-
Artykuły„Małe jest piękne! Siedem prac detektywa Ząbka”, czyli rozrywka dla młodszych (i starszych!)Ewa Cieślik1
-
ArtykułyKolejny nokaut w wykonaniu królowej romansu, Emily Henry!LubimyCzytać2
-
Artykuły60 lat Muminków w Polsce! Nowe wydanie „W dolinie Muminków” z okazji jubileuszuLubimyCzytać2
-
Artykuły10 milionów sprzedanych egzemplarzy Remigiusza Mroza. Rozmawiamy z najpoczytniejszym polskim autoremKonrad Wrzesiński14
Biblioteczka
2023-05-02
2023-04-26
Bardzo dobra i ciekawa pozycja. Barwna postać Magdy Gessler: poliglotki, obywatelki świata, miłośniczki smaku, zapachu, piękna i.. miłości. Dzięki rodzicom, miała okazję wychowywać się w orientalnej jak na czasy szarego PRLu Gruzji, Kubie i Hiszpani. Obracała się od najmłodszych lat wśród znamienitych osobowości i chłonęła całą sobą przepych, splendor, kulturę i sztukę. Ciekawe jak wiele osób wie, że z wykształcenia jest malarką, nie kucharką. Tolerancja, wolność i zaufanie, do tego wyrozumiałość i bezgraniczna miłość rodzicielska sprawiły, że Magda miała okazję rozwinąć w pełni swoje cechy osobowości. Nie ukrywa przy tym, że niezwykle trudne było dla niej dzieciństwo bez mamy, które prawdopodobnie przypieczętowało nienasyconą potrzebę miłości i eksperymentowania, ciągłego szukania ulotnego poczucia bezpieczeństwa.
Do tego traumy, utrata miłości i to nie jedna, obudziły lęki. Niesamowita postać, temperamentna i wyrazista. Polska ma szczęście, że ma Magdę Gessler. Zmienia nie tylko świat kulinarny, ale i towarzyski. Pokazuje, że kobieta może bez względu na wiek szaleć z ubiorem, bawić się modą, wyrażać swoje zdanie. Ha! nawet przeklinać, nie tracąc przy tym z kobiecości. Może inspirować, a mnie ksiażka tej ikonicznej postaci rodzimego showbiznesu, dostarczyła mnóstwa atrakcji, chwil zadumy i wzbogaciła o wiele ciekawych informacji, przede wszystkim o krajach. Dajcie się zaprosić do świta rewolucji Magdy Gessler. Nietylko kulinarnych.
Do tej pory najlepsza książka, po którą sięgnęłam w ramach kwietniowego wyzwania LC.
Bardzo dobra i ciekawa pozycja. Barwna postać Magdy Gessler: poliglotki, obywatelki świata, miłośniczki smaku, zapachu, piękna i.. miłości. Dzięki rodzicom, miała okazję wychowywać się w orientalnej jak na czasy szarego PRLu Gruzji, Kubie i Hiszpani. Obracała się od najmłodszych lat wśród znamienitych osobowości i chłonęła całą sobą przepych, splendor, kulturę i sztukę....
więcej mniej Pokaż mimo to2023-04-23
Jeśli interesuje Was biografia Davida Bowie to książkę autorstwa Marii Hesse i Frana Ruiza pochłoniecie w jeden dzień. Natomiast jeśli chcecie się zanurzyć w świecie Artysty.. to minimum kilka. Jest przepięknie wydana, bogato ilustrowana stop klatkami ze sceny, z wydarzeń kulturalnych. Mamy pełną dyskografię (a był to jeden z najbardziej płodnych Artystów wszechczasów (27 płyt!), który zjeździł na koncertach cały świat. Trudne dzieciństwo, niesamowita wyobraźnia i chęć eksperymentowania, potrzeba wcielania się w nowe alter ego, doświadczania życia, a jednocześnie uduchowienie i wykraczanie poza zwykłe ramy sprawiają, że nie tylko twórczość, ale i sama postać Piosenkarza, Aktora, Malarza, jest nietuzinkowa, barwna, ale i kompletna. Nie do podrobienia. Niepowtarzalna. Przyjaciel Lenona, Mercurego, altruista, wrażliwy na ból tego świata, angażował się w dziesiątki akcji charytatywnych. Pokonał uzależnienie od narkotyków, nie każdemu się to udało.
Ciekawe dla biografi jest przedstawienie wydrzeń z perspektywy Davida, trochę jakbyśmy czytali pamiętnik. Oprócz metafizycznych rozważań, znajdziemy tu odniesienia do konkretnych płyt i utworów. Rozsmakujcie się w szalonych rytmach, które zaczniecie od inspiracji Piosenkarza i utworu "Tutti Frutti" Little Richarda. Tak.. czeka Was szalony rollercoaster, rock&roll, ale też chwile refleksji i zadumy. Bawcie się dobrze.
Jeśli interesuje Was biografia Davida Bowie to książkę autorstwa Marii Hesse i Frana Ruiza pochłoniecie w jeden dzień. Natomiast jeśli chcecie się zanurzyć w świecie Artysty.. to minimum kilka. Jest przepięknie wydana, bogato ilustrowana stop klatkami ze sceny, z wydarzeń kulturalnych. Mamy pełną dyskografię (a był to jeden z najbardziej płodnych Artystów wszechczasów (27...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-04-18
Ta opasła książka to studium przedstawiające życiorys Putina. Wyziera z niej brutalność, bezkompromisowość psychopaty, który jest niezdolny do empatii. Jednostki, która zrobi wszystko, by utrzymać się u władzy. Która wywołuje wojny i konflikty, byle zapewnić sobie słupki poparcia. Morderca bezpośredni i pośredni. Nie tylko agent KGB, FSB, ale i dyktator, terrorysta. Mafia, zastraszanie, pranie brudnych pieniędzy, kradzieże majątku państwowego. Intrygi, przejęcie krajowej telewizji, manipulacje. Na przestrzeni lat zebrał ogromne żniwo ludzkich istnień. Przejęcie spółek Skarbu Państwa, upolitycznienie niezależnych struktur, jak prokuratura i sądownictwo, szukanie wrogów wsród krajów Zachodnich.
Niestety ze zgrozą dostrzegam mnóstwo analogii z rządami pisu w Polsce w ostatnich latach. Mają się na kim wzorować..
Książka napisana jest rzetelnie, podanych jest bardzo duzo faktów i ich źródeł. Momentami słuchałam z przerażeniem, zwłaszcza o Groźnym, Syrii.
Historia najnowsza nie tylko Rosji.
Na uwagę zasługuje rys psychologiczny Putina, który jak dowiadujemy się od autorki, wynika z trudnego dzieciństwa, odrzucenia przez biologicznych rodziców, niedostatków miłości, akceptacji, bliskości, braku poczucia bezpieczeństwa i przynależności. Doświadczające przemocy psychicznej i fizycznej. Do tego zaburzenia seksualne, psychomotoryczne. Wyłania się obraz poturbowanego dziecka, które nigdy nie dojrzało, a któremu dano dostęp do broni jądrowej. Przerażające.
Dodatkowo Historyczka pokazuje nam rzut oka na społeczeństwo rosyjskie i nastroje w Dumie. Z czego wynikają, jak się budują. Są zgoła inne, od tych które pokazuje nam rodzima telewizja i media. Opozycja wbrew pozorom w Rosji probuje
Działać, mimo śmiertelnego z tym związanego niebezpieczeństwa.
Ta opasła książka to studium przedstawiające życiorys Putina. Wyziera z niej brutalność, bezkompromisowość psychopaty, który jest niezdolny do empatii. Jednostki, która zrobi wszystko, by utrzymać się u władzy. Która wywołuje wojny i konflikty, byle zapewnić sobie słupki poparcia. Morderca bezpośredni i pośredni. Nie tylko agent KGB, FSB, ale i dyktator, terrorysta....
więcej mniej Pokaż mimo to2023-04-03
Wierzę, że niektóre książki wpadają nam w ręce właśnie wtedy, kiedy bardzo potrzebujemy poznać ich treść. Tak w moim przypadku było z książką o Amy Purdy, którą bohaterka (i nie mówię tego na wyrost) napisała wspólnie z Michelle Burford. "Na własnych nogach" zakupiłam do domowej biblioteczki już kilka lat wcześniej, jednak dopiero kwietniowe wyzwanie LC "Przeczytam (auto)biografię" było impulsem, by po nią sięgnąć.
Na zaledwie 221 stronach zapisany jest ogromny ładunek emocjalny. Trauma, odzyskane życie, choroba, operacje, mierzenie się z odzyskiwaniem sprawności. Ta książka jest pełna magii, energii, motywacji. To nie są puste slogany, ale zapis życia młodej kobiety, która dosięgnęła dna, mogła się poddać, jednak dzięki miłości własnej i bliskich, a przede wszystkim miłości do życia tego nie zrobiła.
"Jesteśmy ludźmi, więc to naturalne, że chcemy coś zrozumieć. Ale patrzenie wstecz wcale nie pomaga. Ani żałowanie. Ani rozwodzenie się nad tym, czego już nie da się zmienić. To strata czasu i energii."
"Ojciec dwukrotnie podarował mi życie: kiedy się urodziłam i gdy oddał mi swoją nerkę. (...) Jak okazać wielką wdzięczność? Na pewno nie tylko w słowach, ale i sposobie, w jaki zdecydujesz się żyć - w pełni, odważnie, czerpiąc z niego garściami. To właśnie miałam zamiar uczynić".
Mimo trudnych momentów, wątpliwości i bólu, nie ustępuje. Walczy z własnymi słabościami. I cały czas ma blisko siebie osoby gotowe wesprzeć. Z tego czerpie wielką siłę. Ta książką jest również pochwałą relacji i siły więzi między bliskimi.
Amy współzałożyła organizację non-profit, wspierającą osoby z niepelnosprawnościami, które pragnęły uprawiać sporty, zagrała w filmie, doprowadziła do tego że snowboard stał się dyscypliną na paraolimpiadzie, a wkrótce po tym zdobyła w pierwszym konkursie w Soczi brązowy medal olimpijski. Jednocześnie przygotowywała się do udziału w Tańcu z Gwiazdami, by zająć tam drugie miejsce. Mówczyni, która ma swój odcinek w TEDx, a także tourne z Oprah. Pojechała do Afryki, rozdawać dzieciom buty w akcji charytatywnej.
"Sportowcem nikt się nie rodzi. Sportowca się tworzy".
Niesamowitym dla mnie jest potęga świadomości. Niepełnosprawność nie definiuje nikogo. Autorka od początku nie akcpetowała określenia protezy, kikuty. Nogi. To są jej nowe nogi, które mają zaprowadzić ją w Świat i pozwolić cieszyć się życiem.
Pasja, upór, pracowitość i jasny cel do realizacji. To wszystko przełożyło się na jej sukcesy.
Czym jeszcze nas zaskoczy na młoda, piękna i jakże charyzmatyczna kobieta? Jestem kibicką Amy, można inspirować się jej życiem, dokonaniami i wiarą, że nic nas nie ogranicza i możemy osiągnąć naprawdę wiele.
Polecam tę książkę wszystkim bez wyjątku. Wspaniała i zapewne jeszcze nie raz do niej wrócę.
Wierzę, że niektóre książki wpadają nam w ręce właśnie wtedy, kiedy bardzo potrzebujemy poznać ich treść. Tak w moim przypadku było z książką o Amy Purdy, którą bohaterka (i nie mówię tego na wyrost) napisała wspólnie z Michelle Burford. "Na własnych nogach" zakupiłam do domowej biblioteczki już kilka lat wcześniej, jednak dopiero kwietniowe wyzwanie LC "Przeczytam...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-03-28
Zbiór wierszy Ewy Lipskiej zdecydowanie bardziej do mnie przemówił niż poprzedni tomik przeczytany w ramach wyzwania marcowego LC "Przeczytam tomik poezji". Utwory odnoszną się do relacji, do mediów i ich wpływu na naszą codzienność.
Myślę, że każdy, nawet taki poetycki laik jak ja, coś dla siebie wyciągnie. Urzekła mnie dosadność w przekazie, zabawa słowami i ich dobór.
Z utworów, które zapadły mi w pamięć wymienić mogę tytułowy Czytnik Linii Papilarnych, który porusza wszędobylski ekshibicjonizm w mediach społecznościowych, nic nie pozostaje ukryte, wszystko jest na pokaz. Znają nas lepiej followersi, niż bliscy. "(...) Całujemy się z miliardami ust." To co stanowi o intymności jest powszechnie dostępne, a więc czy atrakcyjne?
Drugim wierszem jest "Samotność". W zaledwie 9 wersach mieści się wszystko, co ją definiuje. I chyba to właśnie stanowi o zbiorze wierszy Poetki. Prawdziwą sztuką jest zawrzeć esencję poruszanej tematyki, zamykającą się w zaledwie kilkunastu słowach.
Warto dać się zaskoczyć,.
Mam ochotę na więcej.
Zbiór wierszy Ewy Lipskiej zdecydowanie bardziej do mnie przemówił niż poprzedni tomik przeczytany w ramach wyzwania marcowego LC "Przeczytam tomik poezji". Utwory odnoszną się do relacji, do mediów i ich wpływu na naszą codzienność.
Myślę, że każdy, nawet taki poetycki laik jak ja, coś dla siebie wyciągnie. Urzekła mnie dosadność w przekazie, zabawa słowami i ich dobór....
2023-03-19
Marcowe Wyzwanie LC "przeczytam tom poezji" wydawało mi się bardzo dobrym pretekstem, by sięgnąć po gatunek, z którym na codzień nie jest mi po drodze. Doceniam kunszt Wisławy Szymborskiej, Miłosza, Herberta, Osieckiej.. ale na tym kończy się moja znajomość poezji, dlatego uznałam, że jak się rzucać, to na głęboką wodę i wybrałam Autorkę kompletnie mi nieznaną.
Nie ukrywam, że objętość publikacji miała tu kluczowe znaczenie.. Poezja Iwony Suwały nie jest łatwo przystępna. Mogę wręcz powiedzieć, że budzi mój niepokój i przywodzi na myśl wiele skojarzeń sakralnych, ale też naturalistycznych.
Niektóre wiersze po prostu "przeleciałam", natomiast kilka zapadło mi w pamięć. Wyziera z nich samotność, smutek, tęsknota. Sensualność.
"Bardziej naga", dla mnie ma dosłowne znaczenie. Iwona Suwała rozbiera się przy nas z myśli i uczuć, pokazuje siebie taką, jaką jest, bez upiększania. Zanurzenie się w świecie drugiej osoby, nie musi przynościć zrozumienia, jednak zatrzymanie się na chwilę w ulotnych myślach, było ciekawym przeżyciem.
Marcowe Wyzwanie LC "przeczytam tom poezji" wydawało mi się bardzo dobrym pretekstem, by sięgnąć po gatunek, z którym na codzień nie jest mi po drodze. Doceniam kunszt Wisławy Szymborskiej, Miłosza, Herberta, Osieckiej.. ale na tym kończy się moja znajomość poezji, dlatego uznałam, że jak się rzucać, to na głęboką wodę i wybrałam Autorkę kompletnie mi nieznaną.
Nie...
2023-02-13
Książka dostała zasłużoną nominację w plebiscycie 2022. To jeden z bardziej wciągających kryminałów, na który czekałam, dlatego lutowe wyzwanie LC "Przeczytam książkę nominowaną w plebiscycie LC 2022" idealnie się wpasowało w czytelnicze plany.
Główną zaletą powieści jest wartka akcja, świetnie dopasowane wątki i brak przypadkowości. Wszystko tutaj ma sens, jest przemyślane, dopracowane. Słowem kawał dobrej lektury.
Na uznanie zasługuje charakterologiczny rys postaci. Komisarz Maria Herman w wyobrażeniu autora, to kobieta pełna sprzeczności. Błyskotliwa, przenikliwa policjantka, lubiana i szanowana przez kolegów. Jako detektyw jest twarda, nieustępliwa, natomiast prywatnie kryje w sobie małą dziewczynkę, która całe życie szukała uznania i miłości matki. To niedowartościowanie i niedostępność emocjonalna najbliżej osoby wyżłobiły luki, które bohaterka próbowała wypełnić nałogiem. Hazardem, który tworzy tło powieści.
Dodatkowo pisarz zaznacza, jak ważne w codziennej walce z nałogiem jest wsparcie. Utworzenie bezpiecznego kręgu, ale i dawanie wsparcia kolejnym osobom.
Dzięki połączeniu świetnej fabuły z psycholgiczną walką głównej bohaterki, otrzymaliśmy od Roberta Małeckiego smakowitą czytelniczą ucztę.
Polecam i czekam na kolejny tom nowej serii.
Książka dostała zasłużoną nominację w plebiscycie 2022. To jeden z bardziej wciągających kryminałów, na który czekałam, dlatego lutowe wyzwanie LC "Przeczytam książkę nominowaną w plebiscycie LC 2022" idealnie się wpasowało w czytelnicze plany.
Główną zaletą powieści jest wartka akcja, świetnie dopasowane wątki i brak przypadkowości. Wszystko tutaj ma sens, jest...
2023-02-10
Recenzja na dniach. Wspaniała czytelnicza przygoda :)
Recenzja na dniach. Wspaniała czytelnicza przygoda :)
Pokaż mimo to2023-02-10
Migot jest wymagającą lekturą. Dość monotonną, trudną prozą życia na Grenlandii. Opowieścią i historią duńskiej kolonizacji i zagrabienia przez białego człowieka tego co rdzenne, inne, niezrozumiałe, w imię sławy, bogactwa.. pusta wydmuszka. Autorka dobitnie, bez koloryzowania przedstawia nam życie w lodowatej krainie, gdzie nie ma szans na sukces, bo każdy „z zewnątrz” pragnie by to miejsce zostało wymazane z map. Oprócz mieszkańców.. pośród których każdego roku dzieci odbierają sobie życie..
Dla mnie lektura była depresyjna, smutna, przygnębiająca. Nie tego obecnie szukam w książkach, dlatego odłożyłam na półkę. Może jeszcze przyjdzie mi do niej wrócić.
Migot jest wymagającą lekturą. Dość monotonną, trudną prozą życia na Grenlandii. Opowieścią i historią duńskiej kolonizacji i zagrabienia przez białego człowieka tego co rdzenne, inne, niezrozumiałe, w imię sławy, bogactwa.. pusta wydmuszka. Autorka dobitnie, bez koloryzowania przedstawia nam życie w lodowatej krainie, gdzie nie ma szans na sukces, bo każdy „z zewnątrz”...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-01-31
Jeśli szukacie fantastycznej książki, która oprócz świetnej rozrywki da Waszym pociechom tematy do przemyśleń, to świetnie trafiliście.
Do sięgnięcia po ten tytuł, skłoniła mnie piękna okładka i styczniowe wyzwanie LC "przeczytam pierwszy tom serii lub sagi". Czytałam ją niespełna 8 latce przed snem i obie jesteśmy tą książką zauroczone.
Wystarcająco dużo informacji odnośnie treści macie podane w oficjalnym streszczeniu, więc postaram się od innej strony przedstawić Wam tę pozycję literacką.
Jaga to odważna, radosna, skoro do pomocy dziewczynka. Żywe srebro z dobrym sercem. Bardzo mnie cieszy, że w dzisiejszej literaturze dziecięcej, coraz więcej pozycji pojawia się z ciekawymi żeńskimi postaciami. Jako młoda czarownica, pod okiem rodziców (Mama jest miejscową uzdrowicielką, a Tata zajmuje się hodowlą jaj na kurzych stopach) wprawia się w rzemiośle i magii. Rodzice dają Jej mnóstwo miłości, uwagi i czułości, mimo to dziewczynka odczuwa samotność z powodu braku rówieśników w wiosce. Wypisz, wymaluj, portret dziecka w rodzinie 2+1.
Spodobały mi się dylematy wychowawcze rodziców po akcji z Chlewikiem (początek książki). Czy kara da efekt, sami się z nią źle czują, czy nie wystarczy, że bohaterka pomogła naprawić szkody? Każdy rodzic czasami przeżywa takie rozterki. Autorka dostarcza wielu perspektyw, z których każdy, i młodszy i starszy czytelnik, coś dla siebie może wyciągnąć.
Jaga natomiast ma tych dylematów całe mnóstwo.. łamanie zakazów/ nakazów/ podróże/ robienie tego co niedozwolone po kryjomu, niepilnowanie swoich rzeczy, a później mierzenie się z konsekwencjami.
Kolejną zaletą jest pokazanie, jak podróże nas wzbogacają. Odkrywamy to, czego nie znamy. Poznajemy inne kultury, ludzi, miejsca, poszerzamy horyzonty. Dziewczynka ma okazję tego doświadczyć, podczas pechowego wylotu z Klekotek na Festiwal Nocy Letniej, oraz później po najeżdzie zmorców na wioskę, kiedy udaje się do Krakowa, do Jana Twardowskiego. Wszystkie wydrzenia związane z tymi sytaucjami sprawiają, że dziewczynka dojrzewa, analizuje swoje poczynania, poznaje życie, "rośnie".
Na uznanie zasługuje przeplatanie w historii postaci z mitów i legend słowiańskich. Mamy ich całe mnóstwo i mimo, że bywają straszne, Maciej Rożen przedstawił je w sposób, który nie spędza dziecku snu z powiek.
Kolejną perełką jest sposób nawiązywania relacji/ więzi. Jaga w domu sławnego maga - Jana Twardowskiego - poznaje inne "dzieci": Kręćka i Nocnicę. Mimo swojego zadania, rozmyśla jak mogłaby się z nimi bawić. Te rozterki, są również znane współczesnym dzieciom: co wybrać najpierw, obowiazek czy przyjemność. Na szczęscie nasze dzieci nie mają w tyle głowy, że od ich decyzji zależy kwestia bezpiecześtwa i życia rodziców.
Na koniec dodam, że książka jest pięknie wydana i co dla mnie ważne, dobrze zredagowana, rozdziały nie są długie, a wielkość tekstu i akapity dobrze dobrane, dzięki czemu czyta się z przyjemnością.
Zachęcam Was gorąco do zatopienia się w magicznym, niezwykle barwnym, świecie Jagi. Na każdje stronie coś się dzieje, nie będziecie się nudzić. My z córką, niedługo sięgniemy po drugą część - "Stalowego Chochoła". Nie chcemy się rozstawać z czarodziejską opowieścią "Strażników Wrót" i ciekawią nas dalsze przygody panny Kurzastopki.
197
Jeśli szukacie fantastycznej książki, która oprócz świetnej rozrywki da Waszym pociechom tematy do przemyśleń, to świetnie trafiliście.
Do sięgnięcia po ten tytuł, skłoniła mnie piękna okładka i styczniowe wyzwanie LC "przeczytam pierwszy tom serii lub sagi". Czytałam ją niespełna 8 latce przed snem i obie jesteśmy tą książką zauroczone.
Wystarcająco dużo informacji...
2023-01-28
Saga Stulecie Winnych już od kilku miesięcy stała na półce i czekała na dogodny moment, by po nią sięgnąć. Idealnym powodem okazało się pierwsze w 2023 roku - styczniowe wyzwanie LC "przeczytam pierwszy tom cyklu lub serii" i przepadłam.
Książka napisana jest fantastycznie. Postacie są niezwykle barwne, różnorodne, a zwroty w ich życiu nagłe. Wydarzenia wartko płyną, tutaj nie będziecie się nudzić. Lekturę dosłownie się pochłania i nie chce przestać. Burzliwe czasy I Wojny Światowej i 20-lecia międzywojennego, same w sobie ciekawe, tylko dopełniają całokształtu.
Poza powyższymi ogólnikami, w szczegółach zachwyciłam się uporem i determinacją Winnych, by przetrwać i ochronić rodzinę. Postać Bronisławy - starki rodu, przypomina mi moją Babcię. Prosta kobieta, miała w sobie zamiłowanie do literatury, troskę i dumę. Mądrość życiową, którą mogłaby nie jednego obdarować. Zawsze można było na nią liczyć. Antoni, jej mąż, wydaje się być dobrotliwym zdunem, który często wyłącza się z życia rodzinnego, zaglądając do kieliszka, by uciec od wspomnień wojny. W obliczu kryzysu jednak wszystkich zaskakuje odwagą. Ich syn Stanisław, utalentowany stolarz, którego los nie oszczędził i zmusił do samotnego (ale czy na pewno?) wychowywania dzieci swoich i brata. I na koniec Ania i Mania. Tak podobne, a tak różne bliźniaczki. Wątki poboczne również są bardzo interesujące.
Tutaj wszystkie losy są ze sobą splątane delikatną, piękną nicią, a my możemy wyobrazić sobie życie Winnych, którzy są osadzeni w migawkach z życia sławnych osobowości, jak Iwaszkiewicz. Zatem nie tylko poznacie życie wiejskie według Autorki, ale także elity intelektualnej i szlachty.
Podsumowując: gorąco Was zachęcam, by sięgnąć po pierwszą część sagi o rodzinie Winnych. Nie zawiedziecie się.
Saga Stulecie Winnych już od kilku miesięcy stała na półce i czekała na dogodny moment, by po nią sięgnąć. Idealnym powodem okazało się pierwsze w 2023 roku - styczniowe wyzwanie LC "przeczytam pierwszy tom cyklu lub serii" i przepadłam.
Książka napisana jest fantastycznie. Postacie są niezwykle barwne, różnorodne, a zwroty w ich życiu nagłe. Wydarzenia wartko płyną,...
Dobrze napisana, rzetelna biografia, niemniej tragicznie wydana, mimo bogatej szaty gaficznej, z powodu maleńkiej czcionki. Nic mnie bardziej nie irytuje w trakcie lektury jak "gazetowe łamanie" i rozmiar czcionki, który mimo czytnia w okularach jest męczący. I chociaż sama postać Gagi, jej wielowymiarowość artystyczna i dochodzenie do sławy jest interesujące, to techniczna część wydania zdusiła efekt końcowy.
Dobrze napisana, rzetelna biografia, niemniej tragicznie wydana, mimo bogatej szaty gaficznej, z powodu maleńkiej czcionki. Nic mnie bardziej nie irytuje w trakcie lektury jak "gazetowe łamanie" i rozmiar czcionki, który mimo czytnia w okularach jest męczący. I chociaż sama postać Gagi, jej wielowymiarowość artystyczna i dochodzenie do sławy jest interesujące, to techniczna...
więcej Pokaż mimo to