Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Oczywiście, nie jest ona wolna od wad, a jedną z głównych jest powolny rozwój akcji i budowanie napięcia. Przez prawie połowę książki, nie mogłam się w nią wciągnąć, dopiero z biegiem czasu, zaczęłam być ogromnie ciekawa następnej strony, rozdziału, zakończenia. Z wielką chęcią zabiorę się za kolejny tom, który leży już gotowy na mojej półeczce.
Świat, który jest przedstawiony w tej powieści, to rozwinięcie tego z cyklu "Dary Anioła". Pomimo tego, wciąż nie do końca go rozumiem.
Ogólnie, książka mi się podobała. Zainteresowała mnie swoją innowacyjnością oraz kreowaniem bohaterów. Mimo swoich niedoskonałości, jest bardzo dobra.
Polecam wszystkim, którym podobał się cykl "Dary anioła" oraz tym, którzy uwielbiają powieści fantasy osadzone w XIX wieku.
Polecam!

Oczywiście, nie jest ona wolna od wad, a jedną z głównych jest powolny rozwój akcji i budowanie napięcia. Przez prawie połowę książki, nie mogłam się w nią wciągnąć, dopiero z biegiem czasu, zaczęłam być ogromnie ciekawa następnej strony, rozdziału, zakończenia. Z wielką chęcią zabiorę się za kolejny tom, który leży już gotowy na mojej półeczce.
Świat, który jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Po zapoznaniu się z opisem tej książki, spodziewałam się jakiejś niezbyt "ambitnej" i rozbudowanej historii dwójki ludzi, których połączyła miłość do książek. Jakież było moje zdziwienie, gdy rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Ta, stosunkowo krótka, powieść wywarła na mnie bardzo duże wrażenie, ponieważ to książka o życiu, radzeniu sobie z problemami, dylematami moralnymi, a to wszystko z książkami w tle. To bardzo interesująca i ciekawa powieść, która spodoba się każdemu. Ja, osobiście, bardzo ją polubiłam, ale najlepiej sięgnąć po nią, nie wiedząc o czym jest.
Polecam!

Po zapoznaniu się z opisem tej książki, spodziewałam się jakiejś niezbyt "ambitnej" i rozbudowanej historii dwójki ludzi, których połączyła miłość do książek. Jakież było moje zdziwienie, gdy rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Ta, stosunkowo krótka, powieść wywarła na mnie bardzo duże wrażenie, ponieważ to książka o życiu, radzeniu sobie z problemami, dylematami...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Początkowo niewiele tu się dzieje. Mamy za to okazję lepiej poznać prawdziwą naturę Celaeny.
Jednak, w dalszych rozdziałach, powraca "typowy" styl autorki, czyli szybka i pełna zaskakujących zwrotów akcja.
W tej części wiele się dzieje. Niektóre wątki zostają rozwiązane, inne trwają w najlepsze, a oprócz tego dostajemy w pakiecie te zupełnie nowe. Jeden z nich to bardzo intrygujący wątek fantastyczny/magiczny.
Poza świeżymi aspektami fabuły, otrzymujemy też całą gamę nowych postaci. Wiele z nich to bardzo tajemnicze i wielowymiarowe osoby. Jedne od razu zaczynamy darzyć sympatią, a do innych musimy przekonać się z czasem.
Jakby tego wszystkiego było mało, to akcja książki toczy się w wielu różnych miejscach na raz. Czego naturalnym następstwem jest skupianie się na jednym bohaterze w danym rozdziale, w następnym - na drugim, itd. Zazwyczaj mi to nie przeszkadzało, ale bywały momenty, gdy miałam ochotę przekartkować kilka stron, żeby zobaczyć, co dzieje się z (tym) bohaterem.
W poprzednich częściach mieliśmy okazję zobaczyć jedno królestwo. Natomiast w tej dostajemy szansę poznania całego świata przedstawionego, jego podziałów, systemów społecznych i magicznych. To bardzo złożona kraina, która nie przestaje mnie zadziwiać.
Oczywiście, i w tej części czuć ten specyficzny klimat.
A okładka, cóż jest prześliczna, zresztą jak zwykle w tej serii.
Ogólnie, książka jest genialna. Lepszego rozwinięcia tej historii nie mogłabym wymyślić. Nie mam jej nic do zarzucenia, a to się u mnie zdarza bardzo rzadko. Jeśli jeszcze nie przeczytałeś/aś tej serii, to koniecznie musisz nadrobić te zaległości.
Gorąco polecam!

Początkowo niewiele tu się dzieje. Mamy za to okazję lepiej poznać prawdziwą naturę Celaeny.
Jednak, w dalszych rozdziałach, powraca "typowy" styl autorki, czyli szybka i pełna zaskakujących zwrotów akcja.
W tej części wiele się dzieje. Niektóre wątki zostają rozwiązane, inne trwają w najlepsze, a oprócz tego dostajemy w pakiecie te zupełnie nowe. Jeden z nich to bardzo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Ta część jest zdecydowanie lepsza od poprzedniej, chociaż może być Wam w to trudno uwierzyć. Być może z powodu genialnie skonstruowanej fabuły, która otwiera przed nami całkiem nowe i bardzo interesujące wątki. A może z powodu ciągu niespodziewanych, trzymających w napięciu zdarzeń. Nie jestem pewna, ale na pewno ta powieść bardzo mi się podoba.
W tej części możemy dostrzec rozwój bohaterów, a także ich relacji. Poznajemy ich lepiej, dowiadujemy się o nich nowych faktów.
W trakcie czytania, czułam specyficzny już, dla tej serii, klimat. To zmieszane uczucie ciekawości z napięciem, owiane nutą tajemniczości.
Na dodatek, zakończenie tej książki po prostu zwala z nóg. Nie byłam w stanie przewidzieć tego, co się stanie, a potem było już za późno, ponieważ powieść się skończyła.
Ogólnie, to bardzo ciekawa i oryginalna historia, która spodoba się wszystkim fanom powieści fantastycznych z pełną mocnych wrażeń fabułą. Oprócz tego jest jeszcze okładka, o której po prostu nie mogę nie wspomnieć. Jest cudowna!
Gorąco polecam!

Ta część jest zdecydowanie lepsza od poprzedniej, chociaż może być Wam w to trudno uwierzyć. Być może z powodu genialnie skonstruowanej fabuły, która otwiera przed nami całkiem nowe i bardzo interesujące wątki. A może z powodu ciągu niespodziewanych, trzymających w napięciu zdarzeń. Nie jestem pewna, ale na pewno ta powieść bardzo mi się podoba.
W tej części możemy dostrzec...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Już widzę Wasze miny mówiące: "Romans? To nie dla mnie.". No cóż, pozwólcie mi najpierw coś powiedzieć. A mianowicie, ta książka może i ma wątek romantyczny, ale to przede wszystkim powieść psychologiczna, chociaż może nie w dosłownym tego słowa znaczeniu. Nikt tutaj nie jest chory psychicznie, ale każdemu coś "dolega". Bywa to zżerające poczucie winy lub nienawiść do siebie samego.
To historia o wielu ludziach z wieloma problemami, których ścieżki krzyżują się w szpitalu. Większość z nich to przyszli lekarze, a reszta osoby z nimi spokrewnione.
Moim zdaniem, ta książka znakomicie pokazuje prawdziwe oblicze zawodu, jakim jest lekarz. Przecież nie wszyscy są świadomi tego, z jak wielkimi dylematami zmagają się na co dzień ci ludzie, którzy wydają się być osobnym gatunkiem.
Mamy tutaj do czynienia z bardzo skomplikowaną i ciekawą fabułą. Jest nieprzewidywalna, zmienia swój bieg o 180 stopni, zaskakuje. Dzięki niej i płynnej akcji, książka wciąga już od pierwszej strony i trzyma w napięciu do samego końca.
Bohaterowie to naprawdę różnorodna mieszanka. Mamy tutaj pewnego siebie i zimnego lekarza, jest też miła, ale mało pewna siebie pielęgniarka oraz dziewczynę, która wciąż ucieka przed swoimi problemami.
Ogólnie książka mi się podobała. Porusza wiele trudnych tematów, ale jednocześnie jest lekka do czytania, dzięki lekkiemu pióru autorki. Paula Roc podeszła do tego tematu bardzo nowatorsko, co przypadło mi do gustu. Lubię czytać książki o świeżym spojrzeniu na daną rzecz. Jedyna rzecz, z której nie jestem zadowolona to zakończenie i nie chodzi tu o to, że się czepiam, bo chciałam, żeby wszystko skończyło się inaczej. Mam tutaj na myśli to, że kilka wątków zostało pominiętych i nie miały swojego rozwiązania. W sumie nie mam nic więcej do zarzucenia, oprócz okładki, która jest okropna i tego cytatu na niej, ponieważ nie cierpię takich wtrąceń z przodu książki.

Już widzę Wasze miny mówiące: "Romans? To nie dla mnie.". No cóż, pozwólcie mi najpierw coś powiedzieć. A mianowicie, ta książka może i ma wątek romantyczny, ale to przede wszystkim powieść psychologiczna, chociaż może nie w dosłownym tego słowa znaczeniu. Nikt tutaj nie jest chory psychicznie, ale każdemu coś "dolega". Bywa to zżerające poczucie winy lub nienawiść do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"Mała księżniczka" to klasyka, którą po raz pierwszy przeczytałam jako dziesięciolatka. Ta powieść tak mnie wzruszyła, że płakałam jak bóbr. Od tamtego czasu już wiele razy powracałam do niej, a za każdym razem oczarowywała mnie co raz bardziej.
Książka to historia życia małej dziewczynki imieniem Sara. Tyle wystarczy Wam wiedzieć na temat fabuły przez zaczęciem czytania.
Powieść jest napisana barwnym i pięknym językiem, który jest jednak zrozumiały (przynajmniej w większości przypadków) nawet dla najmłodszych. Bardzo lubię ten aspekt w książce.
Mamy tutaj do czynienia z może niezbyt skomplikowaną fabułą, a jednak potrafi ona zaskoczyć. Oczywiście, jak to w powieściach tego typu bywa, zakończenie jest dosyć przewidywalne i dobre dla głównej bohaterki. Mimo wszystko ta konkretna pozycja potrafi rozbawić, wzruszyć do łez oraz skłonić do myślenia.
Nie występuje tutaj nawał postaci. Jest główna bohaterka oraz kilka, dosłownie, bo można policzyć ich na palcach u jednej ręki, postaci drugoplanowych.
Sara jest dosyć dużym oryginałem. Mimo wychowania w luksusach, nie jest wyniosła i rozpuszczona. To pokazuje, że na kształtowanie się charakteru u człowieka nie mają dużego wpływu warunki materialne, tylko wzorce i autorytety.
Dziewczynka jest też osobą nad wyraz inteligentną, a przy tym posiadającą bujną wyobraźnię. Zawsze wydawało mi się, że autorka trochę przesadziła przy jej kreowaniu charakteru . Sara zachowuje się prawie jak dorosła kobieta, a nie ledwie mała dziewczynka, którą przecież jest. Wydaje mi się to lekko nielogiczne i niekonsekwentne.
Cała książka to zbiór ogólnie przyjętych wzorców zachowań, niekoniecznie dobrych. Pokazuje, że pod fasadą brudu i braku wykształcenia, może się kryć mądra i lojalna osoba oraz, że ludzie nie zawsze postępują samolubnie i istnieją jeszcze tacy, którzy przekładają dobro bliźnich nad swoje własne.
Mimo tego, że tak uwielbiam tę powieść, nie jestem w stanie więcej o niej powiedzieć. Myślę, że każdy powinien po prostu przeczytać ją sam i sprawdzić.
Gorąco polecam!

"Mała księżniczka" to klasyka, którą po raz pierwszy przeczytałam jako dziesięciolatka. Ta powieść tak mnie wzruszyła, że płakałam jak bóbr. Od tamtego czasu już wiele razy powracałam do niej, a za każdym razem oczarowywała mnie co raz bardziej.
Książka to historia życia małej dziewczynki imieniem Sara. Tyle wystarczy Wam wiedzieć na temat fabuły przez zaczęciem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka pt.:"Akademia Dobra i Zła" została napisana przez Soman Chainani to baśń dla starszych (mam tu na myśli wszystkich, którzy nie są już dziećmi).
Powieść opowiada losy dwóch przyjaciółek, które po ukończeniu 13 lat, trafiają do legendarnej Akademii Dobra i Zła. Tam zwykłe dzieci szkolą się na postacie z bajek: bohaterów lub złoczyńców. Przyjaciółki to dwa przeciwieństwa: Sophie to najpiękniejsza dziewczynka w wiosce ze skłonnościami do dobrych uczynków oraz manią na punkcie wyglądu, od dziecka marzyła, żeby zostać porwaną do Akademii i stać się księżniczką. Natomiast Agata nie dba o wygląd, lubi mroczne miejsca i mieszka w domku na cmentarzu, nie lubi ludzi. Wszystko staje na głowie, kiedy obydwie dziewczynki trafiają do Akademii. Ponieważ Sofia trafia do Złych, a Agata do Dobrych.
Zaciekawieni?
Zacznę od głównych bohaterek. To ciekawe zestawienie całkowitych przeciwieństw, które mimo wszystko łączy przyjaźń.
Agata z wyglądu kojarzy się ze Złem, ale odkrywa w swoim wnętrzu dobre cechy. W trakcie czytania widziałam, jak ta postać się rozwija, staje się bardziej pewna siebie. Powoli odkrywa swoje prawdziwe "ja". Od samego początku czułam do niej sympatię.
Sofia natomiast, to chodząca piękność, ale pod tą powierzchownością kryje się mroczne wnętrze. Ona także się rozwija i odkrywa swoje prawdziwe "ja". Jednak jej zachowanie bardzo mnie denerwowało. Zachowywała się jak rozpieszczone dziecko. A gdy chciała udowodnić swoją dobroć, zaczęła jeszcze bardziej dbać o swój wygląd i pomagać w tym innym. Zdecydowanie nie lubię tego typu postaci, ale też wiem, że specjalnie została tak wykreowana.
Oprócz dwóch dziewczynek mamy do czynienia z masą postaci drugoplanowych. Jest ich cała gama: od najgorszych i najbrzydszych do najlepszych i najładniejszych. Jednakże niech pozory Was nie zmylą. Nikt nie jest taki, jaki się wydaje.
Fabuła jest oryginalna i interesująca, ale dużym minusem jest jej przewidywalne zakończenie. Mam tu na myśli zakończenie książki, a jej treść jest dosyć nieprzewidywalna.
Mamy tutaj do czynienia ze stopniowym przyspieszaniem akcji. Początek jest dosyć powolny, środek, czyli nauka dziewczyn - mozolny i wieje nudą, ale za to koniec...Koniec jest niesamowicie szybki, pełen napięcia i wyczekiwania.
W tej powieści jest jeden wielki, genialny punkt kulminacyjny. Ten zwrot akcji tak mnie zaskoczył, że na początku nie wiedziałam co się dzieje i o co chodzi. Wielki atak z zaskoczenia.
Warto zwrócić uwagę także na okładkę, która jest ciekawa, ale niszczy moje wyobrażenia o głównych bohaterkach. Wyobrażałam je sobie zdecydowanie inaczej.
Język w książce jest prosty i zrozumiały dla każdego. Autor stosuje także neologizmy, czyli wymyślone przez siebie słowa. Bardzo lubię poznawać je, jest to typowy zabieg dla książek fantasy.
Pomysł na powieść jest bardzo ciekawy i oryginalny. Na dodatek dosyć dobrze zrealizowany. Nie czytałam jeszcze nic podobnego, a takie przypadki są u mnie bardzo rzadkie.
Bardzo podobało mi się pokazanie, że nic nie jest w pełni czarne, czy białe, a pomiędzy nimi jest wiele odcieni szarości. To inne spojrzenie na typowe baśnie dla dzieci.
Ostatnio takie klimaty, czyli ukazywanie złożoności ludzkiego charakteru, przypadły mi do gustu. Wpisuje się w nią film "Czarownica", którego recenzję będziecie mogli przeczytać już niedługo na moim blogu.
Podsumowując, książka jako całość mi się podobała, ale przez zakończenie do przewidzenia dostaje mniej gwiazdek. Moim zdaniem zmniejsza to przyjemność z czytania. Chętnie sięgnę po kolejne tomy.
Polecam wszystkim, którzy lubią baśnie, a także tym, którzy wolą nowatorskie podejście do nich.

Książka pt.:"Akademia Dobra i Zła" została napisana przez Soman Chainani to baśń dla starszych (mam tu na myśli wszystkich, którzy nie są już dziećmi).
Powieść opowiada losy dwóch przyjaciółek, które po ukończeniu 13 lat, trafiają do legendarnej Akademii Dobra i Zła. Tam zwykłe dzieci szkolą się na postacie z bajek: bohaterów lub złoczyńców. Przyjaciółki to dwa...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę pt."Szklany tron" chciałam przeczytać już od dłuższego czasu. W Polsce i zagranicą jest o niej dosyć głośno. Na wielu videoblogach widziałam wiele pozytywnych recenzji, a na blogach czytałam mieszane opinie. Postanowiłam się jednak sama przekonać, o co jest cały ten szum.
Powieść, o której jest mowa została napisana przez autorkę imieniem Sarah J. Maas. W USA książka została po raz pierwszy wydana w 2010 roku, jednakże to nie był jej początek. 8 lat wcześniej, 16-letnia autorka zamieszczała pierwsze próbki swojej powieści na internecie. Już wtedy jej twórczość była bardzo popularna. Oprócz pisania powieści, Sarah jest także aktywną blogerką.
Główną bohaterką "Szklanego tronu" jest Celaena-zawodowa zabójczyni, która odpracowuje dożywotni wyrok w kopalni soli. Po roku męczarni odwiedza ją książę Dorien - syn znienawidzonego przez nią króla Adarlanu - z ciekawą propozycją. Celaena będzie mogła odzyskać wolność, jeśli stanie do turnieju o tytuł królewskiego zabójcy, wygra i odsłuży 4 lata. Dziewczyna nie waha się z odpowiedzią.
Przy ocenie "Szklanego tronu" należy zwrócić szczególną uwagę na sposób wydania książki. Okładka jest bardzo ładna. Adekwatna do treści, ale nie przesadzona.
Język, którego używa autorka jest prosty, ale jednocześnie nie jest banalny. Został tu użyty zabieg, dzięki któremu pospolite słowa sformułowane w odpowiedni sposób, brzmią dostojnie i elegancko. Książka zyskała tym wielki plus w moich oczach.
Fabuła powieści może nie jest specjalnie skomplikowana, ale dzięki pobocznym wątkom staje się ciekawa i zaskakująca. Oczywiście główny wątek to przetrwanie Celaeny w turnieju, ale nie skupia się on wyłącznie na walkach i treningach. Jest też czas, aby poznać lepiej główną bohaterkę.
Celaena to jedna z tych silnych i pewnych siebie postaci. Niestety, przez jej temperament bywa momentami zbyt zarozumiała i arogancka.
"Mam mózg po to, aby osądzać i budować opinie."
Oczywistym jest, że to dodaje jej realności, ponieważ żaden człowiek nie jest w pełni doskonały. Jednak momentami, ta twarda bohaterka pokazuje swoje wnętrze. Można wtedy dostrzec jak delikatna i wrażliwa jest naprawdę.
"Lubię muzykę - rzekła powoli - ponieważ gdy...gdy jej słucham zatracam się w sobie, jeśli wiesz o co mi chodzi. Jestem wówczas jednocześnie pełna i pusta, czuję jak ziemia drży i wypiętrza się pod moimi stopami. Kiedy zaś sama zaczynam grać...Cóż, wreszcie tworzę, a nie niszczę."
Dzięki temu całemu zestawieniu cech, potrafiłam utożsamić się z Celaeną. Bardzo ją polubiłam i gorąco jej kibicowałam.
Natomiast bohaterowie drugoplanowi to zlepek wielu różnych postaci. Każdy z nich jest inny, każdy ma swojej motywy i cele. Oraz, co najważniejsze, każdy ma znaczenie dla fabuły.
Książkę "Szklany tron" przeczytałam w ciągu jednego dnia. Dosłownie nie mogłam się od niej oderwać. Autorka idealnie wyważyła akcję, która ani na chwilę nie zwalniała i trzymała mnie w napięciu do samego końca. To pokazuje, że Sarah J. Maas ma wielki talent oraz musiała wiele czasu poświęcić na dopieszczenie różnych szczegółów.
Mi osobiście, książka bardzo się podobała. Znalazłam w niej praktycznie same zalety, oprócz jednej małej wady. A mianowicie tego, że już na samym początku zdołałam przewidzieć zakończenie.
Ta książka to połączenie gatunku fantasy z przygodowym. Jest odpowiednia dla osób w każdym wieki, które lubią czytać o silnych i niezależnych kobietach, a także dla tych, którzy preferują książki pełne akcji i napięcia.
Moja ocena 9/10.
Gorąco polecam!

Książkę pt."Szklany tron" chciałam przeczytać już od dłuższego czasu. W Polsce i zagranicą jest o niej dosyć głośno. Na wielu videoblogach widziałam wiele pozytywnych recenzji, a na blogach czytałam mieszane opinie. Postanowiłam się jednak sama przekonać, o co jest cały ten szum.
Powieść, o której jest mowa została napisana przez autorkę imieniem Sarah J. Maas. W USA...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Tunele Roderick Gordon, Brian Williams
Ocena 6,8
Tunele Roderick Gordon, Br...

Na półkach: ,

"Tunele" to książka, która łączy dwa gatunki. Z jednej strony jest to pełnoprawna powieść przygodowa, z drugiej mamy do czynienia z fantastyką.
Powieść ta opowiada o losach Willa-chłopca, którego hobby jest kopanie w ziemi. Brzmi niedorzecznie? Uwierzcie mi, że wcale tak nie jest. Tutaj nie chodzi o kopanie dołków, tylko odkopywanie starych tuneli, korytarzy i przy okazji odnajdywanie niespotykanych przedmiotów. Ojciec Willa-doktor Burrows, ma dobre kontakty z synem. Razem spędzają wolny czas. Wszystko się zmienia, gdy doktor znajduje pewien tunel i znika bez śladu. Will, razem z przyjacielem Chesterem, postanawia odnaleźć ojca. Nie wie, że wyrusza w pełną niebezpieczeństw przygodę, z której może już nie wrócić.
Książka jest napisana w narracji trzecioosobowej. Dzięki temu mamy wgląd w działania, nie tylko Willa, ale także innych drugoplanowych bohaterów. Mimo wszystko preferuję narrację pierwszoosobową, bo dzięki niej mogę lepiej poznać głównego bohatera/bohaterkę.
Fabuła jest dosyć oryginalna, jeszcze nie spotkałam się z książką o czasach współczesnych i starych tunelach pod ziemią. Ma wiele wątków i nie wszystkie z nich są wyjaśnione w tym tomie. Raczej niewiele tutaj zaskakujących zwrotów akcji, oprócz tego na samym początku książki.
Akcja także pozostawia wiele do życzenia. Rozwija się raczej powoli, stopniowo. Oczywiście występują tu także żwawsze momenty, jednak nie jest ich zbyt wiele.
Bohaterowie to raczej dziwne osoby. Z powodu swoich zainteresowań czy zachowań, nie wydają mi się realni. Nie potrafię ich sobie wyobrazić.
Książka jest dosyć długa, a kolejne tomy liczą jeszcze więcej stron. Jednym z powodów, przez które tak jest to zbyt długie i nużące opisy. Wiele z nich jest zbędnych. Nie mówię, żeby od razu pozbywać się wszystkich, bo wtedy powieść stała by się nijaka, bezbarwna, ale nie popadajmy w skrajności. Równowaga powinna zostać zachowana.
Mieniąca się okładka przykuwa wzrok, a i treść nie jest najgorsza, więc warto sięgnąć po tę pozycję.
Ogólnie książka całkiem mi się podobała, jednak było tu widać sporo niedociągnięć, które, na szczęście nie są tak wielkie, żeby nie dało się dalej czytać.

"Tunele" to książka, która łączy dwa gatunki. Z jednej strony jest to pełnoprawna powieść przygodowa, z drugiej mamy do czynienia z fantastyką.
Powieść ta opowiada o losach Willa-chłopca, którego hobby jest kopanie w ziemi. Brzmi niedorzecznie? Uwierzcie mi, że wcale tak nie jest. Tutaj nie chodzi o kopanie dołków, tylko odkopywanie starych tuneli, korytarzy i przy okazji...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Po długiej przerwie, w końcu przeczytałam trzeci tom serii "Dary Anioła" i jestem z tego bardzo zadowolona.
Akcja rozpoczyna się praktycznie zaraz po zakończeniu drugiego tomu i, jak to zwykle bywa, od razu jesteśmy wciągnięci w wir wydarzeń.
Nowe, tajemnicze postacie, wyjaśnienie dawnych i pojawienie się nowych wątków, zaskakujące zwroty akcji to tylko niektóre zalety książki "Miasto Szkła".
Zacznijmy jednak od fabuły. Clary już wie, że Jace jest jej bratem, ale nie potrafi przestać o nim myśleć. Dlatego stara się go unikać. Nadal ma bardzo dobry kontakt z Simonem, który jest wciąż tylko jej przyjacielem. Dziewczyna postanawia udać się do Idrisu, aby uczestniczyć w zebraniach Clave, jednak podróż nie jest taka prosta, bo pewne osoby wolą ją zatrzymać bezpieczną w domu. Od tego momentu wszystko może się zdarzyć. Odkrywanie nowych mocy, niebezpieczne intrygi Nocnych Łowców, a także zakazana miłość. Na dodatek wojna jest w momencie kulminacyjnym i wszystkie chwyty są dozwolone. Co zrobi Clary, aby uratować swoich bliskich?
Ta powieść jest absolutnie świetna! Akcja ani na chwilę nie zwalnia. Dzieje się tak wiele rzeczy, że nie potrafiłam się oderwać od książki i, jak to w takich przypadkach bywa, spędziłam kilka "wieczorów" na czytaniu.
Fabuła jest tak dobrze skonstruowana, że nie wiemy czego się spodziewać za rogiem. Autorka idealnie to przemyślała i zgrabnie ukazała rozwiązanie wielu dręczących mnie pytań z dwóch poprzednich części.
Clary rozwija się, dorasta. Staje się jeszcze pewniejsza siebie, zaczyna wierzyć w swoje możliwości i w końcu bierze sprawy w swoje ręce.
Możemy też dostrzec rozwój innych bohaterów. Jace zaczyna być bardziej otwarty i miły, chociaż oczywiście zachowuje swój arogancki i zaczepny styl bycia. Simon zaczyna akceptować fakt, że jest wampirem. Alec po raz pierwszy wychodzi z ukrycia, a Isabell mądrzeje i odchodzi od bycia wielką buntowniczką.
Oprócz "starych" bohaterów mamy także do czynienia z kilkoma nowymi postaciami. Jednak nie wolno nikomu ufać, bo przyjaciele mogą okazać się wrogami, a domniemani wrogowie-przyjaciółmi.
Wszystko byłoby świetnie, gdyby nie jedna rzecz. A mianowicie, mniej więcej w połowie książki udało mi się, z wielką dokładnością, przewidzieć zakończenie książki. Nie mówię, że wiedziałam, co się dalej stanie, ale domyślałam się końcowych skutków. Stąd jedna gwiazdka mniej.
Mimo tej małej wady, świetnie i szybko czytało mi się tą książkę.
Gorąco polecam!

Po długiej przerwie, w końcu przeczytałam trzeci tom serii "Dary Anioła" i jestem z tego bardzo zadowolona.
Akcja rozpoczyna się praktycznie zaraz po zakończeniu drugiego tomu i, jak to zwykle bywa, od razu jesteśmy wciągnięci w wir wydarzeń.
Nowe, tajemnicze postacie, wyjaśnienie dawnych i pojawienie się nowych wątków, zaskakujące zwroty akcji to tylko niektóre zalety...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Chcieliście kiedyś odwiedzić Paryż? Wyrwać się spod kontroli i wyjechać do innego miasta? A może myśleliście kiedyś o nauce za granicą?
Cóż, Anny-głównej bohaterki książki "Anna i pocałunek w Paryżu", nikt nie pytał się o zdanie. Jej ojciec-pisarz głupiutkich romansów, postanowił, że musi wysłać córkę do elitarnej, amerykańskiej szkoły w Paryżu. Bez uprzedzenia kazał córce się spakować i opuścić wszystkich dotychczasowych znajomych.
Wiele dziewcząt zabiłoby za taką możliwość, ale Anna jest załamana. Musi zostawić najlepszą przyjaciółkę, kochanego młodszego brata i przystojnego kolegę, który jej się podoba. W zamian wyjeżdża do obcego kraju, w którym nie zna nikogo, a także co najważniejsze, języka i musi uczyć się w prywatnej szkole, do której uczęszczają bogate dzieci senatorów i prawników.
Może jednak nie będzie tak źle? Przecież Francja słynie z przystojnych mężczyzn. Gorzej jest, gdy okazuje się, że ten, kto podoba się Annie, ma już dziewczynę oraz wiele wielbicielek i wcale nie jest Francuzem.
Ta książka to dosyć lekkie romansidło. Można ją przeczytać przy jednym podejściu.
Nie posiada specjalnie skomplikowanej fabuły i już na samym początku można założyć, kto z kim będzie. Ale nie oszukujmy się. W jakich książkach tego gatunku zakończenie nie jest przewidywalne?
Główna bohaterka na początku trochę mnie irytowała. Wszystkiego się bała, nawet samodzielnego zamówienia jedzenia, nie chciała wychodzić z pokoju i była po prostu nudna. Później, w miarę rozwoju akcji, zaczęło się robić trochę lepiej, aż doszło do znośnego poziomu.
Na szczęście za Annę nadrabiali bohaterowie drugoplanowi, i nie mówię tutaj tylko o Etienne, ale także o jego przyjaciołach. Każda z tych postaci była inna na swój sposób czy to z powodu zainteresowań, czy charakteru. Wszystkich z miejsca polubiłam i aż żal mi było się z nimi rozstawać.
Jak już wcześniej wspomniałam sama fabuła nie grzeszy oryginalnością czy zwrotami akcji, ale muszę przyznać, że sama akcja nie była taka zła. Praktycznie cały czas coś się działo. Fakt, że czasami to było coś mniejszego, a czasem coś większego, ale jednak było.
Styl pisania autorki jest lekki i przyjemny w czytaniu, chociaż momentami miałam wrażenie, że jest zbyt banalny. Przy niektórych fragmentach przydałyby się także, barwniejsze opisy miejsc czy postaci, aby łatwiej można sobie to było wyobrazić.
Mimo pewnych wad, powieść ma w sobie pewien urok, więc nie byłam mocno zawiedziona po jej przeczytaniu.

Chcieliście kiedyś odwiedzić Paryż? Wyrwać się spod kontroli i wyjechać do innego miasta? A może myśleliście kiedyś o nauce za granicą?
Cóż, Anny-głównej bohaterki książki "Anna i pocałunek w Paryżu", nikt nie pytał się o zdanie. Jej ojciec-pisarz głupiutkich romansów, postanowił, że musi wysłać córkę do elitarnej, amerykańskiej szkoły w Paryżu. Bez uprzedzenia kazał córce...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"Czerwona Królowa" to pierwszy tom serii osadzonej w świecie, w którym ludzie mają dwa kolory krwi: czerwoną i srebrną.
Czerwoni to zwykli ludzie-robotnicy wykorzystywani przez Srebrnych do ciężkiej harówki.
Natomiast Srebrni to klasa rządząca. Jej przedstawiciele posiadają niezwykłe moce i biorą czynny udział w rządzeniu państwem.
Najpotężniejsza rodzina Srebrnych to Płomienni. Z tego rodu wywodzą się królowie.
Jednak takie błahostki nie obchodzą Mare, która jest jedną z Czerwonych. Już niedługo jej osiemnaste urodziny, nie ma pracy, więc zgodnie z prawem musi pójść do wojska. A stamtąd prawie nikt nie wraca. Wszystko zmienia się, gdy dziewczyna dostaje pracę jako służąca w pałacu królewskim. Tam odkrywa, że mimo swojej czerwonej krwi posiada moc, o jakiej jej się nigdy nie śniło.
Ta książka to jedna z najlepszych książek, jakie kiedykolwiek przeczytałam. Jest napakowana akcją, która trzyma w napięciu do samego końca. Przez nią praktycznie straciłam całą noc. Byłam tak skupiona na czytaniu, że nawet nie zauważyłam mijających godzin.
Autorka stworzyła niezwykły świat. Tak realistyczny, że w trakcie czytania, cały czas miałam go przed oczami. Wszystkie luksusy w pałacu, a także prowizoryczne chaty zwykłych ludzi.
Fabuła jest tak skonstruowana, że nie odkrywa wszystkiego od razu. Powoli dowiadujemy się coraz więcej, ale akcja ani na chwilę nie zwalnia. Momentami pędzi wręcz na złamanie karku. Natomiast zwroty akcji są po prostu niesamowite. Nie mogłam, nie chciałam w nie uwierzyć,a w szczególności w zwrot akcji na samym końcu książki. Skończyłam ją czytać, a po głowie krążył mi wielki znak zapytania oraz wielki wykrzyknik.
W książce przewija się też wątek romantyczny, ale jest on tylko dopełnieniem historii, ciekawym dodatkiem, a nie głównym motywem.
Bohaterowie to bardzo ciekawe i indywidualne postacie. Każda jest inna i wyjątkowa na swój sposób. Do wszystkich od razu się przywiązałam i nie mogłam znieść myśli o śmierci kogokolwiek.
Styl pisania autorki jest bardzo prosty i zrozumiały dla wszystkich, ale jednocześnie nie jest banalny czy głupi.
Całość prezentuje się perfekcyjnie. Wszystko jest nieskazitelne i nie mam się do czego przyczepić. Victoria Aveyard jest autorką godną tego miana, z powodu absolutnie genialnej powieści, którą stworzyła.
Już nie mogę się doczekać kolejnej części tej świetnej serii.
Moja ocena to oczywiście 10/10 oraz półka z ulubionymi książkami.
Gorąco polecam!

"Czerwona Królowa" to pierwszy tom serii osadzonej w świecie, w którym ludzie mają dwa kolory krwi: czerwoną i srebrną.
Czerwoni to zwykli ludzie-robotnicy wykorzystywani przez Srebrnych do ciężkiej harówki.
Natomiast Srebrni to klasa rządząca. Jej przedstawiciele posiadają niezwykłe moce i biorą czynny udział w rządzeniu państwem.
Najpotężniejsza rodzina Srebrnych to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Z twórczością autora spotkałam się dotąd tylko raz, ale było to bardzo interesujące i niezapomniane spotkanie, gdy czytałam "Ocean na końcu drogi". Ta książka to chyba jedna z najoryginalniejszych pozycji, jakie dotąd przeczytałam, ale w żaden sposób nie dorównuje "Gwiezdnemu pyłowi".
To historia chłopca, prawie mężczyzny, który zakochany w piękności z jego rodzinnej wioski, obiecuje przynieść gwiazdę, która spadła z nieba. Wyrusza, więc do Krainy Czarów. Jego plany komplikują się jednak, gdy okazuje się, że gwiazdą jest piękna dziewczyna, która na dodatek złamała nogę spadając. Mimo wszystko bohater postanawia sprowadzić ją do wioski za wszelką cenę. Nie wie nawet, że to początek wielu wydarzeń, w których weźmie udział, a nie wszystkie będą dobre.
Ta książka wciągnęła mnie już od pierwszych stron i nie wypuściła aż do samego końca.
Autor wykreował świat, który mogłam sobie wyobrazić, gdy tylko zamknęłam oczy. Pełen rozmaitych, magicznych zwierząt, roślin i ludzi. Tak bajkowy i oryginalny, z jakim nigdy się dotąd nie spotkałam. Sama chętnie bym w nim zamieszkała.
Powieść jest napisana w narracji trzecioosobowej. Dzięki temu możemy równolegle śledzić losy wielu bohaterów. Na tej podstawie możemy spróbować zgadywania, co się dalej stanie. Jednakże to nie jest takie proste, a podsuwane nam fakty bywają mylące.
Mimo tego że znałam wcześniej ogólny zarys fabuły z filmu, byłam zaskoczona. W tej, dosyć cienkiej, książeczce mamy do czynienia z kilkoma zwrotami akcji oraz skomplikowaną fabułą. Losy bohaterów łączą się, rozdzielają, krzyżują na chwilę lub dłużej. A my możemy tylko śledzić ich poczynania, zmagania i decyzje, zapominając o teraźniejszości i całkowicie oddając się tej powieści.
Z pozoru może się wydawać, że książka nie ma nic specjalnego do zaoferowania, ale to bardzo wielki błąd. Ciekawi bohaterowie, zaskakująca fabuła i cudowny świat, połączone płynną i niestopującą akcją, dają książkę na medal, którą po prostu trzeba przeczytać.
Moja ocena 8/10.
Gorąco polecam!

Z twórczością autora spotkałam się dotąd tylko raz, ale było to bardzo interesujące i niezapomniane spotkanie, gdy czytałam "Ocean na końcu drogi". Ta książka to chyba jedna z najoryginalniejszych pozycji, jakie dotąd przeczytałam, ale w żaden sposób nie dorównuje "Gwiezdnemu pyłowi".
To historia chłopca, prawie mężczyzny, który zakochany w piękności z jego rodzinnej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Rozważna i romantyczna" to już druga powieść Jane Austen, z którą miałam do czynienia.
Jednak ta książka podobała mi się zdecydowanie mniej niż "Duma i uprzedzenie". Obydwie opowiadają o losach młodych sióstr, które pragną zakochać się i wyjść za mąż. Jednakże "Rozważna i romantyczna" to zdecydowanie bardziej skomplikowana w swojej fabule powieść.
Mimo wszystko ma w sobie lekkość typową dla Jane Austen.
Niestety bardzo ciężko było mi przebrnąć przez pierwsze sto stron. Jednak gdy tylko osiągnęłam ten cel, reszta poszła jak z górki i dosłownie ją pochłonęłam.
Od razu zakochałam się w tym świecie, a nutka tajemnicy obecna w tej książce dodaje jej tylko smaczku.
Warto także zwrócić uwagę na bohaterów, którzy stanowią bardzo różnorodną grupę. Zaczynając od standardowych kłamców i fałszywych przyjaciół, a kończąc na molach książkowych i osobach uległych we wszystkim.
To warta przeczytania książka, ale trzeba być w specjalnym nastroju na jej czytanie. Na dodatek przygotować się do akcji, która czasami płynie wartko, ale czasem wlecze się jak ślimak.
Mimo wszystko dobrze się bawiłam czytając tą pozycję i nie mogłam się doczekać poznania zakończenia.
Moja ocena 8/10.
Polecam!

"Rozważna i romantyczna" to już druga powieść Jane Austen, z którą miałam do czynienia.
Jednak ta książka podobała mi się zdecydowanie mniej niż "Duma i uprzedzenie". Obydwie opowiadają o losach młodych sióstr, które pragną zakochać się i wyjść za mąż. Jednakże "Rozważna i romantyczna" to zdecydowanie bardziej skomplikowana w swojej fabule powieść.
Mimo wszystko ma w sobie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Książka, mimo że pisana kilkaset lat temu, od razu trafiła do mojego serca.
Utrzymana w lekkim i zabawnym stylu, pełna niecodziennych epizodów z życia pięciu sióstr, wciągnęła mnie bez reszty.
Nie będę streszczała tutaj fabuły, bo to tylko zepsuje Wam radość z czytania tej świetnej książki. Jeśli chcecie ją poznać, musicie sami ją przeczytać.
Oprócz "Dumy i uprzedzenie" przeczytałam jeszcze jedną książkę Jane Austen-"Rozważną i romantyczną". I, uwierzcie mi, nie dorównywała tej pierwszej do pięt.
"Duma i uprzedzenie" to jeden z największych majstersztyków z jakimi miałam okazję się spotkać. Przetłumaczona na wiele języków, a także posiada kilka ekranizacji kinowych i telewizyjnych.
Bohaterzy to bardzo rzeczywiste postacie, które poznajemy w miarę rozwijania się fabuły. Tak, dobrze usłyszeliście, właśnie fabuły. Może się wydawać, że w takiej powieści nie ma miejsca na coś takiego, ale to bardzo wielki błąd. W książce mamy do czynienia z bardzo rozbudowaną i skomplikowaną fabułą, która zaskakuje nas kilkoma zwrotami akcji.
Na dodatek, powieść pokazuje wciąż aktualne wartości takie jak: rodzina, przyjaźń, miłość i zaufanie.
Każdy znajdzie tu coś dla siebie oraz nauczy się, że nie powinno się oceniać ludzi po ich wyglądzie i opiniach innych.
Oprócz tego uśmiejecie się do łez, zapewniam Was, a bohaterowie tej powieści zostaną z Wami zdecydowanie dłużej niż się spodziewacie.
Ja mam już za sobą dwukrotne przeczytanie całej książki i wiem, że na pewno sięgnę po nią jeszcze nie jeden raz.
Oczywiste jest, że moja ocena to 10/10 oraz półka "Ulubione".
Gorąco polecam wszystkim!!!

Książka, mimo że pisana kilkaset lat temu, od razu trafiła do mojego serca.
Utrzymana w lekkim i zabawnym stylu, pełna niecodziennych epizodów z życia pięciu sióstr, wciągnęła mnie bez reszty.
Nie będę streszczała tutaj fabuły, bo to tylko zepsuje Wam radość z czytania tej świetnej książki. Jeśli chcecie ją poznać, musicie sami ją przeczytać.
Oprócz "Dumy i uprzedzenie"...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ta powieść to połączenie dramatu, romansu i, niezbyt znanej w Polsce, YA (czyli Young Adult przeznaczonej dla osób powyżej 12 roku życia), która porusza do łez.
Główna bohaterka to Emma, którą wychowują ciotka z wujkiem. Niestety nie ma lekko. Jak to często w takich sytuacjach bywa, już samą swoją obecnością potrafi rozsierdzić ciotkę, która już nie raz ją uderzyła. Dziewczyna jednak nie chce nikomu o tym powiedzieć, ze względu na swoich młodszych kuzynów, którzy są niewinni w całej tej sprawie.
Oprócz Emmy, w książce występują jeszcze dwie bardzo ważne postacie.
Pierwsza z nich to najlepsza przyjaciółka dziewczyny imieniem Sara, która jest całkowitym przeciwieństwem Emmy. Miła, lubiana przez wszystkich i piękna.
Drugą, ale nie mniej ważną, jest Evan-nowy uczeń w szkole. Chłopak od razu zaczyna interesować się Emmą, zadawać wiele pytań, a to nie jest na rękę głównej bohaterki, która wolałaby pozostać w cieniu.
Na początku powieść wydaje się schematyczna: główna bohaterka bez rodziców, opiekunowie, którzy się nad nią znęcają, nowy uczeń w szkole, w którym od razu się zakochuje. To jest jedyny negatyw jaki znalazłam w tej książce i jest to też powód dla jednej gwiazdki mniej w mojej ocenie.
Już po kilku rozdziałach zorientowałam się, że nie mam do czynienia ze schematami i wszystko może się zdarzyć.
Powieść jest dosyć długa, liczy 494 strony, ale gdy się ją czyta, nie da się tego odczuć. Wciąga nas w wir wydarzeń, od którego aż wstrzymujemy oddech.
Książka pokazuje reakcję większości ludzi, którzy doświadczają przemocy domowej, a mianowicie ich bierność. Przekonanie, że to wszystko jest ich winą. To bardzo ważne, aby ludzie zrozumieli, że to jest złe i nie ma prawa się dziać.
Mimo wielu psychologicznych kwestii, które dotyka autorka, wciąż możemy znaleźć akcję, która ani na moment nie zwalnia.
Z opisu książki można wnioskować, że jest ona skierowana głównie do dziewczyn, ale uwierzcie mi, wcale tak nie jest. Spodoba się także nie tylko tym młodszym czytelnikom.
To jedna z tych głębokich i skłaniających do przemyśleń pozycji.
Natomiast zakończenie to jeden wielki zwrot akcji, który bardzo mnie poruszył.
Już nie mogę się doczekać przeczytania kolejnych części.
Oczywiście książka należy teraz do moich ulubionych/
Moja ocena 9/10.
Gorąco polecam!

Ta powieść to połączenie dramatu, romansu i, niezbyt znanej w Polsce, YA (czyli Young Adult przeznaczonej dla osób powyżej 12 roku życia), która porusza do łez.
Główna bohaterka to Emma, którą wychowują ciotka z wujkiem. Niestety nie ma lekko. Jak to często w takich sytuacjach bywa, już samą swoją obecnością potrafi rozsierdzić ciotkę, która już nie raz ją uderzyła....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Chyba każdy z nas zna historie o księżniczkach, królowych - baśnie. Ale czy zastanawialiście się nad tym, co by było gdyby one wcale nie chciały nimi być?Jednym z takich przypadków jest Kelsea-główna bohaterka książki pt.:"Królowa Tearlingu" napisanej przez Erikę Johansen.
Dziewczyna całe swoje życie spędziła w przytulnej chatce w lesie razem z dwojgiem opiekunów-nauczycieli. Jednak w dniu dziewiętnastych urodzin, musi wybrać się w powrotną podróż do zamku, z którego została zabrana jako dziecko, i odzyskać tron.
Wszystko wydaje się w miarę proste, dopóki Kelsea nie odkrywa, że jest bardzo wiele osób, które pragną jej śmierci, a sama podróż do zamku może okazać się jej ostatnią. Na domiar wszystkiego, dziewczyna nie wie nic o swoich rodzicach, a wszyscy dokoła niej odmawiają powiedzenia czegokolwiek. Okazuje się, że jej matka-królowa wcale nie była taką bohaterką za jaką ją wszyscy mieli, a tożsamość jej ojca pozostaje wielkim znakiem zapytania.
Ta pozycja, to jedna z niewielu "nowości", która mnie zachwyciła.
Dobrze skonstruowana fabuła, która nie ujawnia wszystkiego na raz, a także posiada nieprzewidywalne zwroty akcji.
Akcja toczy się wartko od samego początku, nigdy się nie nudzimy. W niektórych momentach przyśpiesza, ale nie pędzi na złamanie karku, jak to potrafią niektóre powieści.
Natomiast bohaterowie to bardzo rzeczywiste, oryginalne i dobrze wykreowane postacie.
Od razu polubiłam Kelsea, która jest dzielną i niezależną kobietą. Wierzy w swoje decyzje, nawet jeśli niektórzy w nie wątpią. Jest bardzo ciekawą postacią, która, z biegiem akcji, rozwija się, staje się pewniejsza siebie i wrażliwsza na potrzeby swoich poddanych.
Bardzo interesującą postacią wydał mi się także Buława. Ten mężczyzna o licznych talentach ciągle mnie zaskakiwał, chociaż muszę przyznać, że nie zawsze pozytywnie.
Nawet poboczne postacie były bardzo realne i chętnie o nich czytałam. Wszystkie postacie, nawet Szkarłatna Królowa, były dobrze wykreowane. Wszystkie, z małym wyjątkiem, a mianowicie wujkiem Kelsey, który był jedną z najbardziej bezbarwnych postaci o jakich kiedykolwiek czytałam. Był po prostu modelowym przykładem zepsucia władcy: gruby, prawie ciągle pijany, uzależniony od bogatych poddanych oraz rozkosz cielesnych. Jego po prostu nie mogłam znieść!
Jednak świat, który stworzyła autorka, jest naprawdę genialny. Pierwsza część to tylko początek i mam nadzieję, że w drugiej dowiem się o nim zdecydowanie więcej.
Ogólnie całość bardzo mi się podoba. Warto też nadmienić śliczną okładkę z pozłacanymi literami, która od razu trafiła do mojego serca.
Nie potrafię zarzucić tej książce nic negatywnego. To jedna z lepszych, jeśli nie najlepsza, książka jaką przeczytałam w tym roku.
Gorąco polecam!

Chyba każdy z nas zna historie o księżniczkach, królowych - baśnie. Ale czy zastanawialiście się nad tym, co by było gdyby one wcale nie chciały nimi być?Jednym z takich przypadków jest Kelsea-główna bohaterka książki pt.:"Królowa Tearlingu" napisanej przez Erikę Johansen.
Dziewczyna całe swoje życie spędziła w przytulnej chatce w lesie razem z dwojgiem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cykl "Pragnienie" opowiada o losach Zary, która po śmierci ojczyma stała się pustą skorupą. Matka, która nie wie co z nią zrobić, wysyła ją do babci. Tam Zarę zaczyna prześladować tajemniczy mężczyzna, który zostawia po sobie złoty pył. A na dodatek ciągle woła ją po imieniu. To jednak tylko początek dziwnych zdarzeń. W Maine zaczynają znikać młodzi chłopcu. Zara odkrywa, że to samo działo się kilkanaście lat temu, a mężczyzna, który ją śledzi, jest królem piksów. I być może to on za to wszystko odpowiada. Dziewczyna będzie musiała znaleźć odpowiedzi na wiele trudnych pytań. Przy okazji odkryje to, kim naprawdę jest, a także to z kim chce spędzić resztę swojego życia. To będzie przygoda pełna niebezpieczeństw i akcji.
Autorka wzorując się na skandynawskiej mitologii stworzyła oryginalny, mistyczny i cudowny świat.
Jeszcze nigdy nie spotkałam się z czymś takim. To takie odświeżające po tylu książkach powielających te same schematy.
Fabuła jest bardzo dobrze zbudowana, Zawiera wiele zwrotów akcji, które łapią kompletnie nieprzygotowanych czytelników. Tajemnice i zawiłości wyjaśniają się w swoim czasie.
Akcja toczy się bardzo płynnie, a na samym końcu wręcz pędzi na złamanie karku.
Bohaterowie są oryginalni i charyzmatyczni. Polubiłam główną bohaterkę i nie denerwowało mnie jej zachowanie, jak się to czasami dzieje.
Bardzo zaintrygował mnie pomysł na tytuły rozdziałów oraz nagłówki pod nimi. Mianowicie są to różne nazwy fobii, a także ich wyjaśnienie.
Kolejna rzecz, którą bardzo w tej serii lubię to okładki. Są po prostu prześliczne! Cieszę się, że w Polsce trzymają się one pierwowzoru.
Zakończenie pozostawiło mnie nienasyconą, od razu chciałam sięgnąć po kolejną część, która nawiasem mówiąc, jest jeszcze lepsza, ciekawsza, bardziej wciągająca (o ile to w ogóle możliwe) niż pierwsza.
Podsumowując, całość, włącznie z okładką, bardzo mi się podobała. To kolejne książki do listy moich ulubionych. Są oryginalne, zaskakujące, interesujące i warte poświęcenia im uwagi.
Gorąco polecam!

Cykl "Pragnienie" opowiada o losach Zary, która po śmierci ojczyma stała się pustą skorupą. Matka, która nie wie co z nią zrobić, wysyła ją do babci. Tam Zarę zaczyna prześladować tajemniczy mężczyzna, który zostawia po sobie złoty pył. A na dodatek ciągle woła ją po imieniu. To jednak tylko początek dziwnych zdarzeń. W Maine zaczynają znikać młodzi chłopcu. Zara odkrywa,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Powieść pt.:"Cztery" to swego rodzaju dodatek do trylogii "Niezgodna". Jednak jego akcja zaczyna się jeszcze wcześniej.
Rzeczą, na którą warto zwrócić uwagę, jest to, że Veronica Roth zaczęła pisanie "Niezgodnej" od właśnie tej pozycji. Jak sama mówi, głównym bohaterem miał zostać Tobias, ale w trakcie pisania przestał pasować do planów autorki, więc wymyśliła żeńską bohaterkę-Tris, a poprzedni pomysł porzuciła. Jednak, gdy skończyła pisać "Wierną" postanowiła, że musi zakończyć pisanie o Tobiasie. I tak zrobiła, dzięki czemu my, wielcy fani, możemy trzymać w rękach tę, z pozoru, cienką książkę.
Książka zawiera cztery części historii Tobiasa oraz dodatek-trzy krótkie rozdziały, które mieliśmy okazję poznać w "Niezgodnej", ale tutaj są oczywiście przedstawione oczami Tobiasa.
Całość dosłownie pochłonęłam w ciągu kilku godzin.
Fabuła tak mnie wciągnęła, że nie zauważyłam nawet kiedy minęła północ, a ja czytałam ostanie strony z zapartym tchem. I, chociaż się tego nie spodziewałam, zaskoczyły mnie nowo poznane fakty czy wydarzenia.
Akcja toczy się tutaj bardzo wartko, ale potrafi maksymalnie podkręcić tempo w czasie najciekawszych momentów.
Bohaterowie, no cóż, co tu o nich mówić. Wystarczy jedno słowo, a mianowicie Cztery, gdziekolwiek pojawia się on, dzieje się wiele interesujących rzeczy.
Nigdy nie podejrzewałam się o to, że tak bardzo spodoba mi się czytanie tak krótkich powieści. Jednak ta naprawdę mi się podobała i nie żałuję, że ją kupiłam.
Veronica Roth po raz kolejny zaskoczyła mnie swoim stylem pisarskim oraz oryginalnym pomysłem.
Na koniec mała rada. Mimo iż jest to prequel "Niezgodnej", nie polecam zaczęcia trylogii od tej pozycji. Pewne rzeczy mogą się Wam wydać wtedy zbyt niezrozumiałe lub bez sensu.
Moja ogólna ocena to 10/10 gwiazdek.
Gorąco polecam!!!

Powieść pt.:"Cztery" to swego rodzaju dodatek do trylogii "Niezgodna". Jednak jego akcja zaczyna się jeszcze wcześniej.
Rzeczą, na którą warto zwrócić uwagę, jest to, że Veronica Roth zaczęła pisanie "Niezgodnej" od właśnie tej pozycji. Jak sama mówi, głównym bohaterem miał zostać Tobias, ale w trakcie pisania przestał pasować do planów autorki, więc wymyśliła żeńską...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Główną bohaterką jest Allie - dziewczyna, która ostatnimi czasy popadła w nienajlepsze towarzystwo. Nielegalne picie alkoholu i wandalizm, to tylko niektóre z jej ostatnich wyczynów. W końcu, jej rodzice stwierdzają, że miarka się przebrała i Allie zostaje wysłana do prywatnej szkoły z internatem. Już na miejscu dziewczyna orientuje się, że kompletnie nie pasuje do otoczenia, ponieważ uczniowie dzielą się na dwie grupy. Pierwsza z nich to bogate dzieciaki, a druga to te bardzo mądre, które muszą zapracować na naukę w szkole. Po pewnym czasie w szkole zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Allie odkrywa, że wkroczyła w sam środek wojny o wpływy, a na dodatek jest jednym z ważniejszych pionków w czasie jej trwania.
Książka "Wybrani" to pełna akcji i trzymająca w napięciu powieść, która łączy najlepsze cechy gatunków: kryminał, dla młodzieży oraz romans.
Fabuła jest tak skonstruowana, że nie widzimy nadchodzącej katastrofy, dopóki ona się nie wydarzy. Wiele zwrotów akcji czyni czytanie jeszcze ciekawszym. A dobrze zarysowani bohaterowie wydają się tak realni, jak to tylko możliwe. Na dodatek, główna bohaterka nie zachowuje się jak rozwydrzona nastolatka i nie jest jedną z wkurzających postaci.
Wątek romantyczny jest bardzo umiejętnie zrobiony i nie zajmuje pierwszego planu, tylko robi za tło.
To bardzo oryginalna, zaskakująca a jednocześnie lekka powieść.
Wszystko w tej książce bardzo mi się podobało. Zresztą tak samo, jak w kolejnych częściach. Nic a nic bym tu nie zmieniła.
Gorąco polecam wszystkim przeczytanie całej serii!

Główną bohaterką jest Allie - dziewczyna, która ostatnimi czasy popadła w nienajlepsze towarzystwo. Nielegalne picie alkoholu i wandalizm, to tylko niektóre z jej ostatnich wyczynów. W końcu, jej rodzice stwierdzają, że miarka się przebrała i Allie zostaje wysłana do prywatnej szkoły z internatem. Już na miejscu dziewczyna orientuje się, że kompletnie nie pasuje do...

więcej Pokaż mimo to