Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

W końcu książka polskiego autora, która ma ręce i nogi! Nieco ironiczna, przewrotna, naprawdę wciągająca i ciekawa: naprawdę warta uwagi!

W końcu książka polskiego autora, która ma ręce i nogi! Nieco ironiczna, przewrotna, naprawdę wciągająca i ciekawa: naprawdę warta uwagi!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Trochę śmiechłam. Książka napisana na poziomie pięciolatka, z fabułą która próbuje uchodzić za nie wiadomo jak dojrzałą i scenami, które CHYBA mają być romantyczne i namiętne- a wychodzi bardzo, bardzo nijak. Bohaterowie są płytcy, perypetie to wymieszanie Zmierzchu i dajmy na to Czystej Krwi, nie mówiąc już o godnych pożałowania opisać i całej niemrawej otoczce. Stanowczo nie polecam

Trochę śmiechłam. Książka napisana na poziomie pięciolatka, z fabułą która próbuje uchodzić za nie wiadomo jak dojrzałą i scenami, które CHYBA mają być romantyczne i namiętne- a wychodzi bardzo, bardzo nijak. Bohaterowie są płytcy, perypetie to wymieszanie Zmierzchu i dajmy na to Czystej Krwi, nie mówiąc już o godnych pożałowania opisać i całej niemrawej otoczce. Stanowczo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nieco pikantna, luźna i całkiem przyjemna lektura- może bez jakiejś głębokiej i nakłaniającej do refleksji fabuły, ale nadal wystarczająco dobra na wieczorną lekturę do poduszki (a po niej niegrzeczne sny :P).

Nieco pikantna, luźna i całkiem przyjemna lektura- może bez jakiejś głębokiej i nakłaniającej do refleksji fabuły, ale nadal wystarczająco dobra na wieczorną lekturę do poduszki (a po niej niegrzeczne sny :P).

Pokaż mimo to


Na półkach:

Sięgnęłam po tą książkę, spodziewając się historii Lyanny Stark z "Gry o Tron" i przyznam, że trochę się zdziwiłam, kiedy okazało się, że jest to coś zupełnie innego- niemiej, wygląda na to, że Martin w każdej formie sprawdza się wyśmienicie. Opowiadanie, chociaż krótkie, jest bardzo bogate, skłaniające do refleksji, a jednocześnie lekko napisane i przystępne w odbiorze. Jak najbardziej polecam, krótka, acz wartościowa lektura :)

Sięgnęłam po tą książkę, spodziewając się historii Lyanny Stark z "Gry o Tron" i przyznam, że trochę się zdziwiłam, kiedy okazało się, że jest to coś zupełnie innego- niemiej, wygląda na to, że Martin w każdej formie sprawdza się wyśmienicie. Opowiadanie, chociaż krótkie, jest bardzo bogate, skłaniające do refleksji, a jednocześnie lekko napisane i przystępne w odbiorze....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Patrząc po tytule- spodziewałam się jakiegoś porno badziewia z fabułą godną konkurować zawiłością ze Zmierzchem. W sumie, perypetie bohaterów momentami są trochę nie do ogarnięcia, ale stanowczo "Ssij mała, ssij" to książka zupełnie innego typu niż wyżej wymienione dzieło pani Meyer. Ironiczny język, cięte dowcipy, ciekawy punkt widzenia i charyzmatyczne, niesztampowe postaci- pozycja naprawdę warta przeczytania!

Patrząc po tytule- spodziewałam się jakiegoś porno badziewia z fabułą godną konkurować zawiłością ze Zmierzchem. W sumie, perypetie bohaterów momentami są trochę nie do ogarnięcia, ale stanowczo "Ssij mała, ssij" to książka zupełnie innego typu niż wyżej wymienione dzieło pani Meyer. Ironiczny język, cięte dowcipy, ciekawy punkt widzenia i charyzmatyczne, niesztampowe...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Co mnie podkusiło, żeby kupić tą książkę- nie mam bladego pojęcia. Nie był to jednak za dobry pomysł- "Gra o Ferrin" to płytka, dosyć absurdalna książka. Głowna bohaterka pomimo swojego wieku zachowuje się jak nastolatka, co oczywiście nie przeszkadza jej w powaleniu na kolana wszystkich napotykanych mężczyzn. Reszta postaci jest równie nieudana- nie polecam tej książki, chyba że naprawdę macie kryzys i nie macie niczego lepszego pod ręką.

Co mnie podkusiło, żeby kupić tą książkę- nie mam bladego pojęcia. Nie był to jednak za dobry pomysł- "Gra o Ferrin" to płytka, dosyć absurdalna książka. Głowna bohaterka pomimo swojego wieku zachowuje się jak nastolatka, co oczywiście nie przeszkadza jej w powaleniu na kolana wszystkich napotykanych mężczyzn. Reszta postaci jest równie nieudana- nie polecam tej książki,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po przeczytaniu "szklanego tronu" czułam straszny niedosyt, który spotęgowała jeszcze informacja, że kolejny tom serii o zabójczyni ukaże się dopiero za jakiś czas. Sięgając po "władcę piratów" nie spodziewałam się jakoś szczególnie dużo- i w zasadzie szczególnie dużo nie dostałam, była to jednak wystarczająca ilość, aby zwiększyć moje łaknienie na przygody Celaeny. Charakterna główna bohaterka, ciekawa opowieść- szkoda tylko, że pozwala na powrót do świata zabójczyni na bardzo krótką chwilę (niecałą 100 stron! T.T). Tym, którym podobał się "Szklany Tron" polecam, bo opowiadanie rozjaśnia bardzo przeszłość głównej bohaterki i nadaje jej większy sens :)

Po przeczytaniu "szklanego tronu" czułam straszny niedosyt, który spotęgowała jeszcze informacja, że kolejny tom serii o zabójczyni ukaże się dopiero za jakiś czas. Sięgając po "władcę piratów" nie spodziewałam się jakoś szczególnie dużo- i w zasadzie szczególnie dużo nie dostałam, była to jednak wystarczająca ilość, aby zwiększyć moje łaknienie na przygody Celaeny....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kiedy kupiłam tą książkę tylko i wyłącznie dlatego, że spodobało mi się imię księcia Doriana wymienionego na tylnej okładce- spodziewałam się raczej schematycznego fantasy, z drobnymi elementami romansu i lekkim dreszczykiem- książka natomiast wciągnęła mnie tak bardzo, że nie zjadłam kolacji, olałam zajęcia z jogi i wypracowanie do szkoły, spędzając nad nią cały wieczór. W końcu główna bohaterka nie jest mamejowatą ślamazarą wpadającą bezmyślnie w ramiona przecudownych i prześlicznych arystokratów, w końcu polityka okazuje wiele twarzy, a przestępcy nie są tacy źli, na jakich mogliby wyglądać. I jedyne co złe, to to, że na premierę drugiej części muszę czekać aż do kwietnia! :D

Kiedy kupiłam tą książkę tylko i wyłącznie dlatego, że spodobało mi się imię księcia Doriana wymienionego na tylnej okładce- spodziewałam się raczej schematycznego fantasy, z drobnymi elementami romansu i lekkim dreszczykiem- książka natomiast wciągnęła mnie tak bardzo, że nie zjadłam kolacji, olałam zajęcia z jogi i wypracowanie do szkoły, spędzając nad nią cały wieczór. W...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wiedźmin to Wiedźmin- można albo kochać, albo nienawidzić. Ja kocham. Ale "Sezon Burz" jakoś trochę mniej niż sagę.

Wiedźmin to Wiedźmin- można albo kochać, albo nienawidzić. Ja kocham. Ale "Sezon Burz" jakoś trochę mniej niż sagę.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przez przypadek wylądowałam w kinie na filmie "Gra Endera". Oczekiwałam jakiegoś lekkiego filmu, bez głębszego przesłania, coś co obejrzę, a po kilku dniach zapomnę, że wg byłam na tym w kinie. Tymczasem film spodobał mi się tak bardzo, że sięgnęłam po książkę. Książka natomiast wciągnęła mnie tak bardzo, że przeczytałam ją za jedynym zamachem, w ogóle nie odrywając się od lektury. Wspaniała pozycja, wspaniałe przesłanie- nie mogę się wręcz doczekać, aż w moje ręce wpadną kolejne części!

Przez przypadek wylądowałam w kinie na filmie "Gra Endera". Oczekiwałam jakiegoś lekkiego filmu, bez głębszego przesłania, coś co obejrzę, a po kilku dniach zapomnę, że wg byłam na tym w kinie. Tymczasem film spodobał mi się tak bardzo, że sięgnęłam po książkę. Książka natomiast wciągnęła mnie tak bardzo, że przeczytałam ją za jedynym zamachem, w ogóle nie odrywając się od...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyjemna i lekka książka, pełna zabawnych sytuacji- idealna na jesienne wieczory z kubkiem herbatki i pod kocykiem :)

Przyjemna i lekka książka, pełna zabawnych sytuacji- idealna na jesienne wieczory z kubkiem herbatki i pod kocykiem :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Główna bohaterka jak dla mnie jest dosyć głupia i niezbyt interesująca, ale fabuła książki nie jest najgorsza, więc niech bd, że książka jest "dobra"

Główna bohaterka jak dla mnie jest dosyć głupia i niezbyt interesująca, ale fabuła książki nie jest najgorsza, więc niech bd, że książka jest "dobra"

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak to bywa z lekturami- musiałam przeczytać do szkoły i pewnie inaczej nawet bym po "Króla Edypa" szybko nie sięgnęła. Niemniej, jestem mile zaskoczona, bo dramat czyta się lekko i szybko, jest dość ponadczasowy i jego interpretacja nie przynosi zbytnich trudności.

Jak to bywa z lekturami- musiałam przeczytać do szkoły i pewnie inaczej nawet bym po "Króla Edypa" szybko nie sięgnęła. Niemniej, jestem mile zaskoczona, bo dramat czyta się lekko i szybko, jest dość ponadczasowy i jego interpretacja nie przynosi zbytnich trudności.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie chcesz tego czytać, ale jak już zaczniesz, to nie będziesz się mógł oderwać.

Nie chcesz tego czytać, ale jak już zaczniesz, to nie będziesz się mógł oderwać.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Cmentarz w Pradze" to moje pierwsze (ale mam nadzieję, ze nie ostatnie!) spotkanie z prozą Umberto Eco. Przyznam, że sięgając po ten tytuł spodziewałam się jakiegoś mrocznego i fantastycznego thrillera z nutą romansu, na czym się z resztą bardo przejechałam. Wyobraźcie sobie moją minę, kiedy odkryłam, ze przyjdzie mi przeczytać historię Simoniniego- mężczyzny, który nienawidzi wszystkiego, a najbardziej kobiet, żydów, masonów i jezuitów. Nie byłam zbytnio zachwycona, bo z głównym bohaterem różnimy się bardzo i książka wylądowała na półce na dobry miesiąc. Pewnego dnia sięgnęłam po nią ponownie (może miałam nadzieję, że to jednak będzie coś bardziej w stylu Zafona)i oczywiście się wgryzłam. W pewnym momencie po prostu nie mogłam przestać czytać i w ciągu kilku dni dobrnęłam do końca. Kiedy wszystkie wątki się zbiegają, kiedy poznajemy prawdę, ciężko jest nie przyznać geniuszu autorowi. Zapadające w pamięć dzieło, które każe zastanowić się nad prawdziwością przypadku i nad ilością fikcji w fikcji. Kiedy już się zacznie, ciężko przejść obojętnie.

"Cmentarz w Pradze" to moje pierwsze (ale mam nadzieję, ze nie ostatnie!) spotkanie z prozą Umberto Eco. Przyznam, że sięgając po ten tytuł spodziewałam się jakiegoś mrocznego i fantastycznego thrillera z nutą romansu, na czym się z resztą bardo przejechałam. Wyobraźcie sobie moją minę, kiedy odkryłam, ze przyjdzie mi przeczytać historię Simoniniego- mężczyzny, który...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka ciekawa, jak przystało na biografię, ale napisana ciężkim i nieprzyjemnym językiem, sama z trudem dobrnęłam do końca, bo po pewnym czasie pozycja zwyczajnie zaczyna nudzić.

Książka ciekawa, jak przystało na biografię, ale napisana ciężkim i nieprzyjemnym językiem, sama z trudem dobrnęłam do końca, bo po pewnym czasie pozycja zwyczajnie zaczyna nudzić.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jedna z najlepszych książek, po jaką zdarzyło mi się sięgnąć. Czytałam wiele pozycji Zafona, ale żadna nie urzekła mnie tak bardzo, jak "Cień Wiatru". Fascynująca powieść o prawdziwej przyjaźni, dojrzewaniu, miłości i truciźnie kryjącej się w sercu każdego człowieka. A wszytko to w skrytej cieniem powojennej Barcelonie!

Jedna z najlepszych książek, po jaką zdarzyło mi się sięgnąć. Czytałam wiele pozycji Zafona, ale żadna nie urzekła mnie tak bardzo, jak "Cień Wiatru". Fascynująca powieść o prawdziwej przyjaźni, dojrzewaniu, miłości i truciźnie kryjącej się w sercu każdego człowieka. A wszytko to w skrytej cieniem powojennej Barcelonie!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kiedyś dorwę i uduszę Martina, za to, co robi z bohaterami.

Kiedyś dorwę i uduszę Martina, za to, co robi z bohaterami.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Strasznie sztywne i techniczne. Jak dla mnie postacie są wyjątkowo płaskie i jakieś takie niedorobione. Sceny erotyczne początkowo są jak najbardziej ok, ale im dalej, tym gorzej. Nuuuda.

Strasznie sztywne i techniczne. Jak dla mnie postacie są wyjątkowo płaskie i jakieś takie niedorobione. Sceny erotyczne początkowo są jak najbardziej ok, ale im dalej, tym gorzej. Nuuuda.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Lekkie i przyjemne pióro, oryginalne podejście do tematu i zgrabne nawiązania do obyczajów i historii. Pozycja naprawdę godna polecenia, sama z przyjemnością sięgnę po inne dzieła tego autora :)

Lekkie i przyjemne pióro, oryginalne podejście do tematu i zgrabne nawiązania do obyczajów i historii. Pozycja naprawdę godna polecenia, sama z przyjemnością sięgnę po inne dzieła tego autora :)

Pokaż mimo to