-
ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński3
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać293
-
ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
-
ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-03-05
2024-02-25
2024-02-14
Bardzo ciekawy motyw.
Książka sama w sobie dobra ale jednocześnie bez fajerwerków, chyba miałam co do niej większe oczekiwania.
Teoretycznie dzieje się sporo ale brakowało mi przez większość czasu tego napięcia wewnętrznego które charakteryzują thrillery. Mam wewnętrzne poczucie nie do końca wykorzystanego potencjału.
Bardzo ciekawy motyw.
Książka sama w sobie dobra ale jednocześnie bez fajerwerków, chyba miałam co do niej większe oczekiwania.
Teoretycznie dzieje się sporo ale brakowało mi przez większość czasu tego napięcia wewnętrznego które charakteryzują thrillery. Mam wewnętrzne poczucie nie do końca wykorzystanego potencjału.
2024-02-11
Jak dla mnie najlepsza do tej pory z cyklu Liceum Freda. Jednocześnie podtrzymuję moją opinię iż postacie książki są niedopracowane, wręcz przerysowane jakby się miało doczynienia z gimnazjalistami a nie ludźmi już prawie dorosłymi, trochę taki paradokument tylko w wersji papierowej. Jednak z każdym kolejnym tomem jakoś mniej mi wadzi styl pisania autora i chce się sięgnąć po kolejną książkę bo jeśli chodzi o treść to poruszają mimo wszystko różne trudne tematy.
Jak dla mnie najlepsza do tej pory z cyklu Liceum Freda. Jednocześnie podtrzymuję moją opinię iż postacie książki są niedopracowane, wręcz przerysowane jakby się miało doczynienia z gimnazjalistami a nie ludźmi już prawie dorosłymi, trochę taki paradokument tylko w wersji papierowej. Jednak z każdym kolejnym tomem jakoś mniej mi wadzi styl pisania autora i chce się sięgnąć...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-03
5/2024
Powiem szczerze, że targają mną bardzo skrajne odczucia po przeczytaniu tej książki.
Z jednej strony opisywana rzeczywistość i przeżycia oraz doświadczenia pracy w zawodzie Yanka z drugiej strony jakoś takie pomieszanie z poplątaniem nie składające mi się w pełni w całość, sporo polityki, na pewno wiele słusznej goryczy. Co mi się bardzo nie spodobało to pisanie o paleniu "zielonych papierosów" które właściwie odebrałam raczej za coś pochlebnego a nie coś niewskazanego dla zdrowia, a na pewno coś czym człowiek chwalić się powinien.
Z drugiej strony mam całkiem spore grono znajomych pracujących w ochronie zdrowia i cóż chcąc nie chcąc z Yankiem z większością rzeczy się zgadzam. W książce podobały mi się również pomarańczowe dymki z różnymi anegdotycznymi sytuacjami z pracy. Książka wizualnie też fajnie zrobiona.
Po książkę sięgnęłam ponieważ "znam" Yanka z jego Instagrama. :)
Czy warto przeczytać tę książkę? Mimo wszystko uważam, że warto jednak nie jest to raczej pozycja do której będzie się wracać wielokrotne.
5/2024
Powiem szczerze, że targają mną bardzo skrajne odczucia po przeczytaniu tej książki.
Z jednej strony opisywana rzeczywistość i przeżycia oraz doświadczenia pracy w zawodzie Yanka z drugiej strony jakoś takie pomieszanie z poplątaniem nie składające mi się w pełni w całość, sporo polityki, na pewno wiele słusznej goryczy. Co mi się bardzo nie spodobało to pisanie o...
2024-01-23
To moje pierwsze spotkanie z Eco typu literaturą bo głównie sięgam po thrillery, kryminały czy książki wywiady. Sięgnęłam po nią z polecenia. Ku mojemu zaskoczeniu spodobała mi się i mam ochotę sięgnąć po kolejne.
Książka choć dość grubą to czyta się ją bardzo szybko. Jedyny minus to trochę denerwująca mnie postać Gocławy no ale jak to w życiu tak i w książkach nie do wszystkich musimy pałać wielką sympatią. 😉
To moje pierwsze spotkanie z Eco typu literaturą bo głównie sięgam po thrillery, kryminały czy książki wywiady. Sięgnęłam po nią z polecenia. Ku mojemu zaskoczeniu spodobała mi się i mam ochotę sięgnąć po kolejne.
Książka choć dość grubą to czyta się ją bardzo szybko. Jedyny minus to trochę denerwująca mnie postać Gocławy no ale jak to w życiu tak i w książkach nie do...
Rzadko kiedy brakuje mi słów aby napisać coś o książce.
Ta właśnie do takich należy.
W trakcie czytania był płacz, śmiech, wzruszenie, wewnętrznego napięcia oraz strachu i sporo refleksji.
Książka nader wartosciowa, bez koloryzowania, bardzo autentyczna.
Polecam przeczytać każdemu niezależnie od poglądów politycznych czy wyznania.
Rzadko kiedy brakuje mi słów aby napisać coś o książce.
Pokaż mimo toTa właśnie do takich należy.
W trakcie czytania był płacz, śmiech, wzruszenie, wewnętrznego napięcia oraz strachu i sporo refleksji.
Książka nader wartosciowa, bez koloryzowania, bardzo autentyczna.
Polecam przeczytać każdemu niezależnie od poglądów politycznych czy wyznania.