Cisza

Okładka książki Cisza Alicja Masłowska–Burnos
Okładka książki Cisza
Alicja Masłowska–Burnos Wydawnictwo: Psychoskok kryminał, sensacja, thriller
746 str. 12 godz. 26 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Psychoskok
Data wydania:
2018-10-15
Data 1. wyd. pol.:
2018-10-15
Liczba stron:
746
Czas czytania
12 godz. 26 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381192842
Tagi:
thriller psychologiczny pracoholizm miłość trauma strata intryga podstęp kryminał
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
21 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
15
5

Na półkach:

Sięgnąłem po książkę ze względu na jej opis, jednakże po 50 stronach poległem.

Sięgnąłem po książkę ze względu na jej opis, jednakże po 50 stronach poległem.

Pokaż mimo to

avatar
248
247

Na półkach:

👉Doskonały thriller, bardzo aktualny. Intryga, pracoholizm, namiętność to najczęstsze demony dzisiejszych czasów. "Cisza" to rewelacyjna książka pełna napięć i zwrotów akcji. Ciężko się od niej oderwać mimo objętości. Ostatnio lubię takie "grubasy", jeśli książka jest dobra to można ją czytać bez końca!

IG: czytomanka

👉Maja jest piękną i ambitną kobietą, która postanowiła zmienić pracę. Z tego powodu przeprowadziła się z Opola do Wrocławia i zatrudnia się w firmie ze sprzętem medycznym. Już pierwszego dnia popełniła kilka wpadek m.in porysowała samochód przystojnego, bogatego biznesmena, który traci dla niej głowę. Jedno spotkanie pociąga za sobą lawinę zdarzeń. Okazuje się, że nie wszystko można zaplanować i z niespodziewanych spotkań i sytuacji mogą wyniknąć różne komplikacje.

👉Ciszę czytało się naprawdę dobrze. Porusza bardzo ważne, aktualne w dzisiejszych czasach problemy. Każdy w niej znajdzie coś dla siebie. Począwszy od romansu do motywu kryminalnego. Cisza ma różne oblicza i tu zostało to świetnie pokazane. Czasami opisy detali były dla mnie zbyt męczące, jednak całość naprawdę była dobra.

❗Ocena: 7/10

👉Doskonały thriller, bardzo aktualny. Intryga, pracoholizm, namiętność to najczęstsze demony dzisiejszych czasów. "Cisza" to rewelacyjna książka pełna napięć i zwrotów akcji. Ciężko się od niej oderwać mimo objętości. Ostatnio lubię takie "grubasy", jeśli książka jest dobra to można ją czytać bez końca!

IG: czytomanka

👉Maja jest piękną i ambitną kobietą, która postanowiła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
427
327

Na półkach: , ,

Życie składa się z wielu czynników, które tworzą zrównoważoną dawkę szczęścia i smutku. Gdy równowaga zostaje zachwiana, rozpoczyna się twoja walka o powrót na właściwe tory. Cisza może cię pochłonąć, zawładnąć każdą komórką ciała. Czy jesteś gotowa do walki?
Maja Karewicz to kobieta sukcesu. Od 7 lat pracuje w Opolskim szpitalu jako kierownik działu sprzedaży i promocji. 32-latka ma jednak wrażenie, że w tym miejscu osiągnęła już wszystko. W poszukiwaniu nowych wyzwań trafia do Wrocławia, gdzie ma zacząć prace w firmie medycznej. Od początku współpracy dzieją się dziwne rzeczy jak choćby aresztowanie poprzedniego prezesa firmy, propozycja innego bardziej opłacalnego stanowiska.

Kobieta mimo wątpliwości decyduje się na podpisanie umowy. Pochłonięta pracą nie zauważa niepokojących sygnałów, które mogłyby ją ustrzec przed kolejnymi krokami rozpędzającymi machinę zła, w jakiej się znalazła. W owładniętym pracą życiu kobiety pojawia się jednak nadzieja, którą okazuje się Adam, przystojny biznesmen. Rodzące się uczucie będzie musiało zmierzyć się nie tylko z pracoholizmem kobiety, w który wpędza się ona przez swój perfekcjonizm. Co czeka ich na drodze, którą właśnie wspólnie kroczą?

---------------
http://www.martawsrodksiazek.pl/index.php/2019/09/19/cisza-alicja-maslowska-burnos/
---------------

Życie składa się z wielu czynników, które tworzą zrównoważoną dawkę szczęścia i smutku. Gdy równowaga zostaje zachwiana, rozpoczyna się twoja walka o powrót na właściwe tory. Cisza może cię pochłonąć, zawładnąć każdą komórką ciała. Czy jesteś gotowa do walki?
Maja Karewicz to kobieta sukcesu. Od 7 lat pracuje w Opolskim szpitalu jako kierownik działu sprzedaży i promocji....

więcej Pokaż mimo to

avatar
288
86

Na półkach: , ,

ZARYS FABUŁY
Majka jest pewną siebie trzydziestoparoletnią kobietą, która postanawia zmienić swoje życie. Zmienia pracę, miejsce zamieszkania i zaczyna wszystko na nowo we Wrocławiu. Jako perfekcjonistka musi mieć wszystko ułożone i zaplanowane z wyprzedzeniem, a jej kalendarz nie pozwala na żadne nieprzemyślane zachowania. Niestety już pierwszego dnia pracy jej zaplanowany rytm dnia zostaje zaburzony przez niefortunne spotkanie z Adamem. Jedno spotkanie młodych ludzi pociąga za sobą lawinę zdarzeń. Okazuje się, że nie wszystko można zaplanować, a przede wszystkim nie nad wszystkim można zapanować. Czasami los (i inni ludzie) mają większy wpływ na nasze życie niż byśmy sobie tego życzyli.

MOJE PRZEMYŚLENIA
"Cisza" wzbudza we mnie i pozytywne i negatywne emocje. Niestety więcej chyba tych negatywnych. Przez większą część tego dzieła towarzyszyła mi nuda i niedowierzanie. Nuda - ze względu na bardzo obszerne monologi głównej bohaterki, natomiast niedowierzanie, spowodowane ilością przygód, które dotykają głównych bohaterów. Dodatkowo sama bohaterka mimo, że przechodzi niesamowitą przemianę (której życzyłabym większości pracoholików) jest dla mnie osobą mało stabilną. Jednego dnia jest kobietą stąpającą twardo po ziemi i mającą swoje zasady, a już następnego nic się dla niej nie liczy oprócz napotkanego mężczyzny. Jej życiowe plany, marzenia i cele również zostają zmienione w ciągu godziny.

MOJA OCENA
Dla mnie kiepsko, ale jeszcze nie ma tragedii. To wydanie (cała trylogia w jednej książce) ma swoje plusy i minusy. Minusem niewątpliwie jest ciężar i wielkość książki. Do plusów trzeba zaliczyć fakt, że jeśli czytelnik rozpoczął już czytanie, to rzadko kiedy przerwie nie dochodząc do końca. I tylko dzięki takiemu nastawieniu przeczytałam tę pozycję. Gdyby w moje ręce trafiły poszczególne tomy, to po pierwszym na pewno nie sięgnęłabym po drugi. Kolejny minus "Cisza" otrzymuje ode mnie za redakcję/korektę. Bardzo często spotykałam dialogi czy wypowiedzi bohaterów, których zakończenie nie było w sposób jasny pokazane. I nagle okazywało się, że nie czytam już słów, które bohater wypowiada, a tekst narratora. Niestety do wizerunku i zachowań bohaterów również mam wiele zastrzeżeń - mam wrażenie, że autorka za bardzo popuściła wodze fantazji. Adam jest tak idealny jak tylko mógłby być, natomiast Majka jest totalną mieszaniną wszystkiego: pracoholika, przykładnej pani domu, nowobogackiej kobiety, cudownej kochanki, zazdrosnej żony, idealnej matki, bezdusznej osoby... można by tak wymieniać jeszcze chwilę. Ale to jeszcze nic... czytając tę historię miałam wrażenie, że autorka umieściła w niej wszelkie możliwe scenariusze i warianty. Jest tutaj wszystko, co mogłoby się komukolwiek przytrafić, a w przypadku "Ciszy" spada to na dwójkę bohaterów. Jak dla mnie to trochę za dużo. Ale żeby nie było, że jest aż tak bardzo źle i tragicznie to są i plusy: bohaterowie drugoplanowi oraz mądrości życiowe i przemyślenia głównej bohaterki. Bardzo dużą wartość do powieści wnoszą postacie, które często są w tle, ale potrafią powiedzieć kilka mądrych zdań. Do tego przemiana Majki też zasługuje na uznanie. Wierzę, że ciężko jest napisać tak obszerną trylogię, która będzie się składała w jedną całość, ale gdzieś z tyłu głowy mam myśl, że autorka za bardzo poszerzyła "Ciszę".

Pełna recenzja na blogu: https://www.mammapchela.pl/2019/09/cisza-alicja-masowska-burnos.html

ZARYS FABUŁY
Majka jest pewną siebie trzydziestoparoletnią kobietą, która postanawia zmienić swoje życie. Zmienia pracę, miejsce zamieszkania i zaczyna wszystko na nowo we Wrocławiu. Jako perfekcjonistka musi mieć wszystko ułożone i zaplanowane z wyprzedzeniem, a jej kalendarz nie pozwala na żadne nieprzemyślane zachowania. Niestety już pierwszego dnia pracy jej zaplanowany...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
227
220

Na półkach:

Skusiłam się na tę pozycję, ze względu na opis i długość. Wydanie trzytomowe może zachęcać, zwłaszcza jeśli historia nas wciągnie. Uczciwie przyznaję, że poległam po 50 stronach. Nie jestem fanką stylu autorki i przekonałam się już przy innej jej książce, której także nie skończyłam.
Cała akcja zaczyna się klasycznie, on spotyka ją lub ona na niego wpada i pojawiają się iskry, żadne nie potrafi zapomnieć i tym spotkaniu. Dla tej nowej osoby zaczynają przewartościowywać swoje życie.
Najbardziej odpychało mnie to lokowanie marek; perfumy określonej firmy, auto odpowiedniej marki i odpowiednio drogie – coś takiego już było, u niejakiej Pani Lipińskiej i za to też posypały się gromy wśród czytelników. O ile lepiej brzmiałoby, że pachniał świeżo ze słodką nutą piżma niż pachniał Hugo Bossem (to tylko przykład).
Dialogi są sztuczne i wydumane, bohaterzy co chwilę mówią na głos swoje myśli, które chcieliby jednak zachować dla siebie. Postacie są w mojej opinii płaskie nie ma w nich nic intrygującego, a tani erotyzm w wypowiedziach jakim się posługują wywołuje uczucie niedowierzania. Nie do końca wiem, czy miał być to romans, erotyk czy obyczajówka?
W tej książce także jest problem ze składem i korektą – często z dialogów poszczególne zdania są dopisane po przerwie i zaczyna gubić się sens zdania. W mojej opinii szkoda tracić czas.

Skusiłam się na tę pozycję, ze względu na opis i długość. Wydanie trzytomowe może zachęcać, zwłaszcza jeśli historia nas wciągnie. Uczciwie przyznaję, że poległam po 50 stronach. Nie jestem fanką stylu autorki i przekonałam się już przy innej jej książce, której także nie skończyłam.
Cała akcja zaczyna się klasycznie, on spotyka ją lub ona na niego wpada i pojawiają się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
358
94

Na półkach: , , , , , ,

„Cisza” to trylogia wydana w jednym tomie. Jak wpływa to na czytanie serii? Czy ta wielka „cegła” jest także trudna do przyswojenia?


Maja to singielka z wyboru — unika związków, liczy tylko na niezobowiązujący seks i uważa, że najważniejsza jest stabilność finansowa i możliwość zarządzania własnym zespołem. Nieświadoma swojego pracoholizmu poznaje Adama, który nie pozwala jej tak po prostu o sobie zapomnieć.

Pierwsze miesiące w nowej pracy powinno się wybaczyć, prawda? Adam jednak widzi, że Maja dużo traci na wadze, unika spotkań i przesadnie dokładnie planuje swój czas — a jego przydziela do sekcji mało ważnych.

Intrygi, nagłe zmiany w kadrach, dziwne zadania i do tego zastraszeni inni pracownicy... Adam, deweloper nie jest zadowolony z warunków pracy Mai. A i ta jest coraz bardziej przerażona tym, co obserwuje w Medical. W końcu, gdy zaczyna zwalczać swoje uzależnienie od pracy i zaczyna być szczęśliwa, dochodzi do tragedii. Czy miłość pozwoli jej zawalczyć o siebie?


Alicja Masłowska-Burnos napisała piękną historię o zwalczaniu Ciszy — stanu żałoby, zamknięcia się w sobie; po prostu wewnętrznego cierpienia. To opowieść o odnajdywaniu definicji własnej Ciszy i poszukiwaniu drogi do szczęścia oraz miłości.

Muszę przyznać, że zanim sięgnęłam po tę pozycję, obawiałam się, czy na pewno sobie z nią poradzę — w końcu były to jednak 3 książki wydane w opasłym tomie, który bardzo trudno trzymało się w rękach. Jednak obawy były zbyteczne — gdy już zaczęłam czytać „Ciszę”, nie mogłam się od niej oderwać! Dodajmy, że książka została wydana przy wykorzystaniu lżejszych kartek — w tym samym czasie dostałam książkę o podobnej liczbie stron, która, choć ma mniejszy grzbiet, to waży znacznie więcej. „Ciszę” można na spokojnie trzymać w dłoniach i poza dużą liczbą stron nic nie utrudnia nam jej czytania.

Trzeba przyznać, że autorka nawet do samego końca nie daje czytelnikowi spokoju! Nawet na ostatniej stronie tomu czy całej tej książki umiała mnie doprowadzić do palpitacji serca! Dynamiczna akcja się przeganiała, choć nie brakowało też trochę spokojniejszych, lekkich momentów. To książka, w której można się po prostu zatopić i zapomnieć o rzeczywistości.

Choć książkę lekko się czyta, to muszę też się do czegoś przyczepić! Niestety, jestem bardzo wrażliwa na błędy w książkach, a w tej ich nie brakowało! Bardzo często pojawiały się literówki (które niekiedy całkowicie zmieniały znaczenie słowa i dopiero po dłuższym zastanowieniu rozumiałam, co autorka miała na myśli). Najbardziej irytował mnie częsty brak myślnika, który oddzielałby wypowiedzi bohaterów od komentarzy narratora. Często było tak, że Maja przekazywała czytelnikowi w ramach komentarza pewną informację, którą nie chciała dzielić się z rozmówcą — niestety przez brak myślnika czytelnik nie zawsze mógł się domyślić, że ktoś nie wie tego, co my wiemy. Niby niepozorny myślnik (a w zasadzie jego brak) bardzo zmienia znaczenie wypowiedzi, co często wprowadzało zamęt.

Miejscami Maja irytowała mnie tym, że była trochę infantylna i naiwna, jednak to na szczęście działo się bardzo sporadycznie. Na ogół lektura sprawiała mi dużo przyjemności i po skończeniu jednego rozdziału, zaraz zabierałam się za kolejny. „Cisza” to pozycja, którą zdecydowanie warto rozważyć jako lekturę w jesienne wieczory!

To wydanie serii „Ciszy” ma swoje wady i zalety. Jego grubość może nie zachęcać, jednak jeżeli podejdziemy do niego z pozytywnym nastawieniem, to z pewnością będzie to przyjemna lektura! Wbrew pozorom jest to lekka książka (dosłownie i w przenośni!),która z pewnością wywoła uśmiech na Waszych twarzach! Jednak ostrzegam! Czasami może się też przydać paczka chusteczek, bo kilka razy Alicja Masłowska-Burnos wywołała moje łzy!

Recenzja pochodzi z bloga: https://olabylexi.blogspot.com/2019/09/cisza-recenzja-79.html

„Cisza” to trylogia wydana w jednym tomie. Jak wpływa to na czytanie serii? Czy ta wielka „cegła” jest także trudna do przyswojenia?


Maja to singielka z wyboru — unika związków, liczy tylko na niezobowiązujący seks i uważa, że najważniejsza jest stabilność finansowa i możliwość zarządzania własnym zespołem. Nieświadoma swojego pracoholizmu poznaje Adama, który nie pozwala...

więcej Pokaż mimo to

avatar
38
38

Na półkach: ,

Opisana historia ma ponad 700 stron i jest podzielona na trzy części:
- Nie wchodź w moją ciszę,
- Odprowadzam ciszę,
- Osobliwość ciszy.

Każda z części ma swoje przesłanie, a tytułowa „Cisza” jest tu kluczowym elementem.
Główną bohaterką jest Maja Karewicz. 32-latka od 7 lat pracuje w Opolskim szpitalu jako kierownik działu sprzedaży i promocji. Jest ceniona i bardzo lubiana, jednak od jakiegoś czasu dochodzi do wniosku, że „zasiedziała się” w jednym miejscu i musi zmienić otoczenie. Odwieczna perfekcjonistka szuka nowych wyzwań zawodowych, dlatego też cieszy się z przeprowadzki do Wrocławia. Tam otrzymała ona stanowisko w dużej firmie „Medical”. Jednak już od początku rozpoczęcia pracy na nowym miejscu dzieją się dziwne rzeczy. Nowy prezes Lenkiewicz (poprzedni zostaje aresztowany pod zarzutem sporych przekrętów),inne stanowisko i umowa o pracę za większe pieniądze wzbudzają w kobiecie spore wątpliwości. Pomimo wszystko decyduje się na podpisanie kontraktu i rozpoczyna pracę.
Któregoś dnia śpiesząc się zarysowuje przez przypadek auto przystojnego biznesmena Adama i od tamtej pory wie, że trafiła w jego sidła. Singielka, która dotychczas stroniła się od związków i uczuć poddaje się i zakochuje bez pamięci w przystojniaku. Będąc perfekcjonistką w pracy próbuje ogarnąć swoje obowiązki służbowe i także poświęcić czas ukochanemu. Niestety nie jest to takie łatwe. Tempo, które zostało jej narzucone pochłania bez reszty, a dążenie do perfekcjonizmu zaciera granice między tym, co jest, a co być powinno. Maja piszę kompletny audyt, w którym ma przedstawić liczbę potrzebnych etatów, wykorzystanie metrażu, szkolenia dla pracowników i co najważniejsze sprzęt, jakiego będzie potrzebować nowa klinika na Wrocławskich Bielanach aby rozpocząć swoją działalność.

W zawirowaniach pracy i życia prywatnego Maja zachodzi w ciąże. Przekonuje się do nowej roli i pod czujnym okiem Adama zmienia swoje nawyki. Audyt nad którym pracowała w 70 % jest poświęcony sprzętowi potrzebnemu, do podpisania kontraktu z NFZ. Dzięki jej wiedzy i ciężkiej pracy szpital otrzymuje dofinansowanie i sprzęt na sumę ponad 10 mln. zł. Okazuje się jednak, że finalnie (jak początkowo było przedstawione) „Medical” niczego nie finansuje tylko otrzymuje rozgłos. Na dodatek najcenniejsze nabytki, czyli egzoszkielety warte mnóstwo pieniędzy zostają skradzione przez Lenkiewicza i jego bratanka ze szpitala. Na tym uczynku łapie ich Maja. W ramach zemsty zostaje zrzucona ze schodów w wyniku czego traci dziecko.

Przeciwko oszustom toczy się śledztwo, a Maja wraz z Adamem próbują się pozbierać po stracie dziecka. Kobieta dostaje pogróżki, że ma wycofać zeznania z policji inaczej tego pożałuje. Niestety horror, który przeżyli jest dopiero początkiem, a intryga w którą zostali wplątani będzie ich wciągać coraz głębiej jeszcze przez długi czas w przyszłości.

Po wielu miesiącach rehabilitacji kobieta nadal nie doszła do siebie. Czeka ją jeszcze operacja na źle zrośnięte złamanie. Ręka coraz bardziej ją boli, więc nie ma sensu dalej zwlekać z zabiegiem. Ustala termin ze znanym lekarzem w klinice prywatnej. W tym czasie interesy Adama nie idą najlepiej. Ma on duże zlecenie na budowę osiedla domków jednorodzinnych w Niemczech. Na jednej z budowli znajdują zwłoki nieznanego mężczyzny i wszystkie prace zostają wstrzymane. Wraz z ojcem jadą do Niemiec by wyjaśnić sytuacje. Tam Adam spotyka (jak gdyby przypadkiem) swoją dawną miłość Katarzynę z którą niegdyś zdradził swoją pierwszą żonę). Będąc pod wpływem omal nie traci dla niej głowę po raz kolejny. Powstrzymuje się w ostatniej chwili, co złości byłą kochankę.

W tym samym czasie Maj przenoszą termin operacji i udaje się ona do szpitala. Tam ma dziwne przeczucie, jakby przeszłość ją prześladowała. Pomimo udzielonego wywiadu przed operacją dostaje od jednej z pielęgniarek pyralginę na którą jest uczulona. Organizm kobiety dostaje szoku i gdyby nie szybka reakcja lekarza i przeprowadzona reanimacja mogłoby się skończyć źle. Maja postanawia nie oskarżać szpitala i uznaje to zdarzenie za nieszczęśliwy wypadek.

Po powrocie do kraju Adam dowiaduje się o tym co zaszło i razem dochodzą do wniosku, że zarówno problemy na budowie, jak i zdarzenie w szpitalu nie były przypadkowe. Po przeprowadzonej obdukcji jadą do lekarza w celu rozmówienia się. Okazuje się wtedy, że pielęgniarka, która podała Mai lek została zatrudniona na prośbę jej byłego szefa z Opola Karola Nawara.

„ Miał ideały, które później zatraciły się przez chęć szybkiego zysku, układy, układziki, te mniejsze i te większe zobowiązania względem „przyjaciół”.”

Ma on dom w Niemczech i to właśnie tam policja znajduje ściganego Lenkiewicza. Rozpoczyna się długotrwały proces przeciwko oskarżonym. Są zbierane dowody, przesłuchiwani świadkowie. Maje także próbują wciągnąć w przekręty, lecz po złożeniu w prokuraturze wyjaśnień może ona wraz z mężem wyjechać do Niemiec i czekać na proces sądowy. Tam też się pobierają w Polskim kościele nie informując nikogo z rodziny. Jest to uroczystość dla nich, więc celebrują ją w dwójkę. Sielanka jednak nie trwa długo. Po powrocie Maja dostaje zdjęcia, na których Adam całuję Kasię. Przekonana o zdradzie męża kobieta odchodzi.

„(...) jest ze mną źle. Całe moje mieszkanie przypomina mi chwilę spędzone z mężczyzną mojego życia. Wiem, że tak tu zgnije w samotności. Nigdy już nikogo nie pokocham, nigdy żaden mężczyzna nie będzie dla mnie tak ważny jak Adam. Ważny tak, jak nadal jest Adam i choćbym nie wiem jak długo starała się oszukiwać, to siebie samej oszukać nie potrafię. Nadal go kocham i nadal cierpię.”

Po chwilowym załamaniu musi nauczyć się żyć na nowo i próbuje sobie wszystko poukładać. Została bez pracy i środków do utrzymania. Podczas szukania pracy poznaje przypadkowo Dianę, która wraz ze swoim kolegą ze studiów Błażejem projektują ubrania i marzą o tym, by móc się w tym realizować. Maja decyduje się zainwestować wszystkie swoje oszczędności i wraz z nowo poznanymi kreatywnymi ludźmi otworzyć własny butik. Takim sposobem powstaje „Euforia”.

Przed otwarciem Maje odwiedza Katarzyna i pokazuje jej nagranie, które jest dowodem na to, że Adam był jej wierny. Dowiaduje się także, że i za tą próbą uwiedzenie stoi Lenkiewicz. Zakochani wracają do siebie. Maja postanawia zostawić za sobą żałobę po utraconym dziecku. Po weekendzie spędzonym w Pradze okazuje się, że kobieta jest w ciąży. Zaczyna się nowy etap w ich życiu. Są szczęśliwi oczekując na córeczkę. Maja odkrywa w sobie gospodynię i z wielką przyjemnością dba o siebie i męża. Adam buduje wymarzony dla nich dom. Podczas oglądania budowy Maja zaczyna rodzić. Okazuje się, że na świat przychodzi syn. Imię dostaje po ojcu Adama – Jan. Wszyscy są szczęśliwi.

„W miłości się jednak nie da oszacować zysków i strat, kiedy tak bardzo się kocha, że samo wspomnienie o jej oddechu nie pozwala mu bez niej żyć. Nie ułoży tego uczucia w układankę ze wspomnień, nigdy.”

Nawet mama Mai wreszcie układa sobie życie i przedstawia swojego partnera Andrzeja. Wtedy jeszcze nikt nawet nie podejrzewa, jaką rolę odegra on w życiu całej rodziny i kim tak naprawdę jest szarmancki i poukładany pan Zabrocki.

W ostatnim rozdziale książki poznajemy przeszłość Mai i dowiadujemy się dlaczego jest ona tak skrytą osobą, która stroniła się od dłuższych relacji i związków. Po wypadku w którym straciła ojca zamknęła się w sobie, a mama przez prawie dwa lata bezskutecznie próbowała wyciągnąć córkę z tego stanu. Właśnie stąd wzięło się w niej wręcz chorobliwe dążenie do doskonałości i perfekcjonizmu. To waśnie w tym amoku pracy i życia w odosobnieniu nie zauważyła ona, że już od kilku lat umiejętnie i skrupulatnie wciągana była w przekręty Lenkiewicza i jego bandy, której częścią okazał się także jej były szef Nawar i obecny partner mamy Andrzej (zwany przez sojuszników „Wojskowy”).

Sięgając po tą książkę dowiecie się jak skończyła się zagmatwana historią przekrętów. Emocje towarzyszyły mi podczas czytania nieustannie. Nie raz serce bilo mi szybciej, gdy między Adamem i Mają rodziło się uczucie, poznawali i odkrywali siebie na nowo. Przeszli przez wiele łez spowodowanych nie tylko szczęściem, lecz także wielkim bólem i żalem. Jedno jest pewne – to właśnie uczucie, które nimi niespodziewanie zawładnęło pomaga im się wspierać i trwać przy sobie pomimo wszystko i stawiać czoło przeciwnościom losu.

Opisana historia ma ponad 700 stron i jest podzielona na trzy części:
- Nie wchodź w moją ciszę,
- Odprowadzam ciszę,
- Osobliwość ciszy.

Każda z części ma swoje przesłanie, a tytułowa „Cisza” jest tu kluczowym elementem.
Główną bohaterką jest Maja Karewicz. 32-latka od 7 lat pracuje w Opolskim szpitalu jako kierownik działu sprzedaży i promocji. Jest ceniona i bardzo...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
525
517

Na półkach: ,

Nie nowością jest, że jak polski autor napisał grubaska – to ja na pewno po niego sięgnę! Moje uwielbienie do rodzimych autorów trwa nadal, bo nasi autorzy potrafią pisać! Tak też jest z panią Alicją i jej „Ciszą, która jest tak naprawdę serią złożoną z 3 części, które my, Czytelnicy, otrzymujemy w wygodnej formie jednego tomu, jednej książki (byłam tym faktem niesamowicie zachwycona!).

„Cisza” to poniekąd jedna wielka niewiadoma. To połączenie kilku rodzajów literaty w jednym – jest i kryminał i historia z miłością, a i z dramatu coś tu się znajdzie. Czy zatem jest to romans tylko z tymi dodatkami z innych kategorii? Nie, kochani. To przede wszystkim książka, w której miłość potrafi być czuła i delikatna, ale też myślę, że w jakimś stopniu destrukcyjna. Maia i Adam to jak na moje oko dwa rożne światy, a życie z pracoholikiem (wiem z własnego doświadczenia) to też nie lada wyzwanie, nie zapominając też o życiu z człowiekiem, który za wszelką cenę chce zniewolić ukochaną. Chwilami to miałam wrażenie, że Adam chce z Mai zrobić taką niemal niewolnice pod tytułem „bo Ty jesteś moja i będziesz żyłą tak jak ja Ci powiem”. To ciągła próba przeżycia z zachowaniem siebie, ale również o przetrwanie uczucia jakie panuje między młodymi.

Autorka pisze przyjemnie to nie zaprzeczany fakt, ale mimo wszystko zaczytywałam się z uwagą, by mi nic nie umknęło – chyba zaczynam tak robić przy każdej obszernej książce, bo boję się, że pominę jakiś szczegół, ale jednocześnie pozwalałam sobie na dozowanie historii i spędzanie z nią jak najwięcej czasu. Bohaterowie są porządnie wykreowani, chodź nie zostałam fanką Adama, a Maię początkowo chciałam utopić w łyżce stołowej wody. A to właśnie Maia została moją największą faworytką i dzięki niej „poczułam” tę świetną powieść 🙂 Nie boisz się miłości w duecie z obsesją i osaczeniem? To zdecydowanie możesz śmiało sięgać po panią Alicję!

Nie nowością jest, że jak polski autor napisał grubaska – to ja na pewno po niego sięgnę! Moje uwielbienie do rodzimych autorów trwa nadal, bo nasi autorzy potrafią pisać! Tak też jest z panią Alicją i jej „Ciszą, która jest tak naprawdę serią złożoną z 3 części, które my, Czytelnicy, otrzymujemy w wygodnej formie jednego tomu, jednej książki (byłam tym faktem niesamowicie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
230
190

Na półkach: ,

Powieść pani Alicji Masłowskiej-Burnos (Wydawnictwo Psychoskok),przeczytałam już jakiś czas temu, jednak z recenzją zwlekałam, ponieważ tak naprawdę nie wiedziałam co mam napisać. Książka to opasłe tomisko, lekturę dozowałam sobie ze względu na objętość, jednak przyznam szczerze, że wielokrotnie miałam ochotę odłożyć ją na półkę i już więcej do niej nie wracać. Nie mogłam wgryźć się w fabułę, która z opisu wydawała się naprawdę interesująca i zapowiadała przyjemnie spędzony czas z lekturą. Niestety, muszę przyznać, że trochę się rozczarowałam...

Bohaterką powieści jest 32-letnia Maja Karewicz. Kobieta pewna siebie, znająca swoją wartość, pracoholiczka perfekcyjna w każdym calu. Po siedmiu latach pracy w szpitalu w dziale sprzedaży i promocji odchodzi, zatrudniając się w nowym miejscu, na nowym stanowisku. Majka kupił mieszkanie we Wrocławiu (w połowie na kredyt),jest niezależna, szczęśliwa i zadowolona z życia. Nie myśli o założeniu rodziny, odpowiada jej status singielki. Majka szybko jednak zmieni zdanie, kiedy w wyniku pewnych zdarzeń pozna Adama. Między tą dwójką od razu iskrzy. Nie mija tydzień, a między nimi nawiązuje się namiętny romans. Adam pragnie coraz więcej, chce ją zniewolić, a kobieta broni się przed tym, choć jej trudy są daremne (czy naprawdę jednak tego chce?). Zapomina o swoich dawnych przekonaniach, zachodzi w ciążę, uczy się gotować, w pracy zwalnia tempo. Uważa, że dopiero teraz czuje się szczęśliwa, radość bijąca od niej na wiadomość, że zostanie matką, jest tak wielka, że aż nie do wiary! Jak potoczy się ich romans? Czy stworzą szczęśliwą rodzinę? Tymczasem w nowej pracy kobiety zaczynają dziać się podejrzane rzeczy. Czy Majka zostanie wplątana w niebezpieczną intrygę? "Cisza" to powieść, która składa się z trzech części (Nie wchodź w moją ciszę, Odprowadzam ciszę i Osobliwość ciszy, w których poznajemy bohaterów na różnych etapach ich życia. W pierwszej rozpoczyna się namiętny romans Majki i Adama. Szczerze? Nie lubię tego typu historii, szczególnie takich, w których między bohaterami z miejsca wybucha uczucie, oni są w sobie tak szaleńczo zakochani, że po tygodniu znajomości on układa w głowie pomysł na ich wspólne życie, od razu chce wić dla nich ciepłe gniazdko. Bardzo irytowały mnie w książce przesłodzone wręcz zwroty i zdrobnienia, którymi Adam zwracał się do Majki: "Cześć śliczności ty moje przepiękne...". Mężczyzna dość nachalnie ingerował w życie kobiety, zmuszał ją do zmiany, szczególnie jeśli chodziło o jej życie zawodowe, zarzucał jej problemy psychiczne, a ona na kolanach błagała go, aby jej nie zostawiał, kajała się przed nim (takiej postawy nie znoszę). A mnie właśnie ta część jej życia zawodowego podobała się o wiele bardziej niż ich romans. Uważam nawet, iż skoro sama narzuciła sobie takie tempo pracy, była szczęśliwa z tym, czym się zajmuje, to co mu do tego? Jednak on oczywiście był zazdrosny o to, że kobieta nie poświęca mu tyle czasu, ile on by tego pragnął. A przecież chciał ją zniewolić, uzależnić od siebie, na co Majka mu pozwalała:

" -Mam zamiar cię zniewolić ślicznotko, uzależnić od siebie, wiesz o tym? Zdajesz sobie z tego sprawę? (...) - Jesteś moja, tylko moja. Nie oddam cię już nikomu, rozumiesz? Wiesz, co cię czeka? Zniewolenie przeze mnie, uzależnienie ode mnie. Wymęczę cię tak, że nie będzie ci się chciało iść pracować dla Lenkiewicza, zobaczysz. Zatrudnię cię w swojej firmie i będziemy ciągle na siebie wpadać."

Ja na taki tekst najprawdopodobniej wybuchnęłabym śmiechem, a potem postukała się palcem w czoło. 😁 Kolejną rzeczą, która irytowała mnie podczas lektury, to szczegółowe opisy garderoby poszczególnych postaci. Zawsze dowiadujemy się, kto co ma na sobie, kto jest projektantem ubioru i czy stylizacja pasuje do danego bohatera. Taki zabieg uważam za zbędny. Oczywiście można od czasu do czasu wpleść między wierszami opis ubioru, ale powtarzać to aż tak często? Połowa książki była dla mnie naprawdę nużąca i tylko ze względu na zwrot w akcji w trzeciej części dałam tej książce szansę. W życiu zawodowym bohaterki przynajmniej działo się coś ciekawego, na jaw wychodziły różne niepokojące fakty, a lektura w końcu przestała mi się dłużyć, tylko zaczęła interesować. Sami musicie przekonać się, czy taki rodzaj lektury Wam odpowiada. W środku znalazło się kilka gatunków, m.in. romans, sensacja i kryminalna intryga. Ten pierwszy totalnie nie był w moim guście. Było zbyt szybko, zbyt słodko, zbyt pięknie, aby mogło być prawdziwe (nawet jeśli była to fikcja literacka, to mnie nie przekonała). Natomiast reszta była w porządku. Na szczęście postawa bohaterki również pod koniec zaczęła się zmieniać, dzięki czemu odetchnęłam z ulgą i dotrwałam do końca lektury, aczkolwiek liczyłam na więcej...

Powieść pani Alicji Masłowskiej-Burnos (Wydawnictwo Psychoskok),przeczytałam już jakiś czas temu, jednak z recenzją zwlekałam, ponieważ tak naprawdę nie wiedziałam co mam napisać. Książka to opasłe tomisko, lekturę dozowałam sobie ze względu na objętość, jednak przyznam szczerze, że wielokrotnie miałam ochotę odłożyć ją na półkę i już więcej do niej nie wracać. Nie mogłam...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
439
437

Na półkach: ,

"Tu nie ma mądrych rad, proszę pani. Swojego dziecka trzeba się nauczyć."
Zapraszam na moją opinię
https://mojezycieitpblog.blogspot.com/2019/09/cisza.html

"Tu nie ma mądrych rad, proszę pani. Swojego dziecka trzeba się nauczyć."
Zapraszam na moją opinię
https://mojezycieitpblog.blogspot.com/2019/09/cisza.html

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    56
  • Przeczytane
    22
  • Posiadam
    7
  • 2019
    2
  • Jednotomowe książki
    1
  • Autorzy Polscy
    1
  • Polskie
    1
  • 2018
    1
  • Ebook do kupienia
    1
  • Posiadam w bibioteczce :)
    1

Cytaty

Więcej
Alicja Masłowska–Burnos Cisza Zobacz więcej
Alicja Masłowska–Burnos Cisza Zobacz więcej
Alicja Masłowska–Burnos Cisza Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także