Dziennik pustki
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Seria z Żurawiem
- Tytuł oryginału:
- Diary of a Void
- Wydawnictwo:
- Bo.wiem
- Data wydania:
- 2023-09-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-09-26
- Data 1. wydania:
- 2022-08-09
- Liczba stron:
- 160
- Czas czytania
- 2 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788323352754
- Tłumacz:
- Dariusz Latoś
- Tagi:
- literatura japońska
Kiedy musisz zadbać o siebie, nawet kłamstwo się nada...
Shibata czuje się wykorzystywana w firmie, w której pracuje od kilku lat. Drobne, ale uciążliwe dodatkowe obowiązki zrzucane na nią ze względu na płeć są jej codziennością.
Wyczerpana tą sytuacją, pod wpływem impulsu kłamie, że spodziewa się dziecka. To całkowicie zmienia nie tylko jej pozycję w pracy, ale także całe życie. Odgrywanie roli przyszłej matki okazuje się zaskakująco komfortowe i pochłania ją bez reszty. Z dnia na dzień granica między kłamstwem a prawdą coraz bardziej się zaciera.
Dziennik pustki, miejscami surrealistyczny i pełen cierpkiego humoru, jest zapisem samotności, jakiej doświadczają kobiety. Japońskie społeczeństwo zapewnia jedynie powierzchowne rozwiązania i pozorne zrozumienie. Urodzisz – piekło; nie urodzisz – też piekło. Shibata postanawia zadbać o bezpieczne miejsce tylko dla siebie, pielęgnując w sobie małe kłamstwo.
Nadchodzi czterdziesty tydzień ciąży. Jaką przyszłość przyniesie „rozwiązanie”?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Dziennik pustki
Pustka. Każda chciałaby być wypełniona. Każda tęskni by być dostrzeżona. A co jeśli dopiero kłamstwo zaczyna czynić ją widoczną? Co jeśli w tym zafałszowaniu człowiek zaczyna mościć sobie gniazdo i czuć jakby było prawdą? A może ono się nią staje? Jeden z najbardziej nieoczywistych pomysłów na fabułę, jaki ostatnio odkryłam, a że to Seria z Żurawiem, która mi bliska, sięgnęłam bez wahania. W tej prozie (życia?) poznajemy Shibatę. Nieustannie obciążaną w korporacyjnej klatce dodatkowymi obowiązkami, z wynajętym mieszkaniem, w którym i tak rzadko bywa. Zamkniętą w kołowrotku przeciętnego bycia. Bo jest kobietą, bo jest przezroczysta, bo ktoś musi zrobić kawę...Choć moim zdaniem to powieść uniwersalna - o każdym, kto czuje się wykorzystywany, obarczany i lekceważony. A to przecież nie człowiek pojedynczy. Problem się rozrasta niczym chwasty, które wymykają się wszelkiej kontroli. Bohaterka na barkach dźwiga ciężar, który przygniata, choć robi to w ciszy, bez wybuchów czy wielkich zdarzeń. Niepozornie, dzień po dniu, zagarnia jej wolność. Są deficyty sił, ale nikomu nie spędza to snu z powiek. Bo kto by innych brał sobie do serca? Bo kto by chciał dostrzegać więcej niż swój własny interes? A może tli się jeszcze nadzieja na zmianę? Nagle błysk. Chwila. Przecież Shibata jest w ciąży, choć nie jest wcale. Nie ma nawet nikogo u swego boku. Pod wpływem wymyślonej przez siebie nowiny jej świat przechodzi metamorfozę. Bo przecież przyszła matka potrzebuje troski, bo nadgodziny są ponad jej możliwości, a mdłości uniemożliwiają kontynuowanie podawania filiżanek z kawą. I już wszystko się da. Odciążyć, przeorganizować, zlecić. Paradoks? Shibata, z iluzorycznym maleństwem w mikrokosmosie brzucha, czuje się tak swojo. O, jak rośnie! Tydzień za tygodniem zmieniają drobinkę w rozmiar piżmowej dyni, a potem w pęczek szpinaku, co przecież widać wyraźnie przez krągłości, które coraz bardziej wyraziste. Na to nie można pozostać obojętnym. Gatunek pod szczególną ochroną. Trzeba o dietę zadbać. W wolnym czasie, który teraz jakby z gumy, nadrobić kinematograficzne klasyki, bo nigdy wcześniej się nie składało, a i aerobik dla ciężarnych staje się pomysłem szytym na miarę. Granica zostaje zatarta. Ułuda staje się realiami Shibaty. Głaszcze brzuch, po brzegi pełen pustki. Tak jej dobrze w tym stanie zauważania, tak po ludzku. Zajmują ją sprawy macierzyńskie, bo trzeba wybrać imię dla dziecka, a i jej otoczenie jest pochłonięte tą decyzją mogącą zaważyć na przyszłości. Ludzkości? Okazuje się, że inni także potrafią zaparzyć czarny napój z ziaren. Firmowa rzeczywistość, bez jej dwustu procent dawania siebie, się nie wali, a dzięki pochłaniającemu ją tematowi, zyskała nowe grono koleżanek. Bo ciąża zbliża, jednoczy i poczucie przynależności daje. To nic, że nieautentyczna. Strony spowite są tu minimalizmem, a i nie jest to lektura obszerna. Dni płyną tak zwyczajnie, więc nie oczekujcie głębokich refleksji, one kryją się pod powszednią otoczką. Zajrzyjcie. Przebija się tu dojmująca samotność, tak charakterystyczna dla japońskiej literatury i niestety tak bliska współczesnemu byciu. Choć zazwyczaj jest gościem nieproszonym, to rozsiada się wygodnie. Zionący smutkiem towarzysz wędrówki w tłumie. To dla mnie prostolinijna powieść o maskach, które zakładamy, by zyskać coś dla siebie. A może o rozpaczliwej potrzebie zauważenia naszej wyjątkowości? Tak, każdy z nas ją nosi, choć zbyt często zapominamy. Zbyt często uzależniamy ją od cudzych słów i aprobujących spojrzeń. A czasem wystarczyłoby zajrzeć pod powierzchnię człowieka. Nie tylko wtedy, gdy jest niecodzienie, na krawędzi lub po grudzie. Nie tylko w spektakularnościach, ale i najzwyklejszej codzienności. Dzień rozwiązania się zbliża. Już niedługo będzie mamą. Tylko co przyniesie to wyobrażone rodzicielstwo?
Oceny
Książka na półkach
- 476
- 173
- 33
- 24
- 14
- 9
- 6
- 6
- 6
- 5
Cytaty
Ciąża to prawdziwy luksus, prawdziwa samotność.
Co za zbytek, móc się cieszyć niejako czułym chłodem podłogi w tym upale późnego lata, od którego człowiek ma dość nawet tego, że ma dość.
OPINIE i DYSKUSJE
Interesująca, a zarazem niepokojąca pozycja. Ciężko mi napisać o niej cokolwiek konstruktywnego, bo była trochę jak surrealistyczny obraz. Jeśli ktoś lubi nieco absurdalną, zakrzywiającą rzeczywistość literaturę, to warto dać szansę tej książce.
Interesująca, a zarazem niepokojąca pozycja. Ciężko mi napisać o niej cokolwiek konstruktywnego, bo była trochę jak surrealistyczny obraz. Jeśli ktoś lubi nieco absurdalną, zakrzywiającą rzeczywistość literaturę, to warto dać szansę tej książce.
Pokaż mimo toHmm w ksiazce tej najbardziej podobaly mi sie opisy dnia codziennego bohaterki - co robi po pracy, co widzi za oknem, jak sie relaksuje. Po prostu milo mi sie to czytalo.
Z kolei sama fabula i watek udawanej ciazy byl dla mnie mega absurdalny i niewiarygodny. CIezko bylo mi pojac, ze ktos z taka latwoscia potrafilby wmowic sobie klamstwo i podprzadkowac mu wszystkie swoje decyzje a jego otoczenie nie potrafiloby tego przejrzec.
Dodatkowo relacje bohaterki z innymi sa plytkie i smutne. A koncowy monolog - ciezki i dramatyczny. Jesli dodac do tego wczesniejszy absurd ksiazki, to lektura ta zostawila mnie z poczuciem jakiegos bezsensu i zagubienia
Hmm w ksiazce tej najbardziej podobaly mi sie opisy dnia codziennego bohaterki - co robi po pracy, co widzi za oknem, jak sie relaksuje. Po prostu milo mi sie to czytalo.
więcej Pokaż mimo toZ kolei sama fabula i watek udawanej ciazy byl dla mnie mega absurdalny i niewiarygodny. CIezko bylo mi pojac, ze ktos z taka latwoscia potrafilby wmowic sobie klamstwo i podprzadkowac mu wszystkie swoje...
"Urodzisz - piekło; nie urodzisz - też piekło."
Książka dotyka tematów dyskryminacji na rynku pracy, samotności oraz stosunku społeczeństwa względem kobiet bezdzietnych, a także tych, które mierzą się z samotnym macierzyństwem. W "Dzienniku pustki" poznajemy Shibatę, która pod wpływem silnych emocji i wzburzenia, oświadcza w pracy, że jest w ciąży. I chociaż od początku wiemy, że ten błogosławiony stan bohaterki to fikcja, to pod wpływem sytuacji oraz przysługującym przyszłym matkom przywilejom, w ciele i psychice kobiety zachodzą pewne niesamowite zmiany.
Przebywając w towarzystwie innych ciężarnych, Shibata w końcu odkrywa, że gdzieś przynależy i nie musi czuć się dłużej samotna. W tej wspólnocie kobiet obserwujemy piękną formę siostrzeństwa, ciężarne uczestniczki obdarzają się wsparciem i zrozumieniem, którego tak bardzo brakuje im ze strony partnerów i rodziny.
Absurdalna nie-ciąża bohaterki przebiegała bardzo gładko, dlatego finał powieści nie przypadł mi do gustu. Po drodze zagubiła się granica pomiędzy realizmem a mirażem. Po skończonej lekturze czułam się totalnie skonsternowana.
"Urodzisz - piekło; nie urodzisz - też piekło."
więcej Pokaż mimo toKsiążka dotyka tematów dyskryminacji na rynku pracy, samotności oraz stosunku społeczeństwa względem kobiet bezdzietnych, a także tych, które mierzą się z samotnym macierzyństwem. W "Dzienniku pustki" poznajemy Shibatę, która pod wpływem silnych emocji i wzburzenia, oświadcza w pracy, że jest w ciąży. I chociaż od początku...
To krótka opowieść, w której kłamstwo staje się początkiem przewrotu w życiu bohaterki. W pewnym momencie zaciera nam się granica pomiędzy prawdą, a fantazją, sami nie wiemy co jest czym. Poznajemy obraz współczesnego podejścia do macierzyństwa w Japonii, oceniania młodych kobiet poprzez pryzmat posiadania dzieci i oczekiwań społeczeństwa oraz najbliższych, które nie są obce również wielu Polkom. Książka nie zaskakuje i nie urzeka, ale to dość ciekawa forma ukazania problemu emocjonalnego wielu kobiet.
Instagram @moment.na.relaks
To krótka opowieść, w której kłamstwo staje się początkiem przewrotu w życiu bohaterki. W pewnym momencie zaciera nam się granica pomiędzy prawdą, a fantazją, sami nie wiemy co jest czym. Poznajemy obraz współczesnego podejścia do macierzyństwa w Japonii, oceniania młodych kobiet poprzez pryzmat posiadania dzieci i oczekiwań społeczeństwa oraz najbliższych, które nie są...
więcej Pokaż mimo toIntrygująca na kilku poziomach i po miesiącu nadal nie jestem pewna, czy raczej mnie zaskoczyła, czy rozczarowała.
Shibata nie jest w ciąży i wiemy to od samego początku. A jednak - chociaż tak na zdrowy rozum intryga powinna w którymś momencie się sypnąć - cały jej świat bez problemu akceptuje kłamstwo.
Czy kłamstwo w pewnym momencie staje się prawdą? Co tak naprawdę oznacza macierzyństwo dla kobiety, a co dla jej otoczenia i wreszcie - czy trzeba urodzić dziecko, aby być matką?
Yagi nie odpowiada na żadne z tych pytań, przynajmniej nie wprost i nie jednoznacznie. Mam więc delikatny czytelniczy niedosyt, bo chciałabym - nomen omen - rozwiązania akcji, dokończenia wątków i objawienia prawdy. Być może wszystkie te rzeczy są w "Dzienniku pustki', ale ukryte i niedopowiedziane.
Intrygująca na kilku poziomach i po miesiącu nadal nie jestem pewna, czy raczej mnie zaskoczyła, czy rozczarowała.
więcej Pokaż mimo toShibata nie jest w ciąży i wiemy to od samego początku. A jednak - chociaż tak na zdrowy rozum intryga powinna w którymś momencie się sypnąć - cały jej świat bez problemu akceptuje kłamstwo.
Czy kłamstwo w pewnym momencie staje się prawdą? Co tak naprawdę...
Tym razem sięgnęłam po książkę, której akcja dzieje się w japońskim społeczeństwie. Shibata czuje się wykorzystywana w pracy. Ze względu na płeć dostaje dużo dodatkowych zajęć takich jak robienie kawy. Pracuje w firmie już od lat a obowiązków tylko dochodzi. Pod wpływem złości i impulsu mówi, że jest w ciąży. To moment, w którym jej codzienność zaczyna się zmieniać. Stopniowo znikają dodatkowe zadania, może skończyć pracę szybciej, ktoś ciągle o nią pyta, jest miły, podrzuca materiały na temat ciąży czy zdrowe przekąski.
Ale jak długo może kłamać?
.
Od piątego tygodnia aż do rozwiązania, które mnie zaskoczyło, przez ten czas obserwujemy losy bohaterki. Choć kłamstwo jest ewidentnie czymś złym to nie umiałam się tu w żaden sposób denerwować na Shibate. Chyba po prostu czułam jej złość i nierówność, której doświadcza. A im dalej w tę ciąże tym bardziej byłam ciekawa, jak bohaterka rozwiąże tę sprawę. I tu udało jej się mnie zaskoczyć. Ale jeśli chcecie wiedzieć, czy prawda wyszła na jaw to musicie przeczytać sami.
.
Książka jest niedługa, napisana prosto i przyjemnie. Spędziłam z nią jakąś godzinkę i cieszę się, że dałam się skusić, bo było to coś, czego jeszcze nie czytałam. Bywały momenty, gdzie zastanawiałam się czy bohaterka tak na prawdę, czy może to wszystko jej się śni. To opowieść nieoczywista, trochę nierealna ale opowiadająca o bardzo realnej, wielkiej samotności. Ja polecam!
Tym razem sięgnęłam po książkę, której akcja dzieje się w japońskim społeczeństwie. Shibata czuje się wykorzystywana w pracy. Ze względu na płeć dostaje dużo dodatkowych zajęć takich jak robienie kawy. Pracuje w firmie już od lat a obowiązków tylko dochodzi. Pod wpływem złości i impulsu mówi, że jest w ciąży. To moment, w którym jej codzienność zaczyna się zmieniać....
więcej Pokaż mimo to8/2024📚 podobała mi się. Uważam, że to książka o wielkiej samotności.
8/2024📚 podobała mi się. Uważam, że to książka o wielkiej samotności.
Pokaż mimo toDość specyficzna opowieść pokazująca japońskie społeczeństwo. Czytałam ją z zainteresowaniem, jednak zrobiła na mnie mniejsze wrażenie, niż oczekiwałam.
Dość specyficzna opowieść pokazująca japońskie społeczeństwo. Czytałam ją z zainteresowaniem, jednak zrobiła na mnie mniejsze wrażenie, niż oczekiwałam.
Pokaż mimo toInteresujący obraz korpo w Japonii i kultury w takim miejscu. Niestety nie do końca jestem przekonana do historii, może w Japonii udałoby się przeprowadzić to co zrobiła bohaterka, ale w naszych realiach jest to niemożliwe, a tym samym książka staje się niewiarygodna, a szkoda...
Interesujący obraz korpo w Japonii i kultury w takim miejscu. Niestety nie do końca jestem przekonana do historii, może w Japonii udałoby się przeprowadzić to co zrobiła bohaterka, ale w naszych realiach jest to niemożliwe, a tym samym książka staje się niewiarygodna, a szkoda...
Pokaż mimo toWłaściwie 6,5 za temat wykorzystywania kobiet w japońskich korporacjach. Nie powaliła mnie, ale tez nie nudziłam sie. Do samego końca nie wiedziałam ile w tym prawdy a ile fantazji narratorki. Interesujące.
Właściwie 6,5 za temat wykorzystywania kobiet w japońskich korporacjach. Nie powaliła mnie, ale tez nie nudziłam sie. Do samego końca nie wiedziałam ile w tym prawdy a ile fantazji narratorki. Interesujące.
Pokaż mimo to