Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant4
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński34
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać409
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
James Delargy
1
7,3/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttps://www.jamesdelargy.com/
7,3/10średnia ocena książek autora
404 przeczytało książki autora
371 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
55 James Delargy
7,3
Typowa pozycja z Biedry za 9,99. Można przy niej na chwilę zapomnieć o świecie ale jej samej świat nie zapamięta.
Książka dobrze się zaczyna i przyspiesza na ostatnich stu stronach, w tak zwanym międzyczasie jest bardzo niewyraźna.
Obyczajówka z Chandlerem i Mitchem po jakimś czasie zaczyna być męcząca i wlecze się niby argentyńska telenowela, Gabriel i Heath są gdzieś na drugim planie, a przerywniki w postaci wspominek z roku 2002 nie mają większego ładunku emocjonalnego.
Mimo, że powieść ma naprawdę solidne fragmenty - nawet początkowy rys historyczny miasteczka mnie zaciekawił i sprawił, że udało mi się mentalnie wkomponować w australijskie knieje - to jako całość nie ma żadnego punktu zaczepienia który by sprawił, że będzie się ją po latach wspominać.
Motywy mordercy są wykrzywione chorobą umysłową, a przez to niedorzeczne i budzące rozczarowanie. Zakończenie... nie przeszkadzało mi aż tak bardzo jak niektórym użytkownikom ale też uważam, że mogło być lepsze.
Sześć gwiazdek.
55 James Delargy
7,3
Właśnie skończyłam czytać. Moja ocena miała być wyższa. Pomysł na fabułę bardzo dobry. Początek naprawdę ciekawy. Później wykonanie słabło. Mimo wszystko nie odkładałam książki, nie było tak źle.
I teraz doszłam do ostatniej strony i moja pierwsza myśl: what the fuck? Brakuje kartek? Szybkie spojrzenie na następną stronę czy jest epilog. Brak. Hmm...
Po co ja ją czytałam? 🙄