-
Artykuły
Plenerowa kawiarnia i czytelnia wydawnictwa W.A.B. i Lubaszki przy Centrum Nauki KopernikLubimyCzytać2 -
Artykuły
W świecie miłości i marzeń – Zuzanna Kulik i jej „Mała Charlie”LubimyCzytać4 -
Artykuły
Zaczytane wakacje, czyli książki na lato w promocyjnych cenachLubimyCzytać2 -
Artykuły
Ma 62 lata, jest bezdomnym rzymianinem, pochodzi z Polski i właśnie podbija włoską scenę literackąAnna Sierant7
Biblioteczka
2020-12-29
2020-12-20
2020-12-11
Pierwszy raz spotykam się z tym, że slogany reklamowe nie przesadzają.
Absolutnie nieodkładalna.
Pierwszy raz spotykam się z tym, że slogany reklamowe nie przesadzają.
Absolutnie nieodkładalna.
2019-06-10
Trzecie spotkanie z mieszkańcami Magnolii i mam nadzieję, że nie ostatnie.
Gratuluję Autorce doskonale wprowadzonego streszczenia poprzednich części.
Co do reszty...Człowiek czyta i naprawdę wierzy, że może być taki świat, gdzie nie ma złych ludzi a dobro zawsze zwycięża. Bajka? A może jednak to jest możliwe?
Piękna książka, lecznicza.
Trzecie spotkanie z mieszkańcami Magnolii i mam nadzieję, że nie ostatnie.
Gratuluję Autorce doskonale wprowadzonego streszczenia poprzednich części.
Co do reszty...Człowiek czyta i naprawdę wierzy, że może być taki świat, gdzie nie ma złych ludzi a dobro zawsze zwycięża. Bajka? A może jednak to jest możliwe?
Piękna książka, lecznicza.
2017-12-22
Troszkę mnie nużyła ta część. Te przeskoki do przodu zwłaszcza.
I nie podoba mi się zakończenie sprawy Maurycego, choćby z powodu braku logiki. Bo skąd "Maurycy" znałby dokładną datę zrobienia zdjęcia...
Ta końcówka jest przekombinowana.
Ale cała reszta jest bardzo dobra.
Troszkę mnie nużyła ta część. Te przeskoki do przodu zwłaszcza.
I nie podoba mi się zakończenie sprawy Maurycego, choćby z powodu braku logiki. Bo skąd "Maurycy" znałby dokładną datę zrobienia zdjęcia...
Ta końcówka jest przekombinowana.
Ale cała reszta jest bardzo dobra.
2017-12-17
Niech was nie zraża pretensjonalny tytuł!
Kiedy ja zobaczyłam tytuł pomyślałam, że to kolejna "młoda, polska pisarka" której język "skrzy się dowcipem" a "fabuła jest niezapomniana".
No bo taki pretensjonalny tytuł, w sam raz do kompletu...
Na szczęście...NA SZCZĘŚCIE ktoś mi przypomniał, że autorstwa tej pisarki czytałam "Kobiety z czerwonych bagien".
Sięgnęłam...i wsiąkłam.
Największym mistrzostwem świata jest dla mnie opisywanie zwykłej codzienności, takich zdarzeń, które każdy z nas przeżywa każdego dnia: picie kawy, praca, pogaduchy ze znajomymi. Takie niby nic, a przecież z tego w większości składa się życie każdego z nas.
Autorka opisuje takie zwykłe życie z niesamowitym artyzmem dodając do tego swój niepowtarzalny a magiczny sposób widzenia świata.
Nawet nie umiem powiedzieć o czym jest ta niesamowita powieść...Może o tym, że "dziś jest o wiele ładniej niż wczoraj"?
Warto dać się jej ponieść i uwieść.
Niech was nie zraża pretensjonalny tytuł!
Kiedy ja zobaczyłam tytuł pomyślałam, że to kolejna "młoda, polska pisarka" której język "skrzy się dowcipem" a "fabuła jest niezapomniana".
No bo taki pretensjonalny tytuł, w sam raz do kompletu...
Na szczęście...NA SZCZĘŚCIE ktoś mi przypomniał, że autorstwa tej pisarki czytałam "Kobiety z czerwonych bagien".
Sięgnęłam...i...
2020-11-08
Książka, która miała chyba odczarować zawód lekarza. Bardzo dobrze napisana, niemal nieodkładalna (poza momentami gdy autor opisuje np. zajęcia w prosektorium, lub inne apetyczne opisy, zwłaszcza jak ktoś lubi czytać przy jedzeniu). A jednak mam wrażenie, że nie do końca się autorowi udało pokazać lekarzy jako zwykłych ludzi. Jego bohaterowie bowiem nie są zwykłymi pracownikami służby zdrowia. Żaden z nich nie styka się z powszechną prozą życia, żaden z nich nie ma styczności z klasą średnią, o biedocie nie wspomnę.
Mimo to ciekawie pokazane są tam zmiany społeczne, postęp medycyny, historyczne wydarzenia.
Naprawdę warto.
Książka, która miała chyba odczarować zawód lekarza. Bardzo dobrze napisana, niemal nieodkładalna (poza momentami gdy autor opisuje np. zajęcia w prosektorium, lub inne apetyczne opisy, zwłaszcza jak ktoś lubi czytać przy jedzeniu). A jednak mam wrażenie, że nie do końca się autorowi udało pokazać lekarzy jako zwykłych ludzi. Jego bohaterowie bowiem nie są zwykłymi...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-10-23
Piękna i nieodkładalna...
Tylko chwilami zdania tak zbudowane, że niezrozumiałe, nielogiczne, chyba tłumacz nie ogarniał całości
Piękna i nieodkładalna...
Tylko chwilami zdania tak zbudowane, że niezrozumiałe, nielogiczne, chyba tłumacz nie ogarniał całości
2020-10-18
Nastrojowa powieść o spełnianiu marzeń i odchodzeniu.
Nastrojowa powieść o spełnianiu marzeń i odchodzeniu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-10-12
książkę można skwitować "Jane Eyre XX wieku - historia prawdziwa".
Czytałam tę książkę wiele lat temu.
Wtedy mnie bardzo zniesmaczyła, pomyślałam, że autorka przesadza.
Dziś jestem mniej wrażliwa, a może też i więcej wiem o ludziach...
książkę można skwitować "Jane Eyre XX wieku - historia prawdziwa".
Czytałam tę książkę wiele lat temu.
Wtedy mnie bardzo zniesmaczyła, pomyślałam, że autorka przesadza.
Dziś jestem mniej wrażliwa, a może też i więcej wiem o ludziach...
2020-10-09
Szwaja jak zawsze niezawodna
----
Edit 2020
Monika Szwaja to pewniak. Jak się człowiek naczyta i naogląda różnych ponurych historii, a jeśli do tego wiele tych historii jest prawdziwych, wtedy człowiek dla równowagi potrzebuje spojrzeć na świat przez trochę bardziej różowe okulary.
Świat u Moniki Szwai to taka bajka dla dorosłych. Są białe i czarne charaktery.
No, ale żeby te historie nie były tak całkiem oderwane od rzeczywistości to pozytywne postaci mają swe wady, jak i negatywne mają swe zalety.
Doskonały język, erudycja autorki włożona w usta kolejnych bohaterów, humor a pod tym tzw "dydaktyczny smrodek".
To strasznie niesprawiedliwe, że już nie dane nam będzie poznawanie kolejnych bohaterów tego świata, świata Moniki Szwai. Zostały nam tylko książki.
Szwaja jak zawsze niezawodna
----
Edit 2020
Monika Szwaja to pewniak. Jak się człowiek naczyta i naogląda różnych ponurych historii, a jeśli do tego wiele tych historii jest prawdziwych, wtedy człowiek dla równowagi potrzebuje spojrzeć na świat przez trochę bardziej różowe okulary.
Świat u Moniki Szwai to taka bajka dla dorosłych. Są białe i czarne charaktery.
No, ale żeby...
2020-10-06
Taki troszkę tylko inny romans...A przy okazji można rozszerzyć nieco znajomość angielskiego.
Taki troszkę tylko inny romans...A przy okazji można rozszerzyć nieco znajomość angielskiego.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-10-04
2020-09-28
Piękna opowieść o stracie i samotności. I o odnajdywaniu siebie samego i swoich bliskich. Naprawdę piękna!
Ale ...
Czy w początkowej części książki nie było o tym, że żona głównego bohatera jest aktualnie na jakimś naukowym spędzie w Rosji i nie może przyjechać? Jules leży w szpitalu, jego dziećmi zajmuje się brat z bratową...
Piękna opowieść o stracie i samotności. I o odnajdywaniu siebie samego i swoich bliskich. Naprawdę piękna!
Ale ...
Czy w początkowej części książki nie było o tym, że żona głównego bohatera jest aktualnie na jakimś naukowym spędzie w Rosji i nie może przyjechać? Jules leży w szpitalu, jego dziećmi zajmuje się brat z bratową...
2020-09-25
Są takie książki, których czytanie to balsam dla oczu i duszy. Fabuła, która nie obraża inteligencji czytelnika. Bohaterowie z krwi i kości, z wadami i zaletami, ludzcy po prostu. Do tego ten specyficzny styl narracji wzbogacony doskonałym językiem.
Literatura czysto rozrywkowa, ale na jakim poziomie!
Są takie książki, których czytanie to balsam dla oczu i duszy. Fabuła, która nie obraża inteligencji czytelnika. Bohaterowie z krwi i kości, z wadami i zaletami, ludzcy po prostu. Do tego ten specyficzny styl narracji wzbogacony doskonałym językiem.
Literatura czysto rozrywkowa, ale na jakim poziomie!
2020-09-20
Małecki to pewniak. Gwarantuje ciekawą fabułę oraz kunszt językowy. Choć temat Zuzy trochę słabszy to całość bardzo dobrze się czyta.
Małecki to pewniak. Gwarantuje ciekawą fabułę oraz kunszt językowy. Choć temat Zuzy trochę słabszy to całość bardzo dobrze się czyta.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-09-17
2020-09-09
A najlepiej to było jak ona zemdlała i lekarz wziął ją za rękę i stwierdził, że jest w ciąży.
Albo jak macocha w cudowny sposób zamieniła się w teściową...
Drugi tom sagi nowozelandzkiej dosyć rozczarowuje.
A najlepiej to było jak ona zemdlała i lekarz wziął ją za rękę i stwierdził, że jest w ciąży.
Albo jak macocha w cudowny sposób zamieniła się w teściową...
Drugi tom sagi nowozelandzkiej dosyć rozczarowuje.
2020-08-27
Troszkę się zawiodłam, bo to typowa książka w swoim gatunku. Jest wszystko: wiejska sielanka-kontra odpychające miasto, bohaterzy jednoznacznie źli lub dobrzy, trochę dramatu i romansu.
Przeczytana i pewnie zaraz zapomniana.
Troszkę się zawiodłam, bo to typowa książka w swoim gatunku. Jest wszystko: wiejska sielanka-kontra odpychające miasto, bohaterzy jednoznacznie źli lub dobrzy, trochę dramatu i romansu.
Przeczytana i pewnie zaraz zapomniana.
2020-08-22
Kompletnie mnie nie wciągnęła.
Niby ma wszystko co trzeba: dobre tło historyczne, ciekawych bohaterów, kilka dramatów ludzkich.
Tak jak w "Szczygle" czy w "Buszującym w zbożu" nie dociera do mnie żadne głębsze przesłanie. Czytam tylko o snujących się po mieście ludziach.
Jedyne co mi się podobało to sarkastyczne poczucie humoru.
Kompletnie mnie nie wciągnęła.
Niby ma wszystko co trzeba: dobre tło historyczne, ciekawych bohaterów, kilka dramatów ludzkich.
Tak jak w "Szczygle" czy w "Buszującym w zbożu" nie dociera do mnie żadne głębsze przesłanie. Czytam tylko o snujących się po mieście ludziach.
Jedyne co mi się podobało to sarkastyczne poczucie humoru.
Chmielewska jak to Chmielewska. Bywa zabawnie, bywa nudno. To nie to co Lesio, Wszystko czerwone czy Całe zdanie nieboszczyka. Ale nadal warto.
Chmielewska jak to Chmielewska. Bywa zabawnie, bywa nudno. To nie to co Lesio, Wszystko czerwone czy Całe zdanie nieboszczyka. Ale nadal warto.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to