść wrażenie, że komisarz stał się odlutkiem, dziwolągiem zaszyty w jakiejś chacie na odludziu z daleka od cywilizacji pozostawiony samemu sobie, że nic go już nie interesuje: taki zrezygnowany życiowo od kiedy już nie pracuje jako komisarz.

- Chociaż czytelnik cały czas uważa...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

I stało się!

Po dobrych kilkunastu latach powróciłem do przeczytania książki Kinga.

Cholernie mi brakowało takiego stylu - dawniej tylko King i Masterthon.

Może i zacząłem od d... strony czytać książki Kinga, ale to nie zmienia, że coś w tej serii dużo mi umknęło - no dobra pewnie trochu tak, lecz tragedii nie ma.

Nie będę się rozpisywał co piszczy w książce Kinga - Koniec warty, ponieważ w innych komentarzach to znajdziecie, więc nie będę się powtarzał.

Kto lubi styl książek Kinga - niech się nie wacha tylko niech czyta.

I stało się!

Po dobrych kilkunastu latach powróciłem do przeczytania książki Kinga.

Cholernie mi brakowało takiego stylu - dawniej tylko King i Masterthon.

Może i zacząłem od d... strony czytać książki Kinga, ale to nie zmienia, że coś w tej serii dużo mi umknęło - no dobra pewnie trochu tak, lecz tragedii nie ma.

Nie będę się rozpisywał co piszczy w książce Kinga -...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Spodziewałem się, że ta książka będzie mocną historią, którą przeczytam w oszałamiającym tempie.

Jednak tak się nie stało, ociągałem się z czytaniem tej książki. Dopiero w ostatnich dniach przeznaczyłem na - skończeniu czytania tej pozycji.

Pomysł na prawdę bardzo ciekawy.
Na początku było mocno, później to się troszkę uspokoiło i dalej było jeszcze spokojniej.
A końcówka już była mocniejsza, lecz tylko trochę.

Ta książka dla mnie jest z tych "lekkich - łatwych - przyjemnych", bez angażowania się, aż tak bardzo aby sobie to wyobrażać.

Aby była jasność:
- ta książka wcale nie jest zła, jest spokojnym
opowiadaniem
- postać morderczyni: bardzo mało i poniekąd skromnie
przedstawiona postać
- Simone oraz Reed: bardzo fajnie przedstawione te
postacie, Simone nie dostepna, tajemnicza, utalentowana
a Reed; opanowany, potrafiący zachować się w każdej
sytuacji
- CiCi, osoba która wszystko wie, babka z klasą, bardzo
pozytywna osoba

A łącznie: CiCi - Simone - Reed: Można by stwierdzić, że idealne osoby do trójkąta - Mega Fajne postacie.

Tak czy owak, ciekawa książka. Jak moja ukochana stwierdziła, że jestem wymagającym i trudno wybrać mi książkę.

Nie żałuję, że przeczytałem ale faktycznie lubię mocniejsze pozycje lub musi być inaczej napisana aby cholernie mi się spodobała.

Oczywiście polecam przeczytać, bo czytać warto.

Spodziewałem się, że ta książka będzie mocną historią, którą przeczytam w oszałamiającym tempie.

Jednak tak się nie stało, ociągałem się z czytaniem tej książki. Dopiero w ostatnich dniach przeznaczyłem na - skończeniu czytania tej pozycji.

Pomysł na prawdę bardzo ciekawy.
Na początku było mocno, później to się troszkę uspokoiło i dalej było jeszcze spokojniej.
A...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przeczytałem. I mógłbym zakończyć pisanie opinii.

Mam sporo książek do przeczytania, zobaczyłem w sklepie tę książkę i kupiłem z zamiarem dania pierwszeństwa do przeczytania.
Lecz według mnie i dla mnie to była pomyłka.

Opis przykuł moją uwagę - błąd.
Fabuła - ciekawa.
pomysł - ciekawy.
Styl przedstawiania sytuację - przeciętny.

Bohaterowie:
Policjanci, dawniej kumple - dziwna sytuacja.
Aresztanci - pomieszane z po plątaniem.
Rozdziały cofające do przeszłości - już wiadomo od początku, że coś jest narzeczy i że Gabriel jest którymś z nich.

Jedynie cieszę się, że mogę powiedzieć, że mam o jedną książkę więcej przeczytaną.

Kurczę, zapowiadało się, że będzie fajna.

Ale, ale. Że mnie nie przypadła do gustu, to nie oznacza że i tobie nie przypadnie.
O gustach się nie dyskutuje.

Posiadasz - czytaj.
Masz zamiar kupić - nie przeczytasz nie dowiesz się czy warto.

Tak czy owak. Czytać warto.

Przeczytałem. I mógłbym zakończyć pisanie opinii.

Mam sporo książek do przeczytania, zobaczyłem w sklepie tę książkę i kupiłem z zamiarem dania pierwszeństwa do przeczytania.
Lecz według mnie i dla mnie to była pomyłka.

Opis przykuł moją uwagę - błąd.
Fabuła - ciekawa.
pomysł - ciekawy.
Styl przedstawiania sytuację - przeciętny.

Bohaterowie:
Policjanci, dawniej kumple -...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Oj trzyma w napięciu ta książka od samego początku.

Tematy omawiane są trudne, dla nie których zapewne nie do przebrnięcia.
I tu nie chodzi w jaki sposób jest opisane lecz, o wątki pojawiające się (bo ciężko myśleć o takich rzeczach, jeszcze trudniej o tym wypowiadać się, a tu trzeba jeszcze o tym czytać - mniej lub bardziej szczegółowo).

Faktycznie główny bohater Seweryn (jak ktoś wspomniał) jest charakterny, robiący wszystko aby zapewnić bezpieczeństwo dzieciakom - co nie zawsze mu się udaje, biorąc pod uwagę w jakiej aktualnie znajduje się w sytuacji.
I dostający w dupę od życia, że może coś z dzieciakami się stać.

Autor w jaki sposób przedstawił relację między Kają a Sewerynem, według mnie jest na dobrym poziomie. Ktoś zarzucił, że ich dialogi "nie są fajne".
Biorąc pod uwagę charakternego gościa bujającego się w Kai oraz Kaję która o nim marzy, to i tak za każdym razem oboje walczą, aby nie przekroczyć pewnych granic.

Książka bardzo dobra.
Z czystym sumieniem mogę polecić tę książkę wszystkim tym, którzy nie boją się trudnych tematów.
Pozdrawiam

Oj trzyma w napięciu ta książka od samego początku.

Tematy omawiane są trudne, dla nie których zapewne nie do przebrnięcia.
I tu nie chodzi w jaki sposób jest opisane lecz, o wątki pojawiające się (bo ciężko myśleć o takich rzeczach, jeszcze trudniej o tym wypowiadać się, a tu trzeba jeszcze o tym czytać - mniej lub bardziej szczegółowo).

Faktycznie główny bohater...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie tego się spodziewałem po przeczytaniu opisu.
Byłem przekonany, że z pewnością mi się spodoba.
Może i najgorsza nie jest, ale jak to się mówi "dupy nie urywa"

Momentami miałem wrażenie, że jest bez ładu i składu.
Temat naprawdę ciekawy, osoby fajne, miasteczko fajne.

Lecz jak się rozkręcał jakiś wątek i było coraz ciekawie, aż tu nagle cisza.... i kolejny wątek.
Zakończenie wdarło się ot tak. Dużo nie dopowiedzianych sytuacji.
Jedyne co mi dała ta przeczytana książka to to, że przeczytałem o jedną książkę więcej.

Czy polecam? Jasne , że tak. Że ja mam takie zdanie, to nie oznacza, że Ty będziesz mieć takie same - możesz mieć jeszcze gorsze zdanie. :)
Ale i może tak się zdarzyć, że ci się spodoba lepiej niż mnie.

A tak poważnie sam/sama musisz zdecydować czy warto było poświęcać swój czas.

Tak czy owak czytać warto.

Pozdrawiam.

Nie tego się spodziewałem po przeczytaniu opisu.
Byłem przekonany, że z pewnością mi się spodoba.
Może i najgorsza nie jest, ale jak to się mówi "dupy nie urywa"

Momentami miałem wrażenie, że jest bez ładu i składu.
Temat naprawdę ciekawy, osoby fajne, miasteczko fajne.

Lecz jak się rozkręcał jakiś wątek i było coraz ciekawie, aż tu nagle cisza.... i kolejny...

więcej Pokaż mimo to