Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Na początku zapowiadała się całkiem ciekawie. Na pewno znajdzie swoich odbiorców, ale mnie osobiście zmęczyła. Za dużo retrospekcji.

Na początku zapowiadała się całkiem ciekawie. Na pewno znajdzie swoich odbiorców, ale mnie osobiście zmęczyła. Za dużo retrospekcji.

Wybitny reportaż. Autor wykonał kawał dobrej roboty i zebrał niesamowite materiały źródłowe.

Wybitny reportaż. Autor wykonał kawał dobrej roboty i zebrał niesamowite materiały źródłowe.

Książka zapowiadała się całkiem ciekawie. Myślałam, że będzie traktować więcej o życiu offline, a tymczasem trąci hipokryzją. Autor momentami cofa się do czasów, kiedy ogień rozpalało się krzesiwem i pochwala prostotę życia, a zaraz potem czytamy jak pije piwo w pubie. Do mnie nie trafia.

Książka zapowiadała się całkiem ciekawie. Myślałam, że będzie traktować więcej o życiu offline, a tymczasem trąci hipokryzją. Autor momentami cofa się do czasów, kiedy ogień rozpalało się krzesiwem i pochwala prostotę życia, a zaraz potem czytamy jak pije piwo w pubie. Do mnie nie trafia.

Bardzo ciekawa i ciepła historia. Czytałam synkowi w grudniu, przed świętami. Doskonale budowała nastrój.

Bardzo ciekawa i ciepła historia. Czytałam synkowi w grudniu, przed świętami. Doskonale budowała nastrój.

Jest to bardzo ładnie wydana książka. Piękne zdjęcia to jej największy atut. Treść mnie nie porwała, nie wniosła też nic nowego do mojego życia.

Jest to bardzo ładnie wydana książka. Piękne zdjęcia to jej największy atut. Treść mnie nie porwała, nie wniosła też nic nowego do mojego życia.

Czytałam ją kiedy mój synek miał 2 lata. Pamiętam, że śmiałam się do łez. Trafi do każdego rodzica, ponieważ porusza większość problemów dnia codziennego, na wesoło.

Czytałam ją kiedy mój synek miał 2 lata. Pamiętam, że śmiałam się do łez. Trafi do każdego rodzica, ponieważ porusza większość problemów dnia codziennego, na wesoło.

Do połowy czyta się ciekawie, od połowy równia pochyła.

Do połowy czyta się ciekawie, od połowy równia pochyła.

To bardzo poruszająca książka. Czasami najbliżsi potrafią zgotować największe piekło. Polecam.

To bardzo poruszająca książka. Czasami najbliżsi potrafią zgotować największe piekło. Polecam.

Nie jest to książka o miłości. Tytuł jest mylący.

Nie jest to książka o miłości. Tytuł jest mylący.

Właściwie nie wiem czym jest ta książka. Nie jest ani dobrym reportażem, ani pamiętnikiem. Wynudziłam się.

Właściwie nie wiem czym jest ta książka. Nie jest ani dobrym reportażem, ani pamiętnikiem. Wynudziłam się.

To nie jest lekka lektura na niedzielne popołudnie, ale jest to książka niezwykle ważna. Myślę, że większość osób dorastających w latach 80-90 może się w niej przejrzeć jak w lustrze.

To nie jest lekka lektura na niedzielne popołudnie, ale jest to książka niezwykle ważna. Myślę, że większość osób dorastających w latach 80-90 może się w niej przejrzeć jak w lustrze.