-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyLiliana Więcek: „Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu wsparcia drugiego człowieka”BarbaraDorosz1
-
ArtykułyOto najlepsze kryminały. Znamy finalistów Nagrody Wielkiego Kalibru 2024Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel34
Biblioteczka
2024-05-02
2024-04-29
Oczywiście, że nie jest to poradnik dla osób zdrowych, ani dla osób posiadających wiedzę o prawidłowym odżywianiu lecz dla ludzi nieradzących sobie z tematem. Takich, których od samego początku trzeba powolutku poprowadzić za rękę. W pierwszym odruch pomyślałam, że przecież, co za problem, żeby wprowadzić wszystkie 4 zmiany na raz. Ale po chwili zastanowienia i uruchomieniu empatii, uświadomiłam sobie, że przecież nie każdy rusza z tego samego miejsca, że gdyby to wszystko było takie proste, nie byłoby epidemii chorób metabolicznych. Także, kto nigdy nie spotkał na ulicy przysłowiowego "grubasa", niech pierwszy rzuci kamień.
Tę książkę też sobie kupiłam z szacunku dla autorki i jej wkładu w edukację. I jest bardzo ładnie wydana :)
Oczywiście, że nie jest to poradnik dla osób zdrowych, ani dla osób posiadających wiedzę o prawidłowym odżywianiu lecz dla ludzi nieradzących sobie z tematem. Takich, których od samego początku trzeba powolutku poprowadzić za rękę. W pierwszym odruch pomyślałam, że przecież, co za problem, żeby wprowadzić wszystkie 4 zmiany na raz. Ale po chwili zastanowienia i...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-29
Bardzo potrzebna i wartościowa książka. Większość zawartych w niej informacji, choć zapewne nie tak szczegółowo opisanych, można znaleźć w mediach społecznościowych autorki i zwyczajnie z nich korzystać. Dla tych, co lubią wiedzieć więcej oraz należą do frakcji "dlaczego" to doskonały podręcznik wypłaszczania krzywych cukrowych, zapobiegania skokom insuliny i zarządzania cukrzycą. Ze względu szacunek dla nieocenionego wkładu autorki w propagowanie wiedzy o zdrowiu w dobie epidemii chorób metabolicznych, zakupiłam sobie własny egzemplarz :)
Bardzo potrzebna i wartościowa książka. Większość zawartych w niej informacji, choć zapewne nie tak szczegółowo opisanych, można znaleźć w mediach społecznościowych autorki i zwyczajnie z nich korzystać. Dla tych, co lubią wiedzieć więcej oraz należą do frakcji "dlaczego" to doskonały podręcznik wypłaszczania krzywych cukrowych, zapobiegania skokom insuliny i zarządzania...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-29
Mocna książka, i to bardzo. Jej siła tkwi w niewzruszonym sposobie snucia opowieści, stosownie do nieubłaganego upływu czasu i postępu choroby degeneracyjnej, jaką niewątpliwie jest Alzheimer. Potrzeba wznieść się ponad miłość własną i wielkiej miłości do drugiego człowieka, żeby i pozwolić z szacunkiem i godnością umrzeć ukochanej osobie. Śmierć jest nieuchronna - bilet w jedną stronę i trzeba odbyć tę podróż samotnie. Dlatego ważne jest aby móc o sobie stanowić, ograniczyć cierpienie. Sprawdziłam, na szczęście stać mnie na taki luksus.
Mocna książka, i to bardzo. Jej siła tkwi w niewzruszonym sposobie snucia opowieści, stosownie do nieubłaganego upływu czasu i postępu choroby degeneracyjnej, jaką niewątpliwie jest Alzheimer. Potrzeba wznieść się ponad miłość własną i wielkiej miłości do drugiego człowieka, żeby i pozwolić z szacunkiem i godnością umrzeć ukochanej osobie. Śmierć jest nieuchronna - bilet w...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-27
Przepraszam, muszę, bo inaczej się uduszę. Zawsze bardzo mi odpowiadała Grimmowska stylistyka baśni, trochę mroczna, trochę okrutna a nawet groteskowa, wypełniona stadami wioskowych głupków, którzy swój rozum mają, królewnami i królewiczami pozamienianymi w przysłowiowe żaby. Rzeczywiście musze przyznać, że niektórych baśni nie znałam, niektóre przypominają zaledwie zarys albo schemat, jakby były zaledwie szkicem niedopracowanej jeszcze opowieści. Tłumaczenie sprawia, że zbiór wydaje się napisany współcześnie a nie za czasów Grimmów, ale to nic. Natomiast jednej rzeczy w tym wydaniu zdzierżyć nie mogę - strony graficznej. To jakiś koszmar, ohydne, prostackie, wulgarne i niechlujne ilustracje. Tego się nie da odzobaczyć. Polecam szczególnej kontemplacji ilustrację do baśni "Nóż w dłoni", która prosi się o osobny tytuł "Ręka w dupie" oraz całą serię obrazeczków do Roszpunki z "HWDP" w tle. Myślę, że ilustratorka powinna szybko zmienić dostawcę tego, co zażywa.
Przepraszam, muszę, bo inaczej się uduszę. Zawsze bardzo mi odpowiadała Grimmowska stylistyka baśni, trochę mroczna, trochę okrutna a nawet groteskowa, wypełniona stadami wioskowych głupków, którzy swój rozum mają, królewnami i królewiczami pozamienianymi w przysłowiowe żaby. Rzeczywiście musze przyznać, że niektórych baśni nie znałam, niektóre przypominają zaledwie zarys...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-13
Czarodziej w mugolskim świecie :) ciekawe życie, masa fajnych ilustracji a z tego wszystkiego wyłania się postać Toma Feltona, normalnego, zupełnie innego niż postać Draco, która do niego bezsprzecznie przywarła. Wydaje się sympatycznym gościem, choć z okładki spogląda na mnie odrobinę zafrasowany Tom. Polecam :)
Czarodziej w mugolskim świecie :) ciekawe życie, masa fajnych ilustracji a z tego wszystkiego wyłania się postać Toma Feltona, normalnego, zupełnie innego niż postać Draco, która do niego bezsprzecznie przywarła. Wydaje się sympatycznym gościem, choć z okładki spogląda na mnie odrobinę zafrasowany Tom. Polecam :)
Pokaż mimo to2024-01-25
Dla mnie ta książka jest arcyciekawa, szczególnie, że pokazuje zwykłe codzienne życie w niby co raz bardziej znanym rejonie, a jednak ciągle egzotycznym. Okazuje się, że południowokoreański cud gospodarczy ma też swoją cenę, którą niestety płacą głównie seniorzy. Co nie znaczy, że nie żyją pełnią życia, a jakże, żyją! I tak trzymać! polecam wszystkim ciekawym świata :)
Dla mnie ta książka jest arcyciekawa, szczególnie, że pokazuje zwykłe codzienne życie w niby co raz bardziej znanym rejonie, a jednak ciągle egzotycznym. Okazuje się, że południowokoreański cud gospodarczy ma też swoją cenę, którą niestety płacą głównie seniorzy. Co nie znaczy, że nie żyją pełnią życia, a jakże, żyją! I tak trzymać! polecam wszystkim ciekawym świata :)
Pokaż mimo to2023-12-29
Nie potrzeba opasłego tomiszcza, żeby powiedzieć to, co ważne. Każda zmiana generuje stres, który potrafi paraliżować. Powiem więcej, ludzie są w stanie zrobić więcej, żeby nic się nie zmieniło niż żeby dokonać zmiany. Ta krótka alegoryczna powiastka właśnie o tym traktuje i daje wskazówki jak sobie radzić ze zmianami, których nie da się uniknąć, wszak wszystko płynie. Panta rhei więc carpe diem ;) Odwagi!
Nie potrzeba opasłego tomiszcza, żeby powiedzieć to, co ważne. Każda zmiana generuje stres, który potrafi paraliżować. Powiem więcej, ludzie są w stanie zrobić więcej, żeby nic się nie zmieniło niż żeby dokonać zmiany. Ta krótka alegoryczna powiastka właśnie o tym traktuje i daje wskazówki jak sobie radzić ze zmianami, których nie da się uniknąć, wszak wszystko płynie....
więcej mniej Pokaż mimo to2023-12-15
Uwielbiam postać Grincha i wreszcie doczekałam się polskiego wydania w fantastycznym przekładzie Michała Rusinka. To właściwie jest rozbudowany wierszyk, bardzo zgrabny i z fajnymi ilustracjami. Moim faworytem jest oczywiście piesek Maksiu z rogiem renifera ;) Jestem też fanką obu adaptacji filmowych (rysunkowej i ludzko-ktosiowej hahaha!) choć przy ich rozmachu książeczka wydaje się taka malutka. Polecam każdemu, kto wierzy w magię świąt, niedowiarkom też :) Niezależnie od poglądów warto pamiętać o drugim ktosiu, być może samotnym i dlatego trochę zzieleniałym i kosmatym - to jest istota świąt
Uwielbiam postać Grincha i wreszcie doczekałam się polskiego wydania w fantastycznym przekładzie Michała Rusinka. To właściwie jest rozbudowany wierszyk, bardzo zgrabny i z fajnymi ilustracjami. Moim faworytem jest oczywiście piesek Maksiu z rogiem renifera ;) Jestem też fanką obu adaptacji filmowych (rysunkowej i ludzko-ktosiowej hahaha!) choć przy ich rozmachu książeczka...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-12-14
Zapowiadało się mega ciekawie, Machiavelli w spódnicy. Udawana ciąża staje się sposobem na poradzenie sobie z patriarchatem w japońskim społeczeństwie, a co za tym idzie dyskryminacją i słabą pozycją kobiety w środowisku pracy. Czekałam na wielkie bum ... i się nie doczekałam. Absurdalne choć obnażające marną jakość relacji międzyludzkich.
Zapowiadało się mega ciekawie, Machiavelli w spódnicy. Udawana ciąża staje się sposobem na poradzenie sobie z patriarchatem w japońskim społeczeństwie, a co za tym idzie dyskryminacją i słabą pozycją kobiety w środowisku pracy. Czekałam na wielkie bum ... i się nie doczekałam. Absurdalne choć obnażające marną jakość relacji międzyludzkich.
Pokaż mimo to2023-11-30
Niewielkich rozmiarów książeczka traktująca w ujęciu alegorycznym o sprawach. nieuniknionych. Każdy z nas umrze, każdy też zapewne w swoim życiu pożegna niejedną osobę. Jednakże, gdy umiera ktoś szczególnie bliski, emocje sięgają zenitu. Autorka przybliża etapy żałoby, próbuje je nazwać i spersonalizować. To interesująca pozycja ale jej wartość terapeutyczna, w moim odczuciu, jest znikoma, raczej służy autoterapii samej autorki, której zmarła mama. Choć etapy przeżywania żałoby mogą być podobne, to każdy doświadcza tego indywidualnie. Można ewentualnie, wzorując się na autorce samemu uporać się z traumą w podobny sposób.
Niewielkich rozmiarów książeczka traktująca w ujęciu alegorycznym o sprawach. nieuniknionych. Każdy z nas umrze, każdy też zapewne w swoim życiu pożegna niejedną osobę. Jednakże, gdy umiera ktoś szczególnie bliski, emocje sięgają zenitu. Autorka przybliża etapy żałoby, próbuje je nazwać i spersonalizować. To interesująca pozycja ale jej wartość terapeutyczna, w moim...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-09-29
Julia Child - prekursorka telewizyjnych programów kulinarnych, osobowość medialna i kobieta instytucja. To ona nauczyła nieposiadające służby, amerykańskie panie domu gotować po francusku, pokazując im całą sobą i z humorem, że to umiejętność dostępna dla każdego i że można z tego czerpać radość.
To opasłe tomiszcze (zaledwie tom pierwszy) nie przypomina współczesnych, pełnych kolorowych zdjęć książek kucharskich. Jest za to pełne przepisów kuchni francuskiej, dopracowanych w najmniejszym szczególe. Od prostych po całkiem skomplikowane. A jeśli boeuf bourguignion to tylko by Julia Child. Na tej publikacji wychowały się całe pokolenia kucharzy. Polecam :)
Julia Child - prekursorka telewizyjnych programów kulinarnych, osobowość medialna i kobieta instytucja. To ona nauczyła nieposiadające służby, amerykańskie panie domu gotować po francusku, pokazując im całą sobą i z humorem, że to umiejętność dostępna dla każdego i że można z tego czerpać radość.
To opasłe tomiszcze (zaledwie tom pierwszy) nie przypomina współczesnych,...
2023-09-14
Strasznie smutna i przygnebiająca książka. Takie post-apo w rzeczywistym świecie. Kiedyś podobno najbogatsze miasto Ameryki, prężnie rozwijający się ośrodek przemysłu, straszy dziś pustostanami, szalejącą korupcją i kryminalnym półświatkiem ale przede wszystkim dojmującą i paraliżującą biedą. Wystarczyło, że upadła główna gałąź gospodarki i runął kolos na "samochodowych" nogach, zaś amerykański sen o powszechnym dobrobycie prysł jak mydlana bańka. Dobry reportaż, choć momentami trochę nużący, może przez wyzierające z każdej strony poczucie beznadziei.
Strasznie smutna i przygnebiająca książka. Takie post-apo w rzeczywistym świecie. Kiedyś podobno najbogatsze miasto Ameryki, prężnie rozwijający się ośrodek przemysłu, straszy dziś pustostanami, szalejącą korupcją i kryminalnym półświatkiem ale przede wszystkim dojmującą i paraliżującą biedą. Wystarczyło, że upadła główna gałąź gospodarki i runął kolos na...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-09-08
Życie w wydaniu Stanleya Tucciego jest pełne smaku, dokładnie takiego, jaki najbardziej lubię - italiano! ale też americano a w końcu nawet inglese XD
Fajne dzieciństwo, prawdziwe włoskie korzenie, postaci z krwi i kości, ciekawi ludzie, nie tylko sztuki filmowej ale również kulinarnej. To fascynująca opowieść o życiu, z jego blaskami i cieniami, radością i cierpieniem. Gratka dla fanów Tucciego, kinomanów i wielbicieli jedzenia, zwłaszcza włoskiego. Polecam, wciągająca jak spaghetti :)
Ostrzeżenie! Wycieczki do lodówki w trakcie lektury są nieuniknione. Oby tylko była pełna ;)
Życie w wydaniu Stanleya Tucciego jest pełne smaku, dokładnie takiego, jaki najbardziej lubię - italiano! ale też americano a w końcu nawet inglese XD
Fajne dzieciństwo, prawdziwe włoskie korzenie, postaci z krwi i kości, ciekawi ludzie, nie tylko sztuki filmowej ale również kulinarnej. To fascynująca opowieść o życiu, z jego blaskami i cieniami, radością i cierpieniem....
Urugwaj - świecki kraj, który zamiast religii wyznaje piłkę nożną i yerba mate oraz Jose Mujicę - bojownika o wolność i "najbiedniejszego prezydenta świata". Wolność, która została okupiona latami walk i przelanej krwi po obu stronach barykady, jest najcenniejszą zdobyczą tego kraju.
Zbiór felietonów o tym zaskakującym kraju, u nas mało znanym a jednocześnie zupełnie odmiennym od innych krajów tego regionu, po przeczytaniu którego mam ochotę spakować walizkę i już tam być. Polecam :)
Urugwaj - świecki kraj, który zamiast religii wyznaje piłkę nożną i yerba mate oraz Jose Mujicę - bojownika o wolność i "najbiedniejszego prezydenta świata". Wolność, która została okupiona latami walk i przelanej krwi po obu stronach barykady, jest najcenniejszą zdobyczą tego kraju.
więcej Pokaż mimo toZbiór felietonów o tym zaskakującym kraju, u nas mało znanym a jednocześnie zupełnie...