Jessica Townsend mieszka w Sunshine Coast w Australii, ale kilka lat spędziła w Londynie. Przez osiem lat pracowała jako copywriterka, a wcześniej zajmowała się wydawaniem dziecięcego czasopisma o dzikich zwierzętach dla australijskiego zoo Steve’a Irwina. Fascynuje się wieloma rzeczami: transportem publicznym, tajemniczymi starożytnymi miastami, hotelami, świętami Bożego Narodzenia, śpiewakami operowymi, Halloween, tajnymi stowarzyszeniami i gigantycznymi kotami. Wszystkie te fascynacje trafiły na karty jej debiutanckiej powieści „Nevermoor. Przypadki Morrigan Crow”.
Dalsza część przygód Morrigan, zatytułowana „Wundermistrz. Powołanie Morrigan Crow”, ukaże się wkrótce.https://twitter.com/digressica
- Zapnij pasy, Morrigan. I cokolwiek się zdarzy, nie zamykaj oczu.
- Co się stanie, jeśli zamknę oczy? - zainteresowała się.
- Przegapisz na...
- Zapnij pasy, Morrigan. I cokolwiek się zdarzy, nie zamykaj oczu.
- Co się stanie, jeśli zamknę oczy? - zainteresowała się.
- Przegapisz najfajniejsze.
Kocham Jacka, Hawthorna i Fenestre. Nie zapraszam do dyskusji
A tak bardziej poważnie. Autorka ma przyjemny styl, dzięki czemu książkę się czytało naprawdę przyjemnie, dosłownie się przez nią płynęło. Fabuła mi się podobała, choć bez problemu przewidziałam większość plot twistów. Zauważyłam kilka podobieństw do Harry'ego Pottera, jednak możliwe, że to przez sugestię w jednej z opinii w wnętrzu książki.
Powieść idealna dla wszystkich, szukających czegoś lżejszego do odstresowania się.
Troszkę słabsza od poprzedniego tomu ale dalej jest to świetna seria i nie mogę się doczekać kontynuacji.
W tym tomie brakowało mi większej ilości interakcji z Morysi z jej przyjaciółmi. Ten tom głównie opierał się na śledzeniu poczynań Morysi a przez to w jaką stronę potoczyła się fabuła nie było w niej miejsca na więcej scen z innymi bohaterami, czego bardzo żałuje.
Główny pomysł na faluje i jej oś rewelacja! Nowi bohaterowie też na plus (Sofia mówię tu o tobie 🫶🏻) a samo zakończenie mnie usatysfakcjonowało. I choć dalej kocham Morysie z całego serca to było dosłownie kilka momentów gdy jej postępowanie było lekko irytujące, ale można to uzasadnić fabułą, więc nie uważam tego za dużo wadę.