Opinie użytkownika
Król Kłótliwy rządzi tak nieudolnie, że tylko mieszkańcy Reims chcieliby go na dłużej na tronie. A to dlatego, że to miasto Reims płaciło za kosztowne ceremoniały koronacyjne, więc lepiej było mieć te uroczystości jak najrzadziej.
Okazuje się też, że dobra małżonka to największy skarb, jaki można zyskać na tym świecie. Cnotliwa, piękna, dobra i kochająca Klemencja to dla...
Starsi panowie rodem z Kresów zrobili dla naszej kultury tak wiele, że w ogóle nie muszą się wysilać by mnie uwieść, Pan Melaś również. W tej książce poznajemy: trzy zabory, czterech mężczyzn i czterech polskich Jeźdźców Apokalipsy – galicyjską nędzę z głodem, zaciekłe antypolskie represje zaborców, przymusową brankę do obcego wojska i zbójeckie początki ruchów robotniczych...
więcej Pokaż mimo toŻelazny i piękny król Filip nie żyje. Władzę przejmuje jego kłótliwy syn - słabosilny w łożu, za to mocny w gębie jeśli idzie o rozniecanie konfliktów na dworze i osłabianiu państwa. A to jeszcze nie koniec jego zalet - jest też i niecierpliwy, małoduszny, nieporadny w rządach i małego serca (z góry można było się domyślić jak potraktuje kochającą kobietę i jej dziecko)....
więcej Pokaż mimo toPo zapoznaniu się z tą książką, powiedzenie : „Gadał dziad do obrazu a obraz doń ani razu” traci sens. Bo dzieła sztuki mówią a i odbiorca prowadzi z nimi ciągły dialog, wystarczy tylko znaleźć wspólny język. A nie jest to takie trudne, bo Autor uświadamia nam oczywisty fakt, że wszyscy – i artyści i widownia, podlegają tym samym prawom psychologii oraz fizjologii widzenia,...
więcej Pokaż mimo toO takich kobitach jak bohaterka tej książki - Wera, moja babcia mówiła: "g ó wno z żółcią się zmieszało". Aspołeczna anarchistka, lubieżna, wulgarna, prostacka, prowokacyjna, wściekła, uparta i mająca światu wiele za złe a chłopom jeszcze więcej. Akcja powieści toczy się wokół pogrzebu męża Wery, co daje jej pretekst do snucia dywagacji na temat życia i miłości, w stylu...
więcej Pokaż mimo toDwór królewski to niegdyś niewyczerpane źródło łask, zaszczytów i pieniędzy dla lojalnych i wiernych poddanych zauszników władcy. Dziś to samo źródło nazywamy wdzięcznie i demokratycznie – korytem. A że żaden skarbiec sam się nie napełni, o sposobach jego wzbogacania jest między innymi ta lektura. Królem „z żelaza” jest nieustraszony Filip Piękny. Poznajemy go w momencie...
więcej Pokaż mimo to
Jest: zapomniany przez Boga i ludzi mająteczek Bohiń na dalekich Kresach, zgorzkniała panna nie pierwszej młodości, zakazany romans, zbrodnie i skrywane tajemnice, pamięć powstań i przygniatająca gorycz porażki.
Mie ma: bursztynowego świerzopa, łąk szeroko rozciągnionych, chmur szerokich, rozdartych, cudownych, wspominania niegdysiejszej sielanki, śpiewnych wieczorów na...
Półka "science fiction" jest doprawdy niezwykle rozległa. Ta opowieść wkracza bardziej na tereny psychologii niż fantastyki naukowej. Nie dało się inaczej być z jej bohaterem -Charliem, jak tylko śmiać się, płakać i cierpieć razem z nim i ze wszystkich sił trzymać kciuki żeby mu się udało. Charlie to młody mężczyzna z niskim ilorazem inteligencji, który wskutek...
więcej Pokaż mimo toSzacowna Pani Eliza, pozytywistka i zaangażowana specjalistka od spraw feminizmu, popełniła najrasowszy thriller z metodycznie rozpisaną anatomią morderstwa i psychologicznym uzasadnieniem całej sprawy. Miejsce akcji – wioska gdzieś na Kresach, ofiara – młoda kobieta imieniem Pietrusia, sprawcy – czterej mężczyźni z rodziny Dziurdziów, występujący niejako w imieniu całej...
więcej Pokaż mimo toZe wstępu wynika, że fani trisolariańskiej trylogii to prawie sekta. Dlatego też wszyscy chcieli, oczekiwali i spodziewali się fanfika. I dostali szaloną podróż pewnego mózgu przez ciemne chmury czasu, dalekie galaktyki, solariańską niewolę i rajskie wizje. Okazuje się, że wszechświat cierpi na nieustające cykle destrukcji i wzrostu, zmiany wymiarów, śmierć i odradzanie...
więcej Pokaż mimo toRozpieszczone, roszczeniowe gówniarstwo to ponadczasowa i międzynarodowa kasta. Ludzie, którzy uważają, że pieniądze biorą się od rodziców albo z bankomatu, że nauczyciele złośliwie nie doceniają ich talentów, a oni sami urodzili się do znacznie wyższych celów niż nudne bytowanie w biedzie i skromności. Taki jest też i Pendennis, zwany pieszczotliwie Penem, kiedy poznajemy...
więcej Pokaż mimo toW małej mieścinie gdzieś na końcu świata pewna młoda, niewinna dziewczyna rozpływa się we mgle. A kiedy do tej zapyziałej osady przybywa śledczy na miarę detektywa Rutkowskiego i uruchamia Wyższą Szkołę Robienia Hałasu, poszukiwania nabierają rumieńców. A trop ściele się gęsto: w miasteczku odkryto rzadkie złoża, dzięki czemu część mieszkańców niespodziewanie się...
więcej Pokaż mimo toTym razem nieco odpoczynku po średniowiecznych budowniczych katedr i mostów. Follett wiedzie nas dobrze udeptanymi ścieżkami, po których epokę temu kroczyli godnie Forsyth, Ludlum i wielu innych. Tamci podbijali nasze lęki związane z zimną wojną i napięciami USA-ZSRR. Ten przenosi wszystkie strachy na realia XXI wieku, tak, jakby trylogia „Stulecie” miała trwać i trwać w...
więcej Pokaż mimo toOstatni tom serii Malraux stara się pokazać, jak nadprzyrodzone przechodzi w nierzeczywiste, a to w ponadczasowe, czyli sztuka najpierw wyzwala się do Boga, potem od realności, wreszcie od czasu. A jest to, według Autora efektem przemian społecznych w Europie, i co za tym idzie – radykalnych zmian w sposobie myślenia ludzi. Po licznych wojnach, rewolucjach i wiosnach ludów...
więcej Pokaż mimo toPierwsze, co przyszło mi na myśl przy lekturze Makuszyńskiego nie dla młodzieży, to skojarzenie, że mógłby być naszym polskim lekko przesłodzonym Markiem Twainem. Z drugiej strony, ze względu na tradycje galicyjskie i przynależność do Monarchii Austro-Węgierskiej, bliżej Mu do Jarosława Haska. Ale też ten niepowtarzalny humor z łezką w oku, liryzm i nutka nostalgii czynią...
więcej Pokaż mimo to
W drugim tomie „Przemian” (równie intrygującym jak poprzedni) wędrujemy powoli przez wiek XV, obserwujemy powolne odchodzenie od słodyczy Gotyku w stronę bardziej surowego stylu toskańskiego, zahaczamy o niezrównane malarstwo flamandzkie, pomieszkujemy we Florencji, Rzymie i Wenecji, żeby dotrzeć do Amsterdamu z jego genialnym mieszkańcem – Rembrandtem.
A mowa jest o...
Kojarzyłam George Sand jako pewną siebie, pryncypialną brzydulę w męskim surducie z fajeczką lub cygarem, organizatorkę salonów i uczestniczkę wielu artystycznych ruchów XIX wieku. I niewiele się pomyliłam, z wyjątkiem tego, że jak widać z portretów, za młodu była wcale wcale. Książka obejmuje 8 znamiennych lat z życia GS, w czasie których rozpoczyna swą karierę literacką,...
więcej Pokaż mimo toTytuł nieco mylący, bo to nie zestaw plotek ale solidny zbiór anegdot z dzieciństwa i młodości Autora, Jego spotkań z ludźmi, wakacji, życia rodzinnego i pracy. Wszystko luźno, baaardzo luźno osnute wokół wspomnień związanych z mosiężnym pieskiem – wieszaczkiem na zegarek, zdobiącym biurko Kobylińskiego. Pan Szymon był niezwykle barwną postacią, świetnym gawędziarzem,...
więcej Pokaż mimo to
Sic transit gloria mundi – chciałoby się powiedzieć. Kiedyś po albumy Malraux ustawiały się kilometrowe kolejki albo kupowano je na bazarach po niebotycznych cenach. Dzisiaj można je nabyć w antykwariacie za równowartość butelki kiepskiej whisky. I bardzo dobrze, bo to zacna lektura i nie zostawia po sobie bólu głowy , jak kiepska whisky.
Najpierw trochę pokręcę nosem na...
Ile razy zaglądam do Mitologii Greków czy Rzymian czy Iliady, mam ochotę zapytać – zaraz, zaraz – to kto jest ojcem kogo? Te skomplikowane alianse bogów, herosów, gigantów, ludzi i półzwierząt, nie licząc tysięcy nimf, driad, sylenów, półbożków to wynik wieloletniego nakładania się na siebie opowieści różnych plemion zamieszkujących dzisiejsze Włochy, Grecję i Bałkany. Z...
więcej Pokaż mimo to