Polne kwiaty

- Tytuł oryginału:
- Black-Eyed Susans
- Data wydania:
- 2016-10-12
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-10-12
- Liczba stron:
- 432
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328026360
- Tłumacz:
- Jacek Żuławnik
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Tagi:
- kara śmierci literatura amerykańska obsesja pamięć psychopata seryjny zabójca strach śledztwo thriller trauma zemsta
- Tytuł oryginału:
- Black-Eyed Susans
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Data wydania:
- 2016-10-12
- Liczba stron:
- 432
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328026360
- Tłumacz:
- Jacek Żuławnik
- Tagi:
- kara śmierci literatura amerykańska obsesja pamięć psychopata seryjny zabójca strach śledztwo thriller trauma zemsta
Mroczna podróż do najciemniejszych zakątków duszy
Szesnastoletnia Tess zostaje znaleziona bliska śmierci na teksańskich polach. Miała być kolejnym Polnym Kwiatem, jedną z czterech ofiar seryjnego mordercy, nazwanych tak przez prasę ze względu na żółte kwiecie, jakie sprawca pozostawiał na miejscu zbrodni. To dzięki Tess przestępca został ujęty i skazany. Jednak po latach w okolicy znów pojawiają się żółte kwiaty... Czy na pewno skazana została właściwa osoba?
Polne Kwiaty to szokujący, wciągający i oryginalny thriller psychologiczny.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Polecane księgarnie
Pozostałe księgarnie
Informacja
Oficjalne recenzje
Kwiat, który przeżył
„Ileż cierpienia może przysporzyć lusterko. Albo ziarnko grochu. Albo kwiatek o żółtych płatkach.” Jeśli thriller odciska w naszym umyśle na tyle trwały ślad, by na stałe osadzić podobne drobiazgi w zupełnie nowym, mrocznym kontekście i sprawić, że nie spojrzymy na nie nigdy więcej w ten sam niewinny sposób, musimy mieć do czynienia z powieścią przemyślaną, spójną i wielowarstwową. Jeśli autor jest w stanie przekształcić wdzięczne rudbekie, ozdobę pól i ogrodów, w symbol powracającego zła, które wyplenić trudniej niż oporny chwast - nie ulega wątpliwości, że zna drogę do odległych zakątków wyobraźni czytelnika i nieskrępowanie z wiedzy tej korzysta. Julia Heaberlin właśnie to zrobiła. Druga książka dziennikarki - „Polne kwiaty” - ukazuje najciemniejsze zakamarki ludzkiej natury, jak gdyby nigdy nic obsypując całość złocistymi płatkami podkreślającymi sączący się powoli mrok.
Kiedy Tessa miała szesnaście lat stała się jednym z celów seryjnego mordercy. Bliska śmierci leżała w grobie wraz z trzema zamordowanymi dziewczynami, które prasa - ze względu na rudbekie zostawiane przez sprawcę na miejscu zbrodni - okrzyknęła Polnymi Kwiatami. Cudem ocalona, zeznawała później w procesie, na którym skazano głównego podejrzanego w sprawie. Ale czy aby do celi śmierci wtrącono właściwą osobę? Potencjalna odpowiedź na to pytanie staje się jeszcze bardziej przerażająca, gdy pewnego dnia dorosła już Tessa odkrywa zasadzoną pod jej oknem kępę żółtych kwiatów. Kwiatów, których nigdy nie udało jej się wymazać z pamięci. Czy to pozostający wciąż na wolności prawdziwy morderca rozpoczyna z nią upiorną grę? Lęk o siebie i córkę, niepewność, coraz większe wątpliwości co do winy czekającego na egzekucję skazańca. Rozdarta Tessa decyduje się w końcu jeszcze raz stawić czoła przeszłości, własnym wspomnieniom i możliwym błędom w śledztwie sprzed lat.
Pod względem konstrukcyjnym „Polne kwiaty” stoją na najwyższym poziomie zaawansowania. Autorka porusza się po tylu płaszczyznach, żonglując zarówno perspektywami, jak i przeskokami na linii teraźniejszość-przeszłość, że od uzyskania efektu kompletnego chaosu dzielił nas prawdopodobnie tylko jeden krok, który jednak nigdy nie został wykonany. Poznajemy Tessę jako dojrzałą kobietę, by za chwilę przenieść się na sesje terapeutyczne, które odbywała w wieku szesnastu lat; dostajemy wgląd w umysł innych bohaterów, a dodatkowo śledzimy stenogram z procesu sądowego sprzed dwóch dekad. Złożenie tylu elementów w intrygującą, spójną, nierozpraszającą czytelnika całość świadczy o tym, że żaden z kawałków układanki nie znalazł się tu przypadkowo. Odnoszę wrażenie, że Heaberlin od początku wiedziała, jaką książkę chce napisać i swoją wizję skrupulatnie i z uwagą zrealizowała. Jej dbałość o szczegóły zachwyca. Dziennikarska precyzja daje o sobie wyraźnie znać nawet pod warstwą literackiej fikcji.
Fenomenalnym, moim zdaniem, zabiegiem dodatkowo wzbogacającym i tak już gęstą fabułę „Polnych kwiatów" jest przybliżenie czytelnikowi jak ogromną rolę w skomplikowanych śledztwach odgrywa współcześnie nauka. Skrupulatny research przeprowadzony przez autorkę oraz skorzystanie z wiedzy specjalistów zaowocowały umiejętnym wpleceniem w historię motywu identyfikacji ofiar poprzez mitochondrialne DNA czy analizę izotopową (przy czym nawet dla chemicznego laika nie brzmi to na kartach powieści jak czarna magia). To z kolei pozwoliło odmalować dwa zupełnie różne wymiary kryminalnego dochodzenia: naukowy, gdzie w imieniu ofiar przemawiają probówki, próbki i twarde dane, oraz psychologiczny, w którym mieszczą się skrajne emocje, traumy i manipulacje. Oba te bieguny wypadają równie przekonująco, zwłaszcza, że skąpane są w gęstej atmosferze tajemnicy i niepokoju. Wielka machina dochodzeniowa nie przytłacza jednak najważniejszego punktu całej historii, czyli jedynego Polnego Kwiatu, któremu udało się przetrwać. Zestawienie pierwszych, bezwarunkowych reakcji Tessie niedługo po przeżytym koszmarze oraz stanu osiągniętego po latach zmagania się z traumą składa się na wnikliwy i przejmujący portret psychologiczny ofiary. Śledzimy jej historię, kibicujemy próbom osiągnięcia normalności, podglądamy poranioną psychikę i bezradnie patrzymy na destrukcyjną więź z oprawcą. Oprawcą, który mimo że nie dokończył swego dzieła, na zawsze pozostaje już częścią ofiary.
Jedynym chwastem zupełnie niepożądanym pośród wszystkich tych przyciągających atutów „Polnych kwiatów" okazuje się wątek miłosny. Zbędny dla rozwoju fabuły, biorący się nagle znikąd, jakby autorka w pewnym momencie planowania historii zwątpiła, czy aby na pewno bez zgrabnego romansu można napisać powieść kompletną i postanowiła na wszelki wypadek zabezpieczyć tyły. Na przyszłość zapewniam, że książka pozbawiona parowania bohaterów też się udać może, zwłaszcza, jeśli uzyskaliśmy już takie zagęszczenie thrillerowych wątków, że obdzielić dałoby się nimi nie jedną, a dwie historie. A na ten moment po prostu wybaczam, bo pojedyncze potknięcie w tak złożonej powieści to naprawdę niewiele. Zawieść mogło tyle elementów, a udało się prawie wszystko. Przeszłość i teraźniejszość, strach i odwaga, emocje i nauka. Intymna historia i przytłaczające procedurami śledztwo – w „Polnych kwiatach" przenikają się naturalnie, wiją się wokół siebie, tworząc nieoczywistą, magnetyzującą mozaikę. Zupełnie jak pędy dzikich roślin, które gdzieś przypadkiem na polu zostawia wiatr. I które nigdy przed przeczytaniem tej książki nie przywiodłyby mi na myśl najokrutniejszych zbrodni.
Karolina Drabik
Popieram [ 3 ]
Oceny
Dyskusje
Wypożycz z biblioteki
Cytaty
Jesteś nastolatką, więc wydaje ci się, że jesteś całkiem sprytna. Bardziej spostrzegawcza od dorosłych. Od ojca. Od nauczycieli. Ode mnie. W...
Rozwiń
Opinie [18]
"Polne kwiaty"
więcejRok 1994. Na jednym z Teksańskich pól w gąszczu żółtych rudbeki (kwiaty), zostają znalezione ciała kilku nastoletnich dziewczyn. Jak się później okazuje jedna z nich, Tess żyje ale kompletnie nie pamięta co się wydarzyło a dodatkowo w skutek urazu traci wzrok. Wszystkie dowody zebrane przez policję jednoznacznie wskazują mordercę, który zostaje skazany i...
Świetna książka. Thriller w którym nic nie jest oczywiste... Aż chce się przewracać kartki.
Pokaż mimo toDaną książkę się przeżywa i czuje. Zaskakujące zakończenie. Polecam !
Pokaż mimo to“Polne kwiaty” Julii Heaberlin wciągnęły mnie już od początku. Książka ma 430 stron, a ja wchłonęłam ją chyba w trzy dni. Intrygująca, przerażająca, skłaniająca do ciągłej analizy. Thriller w jednym z najlepszych wersji. Ciągły niepokój, masa tajemnic i niedopowiedzeń, które zmuszają nas do samodzielnego śledztwa i zrozumienia poszlak oraz poruszanych wątków.
więcejCała...
Po przeczytaniu tej książki rudbekie będą mi przypominać Polne Kwiaty, a szczególnie ten jeden, który przetrwał - Tessie.
więcejI szczerze mówiąc nie interesowało mnie kim był psychopatyczny morderca, który złożył kobiety do grobu i co nim kierowało - tego nawet Julia Heaberlin nie opowiada tak jak "powinna". Całą uwagę skupia na ofierze - nastoletniej Tessie oraz na dorosłej...
Nie jestem zagorzałym czytelnikiem tego gatunku, a od pierwszych stron dobrze wiedziałem kto będzie za wszystko odpowiedzialny. Oczywiście łudziłem się, że autorka mnie zaskoczy, jednak zdecydowała się tego nie robić. To tyle jeśli idzie o fabułę, bo gorszy, o wiele gorszy, jest styl tej książki. Język używany do opisu głębi przeżyć, jest jak żywcem wyjęty z wypracowań...
więcejPraktycznie wszystko czego szukam w książce.
Pokaż mimo toCiekawa, zwłaszcza końcówka trzyma w napięciu. Podejrzewałam kogoś innego, a o tym, kto rzeczywiście był mordercą, nawet nie pomyślałam. Postać Tessy i jej córki świetnie wykreowane. Ciekawa akcja, ogólnie miło się czyta.
Pokaż mimo toJedyny minus to wątek miłosny. Moim zdaniem bez wyrazu i niedokończony.
Naprawdę wartościowy głos w dyskusji o karze śmierci-nawet najzagorzalszym zwolennikom da wiele do myślenia. Mocno zapada w pamięć-próba pogodzenia się z traumą z przeszłości. Czy po takich wydarzeniach da się prowadzić normalne życie?
Pokaż mimo toTrzymająca w napięciu do końca
Pokaż mimo to