Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Zawiodła mnie strasznie. Brakowało mi w niej emocji, bardzo dużo przeprowadzek, mało głębszych przemyśleń, można było bardziej zagłębić się w uczucia młodych, co tak na prawdę czują, a tu same suche przedstawienie faktów i oczywiście happy end.

Albo już jestem za stara, albo po prostu słabe.

Zawiodła mnie strasznie. Brakowało mi w niej emocji, bardzo dużo przeprowadzek, mało głębszych przemyśleń, można było bardziej zagłębić się w uczucia młodych, co tak na prawdę czują, a tu same suche przedstawienie faktów i oczywiście happy end.

Albo już jestem za stara, albo po prostu słabe.

Mam problem z książkami Harari. Pierwsze rozdziały pochłaniam, natomiast im bliżej końca to strasznie ciężko się czyta i muszę się zmuszać do dokończenia. Mimo wszystko lektura bardzo mądra, tłumacząca pewne mechanizmy i ustroje.

Mam problem z książkami Harari. Pierwsze rozdziały pochłaniam, natomiast im bliżej końca to strasznie ciężko się czyta i muszę się zmuszać do dokończenia. Mimo wszystko lektura bardzo mądra, tłumacząca pewne mechanizmy i ustroje.

Przyjemna książka na rozluźnienie. Chociaż sama okładka sugeruje nam, że to komedia romantyczna, to zabrakło mi bardziej rozbudowanego tego wątku, zbyt mało poznaliśmy odczuć bohaterów. Mimo wszystko książkę oceniam pozytywnie :)

Przyjemna książka na rozluźnienie. Chociaż sama okładka sugeruje nam, że to komedia romantyczna, to zabrakło mi bardziej rozbudowanego tego wątku, zbyt mało poznaliśmy odczuć bohaterów. Mimo wszystko książkę oceniam pozytywnie :)

Książka dla osoby, która nigdy nie interesowała się żywieniem i zdrowym trybem życia. Natomiast dla osoby, która wie, że "wszystko jest dobre z umiarem" będzie stratą czasu.

Książka dla osoby, która nigdy nie interesowała się żywieniem i zdrowym trybem życia. Natomiast dla osoby, która wie, że "wszystko jest dobre z umiarem" będzie stratą czasu.

Polecam przed wyjazdem do Hiszpanii, książka w przyjazny sposób opisuje kulturę i zwyczaje Hiszpanów jak i poszczególne regiony. Książka zwiera dużo lokalnych żarcików, zdjęć i problemów z jakimi zmagają się Hiszpanie.

Polecam przed wyjazdem do Hiszpanii, książka w przyjazny sposób opisuje kulturę i zwyczaje Hiszpanów jak i poszczególne regiony. Książka zwiera dużo lokalnych żarcików, zdjęć i problemów z jakimi zmagają się Hiszpanie.

Czyta się bardzo szybko i przyjemnie, świat w którym nie chcielibyśmy żyć. Zabrakło mi dokładnych opisów świata, przez co nie wczułam się mocno w ten klimat, bo nie wiedziałam jak go sobie wyobrazić. Jednak polecałabym ją na początek przygód z dystopią, dlatego że książka napisana prostym językiem, krótka i myślę, ze mogłaby zachęcić do dalszego zgłębiania się w antyutopie.

Czyta się bardzo szybko i przyjemnie, świat w którym nie chcielibyśmy żyć. Zabrakło mi dokładnych opisów świata, przez co nie wczułam się mocno w ten klimat, bo nie wiedziałam jak go sobie wyobrazić. Jednak polecałabym ją na początek przygód z dystopią, dlatego że książka napisana prostym językiem, krótka i myślę, ze mogłaby zachęcić do dalszego zgłębiania się w antyutopie.

Ciężko się czyta, średnie metafory, główna bohaterka taka bez wyrazu, dużo wątków, które nic nie wnoszą do historii, sceny erotyczne również bardzo płytkie.

Ciężko się czyta, średnie metafory, główna bohaterka taka bez wyrazu, dużo wątków, które nic nie wnoszą do historii, sceny erotyczne również bardzo płytkie.

Przyjemny retelling kopciuszka. Czytało mi się bardzo miło i przyjemnie :)

Przyjemny retelling kopciuszka. Czytało mi się bardzo miło i przyjemnie :)

Z książki dowiemy się jak bardzo gatunek ludzki nie potrafi uczyć się na swoich błędach, na jak głupie pomysły wpada i, że władza rzadko była rękach ludzi potrafiących używać mózgu. Przyjemna, lekka, bez zbędnych informacji szczegółowych i historycznych. Natomiast to co bym zmieniła to dodała więcej podrozdziałów, wtedy byłaby bardziej przejrzysta.

Z książki dowiemy się jak bardzo gatunek ludzki nie potrafi uczyć się na swoich błędach, na jak głupie pomysły wpada i, że władza rzadko była rękach ludzi potrafiących używać mózgu. Przyjemna, lekka, bez zbędnych informacji szczegółowych i historycznych. Natomiast to co bym zmieniła to dodała więcej podrozdziałów, wtedy byłaby bardziej przejrzysta.

Wracam do niej z sentymentu co wakacje :) Fabuła przewidywalna, język prosty, po drodze można poznać Polskę lat 60, "slang" młodzieży :D Przyjemna młodzieżówka, na jeden wieczór, ale starszy czytelnik również nie będzie zawiedziony.

Wracam do niej z sentymentu co wakacje :) Fabuła przewidywalna, język prosty, po drodze można poznać Polskę lat 60, "slang" młodzieży :D Przyjemna młodzieżówka, na jeden wieczór, ale starszy czytelnik również nie będzie zawiedziony.

to co w tej książce jest najlepsze, to to, że zakończenie zaskakuje, do końca nie wiemy jak to się potoczy, a o to chodzi.

to co w tej książce jest najlepsze, to to, że zakończenie zaskakuje, do końca nie wiemy jak to się potoczy, a o to chodzi.

Fabuła wciągająca, mimo iż w pewnych momentach zwalnia, to chcemy wiedzieć co będzie dalej. Do samego końca nie możemy być pewni scenariuszy, które podczas czytania tworzyły się w naszej głowie. Thriller medyczny, ale dla osób niemedycznych nie będzie sprawiał problemu.

Fabuła wciągająca, mimo iż w pewnych momentach zwalnia, to chcemy wiedzieć co będzie dalej. Do samego końca nie możemy być pewni scenariuszy, które podczas czytania tworzyły się w naszej głowie. Thriller medyczny, ale dla osób niemedycznych nie będzie sprawiał problemu.

W cudowny sposób, lekko, został przedstawiony obraz człowieka, przemiany, polityki, wpływów na nasze wybory i kształtowanie charakteru. Młodzieżówka, natomiast z wielkim przestaniem. Rzadko spotyka się tak idealną kreację literacką bohatera.

W cudowny sposób, lekko, został przedstawiony obraz człowieka, przemiany, polityki, wpływów na nasze wybory i kształtowanie charakteru. Młodzieżówka, natomiast z wielkim przestaniem. Rzadko spotyka się tak idealną kreację literacką bohatera.

Historia drugiej wojny opowiedziana z innej perspektywy. Popłakałam się na końcu.

Historia drugiej wojny opowiedziana z innej perspektywy. Popłakałam się na końcu.

Uwielbiam :) Idealna na wieczory, lekka, przyjemna rozrywka.

Uwielbiam :) Idealna na wieczory, lekka, przyjemna rozrywka.

Jak ją czytałam, to w pewnych momentach miałam wrażenie, że może zahaczyć o fantastykę, sci-fiction, ale końcówka pozostawiła duży niedosyt. Fikcja zaplątana z fikcją, nie wiemy co jest prawdą. Ogólnie, czytało się szybko, przyjemnie.

Jak ją czytałam, to w pewnych momentach miałam wrażenie, że może zahaczyć o fantastykę, sci-fiction, ale końcówka pozostawiła duży niedosyt. Fikcja zaplątana z fikcją, nie wiemy co jest prawdą. Ogólnie, czytało się szybko, przyjemnie.

Nie polecam.
Czytając ją bardziej czułam się jak w sądzie, słuchając 2 sprzecznych opinii grup naukowców, którzy za wszelką cenę chcą dowieść swej racji.
Ale nauka nie może opierać się na walce o swoje racje, tylko na współpracy, łącząc swoje badania można dojść do nowych odkryć.
W książce tego brak, zostawia jeszcze większy mętlik w głowie.

Nie polecam.
Czytając ją bardziej czułam się jak w sądzie, słuchając 2 sprzecznych opinii grup naukowców, którzy za wszelką cenę chcą dowieść swej racji.
Ale nauka nie może opierać się na walce o swoje racje, tylko na współpracy, łącząc swoje badania można dojść do nowych odkryć.
W książce tego brak, zostawia jeszcze większy mętlik w głowie.

Temat śliski, odważny, kontrowersyjny.
Ci, którzy mieli do czynienia ze środowiskiem zakonnym, kapłańskim wiedzą jaka jest prawda. Oazowe spotkania, wesołe śpiewy gospel, utopie o zbawieniu to jedna strona monety. Strona, która jest okrywana tylko pod publikę.

Pochodzę z katolickiej, praktykującej rodziny, w trakcie studiów mieszkałam w jednej z burs w Krakowie prowadzonych przez siostry zakonne (powód: tani czynsz jak na pokój w centrum miasta). Pierwsze spotkanie wszystkie zakonnice radosne, uśmiechnięte, serdeczne. Dałam się nabrać. Przyszedł czas zakwaterowania czar prysł. Zakonnice traktowały niektóre z dziewczyn jakby były tam za karę, ktoś ubierał czarne ciuchy, od razu szukały sposoby, żeby wyrzucić ją z bursy. Modlitwy, sprzątania na błysk (jak na biurku było więcej książek to kazały je sprzątnąć, bo bałagan), wszędzie kamery, zakonnice mieszkające za ścianą, często wchodzace do pokoju bez pukania. Złość na cały świat, biblia w ręce, ale wzrok w ekran, gdzie był obraz z kamer.

Dlatego książka tak mi bliska, bo poznałam ten świat od środka. Z wiarą nic mnie już nie łączy. Jest Bóg, nie ma Boga? Nie wiem, ale za to wiem, że w części osób 'w czerni' Boga nie ma, co książka idealnie pokazuje i zmusza do refleksji.

Dla wielu jest to abstrakcja. Bo przecież katolicki kraj, szacunek dla księży, który wpajany jest od małego. Niedzielna Msza, bo przecież sąsiadka musi widzieć jaką jesteśmy katolicką, porządną rodziną, która zakłada maski na godzinę.

Ta książka dla każdego będzie inna, dlatego opinie będą różne. Temat moim zdaniem taki, do którego każdy podejdzie z subiektywnym okiem.

Polecam katolikom, ateistom i wszystkim innym.

Temat śliski, odważny, kontrowersyjny.
Ci, którzy mieli do czynienia ze środowiskiem zakonnym, kapłańskim wiedzą jaka jest prawda. Oazowe spotkania, wesołe śpiewy gospel, utopie o zbawieniu to jedna strona monety. Strona, która jest okrywana tylko pod publikę.

Pochodzę z katolickiej, praktykującej rodziny, w trakcie studiów mieszkałam w jednej z burs w Krakowie...

Prawdę powiedziawszy myślałam, że będzie to coś bardziej na luzie. Kwestie naukowe są poruszane, nawet bardzo dokładnie i czasami wiedza jest tak ciekawa, że można zabłysnąć na lekcjach fizyki, chemii bądź biologi. Jednak jest jakieś 'ale'. Po pierwsze, według mnie, za mało jest w niej spraw. Oczywiście DNA lub powstanie Wszechświata, to ciekawe rzeczy, lecz myślałam, że będzie w niej więcej wiedzy, której nie porusza się w szkole. Po drugie, czasami wydaję mi się, że jest tam za dużo życia prywatnego autora, niż nauk ścisłych, a po trzecie, niektóre zdania musiałam czytać kilka razy, żeby zrozumieć dokładnie o co chodzi m.in. z Wielkim Zderzaczem Hadronów.
Jednak jeśli ktoś lubi nauki ścisłe, jak ja, i chce pogłębiać swoją wiedzę dot. tych przedmiotów, to zdecydowanie polecam. Nie jest idealna, ale innej, opisującej tak luźno i w miarę prosto ( chociaż momentami trzeba się naprawdę skupić) ciekawych zjawisk, które nas otaczają, nie znalazłam.

Prawdę powiedziawszy myślałam, że będzie to coś bardziej na luzie. Kwestie naukowe są poruszane, nawet bardzo dokładnie i czasami wiedza jest tak ciekawa, że można zabłysnąć na lekcjach fizyki, chemii bądź biologi. Jednak jest jakieś 'ale'. Po pierwsze, według mnie, za mało jest w niej spraw. Oczywiście DNA lub powstanie Wszechświata, to ciekawe rzeczy, lecz myślałam, że...