Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dobrze merytorycznie przygotowany thriller wysokogórski. Widać bardzo dobre przygotowanie autora książki w odpowiedniej nomenklaturze, odniesieniach lokalizacyjnych. Opisy widoków sprawiają, że w bez problemu widzimy obrazy oczyma wyobraźni. Dla mnie pozostaje jedynie niedosyt w historii związanej z morderstwem (?). W moim odczuciu wątek ten można było bardziej rozbudować. Książkę czyta się jednym tchem, wciąga. Brawo! Oby więcej takich z górkim klimatem w tle.

Dobrze merytorycznie przygotowany thriller wysokogórski. Widać bardzo dobre przygotowanie autora książki w odpowiedniej nomenklaturze, odniesieniach lokalizacyjnych. Opisy widoków sprawiają, że w bez problemu widzimy obrazy oczyma wyobraźni. Dla mnie pozostaje jedynie niedosyt w historii związanej z morderstwem (?). W moim odczuciu wątek ten można było bardziej rozbudować....

Według mnie obowiązkowa pozycja do przeczytania, aby w pełni (o ile to możliwe) zaznajomić się z tragedią, która wydarzyła się na Evereście w maju 1996 roku. Odpowiedz na poważne zarzuty postawione w książce Krakauera "Wszystko za Everest". "Wspinaczka" jest o wiele mniej nagłośnioną książką aniżeli pozycja Krakauera. Warto poznać obraz tragedii z dwóch stron. Pomimo prostego języka, książka ujęła mnie swoją szczerością i dzięki niej można zobaczyć "obraz tragedii" z dwóch stron. Każdy wyciągnie swoje wnioski, ale zapewne po przeczytaniu obu powyższych pozycji osąd będzie bardziej obiektywny i pełny. To nie jest książka, którą czyta się "na raz", bywa czasami nużąca i męcząca ale jest w 100% warta tego, aby dotrzeć do jej ostatniej strony.

Według mnie obowiązkowa pozycja do przeczytania, aby w pełni (o ile to możliwe) zaznajomić się z tragedią, która wydarzyła się na Evereście w maju 1996 roku. Odpowiedz na poważne zarzuty postawione w książce Krakauera "Wszystko za Everest". "Wspinaczka" jest o wiele mniej nagłośnioną książką aniżeli pozycja Krakauera. Warto poznać obraz tragedii z dwóch stron. Pomimo...

Książkę czyta się jednym tchem! Mimo, że zakończenie dość przewidywalne to jednak historia wciąga i nie pozwala się oderwać! Tematyka bliska memu sercu i do tego świetnie opisane moje miasto. Polecam gorąco!

Książkę czyta się jednym tchem! Mimo, że zakończenie dość przewidywalne to jednak historia wciąga i nie pozwala się oderwać! Tematyka bliska memu sercu i do tego świetnie opisane moje miasto. Polecam gorąco!

Jak dla mnie to bardzo dobry reportaż. Dobra pozycja dla osób, które zaczynają swoją przygodę z książkami o tematyce wysokogórskiej. Wiele kwestii i dylematów moralnych (tj. smierć w górach, braterstwo liny) jest opisane wprost, często dobitnie co pozwoli na "pierwsze zaznajomienie się z nimi i może chociaż trochę lepsze zrozumienie. Dla mnie została zachowana bezstronność autora a jego osobiste wstawki czy przemyślenia były wartością dodaną. Uważam, że warto przeczytać "Długi sen o miłości", ja nie żałuję ;)

Jak dla mnie to bardzo dobry reportaż. Dobra pozycja dla osób, które zaczynają swoją przygodę z książkami o tematyce wysokogórskiej. Wiele kwestii i dylematów moralnych (tj. smierć w górach, braterstwo liny) jest opisane wprost, często dobitnie co pozwoli na "pierwsze zaznajomienie się z nimi i może chociaż trochę lepsze zrozumienie. Dla mnie została zachowana bezstronność...

Bardzo merytorycznie opisane każde wejście na ośmiotysięcznik zimą. Świetnie pozwala poukładać sobie w głowie wszystkie informacje. Bernadette jak zwykle (dla mnie) klasa!

Bardzo merytorycznie opisane każde wejście na ośmiotysięcznik zimą. Świetnie pozwala poukładać sobie w głowie wszystkie informacje. Bernadette jak zwykle (dla mnie) klasa!

Z pewnością inna niż wszystkie książki podróżnicze! brawo Tony! Jednak ilość powtarzających się imprez i ich schematów była tak duża i przytłaczająca, że musiałam zrobić przerwę, odczekać jakiś czas i dopiero ją dokończyć. Niemniej jednak zachęcam do przeczytania, ciekawe doświadczenie.

Z pewnością inna niż wszystkie książki podróżnicze! brawo Tony! Jednak ilość powtarzających się imprez i ich schematów była tak duża i przytłaczająca, że musiałam zrobić przerwę, odczekać jakiś czas i dopiero ją dokończyć. Niemniej jednak zachęcam do przeczytania, ciekawe doświadczenie.

Mocno przesłodzone i infantylne dialogi które były momentami ąz nie do zniesienia. Historia jednak zapowiada się ciekawie i wciąga więc dam jeszcze szansę. Szybko się czyta, dobra dla relaksu.

Mocno przesłodzone i infantylne dialogi które były momentami ąz nie do zniesienia. Historia jednak zapowiada się ciekawie i wciąga więc dam jeszcze szansę. Szybko się czyta, dobra dla relaksu.

Lekkie w świątecznym klimacie. Szału nie ma ale dobrze i szybko się czyta

Lekkie w świątecznym klimacie. Szału nie ma ale dobrze i szybko się czyta

Dzięki tej książce można poczuć się jak "podglądacz" skradający się pod oknem 7 domów w 7 zakątkach świata, obserwujący życie 7 całkiem różnych osób. Wielkie brawa za pomysł, realizm i prawdę.

Dzięki tej książce można poczuć się jak "podglądacz" skradający się pod oknem 7 domów w 7 zakątkach świata, obserwujący życie 7 całkiem różnych osób. Wielkie brawa za pomysł, realizm i prawdę.

Książka porusza bardzo istotny i ważny temat. Za to duży plus. Niestety główna bohaterka okrutnie dla mnie irytująca co przeszkadzało mi przez większość tej historii. Czytałam na raty

Książka porusza bardzo istotny i ważny temat. Za to duży plus. Niestety główna bohaterka okrutnie dla mnie irytująca co przeszkadzało mi przez większość tej historii. Czytałam na raty

Na razie jestem po pierwszym tomie. trochę bajka jak dla mnie ale dam szansę następnym częściom. Nie zostawia się w końcu urwanej historii. Szybko i przyjemnie się czyta, pochłonęłam w jeden dzień :)

Na razie jestem po pierwszym tomie. trochę bajka jak dla mnie ale dam szansę następnym częściom. Nie zostawia się w końcu urwanej historii. Szybko i przyjemnie się czyta, pochłonęłam w jeden dzień :)

Niestety w mojej opinii nie trzyma poziomu "Stażystki". Bardzo lubię powieści tej autorki jednak w pewnym momencie brnięcie przez tę książkę było dość karkołomne. Główna bohaterka niezwykle irytująca wzbudzała we mnie negatywne emocje i to chyba ona rzutuje głównie na moją ocenę książki. Musiałam robić przerwy w czytaniu żeby jakoś dobrnąć do końca. Przewidywalna.

Niestety w mojej opinii nie trzyma poziomu "Stażystki". Bardzo lubię powieści tej autorki jednak w pewnym momencie brnięcie przez tę książkę było dość karkołomne. Główna bohaterka niezwykle irytująca wzbudzała we mnie negatywne emocje i to chyba ona rzutuje głównie na moją ocenę książki. Musiałam robić przerwy w czytaniu żeby jakoś dobrnąć do końca. Przewidywalna.