8000 zimą. Walka o najwyższe szczyty świata w najokrutniejszej porze roku

- Kategoria:
- reportaż
- Tytuł oryginału:
- Winter 8000. Climbing The World’s Highest Mountains In The Coldest Season
- Wydawnictwo:
- Agora
- Data wydania:
- 2021-01-20
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-01-20
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788326836350
- Tagi:
- wspinaczka himalaje alpinizm zima karakorum
“8000 zimą” to opowieść o “sztuce cierpienia”, która pchnęła polskich lodowych wojowników w najwyższe góry świata zimą i rozpętała światowy wyścig o pierwsze zimowe wejścia na 14 ośmiotysięczników. Ta gra na arenie międzynarodowej toczy się do dziś, a jej zwieńczeniem będzie zdobycie ostatniego, najtrudniejszego szczytu - K2.
Autorka znakomitych książek wysokogórskich non fiction ("Kurtyka. Sztuka wolności", "Alpejscy wojownicy", "Ucieczka na szczyt") znów kieruje wzrok na najwyższe szczyty Ziemi. Tym razem opisuje najtrudniejsze zimowe wyprawy na ośmiotysięczniki. Bernadette McDonald relacjonuje nie tylko pierwsze wejścia, w ogromnej większości będące dziełem polskich ekip, ale także wyprawy nieudane, tragiczne lub po prostu takie, które musiały się wycofać.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Polecane księgarnie
Pozostałe księgarnie
Informacja
Wyróżniona opinia
8000 zimą. Walka o najwyższe szczyty świata w najokrutniejszej porze roku
Sztuka cierpienia Kto gór nie pokochał od pierwszego wejrzenia, ten nigdy tej miłości nie pojmie. Na zapowiedź każdej górskiej książki reaguję nieadekwatnym (podobno) do rangi wydarzenia entuzjazmem. Po wielu latach spełnionej górskiej miłości, trekkingu, a wreszcie „nieco” bardziej ekstremalnych przeżyć, rzucam się na literaturę tematu. Dlaczego? Bo nie potrafię opisać słowami tego, co przeżywa się w drodze na szczyt, na szczycie i podczas zejścia. Nie umiem objąć umysłem i wyartykułować przygotowań do ekspedycji ani przeżyć podczas kursów lawinowych. Na to brak mi trafnych słów. I głównie ich szukam wśród innych zapaleńców. Kiedy dopadłam "8000 zimą" siłą rozpędu zamierzałam pochłonąć ile się da, a nawet całość na raz i potem od nowa. Otwieram książkę, widzę napis „WSTĘP”, a pod nim znak stop wyrażony słowami „Sztuka cierpienia”. I tutaj wbiło mnie w krzesło totalnie. Bo już pierwsze słowa oddają to, czego szukałam. Czym jest zdobywanie ośmiotysięczników? Przygotowania, ataki szczytowe, odmrożenia, brak snu, pragnienie, głód, ból głowy, wymioty, ślepota śnieżna, obrzęk płuc… Walka o najwyższe szczyty świata tym właśnie jest. Jest sztuką cierpienia. Ta książka zaś to przepiękna pozycja, która przenosi do równoległego świata, w którym każdy chory na góry chciałby żyć cały czas, a jednak wie, że człowieczeństwo i wynikające z niego słabości czynią to marzenie utopią. Autorka, której nikomu nie trzeba przedstawiać, Bernadette McDonald, ma rzadką umiejętność malowania słowem. Narracja jest niezwykle plastyczna, język wyważony. Cytuje dosłowne wypowiedzi najsłynniejszych himalaistów ubierając je w kontekst sytuacji. Dużo jest tu o Polakach, o tym jak żelazna kurtyna nie pozwoliła nam wspinać się na koronę ziemi tuż po II wojnie światowej i o tym, jak wygłodniali wyszliśmy później w góry. Zdobywanie szczytów zimą niewątpliwie jest wytrawną sztuką cierpienia, która bez upiększania przedstawiona jest w tej pozycji. To niewątpliwie literatura faktu, momentami szokująca, brutalna, bezwzględna, odzierająca człowieka z maski jaką na co dzień może przybrać. W sytuacji ekstremalnej wszyscy na powrót stają się sobą. Najczystszą, najszczerszą wersją siebie. Podoba mi się przejrzysty, konsekwentny układ książki, logiczny podział na rozdziały i rozpoczęcie każdego z nich trafnym cytatem. Okraszenie opowieści zdjęciami nieskażonymi photoshopem ani niczym podobnym dodaje historiom jeszcze więcej animuszu. Twarda, piękna oprawa utwierdza w przekonaniu, że trzyma się w rękach coś wyjątkowego. Coś, czego próba recenzji jest jak próba ataku szczytowego na Annapurnę zimą, wielu będzie próbować, uda się nielicznym... bo jak oddać słowami walkę na śmierć i życie z majestatem gór? Podobno to góry wybierają wspinaczy, a nie odwrotnie. Zapraszam do lektury, otworzy serca i oczy na walkę o najwyższe szczyty świata w najokrutniejszej porze roku. "8000 zimą" jest profesjonalnym (choć i emocjonalnym) vademecum o ludziach, których autorka znała osobiście, o historii ich życia podporządkowanego zdobywaniu najwyższych gór Ziemi. Zimą. Za wysoką temperaturę mojej wyobraźni rozgrzanej tą lekturą i metafizyczną wycieczkę w Himalaje dziękuję z całego górskiego serca Wydawnictwu Agora.
Oceny
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki 8000 zimą. Walka o najwyższe szczyty świata w najokrutniejszej porze roku
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Może gdyby to była moja pierwsza książka o himalaiźmie dałbym więcej punktów. Ileż jednak można czytać tego samego o tym samym? Na dodatek fragmenty powtarzają się z "Ucieczką na szczyt".
Na koniec retoryczne pytanie: kiedy w końcu będzie można sensownie oglądać zdjęcia w ebookach? Np kody QR kierujące do zdjęć w dobrej jakości...
Może gdyby to była moja pierwsza książka o himalaiźmie dałbym więcej punktów. Ileż jednak można czytać tego samego o tym samym? Na dodatek fragmenty powtarzają się z "Ucieczką na szczyt".
Pokaż mimo toNa koniec retoryczne pytanie: kiedy w końcu będzie można sensownie oglądać zdjęcia w ebookach? Np kody QR kierujące do zdjęć w dobrej jakości...
Już tytuł książki mówi nam wszystko. Jest to kompendium wiedzy o zdobywaniu ośmiotysięczników w trakcie zimy. Dla mnie jako absolutnego laika było to całkiem niezłe wprowadzenie w temat, ale myślę, że również osoby, które mają już w tym zakresie sporą wiedzę znajdą w niej sporo ciekawostek, a także krótkie streszczenie tego jakże szerokiego zagadnienia.
Ze wstydem muszę przyznać, że nie miałam pojęcia o ogromnym znaczeniu Polaków w zdobywaniu szczytów Himalajów i Karakorum. Co prawda, gdzieś, kiedyś obiły mi się takie nazwiska jak Kurtyka, Kukuczka czy Berbeka, ale niezupełnie potrafiłam przypisać nazwisko do konkretnego osiągnięcia czy chociażby umiejscowić w czasie. A z określeniem Lodowi Wojownicy spotkałam się po raz pierwszy.
Każdy z rozdziałów książki skupia się na jednym ośmiotysięczniku. Autorka przyjęła porządek chronologiczny, czyli zaczęła od zdobycia Everestu a zakończyła na, niezdobytym w momencie wydania książki, K2. Otrzymujemy opis nie tylko pierwszego zimowego wejścia, ale również nieudanych prób i niektórych późniejszych podejść. Wszystko opisane jest w sposób prosty i klarowny, jasnym stylem. Myślę, że udało się pisarce oddać sedno sprawy, jednocześnie dodając kilka ciekawostek i anegdot. Dodatkowym plusem jest fakt, że swoją wiedzę czerpała nie tylko z książek czy gazet, ale również z bezpośredniego i pośredniego kontaktu z uczestnikami opisywanych wydarzeń.
"8000 zimą" to bardzo ciekawy i nietuzinkowy tytuł. Napisany w sposób lekki i klarowny. Dla mnie była to interesująca i bardzo pouczająca lektura, przy której spędziłam miło czas. Dodatkowym atutem książki jest piękne wydanie, wzbogacone fotografiami, dzięki czemu bohaterowie opisywanych zdarzeń nie są tacy bezosobowi.
Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Agora.
Już tytuł książki mówi nam wszystko. Jest to kompendium wiedzy o zdobywaniu ośmiotysięczników w trakcie zimy. Dla mnie jako absolutnego laika było to całkiem niezłe wprowadzenie w temat, ale myślę, że również osoby, które mają już w tym zakresie sporą wiedzę znajdą w niej sporo ciekawostek, a także krótkie streszczenie tego jakże szerokiego zagadnienia.
więcej Pokaż mimo toZe wstydem muszę...
Polska szkoła zimowego himalaizmu. Zimowe wejścia na ośmioysięczniki
Polska szkoła zimowego himalaizmu. Zimowe wejścia na ośmioysięczniki
Pokaż mimo toTo moja ostatnia książka tego roku. W sumie jest to 252 książka, którą przeczytałem w 2021 roku i bardzo się cieszę że właśnie tym wspaniałym akcentem kończę ten rok. Głównie dlatego, że czytanie wciąga niczym zdobywanie tych ośmiotysięczników, o których pisze McDonald. Świetnie opisuje poczynania himalaistów i próby zdobycia wszystkich z czternastu ośmiotysięczników zimą. Kiedy powstawała ta książka jedynie K2 pozostawał niezdobyty zimą (zmieniło się to jednak 16 stycznia 2021 za sprawą grupy dziesięciu Nepalczyków, którzy tamtego dnia stanęli na szczycie Czogori). Dzięki tej książce uświadomiłem sobie jaką potęgą w himalaizmie zimowym są Polacy - zimą zdobyli dziesięć z czternastu szczytów, z czego dziewięć wyłącznie jako polska grupa. Świetna książka.
To moja ostatnia książka tego roku. W sumie jest to 252 książka, którą przeczytałem w 2021 roku i bardzo się cieszę że właśnie tym wspaniałym akcentem kończę ten rok. Głównie dlatego, że czytanie wciąga niczym zdobywanie tych ośmiotysięczników, o których pisze McDonald. Świetnie opisuje poczynania himalaistów i próby zdobycia wszystkich z czternastu ośmiotysięczników zimą....
więcej Pokaż mimo toBardzo interesująca książka o zdobywcach gór wysokich. Historia himalaizmu przedstawiona w przystępny i ciekawy sposób. Są tu historie zakończone szczęśliwie lecz i te które skończyły się tragicznie
Bardzo interesująca książka o zdobywcach gór wysokich. Historia himalaizmu przedstawiona w przystępny i ciekawy sposób. Są tu historie zakończone szczęśliwie lecz i te które skończyły się tragicznie
Pokaż mimo toBardzo kocham góry i uwielbiam też książki o nich. Przemierzam z himalaistami bezkresne, zaśnieżone przestworza, wspinam się po lodowych ścianach, czuję przenikliwy mróz oraz wiatr, zapierające oddech, walczę o każdy centymetr wysokości i dążę niestrudzenie do szczytu. Pomimo, że nigdy nie byłam w tak wysokich górach, to jednak potrafię to sobie wyobrazić. Chociaż czasem przenika mnie myśl: czy to bohaterstwo, czy szaleństwo.
Dokładnie rozumiem tęsknotę za górami, za wędrowaniem i przebywaniem właśnie tam, w samotności, z możliwością obcowania z bezwzględną naturą, ale...
Wspaniała to była książka, chociaż zostawiła we mnie smutek i tęsknotę.
Bardzo kocham góry i uwielbiam też książki o nich. Przemierzam z himalaistami bezkresne, zaśnieżone przestworza, wspinam się po lodowych ścianach, czuję przenikliwy mróz oraz wiatr, zapierające oddech, walczę o każdy centymetr wysokości i dążę niestrudzenie do szczytu. Pomimo, że nigdy nie byłam w tak wysokich górach, to jednak potrafię to sobie wyobrazić. Chociaż czasem...
więcej Pokaż mimo to"8000 zimą. Walka o najwyższe szczyty świata w najokrutniejszej porze roku"
Opis od wydawnictwa:
“8000 zimą” to opowieść o “sztuce cierpienia”, która pchnęła polskich lodowych wojowników w najwyższe góry świata zimą i rozpętała światowy wyścig o pierwsze zimowe wejścia na 14 ośmiotysięczników. Ta gra na arenie międzynarodowej toczy się do dziś, a jej zwieńczeniem będzie zdobycie ostatniego, najtrudniejszego szczytu - K2.
Autorka znakomitych książek wysokogórskich non fiction ("Kurtyka. Sztuka wolności", "Alpejscy wojownicy", "Ucieczka na szczyt") znów kieruje wzrok na najwyższe szczyty Ziemi. Tym razem opisuje najtrudniejsze zimowe wyprawy na ośmiotysięczniki. Bernadette McDonald relacjonuje nie tylko pierwsze wejścia, w ogromnej większości będące dziełem polskich ekip, ale także wyprawy nieudane, tragiczne lub po prostu takie, które musiały się wycofać.
Recenzja:
To było ŚWIETNE! Kolejne non fiction w temacie górskim, które było warte przeczytania! Każdy rozdział opowiada o innej górze. Bernadette McDonald stanęła na wysokości zadania i napisała książkę, od której nie można się oderwać! Tu sukcesy ścierają się z porażkami, a żywi koledzy opłakują swoich parneterów wspinaczkowych. Autorka serwuje nam szczegółowo napisaną "encyklopedię" dotyczącą himalaizmu zimowego. To książka o ludziach, determinacji, głodzie sukcesu i porażkach. Jest profesjonalna. To po prostu świetny reportaż! Warto sięgnąć po tę książkę, żeby dowiedzieć się więcej o eksploracji gór najwyższych. Najbardziej poruszył mnie rozdział o Broad Peaku i związanej z nim tragedii Macieja Berbeki. "8000 zimą. Walka o najwyższe szczyty świata w najokrutniejszej porze roku" to pozycja warta waszej uwagi i warto ją przeczytać! 7 / 10 ⭐
"8000 zimą. Walka o najwyższe szczyty świata w najokrutniejszej porze roku"
więcej Pokaż mimo toOpis od wydawnictwa:
“8000 zimą” to opowieść o “sztuce cierpienia”, która pchnęła polskich lodowych wojowników w najwyższe góry świata zimą i rozpętała światowy wyścig o pierwsze zimowe wejścia na 14 ośmiotysięczników. Ta gra na arenie międzynarodowej toczy się do dziś, a jej zwieńczeniem będzie...
Książka opowiada o walce ludzi z naturą, a w tym konkretnym przypadku o próbach pierwszych zimowych zdobyć najwyższych szczytów świata. Autorce świetnie udaje się połączyć ogólny charakter podejmowanej tematyki z opisami poszczególnych wypraw, które są zarazem zwięzłe jak i angażujące. Bardzo przyjemny i barwny język autorki umila nam czas spędzony z lekturą, a bogate źródła i fotografie pozwalają nasiąknąć atmosferą każdej z wypraw. Polecam zarówno miłośnikom literatury górskiej jak i laikom.
Ocena: 8/10
Książka opowiada o walce ludzi z naturą, a w tym konkretnym przypadku o próbach pierwszych zimowych zdobyć najwyższych szczytów świata. Autorce świetnie udaje się połączyć ogólny charakter podejmowanej tematyki z opisami poszczególnych wypraw, które są zarazem zwięzłe jak i angażujące. Bardzo przyjemny i barwny język autorki umila nam czas spędzony z lekturą, a bogate...
więcej Pokaż mimo toBardzo dobra, wydaje mi się się że obiektywna analiza fenomenu zimowego wspinania.
Bardzo dobra, wydaje mi się się że obiektywna analiza fenomenu zimowego wspinania.
Pokaż mimo to"8000 zimą" to zbiór wybranych relacji opisujących próby zdobycia najwyższych szczytów Ziemi w okresie zimowym. Czytając o mroźnym wietrze, wiejącym ponad sto kilometrów na godzinę, o temperaturze odczuwalnej, sięgającej minus pięćdziesięciu stopni Celsjusza, o bielejących, pozbawionych czucia odmrożonych kończynach, o przyprawiających o rozpacz bólach głowy, przeplatanych halucynacjami i śnieżną ślepotą, trudno nie zgodzić się z ostateczną puentą autorki, spinającą zimowe wyprawy w góry wysokie jedną klamrą, definiując je jako sztuka cierpienia.
Zimowych prób zdobycia ośmiotysięczników było łącznie ponad dwieście. Ogromny procent z tych wypraw zakończył się niepowodzeniem - wycieńczeni psychicznie i fizycznie wspinacze zawracali pokonani przez surowość ośnieżonych szczytów, zepchnięci przez lawiny, zmieceni przez jet stream, oderwani od ścian, pozbawieni namiotów i wszelkiej nadziei. W "8000 zimą" Bernadette McDonald opisuje tylko część z tych wypraw, jej zdaniem najbardziej godnych uwagi, niekoniecznie zakończonych sukcesem, ale na pewno będących esencją zimowego himalaizmu, gdzie ból, cierpienie, strach i śmierć kontrastują z pasją, którą trudno zrozumieć tym, którzy wspięli się co najwyżej na kilkunastometrowe drzewo w pobliskim parku.
Jest to książka niezwykle klimatyczna, emanująca ze swych śnieżnobiałych kart surowością skutego lodem pasma Karakorum czy przytłaczającej swym majestatem południowej ściany Lhotse. Kto nie czuje w sobie ducha gór, ten odłoży tę (szkoda, że tak ubogą w fotografie) książkę na bok, bez chwili refleksji. Kto jednak, jak ja, rozumie i szanuje wysokogórską ambicję dojrzenia tego trudnego do ubrania w słowa tajemniczego meritum, czającego się gdzieś "po drugiej stronie lustra", ten "8000 zimą" w swojej domowej biblioteczce umieści na honorowym miejscu. Bo nie jest to sucha relacja z wysokogórskich wypraw. To wypełniona emocjami mieszanka, traktująca o ludzkiej ambicji, o sile przetrwania, o różnicach charakterów, z ludzkim dramatem w tle, który jak lawina wraz ze śmiercią wspinacza przytłacza i pustoszy życie jego bliskich.
Dla miłośników gór lektura obowiązkowa, ładnie wydana, okraszona cytatami i z refleksyjnym epilogiem oraz dwoma dodatkami - listą wybranych, wybitnych himalaistów oraz wykazem wszystkich ośmiotysięczników, spisanych chronologicznie według daty zdobycia ich spowitych zimową aurą szczytów.
"8000 zimą" to zbiór wybranych relacji opisujących próby zdobycia najwyższych szczytów Ziemi w okresie zimowym. Czytając o mroźnym wietrze, wiejącym ponad sto kilometrów na godzinę, o temperaturze odczuwalnej, sięgającej minus pięćdziesięciu stopni Celsjusza, o bielejących, pozbawionych czucia odmrożonych kończynach, o przyprawiających o rozpacz bólach głowy, przeplatanych...
więcej Pokaż mimo to