Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Każda książka Elif Shafak jest dla mnie czytelniczym przeżyciem, które głęboko zapada w moją pamięć. Ta bez skrupułów wykorzystuje trawiącą wszystkich ludzi tęsknotę do wielkiej, prawdziwej miłości – do człowieka, który nas dopełni. Fragmenty poświęcone Szamsowi przypadły mi do gustu najbardziej.
Więcej o książce:
https://zapiskinamarginesie.pl/2023/08/31/czterdziesci-zasad-milosci/

Każda książka Elif Shafak jest dla mnie czytelniczym przeżyciem, które głęboko zapada w moją pamięć. Ta bez skrupułów wykorzystuje trawiącą wszystkich ludzi tęsknotę do wielkiej, prawdziwej miłości – do człowieka, który nas dopełni. Fragmenty poświęcone Szamsowi przypadły mi do gustu najbardziej.
Więcej o książce:...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Moje pierwsze spotkanie z twórczością Jaroslava Rudiša. Wrażenie? Proza mocno zaskakująca, która dialogami stoi – do tego stopnia, że przypomina raczej tekst sztuki. Śmieszno-gorzka, posługująca się językiem gadanym, bliska zwyczajnemu życiu jak to tylko możliwe. Warto przeczytać, chociażby dla tych dialogów.

Moje pierwsze spotkanie z twórczością Jaroslava Rudiša. Wrażenie? Proza mocno zaskakująca, która dialogami stoi – do tego stopnia, że przypomina raczej tekst sztuki. Śmieszno-gorzka, posługująca się językiem gadanym, bliska zwyczajnemu życiu jak to tylko możliwe. Warto przeczytać, chociażby dla tych dialogów.

Pokaż mimo to

Okładka książki Po katastrofie. Antologia opowiadań postapokaliptycznych Robert Bloch, James Elroy Flecker, Mike Gelprin, Piotr Górski, Fritz Leiber, Jack London, David I. Masson, H. Beam Piper, Robert Sheckley
Ocena 6,8
Po katastrofie... Robert Bloch, James...

Na półkach:

Zastanawiające, że bohaterami najbardziej przejmującego, wzruszającego opowiadania w zbiorze są nie ludzie, lecz roboty („Tam, na południowym wschodzie” Gelprina). Z przedstawicieli naszej rasy katastroficzne wydarzenia wydobywają najczęściej najgorsze instynkty: bezwzględność, skrajne okrucieństwo, moralny nihilizm. To zresztą nasze, ludzkie ułomności najczęściej do końca świata doprowadzają (vide: „Dzień kretyna” Pipera).
Więcej o książce:
https://zapiskinamarginesie.pl/2023/10/28/zycie-po-koncu-swiata/

Zastanawiające, że bohaterami najbardziej przejmującego, wzruszającego opowiadania w zbiorze są nie ludzie, lecz roboty („Tam, na południowym wschodzie” Gelprina). Z przedstawicieli naszej rasy katastroficzne wydarzenia wydobywają najczęściej najgorsze instynkty: bezwzględność, skrajne okrucieństwo, moralny nihilizm. To zresztą nasze, ludzkie ułomności najczęściej do końca...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Posłańcy”, ostatnia część trylogii „Sekrety Greystone`ów”, to zachwycające domknięcie intrygującej fantastycznej historii. Spektakularny finisz rzuca wyzwanie obrazowi świata, jaki każdego dnia odmalowują nam z niezdrowym podekscytowaniem upolitycznione środki masowego przekazu. Może ludzie tak naprawdę wolą dzielić się prawdą i miłością, a nie kłamstwami i nienawiścią? Może podziały między nami to jedynie wymysł ogarniętych manią władzy polityków? Warto wyłączyć telewizor i wyjrzeć przez okno.


Więcej o książce:
https://zapiskinamarginesie.pl/2023/11/04/idzcie-wyjrzec-przez-okno/

„Posłańcy”, ostatnia część trylogii „Sekrety Greystone`ów”, to zachwycające domknięcie intrygującej fantastycznej historii. Spektakularny finisz rzuca wyzwanie obrazowi świata, jaki każdego dnia odmalowują nam z niezdrowym podekscytowaniem upolitycznione środki masowego przekazu. Może ludzie tak naprawdę wolą dzielić się prawdą i miłością, a nie kłamstwami i nienawiścią?...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Resident Alien - 1 - Witamy na Ziemi Peter Hogan, Steve Parkhouse
Ocena 7,3
Resident Alien... Peter Hogan, Steve ...

Na półkach:

„Resident Alien. Witamy na Ziemi” Hogana i Parkhouse`a to, w wydaniu Egmontu, dwieście osiemdziesiąt dwie strony kapitalnej rozrywki (plus dodatki). Humor, śledztwa, wątek sensacyjny, spokojne życie małego miasteczka na tle sielskich krajobrazów (ukazane w uroczym stylu retro), mniejsze i większe tajemnice mieszkańców, trafne obserwacje na temat ludzkiej natury i ziemskiej „wojowniczej” cywilizacji „trzeciego poziomu” oraz sympatyczna postać głównego bohatera, usiłującego nie wyróżniać się z ludzkiego tłumu, gwarantują satysfakcjonującą lekturę.
Więcej:
https://zapiskinamarginesie.pl/2023/05/13/witamy-na-ziemi/

„Resident Alien. Witamy na Ziemi” Hogana i Parkhouse`a to, w wydaniu Egmontu, dwieście osiemdziesiąt dwie strony kapitalnej rozrywki (plus dodatki). Humor, śledztwa, wątek sensacyjny, spokojne życie małego miasteczka na tle sielskich krajobrazów (ukazane w uroczym stylu retro), mniejsze i większe tajemnice mieszkańców, trafne obserwacje na temat ludzkiej natury i ziemskiej...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Sandman: Preludia i nokturny Mike Dringenberg, Neil Gaiman, Malcolm Jones III, Sam Kieth
Ocena 8,1
Sandman: Prelu... Mike Dringenberg, N...

Na półkach:

Co spodobało mi się w „Preludiach i nokturnach”? Lista jest długa. Kapitalne okładki Dave`a McKeana i osobliwa, nietypowa na tle innych bohaterów postać Sandmana, za którego wygląd odpowiada Mike Dringenberg (narysował pierwsze epizody opowieści). Klimat niesamowitości charakterystyczny dla starych angielskich opowieści grozy, znakomicie oddane zmieniające się wraz z upływem czasu realia i „To” Stephena Kinga w dłoni jednego ze strażników Sandmana („Sen sprawiedliwych”). Constantine`owskie w każdym szczególe historie z rozchełstanym, nękanym napadami kaszlu Constantine`em. Kain mordujący Abla pod byle pretekstem, wciąż i wciąż od nowa. Historie rozgrywające się w snach. Eklektyczne zaświaty, w których spotkać można zarówno chrześcijańskie diabły, jak i istoty z greckiej mitologii. Nieskończeni, uosabiający siły wpływające na ludzkie życie (jak Rozpacz, Śmierć, Przeznaczenie), a wśród nich sam Sandman, zwany Księciem Opowieści, reprezentujący potęgę wyobraźni, zdolnej rodzić nie tylko piękne sny i koszmary, ale też bogów, którzy nie istnieją bez ludzkiej wiary, tak jak Morfeusz nie zaistniałby bez opowieści stworzonej przez Neila Gaimana. Świetnie wymyślone i doskonale narysowane „Preludia i nokturny” to bilet wstępu do niezwykłego uniwersum Sandmana. W tych historiach utoniecie po uszy i jeszcze długo po ich przeczytaniu będziecie śnić na jawie.
Więcej:
https://zapiskinamarginesie.pl/2023/06/08/zasnij-wysnij-o-mnie-sen/

Co spodobało mi się w „Preludiach i nokturnach”? Lista jest długa. Kapitalne okładki Dave`a McKeana i osobliwa, nietypowa na tle innych bohaterów postać Sandmana, za którego wygląd odpowiada Mike Dringenberg (narysował pierwsze epizody opowieści). Klimat niesamowitości charakterystyczny dla starych angielskich opowieści grozy, znakomicie oddane zmieniające się wraz z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W thrillerze Roberta McCammona nutka niesamowitości idealnie współgra z charakterystycznym klimatem Nowego Orleanu. W melanżu zapachów, w tyglu kultur i religii, między posesjami bogaczy i ruderami biedaków rozgrywa się sensacyjna, poruszająca historia. Oprócz zwykłych odgłosów nowoorleańskiej ulicy – jazgotu jazzu, zawodzenia ognistego saksofonu, łomotu basowego bębna – słyszymy pełen rozpaczy krzyk przerażonego dziecka, rozlegający się w głowie biednego Curtisa. Pod sprawnym piórem McCammona, autora wysoko ocenianych „Magicznych lat” i „Łabędziego śpiewu”, odżywa świat prowincjonalnych miasteczek i amerykańskich metropolii z czasów Wielkiego Kryzysu, świat wielkich podziałów i równie wielkich tragedii. Doskonała lektura. Polecam.
Więcej:
https://zapiskinamarginesie.pl/2023/05/27/halo-to-ja/

W thrillerze Roberta McCammona nutka niesamowitości idealnie współgra z charakterystycznym klimatem Nowego Orleanu. W melanżu zapachów, w tyglu kultur i religii, między posesjami bogaczy i ruderami biedaków rozgrywa się sensacyjna, poruszająca historia. Oprócz zwykłych odgłosów nowoorleańskiej ulicy – jazgotu jazzu, zawodzenia ognistego saksofonu, łomotu basowego bębna –...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Dar anomalii” to jeden z tych szczęśliwych przypadków, w których obiecująca okładka (Wydawnictwo Elfickie, wielkie brawa) skrywa równie obiecującą treść. Wierzę, że to początek niezapomnianej czytelniczej przygody.
Więcej:
https://zapiskinamarginesie.pl/2023/06/03/dar-anomalii/

„Dar anomalii” to jeden z tych szczęśliwych przypadków, w których obiecująca okładka (Wydawnictwo Elfickie, wielkie brawa) skrywa równie obiecującą treść. Wierzę, że to początek niezapomnianej czytelniczej przygody.
Więcej:
https://zapiskinamarginesie.pl/2023/06/03/dar-anomalii/

Pokaż mimo to


Na półkach:

Militarna science fiction skrzyżowana z anty(?)utopią społeczną. W tle widowiskowa wojna z Robalami, co skrzętnie wykorzystał Paul Verhoeven, autor filmowej adaptacji.
Więcej:
https://zapiskinamarginesie.pl/2023/06/08/wojenko-wojenko-cozes-ty-za-pani/

Militarna science fiction skrzyżowana z anty(?)utopią społeczną. W tle widowiskowa wojna z Robalami, co skrzętnie wykorzystał Paul Verhoeven, autor filmowej adaptacji.
Więcej:
https://zapiskinamarginesie.pl/2023/06/08/wojenko-wojenko-cozes-ty-za-pani/

Pokaż mimo to


Na półkach:

Urzekające piękno parku narodowego, mentalność bogatych białych Południowców, proste życie pędzących bimber „wsioków”, religijny fanatyzm idący pod rękę z rasizmem, szowinizm społeczeństwa urządzonego przez mężczyzn dla mężczyzn, pełen pychy tradycyjny antropocentryzm, a w tym wszystkim przerażające tajemnice rodziny Birchów i budzący grozę Bóg w Górze, którego prawdziwe intencje znają jedynie kobiety o skórze naznaczonej czerwonymi plamami. Trzymającą w napięciu, perfekcyjnie skonstruowaną „Objawicielkę” Daryla Gregory`ego powinien przeczytać każdy miłośnik niesamowitych historii.
Więcej:
https://zapiskinamarginesie.pl/2023/06/05/objawicielka/

Urzekające piękno parku narodowego, mentalność bogatych białych Południowców, proste życie pędzących bimber „wsioków”, religijny fanatyzm idący pod rękę z rasizmem, szowinizm społeczeństwa urządzonego przez mężczyzn dla mężczyzn, pełen pychy tradycyjny antropocentryzm, a w tym wszystkim przerażające tajemnice rodziny Birchów i budzący grozę Bóg w Górze, którego prawdziwe...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W kontynuacji „Sekretów Greystone`ów” najlepszy team na świecie szuka sposobu na powrót do alternatywnej rzeczywistości.
Jakie niespodzianki czekają na naszych bohaterów w alternatywnym świecie? Kto okaże się sprzymierzeńcem, a kto wrogiem? Trzymająca w napięciu, fantastyczna historia rodzeństwa Greystone`ów nie pozwala złapać oddechu. Szykujcie się na silne emocje.

W kontynuacji „Sekretów Greystone`ów” najlepszy team na świecie szuka sposobu na powrót do alternatywnej rzeczywistości.
Jakie niespodzianki czekają na naszych bohaterów w alternatywnym świecie? Kto okaże się sprzymierzeńcem, a kto wrogiem? Trzymająca w napięciu, fantastyczna historia rodzeństwa Greystone`ów nie pozwala złapać oddechu. Szykujcie się na silne emocje.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wydawnictwo Dwukropek ma nosa do oryginalnych, zachwycających historii: seria Hotel Winterhouse Bena Gutersona, „Nocny Ekspres” Karin Erlandsson, „Wonderscape” Jennifer Bell, „Na straży sekretu” Trentona Lee Stewarta, seria Kate Milford o Greenglass House, „Nocny ogrodnik” oraz „Nan Sparrow i potwór z sadzy” Jonathana Auxiera – to tylko kilka z wielu pozycji, które mnie urzekły. Nie inaczej jest i w tym przypadku. Tak jak „Nocny Ekspres” był piękny i wzruszający, „Hotel Winterhouse” magiczny, „Wonderscape” pełne epickiego rozmachu, a „Nocny ogrodnik” straszny i poruszający sumienie, tak „Sekrety Greystone`ów” są zaskakujące i naszpikowane nagłymi zwrotami akcji, czasem tak niekonwencjonalnymi, że czytelnikowi opada szczęka. Trudno przewidzieć, co przyniesie kolejna strona: sekrety owinięte w tajemnice, szyfry, zagadki, panic roomy i światy równoległe to tylko część niespodzianek, przygotowanych przez autorkę. Jeśli tak wygląda pierwsza część, nie mogę doczekać się kontynuacji.

Wydawnictwo Dwukropek ma nosa do oryginalnych, zachwycających historii: seria Hotel Winterhouse Bena Gutersona, „Nocny Ekspres” Karin Erlandsson, „Wonderscape” Jennifer Bell, „Na straży sekretu” Trentona Lee Stewarta, seria Kate Milford o Greenglass House, „Nocny ogrodnik” oraz „Nan Sparrow i potwór z sadzy” Jonathana Auxiera – to tylko kilka z wielu pozycji, które mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyznam, że Paul Tremblay tą powieścią bardzo mnie zaskoczył. Po wypełnionej odniesieniami do popkultury, dynamicznej i nafaszerowanej horrorowymi chwytami „Głowie pełnej duchów”, „Chata na krańcu świata” sprawia wrażenie, jakby wyszła spod ręki innego autora. O ile pierwsza powieść była jak potężna nawałnica – z piorunami, grzmotami i widowiskowymi efektami, o tyle druga przypomina raczej ciszę przed burzą, kiedy świat zamiera w oczekiwaniu na to, co nadchodzi. Choć tak bardzo odmienne, obie książki Tremblay`a warte są polecenia. W przypadku tej drugiej dodatkowym atutem jest Vesperowskie wydanie – jak zawsze na najwyższym poziomie. „Chata na krańcu świata” Tremblay`a to książka dla czytelników o mocnych nerwach, którzy potrafią wytrzymać trzysta stron psychicznego dręczenia.
(https://zapiskinamarginesie.pl/2020/11/24/chata-na-krancu-swiata/)

Przyznam, że Paul Tremblay tą powieścią bardzo mnie zaskoczył. Po wypełnionej odniesieniami do popkultury, dynamicznej i nafaszerowanej horrorowymi chwytami „Głowie pełnej duchów”, „Chata na krańcu świata” sprawia wrażenie, jakby wyszła spod ręki innego autora. O ile pierwsza powieść była jak potężna nawałnica – z piorunami, grzmotami i widowiskowymi efektami, o tyle druga...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Zabójstwo Brangwina Kąkola M. T. Anderson, Eugene Yelchin
Ocena 8,0
Zabójstwo Bran... M. T. Anderson, Eug...

Na półkach:

„Zabójstwo Brangwina Kąkola” to oryginalnie zaprezentowana historia, złożona z tekstu M.T. Andersona przeplatanego rysunkową opowieścią Eugene Yelchina („Transmisje ściśle tajne”). Całość przepięknie opracowało Wydawnictwo Dwie Siostry (podobno z rozkazu Zakonu Czystej Ręki…). Pełne akcji i humoru perypetie uczonych, którzy dostają się w sam środek odwiecznego konfliktu dwóch ras, pomagają nam uświadomić sobie, w jaki sposób uprzedzenia i stereotypy prowadzą do nieporozumień, często przekształcających się w krwawe wojny, które wyniszczają obie strony. Przez całe pokolenia uczeni wzajemnej nienawiści i zaślepieni propagandą rządzących narażamy się na utratę tego, co dla nas cenne – rodziny, przyjaciół, sąsiadów, domu, przyszłości – w imię interesów bogaczy, którzy nas bez skrupułów wykorzystują. „Zabójstwo Brangwina Kąkola” pokazuje okrucieństwo i bezsens takich wojen, a przy tym zwraca uwagę na fakt, że – w swoim własnym interesie – powinniśmy dążyć do współpracy i zachować otwarty umysł. Kolejna doskonała pozycja od Wydawnictwa Dwie Siostry, którą polecam z przyjemnością.
(https://zapiskinamarginesie.pl/2020/12/23/jak-elf-z-goblinem/)

„Zabójstwo Brangwina Kąkola” to oryginalnie zaprezentowana historia, złożona z tekstu M.T. Andersona przeplatanego rysunkową opowieścią Eugene Yelchina („Transmisje ściśle tajne”). Całość przepięknie opracowało Wydawnictwo Dwie Siostry (podobno z rozkazu Zakonu Czystej Ręki…). Pełne akcji i humoru perypetie uczonych, którzy dostają się w sam środek odwiecznego konfliktu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„NOS4A2” bardzo przypomina najlepsze książki Kinga: to wciągająca opowieść grozy ze świetnie skonstruowanymi postaciami oraz z zestawem grzechów nieobcych Kingowi także w życiu prywatnym. Joe Hill nie bez powodu wiele miejsca poświęca więziom rodzinnym i trudnym relacjom między dziećmi a dorosłymi. Na tle wyidealizowanych przez reklamy Świąt – pięknie udekorowane domy i szczęśliwe rodziny w identycznych sweterkach – rzeczywistość wypada często dość rozczarowująco: zamiast chóralnego śpiewu można usłyszeć na przykład awantury pijanych rodziców. A Gwiazdkowa Kraina czeka…

(https://zapiskinamarginesie.pl/2020/12/26/gwiazdkowa-kraina-czeka/)

„NOS4A2” bardzo przypomina najlepsze książki Kinga: to wciągająca opowieść grozy ze świetnie skonstruowanymi postaciami oraz z zestawem grzechów nieobcych Kingowi także w życiu prywatnym. Joe Hill nie bez powodu wiele miejsca poświęca więziom rodzinnym i trudnym relacjom między dziećmi a dorosłymi. Na tle wyidealizowanych przez reklamy Świąt – pięknie udekorowane domy i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Konrad Możdżeń napisał książkę gęstą, duszną od emocji. Jej znaczna część rozgrywa się w głowach bohaterów. Nie ma tu szybkiej akcji, karkołomnych ucieczek i widowiskowych potyczek z potworami. Jest tylko postępujący upadek, niepowstrzymana degrengolada, gdy kolejne postacie giną lub osuwają się w ramiona zła, ulegając własnym demonom. W „Chodź ze mną” Możdżenia znajdziemy sceny, od których włos jeży się na głowie, i siekaninę charakterystyczną dla estetyki filmów gore, koncentrujących się na tematach związanych z destrukcją ludzkiego ciała. Możliwe, że z tego powodu nie wszyscy będą w stanie przez tę powieść przebrnąć, dla wielbicieli horroru jest to jednak niewątpliwie rarytas, a Vesperowskie wydanie każdego czytelnika przyprawi o szybsze bicie serca. Palce lizać (choć tym razem może lepiej nie obgryzać…).
(https://zapiskinamarginesie.pl/2020/12/26/chodz-ze-mna/)

Konrad Możdżeń napisał książkę gęstą, duszną od emocji. Jej znaczna część rozgrywa się w głowach bohaterów. Nie ma tu szybkiej akcji, karkołomnych ucieczek i widowiskowych potyczek z potworami. Jest tylko postępujący upadek, niepowstrzymana degrengolada, gdy kolejne postacie giną lub osuwają się w ramiona zła, ulegając własnym demonom. W „Chodź ze mną” Możdżenia znajdziemy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Okrutny książę” Holly Black to książka dla nastolatek, które pokochały twórczość Sarah J. Maas czy Cassandry Clare. Akcja toczy się tu wartko, ostre narzędzia fruwają w powietrzu, a całość doprawiona jest fantastycznym sosem. Na uwagę zasługuje postać Jude: młoda dziewczyna, wplątana w intrygi możnych i wpływowych arystokratów, musi podejmować decyzje, od których zależy nie tylko jej los. Szybko przekonuje się, że władza brudzi ręce, a polityczne gry wymagają wyzbycia się skrupułów. Ciekawie wypada również wykreowany przez autorkę magiczny świat elfów, pełen fantastycznych istot i miejsc. Ze wszystkich elfich sztuczek najbardziej spodobało mi się płacenie rachunków liśćmi przemienionymi w banknoty. Już wyobrażam sobie, jaką grozę siałabym w Empiku…
(https://zapiskinamarginesie.pl/2020/12/27/niedobry-elf-niedobry/)

„Okrutny książę” Holly Black to książka dla nastolatek, które pokochały twórczość Sarah J. Maas czy Cassandry Clare. Akcja toczy się tu wartko, ostre narzędzia fruwają w powietrzu, a całość doprawiona jest fantastycznym sosem. Na uwagę zasługuje postać Jude: młoda dziewczyna, wplątana w intrygi możnych i wpływowych arystokratów, musi podejmować decyzje, od których zależy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W książce „Dom soli i łez” Erin A Craig pojawi się młoda macocha, która dzień po pogrzebie pasierbicy zrzuci żałobę, by ogłosić, że spodziewa się własnego dziecka, będą też niezwykłe, „stańcowane” pantofelki i przepyszne kreacje oraz bale – bale bez końca. Mroczna historia klątwy, prześladującej siostry z Highmoor, powiązana została z oryginalną mitologią tego fantastycznego świata, który zachwyca swoimi lokalnymi tradycjami (Pierwsza Noc, Święto Sztormów). Baśniowy, magiczny klimat „Domu soli i łez” urzekł mnie do tego stopnia, że przebalowałam z tą książką pół nocy. Zarezerwujcie dla niej wieczór i dajcie się porwać do tańca.
(https://zapiskinamarginesie.pl/2020/12/29/dom-soli-i-lez/)

W książce „Dom soli i łez” Erin A Craig pojawi się młoda macocha, która dzień po pogrzebie pasierbicy zrzuci żałobę, by ogłosić, że spodziewa się własnego dziecka, będą też niezwykłe, „stańcowane” pantofelki i przepyszne kreacje oraz bale – bale bez końca. Mroczna historia klątwy, prześladującej siostry z Highmoor, powiązana została z oryginalną mitologią tego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeśli jesteście ciekawi, jakimi złudzeniami karmi was mózg, jak umysł przekształca przewidywania w rzeczywistość, dlaczego większy namysł prowadzi do gorszego wyboru, jak oczekiwania nauczycieli wpływają na wyniki uczniów (efekt Pigmaliona), na czym polega potęga stereotypu, jak działa samospełniająca się przepowiednia, w jaki sposób emocje wpływają na pamięć i zmieniają naszą przyszłość oraz dlaczego piątek jest lepszy od niedzieli, sięgnijcie po „Nasz stronniczy optymizm” dr Tali Sharot. Abyście jednak nie popadli w skrajność (co może być dla was szkodliwe), przeczytajcie również rewelacyjną książkę Olivera Burkemana „Szczęście. Poradnik dla pesymistów”, w której autor dobitnie wykazuje, że i pesymizm ma swoje dobre strony.

(https://zapiskinamarginesie.pl/2020/12/30/oszukuj-sie-na-zdrowie/)

Jeśli jesteście ciekawi, jakimi złudzeniami karmi was mózg, jak umysł przekształca przewidywania w rzeczywistość, dlaczego większy namysł prowadzi do gorszego wyboru, jak oczekiwania nauczycieli wpływają na wyniki uczniów (efekt Pigmaliona), na czym polega potęga stereotypu, jak działa samospełniająca się przepowiednia, w jaki sposób emocje wpływają na pamięć i zmieniają...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Comedy queen” Jenny Jägerfeld to pozbawiona taniego sentymentalizmu poruszająca historia o utracie i żałobie, a także o nieprawdopodobnym wyzwaniu, jakim dla każdego człowieka jest zmierzenie się z wpisanym w kondycję ludzką dramatem i zaakceptowanie własnej śmiertelności. Temu wyzwaniu, spędzającemu sen z powiek najtęższym filozofom, sprostać musi wkraczająca dopiero w życie dwunastolatka, której jedyną bronią jest wrodzone poczucie humoru. Przed wami Sasha Rein – przywitajcie ją brawami.

Więcej na blogu:
https://zapiskinamarginesie.pl/2020/12/31/comedy-queen/

„Comedy queen” Jenny Jägerfeld to pozbawiona taniego sentymentalizmu poruszająca historia o utracie i żałobie, a także o nieprawdopodobnym wyzwaniu, jakim dla każdego człowieka jest zmierzenie się z wpisanym w kondycję ludzką dramatem i zaakceptowanie własnej śmiertelności. Temu wyzwaniu, spędzającemu sen z powiek najtęższym filozofom, sprostać musi wkraczająca dopiero w...

więcej Pokaż mimo to