Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Z tą książką jest pewien problem.
Bez wątpienia zawiera bardzo ważne świadectwo historyczne, które "nawet teraz" zahacza o tabu.
Sama treść jest napisana prostym językiem i opisuje w większości rzeczy, które znamy z rozbudowanych innych świadectw czy literatury obozowej. Literacko "Różowe trójkąty" nie są niestety niczym odkrywczym.
Bynajmniej nie oznacza to jednak, że sam fakt ukazania się tej książki po wielu latach jest nieważny, wręcz przeciwnie, w jakiś odległy (ale jednak!) sposób oddaje sprawiedliwość tym, którzy nie otrzymali jej podwójnie, najpierw trafiając do obozu, a po wyzwoleniu trafili na kolejne prześladowania. ZA NIC.

Z tą książką jest pewien problem.
Bez wątpienia zawiera bardzo ważne świadectwo historyczne, które "nawet teraz" zahacza o tabu.
Sama treść jest napisana prostym językiem i opisuje w większości rzeczy, które znamy z rozbudowanych innych świadectw czy literatury obozowej. Literacko "Różowe trójkąty" nie są niestety niczym odkrywczym.
Bynajmniej nie oznacza to jednak, że sam...

Otwiera oczy.
Autor w książce wypracował ciekawy styl - na ignorancję Polaków w kwestiach urbanistycznych patrzy niejako z uśmiechem i politowaniem, momentami nawet czarnym humorem. Bardzo dobrze się czyta.
Najciekawsze jest jednak zakończenie napisane przez Stasiuka, który wtrąca swoje pięć groszy i wywraca do góry nogami interpretację książki.

Otwiera oczy.
Autor w książce wypracował ciekawy styl - na ignorancję Polaków w kwestiach urbanistycznych patrzy niejako z uśmiechem i politowaniem, momentami nawet czarnym humorem. Bardzo dobrze się czyta.
Najciekawsze jest jednak zakończenie napisane przez Stasiuka, który wtrąca swoje pięć groszy i wywraca do góry nogami interpretację książki.