Pieśń dla Lyanny
Wydawnictwo: RSW Prasa-Książka-Ruch fantasy, science fiction
36 str. 36 min.
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Tytuł oryginału:
- A Song for Lya
- Wydawnictwo:
- RSW Prasa-Książka-Ruch
- Data wydania:
- 1982-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1982-01-01
- Liczba stron:
- 36
- Czas czytania
- 36 min.
- Język:
- polski
- Tłumacz:
- M.K. i E.S.
- Tagi:
- Fantastyka
Opowieść o przygodach dwójki bohaterów, Roba i Lyanny, na planecie Shkeen.
Mikropowieść w dwóch odcinkach, która ukazała się w czasopiśmie "Fantastyka": Fantastyka 1 (1) 1982, Fantastyka 2 (2) 1982
Opowiadanie zostało później umieszczone w zbiorze 'Retrospektywa. Światło odległych gwiazd (2007)'
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 295
- 201
- 20
- 8
- 4
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Pieśń dla Lyanny nie było dziełem, które kupiłem specjalnie, by je przeczytać. Znalazłem ją wśród książek podczas małych porządków na półkach i bardzo mnie zaskoczyła jej obecność, gdyż zupełnie nie pamiętałem, bym ją kupował, mimo że zazwyczaj kojarzę wszystko, co mam w swojej kilkutysięcznej biblioteczce. Nie wiem, skąd ona się u mnie wzięła, lecz postanowiłem wykorzystać okazję i ją przeczytać, skoro i tak Wichry Zimy troszeczkę się spóźniają.
To mikroopowiadanie było pierwszym opowiadaniem Martina, z którym miałem styczność i o ile uważam je za dobre dzieło z dobrym przekazem i ciekawym światem, to moim największym problemem z Pieśnią jest właśnie to, że jest mikroopowiadaniem. Moim zdaniem Martin powinien napisać to jako książkę na minimum 200 stron, bo wszystko zdawało się zbyt spakowane. Świat i postacie zasłużyły na więcej czasu, niż raptem 32 strony. Niestety, bardzo to zaniża jakość tego opowiadania w moich oczach, a ponadto nie jestem wielkim fanem sci-fi, dlatego to dzieło nie wpisało się w moje gusta, choć doceniam kreatywność i jestem zadowolony z lektury. Dodatkowo zakończenie mi się nie podobało, było zbyt nagłe i mało klimatyczne, a co najważniejsze, niesatysfakcjonujące, zupełnie jakby autor chciał szybko zakończyć historię bojąc się dobić 40 stron.
Zapewne z ciekawości sprawdzę inne mikroopowiadania Martina, jeśli jakimś przypadkiem natrafię na nie w antykwariacie bądź zajrzę na allegro.
Pieśń dla Lyanny nie było dziełem, które kupiłem specjalnie, by je przeczytać. Znalazłem ją wśród książek podczas małych porządków na półkach i bardzo mnie zaskoczyła jej obecność, gdyż zupełnie nie pamiętałem, bym ją kupował, mimo że zazwyczaj kojarzę wszystko, co mam w swojej kilkutysięcznej biblioteczce. Nie wiem, skąd ona się u mnie wzięła, lecz postanowiłem wykorzystać...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toHistoria zapowiadała się ciekawie, wciągnęła mnie. Ale samo zakończenie mnie totalnie rozczarowało. Spodziewałam się jakiejś petardy a tymczasem odniosłam wrażenie, że autor zupełnie nie miał na nie pomysłu...
Historia zapowiadała się ciekawie, wciągnęła mnie. Ale samo zakończenie mnie totalnie rozczarowało. Spodziewałam się jakiejś petardy a tymczasem odniosłam wrażenie, że autor zupełnie nie miał na nie pomysłu...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to30 parę lat temu kiedy czytałam po raz pierwszy zrobiła na mnie piorunujące wrażenie. Smutek wśród tłumu, alienacja pojęcia mi wówczas nieznane. Do dziś wracam z nutka nostalgii.
30 parę lat temu kiedy czytałam po raz pierwszy zrobiła na mnie piorunujące wrażenie. Smutek wśród tłumu, alienacja pojęcia mi wówczas nieznane. Do dziś wracam z nutka nostalgii.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDziś przeczytałem tę mikropowieść (choć nie jestem pewien dlaczego nie nazywa się tego tekstu opowiadaniem - wszak to opowieść jednowątkowa) po raz drugi. Pierwszy był ponad dekadę temu.
To, że tekst wciąż wzrusza, zmusza do myślenia i w żaden sposób nie traci na aktualności - jest oczywiste. Mało tego, uważam, że wyniosłem z niego znacznie więcej teraz, niż wtedy, gdy byłem jeszcze w liceum. Jest to piękny i dojrzały utwór, przepełniony doskonałym, melancholijnym klimatem.
Martin od zawsze znał się na rzeczy. I wciąż będę upierał się przy zdaniu, że Gra o Tron to nie jest najlepsze, co wyszło spod jego pióra. Krótka forma górą (obok Pieśni polecam wszystkim również fantastyczne Piaseczniki) :)
Dziś przeczytałem tę mikropowieść (choć nie jestem pewien dlaczego nie nazywa się tego tekstu opowiadaniem - wszak to opowieść jednowątkowa) po raz drugi. Pierwszy był ponad dekadę temu.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTo, że tekst wciąż wzrusza, zmusza do myślenia i w żaden sposób nie traci na aktualności - jest oczywiste. Mało tego, uważam, że wyniosłem z niego znacznie więcej teraz, niż wtedy, gdy...
Bardzo fajnie opowiadanie, trochę kojarzy mi się z Piasecznikami a opis miasta z Diuną. Dobrze się czyta jest dosyć mądre.. może jak dla mnie trochę słabo rozbudowana i watek trochę spłycony ale ogólnie ok.
Bardzo fajnie opowiadanie, trochę kojarzy mi się z Piasecznikami a opis miasta z Diuną. Dobrze się czyta jest dosyć mądre.. może jak dla mnie trochę słabo rozbudowana i watek trochę spłycony ale ogólnie ok.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo topiękne nostalgiczne i melancholijne opowiadanie, świetnie napisane, szybko się czyta, to opowiadanie dowodzi tylko że sam pan Martin był od zawsze świetnym pisarzem i odnajduje się świetnie również w innych gatunkach i potrafi opowiedzieć i napisać coś bez wulgaryzmów i przesadnego naturalizmu jak to ma miejsce w sadze gry o tron
piękne nostalgiczne i melancholijne opowiadanie, świetnie napisane, szybko się czyta, to opowiadanie dowodzi tylko że sam pan Martin był od zawsze świetnym pisarzem i odnajduje się świetnie również w innych gatunkach i potrafi opowiedzieć i napisać coś bez wulgaryzmów i przesadnego naturalizmu jak to ma miejsce w sadze gry o tron
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSięgnęłam po tą książkę, spodziewając się historii Lyanny Stark z "Gry o Tron" i przyznam, że trochę się zdziwiłam, kiedy okazało się, że jest to coś zupełnie innego- niemiej, wygląda na to, że Martin w każdej formie sprawdza się wyśmienicie. Opowiadanie, chociaż krótkie, jest bardzo bogate, skłaniające do refleksji, a jednocześnie lekko napisane i przystępne w odbiorze. Jak najbardziej polecam, krótka, acz wartościowa lektura :)
Sięgnęłam po tą książkę, spodziewając się historii Lyanny Stark z "Gry o Tron" i przyznam, że trochę się zdziwiłam, kiedy okazało się, że jest to coś zupełnie innego- niemiej, wygląda na to, że Martin w każdej formie sprawdza się wyśmienicie. Opowiadanie, chociaż krótkie, jest bardzo bogate, skłaniające do refleksji, a jednocześnie lekko napisane i przystępne w odbiorze....
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNostalgiczna. Smtuna. Dająca do myślenia.
Polecam
Nostalgiczna. Smtuna. Dająca do myślenia.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPolecam
Nie tak dobre jak Piaseczniki, ale i tak niezłe.
Nie tak dobre jak Piaseczniki, ale i tak niezłe.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to