-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2023-05-10
2023-05-08
2020-02-28
2022-01-29
2021-10-21
2023-04-29
2023-04-16
2023-04-11
2023-03-18
2023-02-05
2023-01-24
2022-12-10
2022-11-26
2022-11-26
2022-10-23
2022-08-25
2022-08-22
2022-08-08
Było mówione wielokrotnie, ale taka prawda, że to chyba najpiękniejsza oprawa debiutu, jaką można sobie było wymarzyć.
A środek – naprawdę satysfakcjonujący i jestem szczerze zaskoczona. Spodziewałam się, że przez tematykę nie spodoba mi się ta książka – albo, że będzie wręcz dla mnie przeciętna – i prawdę powiedziawszy miałam kilka podejść do niej, bo początek mnie w ogóle nie angażował. Ale potem… ależ się wciągnęłam od połowy książki! Zdecydowanie zyskuje jeszcze bardziej po przekroczeniu dwusetnej strony, bo dopiero tam poczułam się naprawdę zaintrygowana i zaangażowana w fabułę. Pióro autorki jest tak płynne i tak dobrze się to czyta, że właściwie pochłania się na raz rozdział za rozdziałem. U mnie problem raczej polegał na tym, że dopóki nie dobiłam do tej dwusetnej strony to w momencie odłożenia książki nie miałam wielkiej potrzeby, by do niej wrócić. Właściwie dla mnie zrobiło się ciekawiej, gdy tylko Mar i Artel się rozdzielili i poznaliśmy nowe miejsca i nowe barwne postacie. Dopiero wtedy poczułam klimat i stawkę. Zdecydowanie więcej się działo w drugiej połowie książki i ta dynamiczna, prężna akcja wzbogaciła obydwie narracje głównych bohaterów.
Troszkę nie mogę uwierzyć w to, że to naprawdę ma być jednotomówka? Naprawdę?! Przecież te wszystkie poboczne postacie zasługują na rozwinięcie i odkrycie przeszłości, i tajemnic wszelakich! ;c Przecież na tyle pytań nie dostaliśmy odpowiedzi, tyle ciekawych wątków do pociągnięcia… Sama końcówka, która jest naprawdę bezczelnym cliffhangerem, który jednocześnie mi się bardzo podoba taki jaki jest i jeśli naprawdę nie miałoby być drugiego tomu to nigdy nie uznałabym jej za minus, i już wolę takie (nie)domknięcie historii.
Na pewno będę obserwować twórczość i rozwój Hani Czaban i życzę jej samych sukcesów, bo jednak ten debiut jest naprawdę bardzo dobry i warty polecenia. Zatem sięgajcie i czytajcie
Było mówione wielokrotnie, ale taka prawda, że to chyba najpiękniejsza oprawa debiutu, jaką można sobie było wymarzyć.
A środek – naprawdę satysfakcjonujący i jestem szczerze zaskoczona. Spodziewałam się, że przez tematykę nie spodoba mi się ta książka – albo, że będzie wręcz dla mnie przeciętna – i prawdę powiedziawszy miałam kilka podejść do niej, bo początek mnie w...
2022-07-24
2022-07-02
Książka bardzo kompleksowa. O dorastaniu, o kobiecości, z domkniętą klamrą, o byciu wyrzutkiem tak naprawdę, o miłości również. Niesamowicie klimatyczna i to wszystko z tłem Karoliny Północnej na mrocznych bagnach.
Bardzo polecam audiobook czytany przez Magdalenę Boczarską.
Książka bardzo kompleksowa. O dorastaniu, o kobiecości, z domkniętą klamrą, o byciu wyrzutkiem tak naprawdę, o miłości również. Niesamowicie klimatyczna i to wszystko z tłem Karoliny Północnej na mrocznych bagnach.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo polecam audiobook czytany przez Magdalenę Boczarską.