Przemiany bogów, tom 3: Ponadczasowe

Okładka książki Przemiany bogów, tom 3: Ponadczasowe André Malraux
Okładka książki Przemiany bogów, tom 3: Ponadczasowe
André Malraux Wydawnictwo: Krajowa Agencja Wydawnicza sztuka
426 str. 7 godz. 6 min.
Kategoria:
sztuka
Tytuł oryginału:
La Métamorphose des dieux: L'Intemporel
Wydawnictwo:
Krajowa Agencja Wydawnicza
Data wydania:
1985-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1985-01-01
Liczba stron:
426
Czas czytania
7 godz. 6 min.
Język:
polski
ISBN:
83-03-00750-5
Tłumacz:
Jerzy Lisowski
Tagi:
sztuka filozofia humanistyka religia
Średnia ocen

8,4 8,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,4 / 10
12 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2654
157

Na półkach: , ,

Ostatni tom serii Malraux stara się pokazać, jak nadprzyrodzone przechodzi w nierzeczywiste, a to w ponadczasowe, czyli sztuka najpierw wyzwala się do Boga, potem od realności, wreszcie od czasu. A jest to, według Autora efektem przemian społecznych w Europie, i co za tym idzie – radykalnych zmian w sposobie myślenia ludzi. Po licznych wojnach, rewolucjach i wiosnach ludów do głosu dochodzą szersze warstwy społeczne niż tylko monarchowie i arystokraci. I zaczynają dyktować gusta. Nie wiemy, jakie potrzeby artystyczne mieli szaraczkowie z czasów feudalizmu lub monarchii. Wiadomo natomiast, że dawne sztuki były niemal w całości religijne i tworzone w społeczeństwie niemal w całości złożonym z analfabetów. Po wieku XVIII dostęp do wiedzy ogólnej a w tym i sztuki powszechnieje. Panuje ogólna moda – na realizm, dosłowność i wiarygodność przedstawienia - piękne widoczki, dekoracyjność, ozdobność, wylizanie, akademizm , co nie musi być złe artystycznie ale jest wtórne. Tymczasem realizm nie oznacza odzwierciedlenia i kopii rzeczywistości.
I niektórzy artyści się buntują! Chcą uczynić ze sztuki autonomiczną dziedzinę, gdzie będzie liczyć się nie szeroki gust ale fakt malarski, poszukiwania formalne, kolor, plama, światło, prawda malarska przedmiotów . Sztuka staje się bezczelna, autonomiczna, zapatrzona w samą siebie. Akademicka o tyle, że nie potrzebuje odbiorcy, tylko dyskusji we własnym gronie twórców. Artysta zrywa ze społeczeństwem i znajduje sobie równych tylko wśród artystów.
Niezależni nie szanują już iluzji, nie trzymają się perspektywy. Artyści wiedzą, że „rozumiemy świat piękności, nieco mniej świat piękna, prawie wcale świat malarstwa” i zadają ważne pytania – po co „układać farby w odpowiednim porządku”? I dochodzą do wniosku, że lepiej malować dla wieczności niż swoich współczesnych. Malraux zauważa nieco z przymrużeniem oka ucieczkę pięknych kobiet z obrazów. A to dlatego, że „artysta zbuntowany nie ma smaku”. Stąd „Olimpia” Maneta jest zwyczajną, średnio ładną, bezczelną prostytutką a nie boską Wenus. Obraz nie jest już ani bóstwem, ani fetyszem, ani nie przedstawia bogini, ani nie uwzniośla człowieka, jest OBRAZEM. A łatwiej zgodzić się co do urody kobiety niż piękna obrazu, stąd w dzisiejszych galeriach rzadko spotkamy oblicza godne portretów Tycjana…
Dzieje się w sztuce dużo i szybko – powstaje wiele wielkich muzeów, co zapewnia dostęp do wielu różnorodnych dzieł sztuki i dla publiczności i dla samych artystów. Rodzajem rewolucji był rozwój sztuk audiowizualnych. Fotografia, technika reprodukcji, kino, telewizja, dzięki kadrowaniu, powiększeniu, ruchowi kamery – widzimy to, czego nie byliśmy w stanie zobaczyć a tylko przeczuwaliśmy.
No i w końcu ogromne triumfy święcą sztuki Azji, Afryki, Ameryki Środkowej, sztuka ulotna tworzona przez ludy pierwotne, dzieci, osoby chore psychicznie. Nie byłoby impresjonizmu bez twórczego zinterpretowania sztuki Japonii, nie zaistniałby kubizm, gdyby pewien genialny malarz nie zafascynowałby się afrykańskimi maskami i rzeźbami.
Esej Malraux kończy się w latach siedemdziesiątych XX wieku, dalsze dzieje sztuki toczą się na naszych oczach. Czekam tęsknie na ciekawe opracowanie całego tego wariactwa, które tętni w pracowniach, muzeach i galeriach sztuki współczesnej.

Ostatni tom serii Malraux stara się pokazać, jak nadprzyrodzone przechodzi w nierzeczywiste, a to w ponadczasowe, czyli sztuka najpierw wyzwala się do Boga, potem od realności, wreszcie od czasu. A jest to, według Autora efektem przemian społecznych w Europie, i co za tym idzie – radykalnych zmian w sposobie myślenia ludzi. Po licznych wojnach, rewolucjach i wiosnach ludów...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    49
  • Posiadam
    16
  • Przeczytane
    16
  • Sztuka
    3
  • Teraz czytam
    3
  • Ulubione
    2
  • André Malraux
    1
  • Ważne pytania
    1
  • Chcę w prezencie
    1
  • Literatura francuska XX wieku: 1970-1979
    1

Cytaty

Więcej
André Malraux Przemiany bogów, tom 3: Ponadczasowe Zobacz więcej
André Malraux Przemiany bogów, tom 3: Ponadczasowe Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także