Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Audiobook czytany przez Annę Dereszowską dostaje odemnie * wiecej niż książka, za świetne oddanie emocji głównej bohaterki

Audiobook czytany przez Annę Dereszowską dostaje odemnie * wiecej niż książka, za świetne oddanie emocji głównej bohaterki

Opowiadania O.Gromyko - 9/10

Opowiadania O.Gromyko - 9/10

Na ową książkę polowałam już od dwóch lat. Pamiętam jak moja znajoma przyniosła ją do szkoły i czytając opisy na okładce oraz pierwszą stronę zaciekawiłam się fabułą. Potem jakoś o niej zapomniałam i gdy wyszedł film (który obejrzałam nawet z przyjemnością) udało mi się zdobyć ebooka.
Książka jest wielokrotnie porównywana do trylogii "Igrzysk Śmierci", którą nawet lubię. Wydawało mi się, że ta trylogia również mi się spodoba. O jakże się myliłam.
Zacznijmy od świata przedstawionego. Antyutopijne Chicago, podzielone na frakcje. To jest świetny pomysł (przynajmniej według mnie) na osadzenie tam fabuły. Jednak autorka nie sprostała temu zadaniu. Świat ten jest taki "niepełny", a bohaterowie w nim osadzeni infantylni i przewidywalni. Trudno się do nich przywiązać, są płytcy.
Tak samo przewidywalna jest fabuła. Watek miłosny nudny i schematyczny. Głównej bohaterce (prawie) wszystko się udaje, jest wyidealizowana i to aż za bardzo.
Książki jednak nie mogę tylko krytykować. Po za światem przedstawionym plusem (przynajmniej pierwszego tomu) jest wciągającą, szybko tocząca się akcja. "Niezgodną" czyta się bardzo szybko i lekko. W książce są również fragmenty, które doprowadzają do śmiechu, za co również wielki "+".
Ogólnie książkę oceniam 5/10, była ambicja, a wyszło poczytadło niezapadające w pamięć.

Na ową książkę polowałam już od dwóch lat. Pamiętam jak moja znajoma przyniosła ją do szkoły i czytając opisy na okładce oraz pierwszą stronę zaciekawiłam się fabułą. Potem jakoś o niej zapomniałam i gdy wyszedł film (który obejrzałam nawet z przyjemnością) udało mi się zdobyć ebooka.
Książka jest wielokrotnie porównywana do trylogii "Igrzysk Śmierci", którą nawet lubię....

Ta książka jest bardziej "dodatkiem" do Kronik Wardstone niż następną częścią przygód Toma. Poznajemy w niej świat Kobalosów, którzy na pewno odegrają dużą rolę w "ostatecznym starciu" Toma ze Złym. Warta przeczytania, nawet tylko ze względu na pojawiającą się w niej Grimalkin :)

Ta książka jest bardziej "dodatkiem" do Kronik Wardstone niż następną częścią przygód Toma. Poznajemy w niej świat Kobalosów, którzy na pewno odegrają dużą rolę w "ostatecznym starciu" Toma ze Złym. Warta przeczytania, nawet tylko ze względu na pojawiającą się w niej Grimalkin :)

Hmm... Książka została nam polecona na Wiedzy O Kulturze w szkole i zabrałam się za nią po raz drugi... I znowu nieudany. Za moim pierwszym podejściem (około 3 lata temu) padłam na 3 rozdziale, ostatnio udało mi się przebrnąć przez "Alicję w Krainie Czarów", ale przez jej drugą cześć już nie. Może kiedyś...
Jednak książeczkę tę (bo trudno ją nazwać książką) powinno się przeczytać (w końcu to klasyka!) oraz warto poszukać jej interpretacji w internecie - czasami są zaskakujące.

Hmm... Książka została nam polecona na Wiedzy O Kulturze w szkole i zabrałam się za nią po raz drugi... I znowu nieudany. Za moim pierwszym podejściem (około 3 lata temu) padłam na 3 rozdziale, ostatnio udało mi się przebrnąć przez "Alicję w Krainie Czarów", ale przez jej drugą cześć już nie. Może kiedyś...
Jednak książeczkę tę (bo trudno ją nazwać książką) powinno się...

Czytałam to w autokarze na wycieczce i tak się śmiałam z koleżanką, że aż klasowe "inteligenty" zapytały się co ja za wiersze czytam :)

Czytałam to w autokarze na wycieczce i tak się śmiałam z koleżanką, że aż klasowe "inteligenty" zapytały się co ja za wiersze czytam :)

Niestety słabsza od wcześniejszych...
Niech oni zmienią te okładki - są tandetne!

Niestety słabsza od wcześniejszych...
Niech oni zmienią te okładki - są tandetne!

No, saga nareszcie się rozkręca.
Polubiłam styl pisania autorki, prosty język (może trochę za prosty? ;)), nie wiem dlaczego, ale jej sposób pisania kojarzy mi się z Montgomery :D
Polecam, okropnie wciąga.

No, saga nareszcie się rozkręca.
Polubiłam styl pisania autorki, prosty język (może trochę za prosty? ;)), nie wiem dlaczego, ale jej sposób pisania kojarzy mi się z Montgomery :D
Polecam, okropnie wciąga.

Autor uczy mnie etyki i WOK'u - przydałoby się przeczytać :)

Autor uczy mnie etyki i WOK'u - przydałoby się przeczytać :)

Hmmm... No, co by tu powiedzieć...
Wszystko zaczęło się od filmu, na który poszłam z niechęcią. O dziwo, film mi się spodobał i po trudnych zmaganiach z lekturami szkolnymi zabrałam się za książkę, a tak dokładniej za ebooka. Do powieści byłam nastawiona dość pozytywnie, ponieważ koleżanki, które czytały całą serię mówiły, że książka jest lepsza od filmu.
Zaczęłam czytać. Już na samym początku zauważyłam ogromne różnice między filmem a książką. Czytałam dalej. Fabuła ciekawa, skonstruowana tak, że trudno się oderwać, ale nie przypadł mi do gustu styl pisania autorki.
Dzisiaj rano skończyłam i stwierdzam, że książka jest ok, ale (wiem, że niektórzy uznają to za bluźnierstwo :D) nie polubiłam Jace'a. Za to bardzo przypadło mi do gustu rodzeństwo Alec i Isabelle, których nie lubiłam w wersji filmowej. Końcówka nie była dla mnie zaskakująca (przez film), ale jakbym najpierw czytała książkę byłabym w szoku! To mi nie pasuje (nie chce tu spojlerować, ale wiadomo co mi nie pasuje)i od razu spytałam się kuzynki czy to prawda.
A tak jeszcze nawiązując do filmu, to według mnie aktorzy źle dobrani, o dziwo nie wycieli wielu wydarzeń (jak to zrobili np. w Harrym Potterze), ale strasznie je pozmieniali i pogmatwali.
Na pewno zabiorę się za następne części, ale jednak wolę książki, w których zabijają się za pomocą magii, a nie chlastają się mieczami na prawo i lewo :)

Hmmm... No, co by tu powiedzieć...
Wszystko zaczęło się od filmu, na który poszłam z niechęcią. O dziwo, film mi się spodobał i po trudnych zmaganiach z lekturami szkolnymi zabrałam się za książkę, a tak dokładniej za ebooka. Do powieści byłam nastawiona dość pozytywnie, ponieważ koleżanki, które czytały całą serię mówiły, że książka jest lepsza od filmu.
Zaczęłam...

Pierwszy raz czytam książkę na podstawie mitologii greckiej. Bardzo mi się podobała. Co prawda jest trochę podobna do Harry'ego Potter'a, ale nie przeszkadza mi to :) Tylko trochę mi przykro, że ta seria nie jest bardziej popularna.

Pierwszy raz czytam książkę na podstawie mitologii greckiej. Bardzo mi się podobała. Co prawda jest trochę podobna do Harry'ego Potter'a, ale nie przeszkadza mi to :) Tylko trochę mi przykro, że ta seria nie jest bardziej popularna.

"Kiedy skończyłem czytać" czyli kiedy poddałam się...
Stwierdziłam, że lektur nie będę oceniać.
Może i dobrze, bo ta książka dostałaby dwie, może nawet jedną gwiazdkę. Może nie jestem na tyle dojrzała, żeby zrozumieć to "dzieło", ale na pewno nikt z pierwszej klasy liceum nie zrozumie "co autor miał na myśli"
Nie wiem, co za "geniusz" dał tę książkę jako lekturę... Może książka zawiera w sobie jakieś mądre refleksje, ale ta powieść jest napisana tak nudnie, że ja dosłownie cierpiałam ją czytając.

"Kiedy skończyłem czytać" czyli kiedy poddałam się...
Stwierdziłam, że lektur nie będę oceniać.
Może i dobrze, bo ta książka dostałaby dwie, może nawet jedną gwiazdkę. Może nie jestem na tyle dojrzała, żeby zrozumieć to "dzieło", ale na pewno nikt z pierwszej klasy liceum nie zrozumie "co autor miał na myśli"
Nie wiem, co za "geniusz" dał tę książkę jako lekturę... Może...

Poddałam się na 58 stronie. Ale jeszcze do niej wrócę.

Poddałam się na 58 stronie. Ale jeszcze do niej wrócę.

Na te trzy pierwsze części, które przeczytałam, ta była najlepsza. Jednak opowieści o Tomku to nie moje klimaty :)

Na te trzy pierwsze części, które przeczytałam, ta była najlepsza. Jednak opowieści o Tomku to nie moje klimaty :)

Jak zwykle Joseph Delaney trzyma poziom :)

Jak zwykle Joseph Delaney trzyma poziom :)

Jak zwykle wkurzająco wciągająca.
Według mnie, dobre zakończenie całej serii. Ale niech zmienią okładki tych książek, bo dla mnie są tandetne!

Jak zwykle wkurzająco wciągająca.
Według mnie, dobre zakończenie całej serii. Ale niech zmienią okładki tych książek, bo dla mnie są tandetne!

Hmmm... Ogólnie cała trylogia jest dla mnie dosyć dziwna... Ale do rzeczy.
Nie umiałam przebrnąć przez tą książkę. Pierwsze rozdziały pochłonęłam, ale potem... Po prostu zaczęłam się nudzić. Najbardziej pod koniec. Denerwowało mnie trochę to, że autor przeskakuje z losów jednych bohaterów do drugich i ty już się wciągasz, przerzucasz stronę, a tu nagle... Rozdział o kimś innym. To bardzo utrudnia (przynajmniej dla mnie) czytanie.
A tak ogólnie, to pierwsza część według mnie była lepsza.

Hmmm... Ogólnie cała trylogia jest dla mnie dosyć dziwna... Ale do rzeczy.
Nie umiałam przebrnąć przez tą książkę. Pierwsze rozdziały pochłonęłam, ale potem... Po prostu zaczęłam się nudzić. Najbardziej pod koniec. Denerwowało mnie trochę to, że autor przeskakuje z losów jednych bohaterów do drugich i ty już się wciągasz, przerzucasz stronę, a tu nagle... Rozdział o kimś...

Po obejrzeniu fatalnej ekranizacji "Złotego kompasu" sięgnęłam po wersję książkową.
Na początku powieść ta była strasznie nudna i niezrozumiała. Na szczęście, jakoś w połowie fabuła zaczęła się rozkręcać, a ja się wciągnęłam. Jestem pozytywnie zaskoczona, jednak nie zakochała się w fabule.

Po obejrzeniu fatalnej ekranizacji "Złotego kompasu" sięgnęłam po wersję książkową.
Na początku powieść ta była strasznie nudna i niezrozumiała. Na szczęście, jakoś w połowie fabuła zaczęła się rozkręcać, a ja się wciągnęłam. Jestem pozytywnie zaskoczona, jednak nie zakochała się w fabule.

Zawsze lubiłam czytać tą książkę, jak się jeszcze uczyłam czytać :) Fajne w niej były obrazki :D

Zawsze lubiłam czytać tą książkę, jak się jeszcze uczyłam czytać :) Fajne w niej były obrazki :D

Najbardziej nieprzewidywalna ze wszystkich części, fabularnie chyba najlepsza. Szkoda, że to koniec... Aż łezka się w oku kręci.

Najbardziej nieprzewidywalna ze wszystkich części, fabularnie chyba najlepsza. Szkoda, że to koniec... Aż łezka się w oku kręci.