Pamiętniki Ptaszka Staszka
- Kategoria:
- satyra
- Wydawnictwo:
- Znak Horyzont
- Data wydania:
- 2020-11-25
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-11-25
- Liczba stron:
- 192
- Czas czytania
- 3 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324078707
- Tagi:
- humor
Poznaj sekretne życie ptaków.
Dotychczas najbardziej rozpoznawalnymi polskimi ptakami były Wróbel Ćwirek, Orzeł Bielik i Kukułeczka Kuka. Tak było do tej pory. Teraz na scenę, cały na biało, wkraczam ja – Ptaszek Staszek – najbardziej influencerski ptak Polski. I o mnie jest ta książka. Cała.
Jako ornicelebryta poruszę w swojej książce wiele różnych tematów. Na większości się nie znam, ale gdybym mówił tylko o tym, na czym się znam, to nie byłbym influencerem, tylko zwykłym znawcą. A bycie znawcą to ja mam gdzieś. Bo on może i się zna, ale jego nikt nie zna, co jest megadołujące w dzisiejszych czasach.
Zatem napiszę wam o wszystkim, co sobie przemyślałem, żebyście już nie musieli myśleć, tylko od razu wszystko wiedzieli. Taki jest z grubsza plan.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 190
- 65
- 54
- 14
- 7
- 7
- 4
- 4
- 4
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Musiałam się dośmieszyć. Pilnie. Przeorała mnie ta Bronka od kamieni (Nowicka). I wtedy z półki bibliotecznej łypnął na mnie Ptaszek Staszek. Łypnął raz, drugi, trzeci. Anim się nie spostrzegła, już wszystkie jego wywody przeleciałam. I żal mnie ściska, że trzeba je będzie oddać. Jakże to?!? Czyż sam kot Jaśniepan ma mi wystarczyć?? Staszku, wracaj! Łon Cię nie zeżre, za leniwy na to!
Musiałam się dośmieszyć. Pilnie. Przeorała mnie ta Bronka od kamieni (Nowicka). I wtedy z półki bibliotecznej łypnął na mnie Ptaszek Staszek. Łypnął raz, drugi, trzeci. Anim się nie spostrzegła, już wszystkie jego wywody przeleciałam. I żal mnie ściska, że trzeba je będzie oddać. Jakże to?!? Czyż sam kot Jaśniepan ma mi wystarczyć?? Staszku, wracaj! Łon Cię nie zeżre, za...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toLekki i bardzo dobry humor 🧡
Dobra pozycja dla relaksu i na zły nastrój 😎
Lekki i bardzo dobry humor 🧡
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDobra pozycja dla relaksu i na zły nastrój 😎
Dostałam tę książkę w prezencie w poprzednim roku. Sobie dziś myślę : a zobaczę o co chodzi z tym całym Ptaszkiem Staszkiem (tak na marginesie, dopiero po przeczytaniu tej lektury dowiedziałam się, że jest w mediach społecznościowych taki Ptaszek Staszek😱szok! No nic… człowiek uczy się przez całe życie 😏).
Wracając do tej jakże „zacnej” lektury… Mam pytanie : po co to zostało wydane ? WTF???? 😳😵💫
Niby miała być „satyra”, miał być „humor”. No nie… początek : żenujący i w ogóle nieśmieszny. Te przemyślenia Ptaszka Staszka takie nijakie, bez polotu, bez sensu.
I największy grzech: marnotrastwo kartek! Dosłownie puste strony! 😱 a jakie grube te kartki! No coś strasznego.
Ogólnie nie polecam. Przeczytałam dziś, jutro już o tym chamskim i egoistycznym ptaku, który obraża ludzi, zapomnę.
I jeszcze jedna uwaga: To nie jest książka dla dzieci, choć ptaszek może wygląda miło i sympatycznie. Nie! Staszek klnie jak szewc! 😏
Ocena 4/10.
Dostałam tę książkę w prezencie w poprzednim roku. Sobie dziś myślę : a zobaczę o co chodzi z tym całym Ptaszkiem Staszkiem (tak na marginesie, dopiero po przeczytaniu tej lektury dowiedziałam się, że jest w mediach społecznościowych taki Ptaszek Staszek😱szok! No nic… człowiek uczy się przez całe życie 😏).
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWracając do tej jakże „zacnej” lektury… Mam pytanie : po co to...
Śmieszna i luźna propozycja czytelnicza. Można złapać dystans do codzienności
Śmieszna i luźna propozycja czytelnicza. Można złapać dystans do codzienności
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPtaszek Staszek, zwykle małomówny na popularnych w internecie obrazkach, chwycił za pióro i podzielił się ze światem paroma refleksjami. Są to przemyślenia, hm, na pewno nie przeznaczone dla dzieci. Staszek tylko na pierwszy rzut oka wygląda słodko, a tak naprawdę to puchata cyniczna i zgorzkniała kulka, która na ludzi patrzy z góry i to nie tylko wtedy, kiedy lata.
Podobało mi się, że znany mi z memów Ptaszek nabrał wyraźniejszego charakteru dzięki tym krótkim wpisom z pamiętnika. Specyficzny gorzki humor bardzo pasuje do tego wróbelka-krejzola, mały zrzędzi tak, że aż się za nim kurzy. Często uśmiechałam się pod nosem, mimo że wiedziałam, że Staszek głównie żongluje stereotypami.
Polecam fanom satyry na relaks z książką, która pozwoli wam spojrzeć na świat z ptasiej perspektywy.
Ptaszek Staszek, zwykle małomówny na popularnych w internecie obrazkach, chwycił za pióro i podzielił się ze światem paroma refleksjami. Są to przemyślenia, hm, na pewno nie przeznaczone dla dzieci. Staszek tylko na pierwszy rzut oka wygląda słodko, a tak naprawdę to puchata cyniczna i zgorzkniała kulka, która na ludzi patrzy z góry i to nie tylko wtedy, kiedy...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPisząc tę recenzję powtórzę to, co pisało już kilka osób przede mną - Ptaszka Staszka przyjemnie się czytało jako posty na FB albo innym kwejku, ale forma książki to już całkowity niewypał. Może mam za duże wymagania. Dla mnie książka powinna mieć jakąś WARTOŚĆ. Coś sobą przedstawiać. I mógłby to być zbiór felietonów okraszony zabawnymi ilustracjami, gdyby to rzeczywiście były felietony. Bo kilka zdań napisanych olbrzymią czcionką, żeby zajęły chociaż połowę białej kartki felietonem nazwać nie można. W takiej formie można pisać właśnie wpisy na blogu, nie rozdziały książki! Owszem, wpisy zabawne, czasem nawet zahaczające o błyskotliwość (tylko dlatego aż trzy gwiazdki),ale to nie wystarczy. Na całe szczęście dostałam Ptaszka Staszka w promocji przy zakupach w księgarni za jedyne trzy złote. Na koniec mogę tylko dodać, że to bardzo dobrze wyceniona wartość.
Pisząc tę recenzję powtórzę to, co pisało już kilka osób przede mną - Ptaszka Staszka przyjemnie się czytało jako posty na FB albo innym kwejku, ale forma książki to już całkowity niewypał. Może mam za duże wymagania. Dla mnie książka powinna mieć jakąś WARTOŚĆ. Coś sobą przedstawiać. I mógłby to być zbiór felietonów okraszony zabawnymi ilustracjami, gdyby to rzeczywiście...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Pamiętniki..." - zainteresowanie przyszło dzięki fanpage na FB - Ptaszek Staszek.
Proste, ironiczne, śmieszne grafiki niepozornego Staszka. Dodatkowo chęci nadawała kilka edycji kalendarzy.
Ciekawość przekazu intrygowała jaką formę przybierze książka.
Najlepiej wynurzenia Staszka czyta się w okolicznościach przyrody. Lekka, zwiewna, ironiczna i powabna literatura nabiera wtedy smaku.
Moimi okolicznościami czytania była nadbałtycka plaża - efekt murowany.
A jak ptaki różnej maści otaczają to tylko wcmacnia efekt przekazu. :)
Książkę można w trakcie czytania i po przczytaniu wykorzystać na wiele sposobów. Bardzo mi się ta perspektywa spodobała bo przejrzystość zawartości na to pozwala. Pamietnik, notatnik, kolorowanka antystresowa czy odręczny kalendarz. Pomysłów jest wiele.
Szczerze polecam :)
"Pamiętniki..." - zainteresowanie przyszło dzięki fanpage na FB - Ptaszek Staszek.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toProste, ironiczne, śmieszne grafiki niepozornego Staszka. Dodatkowo chęci nadawała kilka edycji kalendarzy.
Ciekawość przekazu intrygowała jaką formę przybierze książka.
Najlepiej wynurzenia Staszka czyta się w okolicznościach przyrody. Lekka, zwiewna, ironiczna i powabna literatura...
Jako odskocznia do kawy na poprawę humoru, choć penie nie każdemu będzie pasować humor autora.
Jako odskocznia do kawy na poprawę humoru, choć penie nie każdemu będzie pasować humor autora.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDziś przychodzę do Was z Pamiętnikami Ptaszka Staszka wydawnictwa Zank Horyzont.
Książka porusza różnorodną tematykę, tytułowy Ptaszek Staszek nie szczypie się ze słownictwem i prostotą wyrażania swoich myśli. Czytałam wiele podobnych pozycji, ale tylko ta sprostała w pełni moim oczekiwaniom. O ile Wielkie ogarniacze życia czy Tydzień z kotem Jaśniepanem są miejscami śmieszne to brakuje im tego czegoś, przytupu, jaja, jak zwał tak zwał. Nasz wróbelek mnie nie zawiódł i w końcu sie doczekałam dobrej książki-nie fabularnej. Polecam wszystkim i niecierpliwie śledze poczyniania Ptaszka Staszka na fb.
Dziś przychodzę do Was z Pamiętnikami Ptaszka Staszka wydawnictwa Zank Horyzont.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka porusza różnorodną tematykę, tytułowy Ptaszek Staszek nie szczypie się ze słownictwem i prostotą wyrażania swoich myśli. Czytałam wiele podobnych pozycji, ale tylko ta sprostała w pełni moim oczekiwaniom. O ile Wielkie ogarniacze życia czy Tydzień z kotem Jaśniepanem są miejscami...
Każda epoka ma swego ptaka. Niegdyś orzeł - bo duży i silny, potem żeby był mądrzejszy - z kolejną głową! A nasza epoka ma wróbla - niby mały, szary, niepozorny, powszechny (aż chcę się użyć łacińskiego "vulgaris") a jednak - ornitocelebryta!!! Gdyby Stachu wykluł się dwa tysiące lat temu zapewne byłby prorokiem i podobnie jak dziś ćwierkałby nam z wysokości swoje przemyślenia....niby truizmy ale przez lekkość, błyskotliwość oraz sporą dawkę ironii - czyste złoto!!! aha....dobra rada....ja to czytałem trzy dni...świadomie....bo z każdego felietonu śmiałem się trzy razy (pierwszy jak przeczytałem, drugi jak dotarło, trzeci jak zrozumiałem) - dlatego czytanie "na raz"-udławiłoby mnie.
Każda epoka ma swego ptaka. Niegdyś orzeł - bo duży i silny, potem żeby był mądrzejszy - z kolejną głową! A nasza epoka ma wróbla - niby mały, szary, niepozorny, powszechny (aż chcę się użyć łacińskiego "vulgaris") a jednak - ornitocelebryta!!! Gdyby Stachu wykluł się dwa tysiące lat temu zapewne byłby prorokiem i podobnie jak dziś ćwierkałby nam z wysokości swoje...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to