-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
Niefortunnie i przypadkiem zaczęłam serię od "Deniwelacji". Kryminał sam w sobie średnio interesujący, ale postacie i powiązania między nimi zainteresowały mnie na tyle, żeby sięgnąć po resztę książek z serii.
Niefortunnie i przypadkiem zaczęłam serię od "Deniwelacji". Kryminał sam w sobie średnio interesujący, ale postacie i powiązania między nimi zainteresowały mnie na tyle, żeby sięgnąć po resztę książek z serii.
Pokaż mimo toSkusiłam się na książkę po obejrzeniu serialu "Outlander" i się nie zawiodłam. Z przyjemnością sięgnę po kolejne tomy.
Skusiłam się na książkę po obejrzeniu serialu "Outlander" i się nie zawiodłam. Z przyjemnością sięgnę po kolejne tomy.
Pokaż mimo toPodobała mi się o wiele bardziej od "Bóg nigdy nie mruga".
Podobała mi się o wiele bardziej od "Bóg nigdy nie mruga".
Pokaż mimo to"Harpię" czytałam z przyjemnością, ale czegoś mi w niej brakowało. Jakby książka była za krótka. Jakby zabrakło miejsca na emocje bohaterów.
"Harpię" czytałam z przyjemnością, ale czegoś mi w niej brakowało. Jakby książka była za krótka. Jakby zabrakło miejsca na emocje bohaterów.
Pokaż mimo toKontynuacja "Księżnej Mediolanu" przypadła mi do gusty. Z przyjemnością przeczytałam te kilkaset stron.
Kontynuacja "Księżnej Mediolanu" przypadła mi do gusty. Z przyjemnością przeczytałam te kilkaset stron.
Pokaż mimo toHmm, książka nie była zła. Ale dobra niestety też nie. Była bardzo nijaka, lekko nużąca. Nie w moim typie.
Hmm, książka nie była zła. Ale dobra niestety też nie. Była bardzo nijaka, lekko nużąca. Nie w moim typie.
Pokaż mimo toMiałam jej nie czytać... I do teraz się zastanawiam, po co to sobie właściwie zrobiłam.
Miałam jej nie czytać... I do teraz się zastanawiam, po co to sobie właściwie zrobiłam.
Pokaż mimo to
Sięgnęłam po kontynuację "Nieczynne do odwołania" bez wielkich nadziei, a i tak się zawiodłam. W pierwszej połowie książki nie dzieje się nic. NIC. W drugiej połowie zaczyna się coś dziać, ale więcej napięcia i akcji mamy w serii o Panu Samochodziku. "Hiszpański kot" jest książką nieudaną, nudną i nie wartą niczyjego czasu.
Aha, no i obaj główni bohaterowie to nadętę buce.
Za część trzecią na pewno nie będę już tracić czasu.
Sięgnęłam po kontynuację "Nieczynne do odwołania" bez wielkich nadziei, a i tak się zawiodłam. W pierwszej połowie książki nie dzieje się nic. NIC. W drugiej połowie zaczyna się coś dziać, ale więcej napięcia i akcji mamy w serii o Panu Samochodziku. "Hiszpański kot" jest książką nieudaną, nudną i nie wartą niczyjego czasu.
Aha, no i obaj główni bohaterowie to nadętę...
Po przeczytaniu "Zbuntowanej królowej" tak bardzo żałuję, że nie będzie mi nigdy dane poznać Indii, ich mieszkańców i kultury, sprzed zajęcia ich przez Brytyjczyków. Książka piękna, bardzo obrazowa i poruszająca.
Po przeczytaniu "Zbuntowanej królowej" tak bardzo żałuję, że nie będzie mi nigdy dane poznać Indii, ich mieszkańców i kultury, sprzed zajęcia ich przez Brytyjczyków. Książka piękna, bardzo obrazowa i poruszająca.
Pokaż mimo toNie chciałam czytać tej książki, bałam się jej w pewnien sposób, bo według opisu miała dotykać trudnych relacji matki i córki. Przełamałam się i nie żałuję! Fantastycznie napisana pozycja. Bohaterowie rzeczywiście żyją na kartach książki i szczerze żałowałam, że tak szybko doczytałam do końca.
Nie chciałam czytać tej książki, bałam się jej w pewnien sposób, bo według opisu miała dotykać trudnych relacji matki i córki. Przełamałam się i nie żałuję! Fantastycznie napisana pozycja. Bohaterowie rzeczywiście żyją na kartach książki i szczerze żałowałam, że tak szybko doczytałam do końca.
Pokaż mimo toMary i Ryder to jedna z moich ulubionych par w całym cyklu! A epilog, w którym pojawia się calutki klan Cynstersów jest wisienką na torcie.
Mary i Ryder to jedna z moich ulubionych par w całym cyklu! A epilog, w którym pojawia się calutki klan Cynstersów jest wisienką na torcie.
Pokaż mimo toRewelacyjna książka, jak rzadko do końca nie zorientowałam się, kto okaże się mordercą.
Rewelacyjna książka, jak rzadko do końca nie zorientowałam się, kto okaże się mordercą.
Pokaż mimo to
Książka zapewniła mi popołudnie pełne rozrywki, tylko to zakończenie! To nieludzkie zostawiać czytelnika z takim zakończeniem!
Książka zapewniła mi popołudnie pełne rozrywki, tylko to zakończenie! To nieludzkie zostawiać czytelnika z takim zakończeniem!
Pokaż mimo to