Żona oficera
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Tytuł oryginału:
- Fallen Skies
- Wydawnictwo:
- Książnica
- Data wydania:
- 2014-09-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-09-01
- Data 1. wydania:
- 2006-10-16
- Liczba stron:
- 504
- Czas czytania
- 8 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324581443
- Tłumacz:
- Urszula Gardner
- Tagi:
- historyczno-obyczajowa beletrystyka historyczna
Rok 1920, Wielka Brytania. Kraj otrząsa się po pierwszej wojnie światowej. Młodziutka Lily Valance pragnie zapomnieć o ciężkich czasach i rzuca się w wir szalonych lat dwudziestych. Gdy spotyka przystojnego kapitana Wintersa, ulega czarowi jego pozycji społecznej i bogactwa. On liczy na to, że związek z młodą śpiewaczką pozwoli mu się wyzwolić od traumatycznych wspomnień.
Lily decyduje się poślubić Stephena Wintersa, a jednocześnie zamierza kontynuować karierę sceniczną. Nie zdaje sobie jednak sprawy, jak trudne będzie wejście do klasy średniej i stawienie czoła hipokryzji skrywanej za fasadą domu Wintersów.
Stephen nie potrafi sobie poradzić z dręczącymi go koszmarami, aż w końcu prawda o jego wojennych losach zmusza rodzinę do bolesnego rozliczenia z przeszłością...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Przeszłość, która nie chce odejść
Philippa Gregory potrafi tworzyć ciekawe, wciągające i pełne napięcia historie. Każda z jej książek zabiera odbiorcę w niezapomnianą podróż do przeszłości. Autorka z godną podziwu lekkością lawiruje pomiędzy poszczególnymi wątkami, wplata do swoich opowieści elementy historii i tworzy bardzo wyraziste postaci. Potrafi przyciągnąć uwagę czytającego – i choć zakończenia większości jej książek są łatwe do przewidzenia, nie wpływa to znacząco na całościowy odbiór powieści. Sieć intryg, jakie Gregory roztacza przed swoim czytelnikiem, pochłania bez reszty, a jedynym ratunkiem okazuje się dobrnięcie do ostatniej strony dzieła. Najnowsza książka autorki po raz kolejny cofa odbiorcę w czasie, tym razem jednak do 1920 roku.
Czasami marzenia się spełniają. Przekonuje się o tym Lily, kiedy otrzymuje szansę wystąpienia w music-hallu. Podczas swojego debiutanckiego występu dziewczyna zostaje dostrzeżona przez Stephana – bogatego prawnika. Bohater postanawia zrobić wszystko, by przypodobać się Lily – zabiera ją do drogich restauracji, odwozi do miejsca zamieszkania, zaprasza na spacery. Dziewczyna wywraca świat Stephena do góry nogami. Protagonista, coraz bardziej urzeczony Lily, postanawia spędzić z nią resztę swoich dni. Wierzy, że dzięki niej zapomni o wojennej przeszłości.
„Żona oficera” to tragiczna historia człowieka, który wyszedł cało z piekła wojny, jednak do końca nie jest w stanie otrząsnąć się z horroru, jaki przeżył. Stephen okazuje się bardzo złożoną postacią. Przeraża, a jego zachowanie, sposób postrzegania rzeczywistości i podejście do ludzi, zarówno bliskich jego sercu, jak i tych całkiem obcych, są nacechowane negatywnymi emocjami.
Wojna wywarła ogromny wpływ na głównego bohatera. Wycisnęła na nim swoje piętno, sprawiła, że na duszy bohatera powstała rana, której chyba nic nie jest w stanie uleczyć. I to Lily, w mniemaniu Stephena, ma być lekarstwem.
„Żona oficera” to powieść zbudowana na zasadzie kontrastów. Istnieje świat przed wojną, którego pragnie główny bohater, oraz ten po potyczce – pełen źle prowadzących się kobiet i mężczyzn pozbawionych ikry. Stephen zostaje przeciwstawiony bliskiemu przyjacielowi Lily, Charlesowi, który, mimo iż sam uczestniczył w wojnie, wyznaje inne zasady i wartości. W książce pojawiają się postaci nie tylko mocno związane z przeszłością, na których walka odcisnęła swój ślad, ale również te nieświadome jej skali i znaczenia.
Gregory bardzo dobrze oddała emocje, jakie targały bohaterami. Już od pierwszych stron wiadomo, że nieodłącznym elementem historii okaże się tragedia. Czytelnik nie wie, kiedy ona nastąpi, ani czego będzie dotyczyła, jednak czuje jej obecność na każdej stronicy powieści. Moment, w którym dochodzi do ostatecznej konfrontacji, można uznać za swego rodzaju katharsis. Zarówno dla bohaterów książki, jak i odbiorcy.
„Żona oficera” okazała się pasjonującą lekturą o szaleństwie jednostki. Wojna, która miała się skończyć pokonaniem Niemców, tak naprawdę przeniosła się do życia osobistego bohatera. Tym razem protagonista nie walczy z wrogimi żołnierzami, ale z samym sobą i otaczającą go rzeczywistością. Philippa Gregory w przekonujący sposób pokazała tę potyczkę bohatera. Jego próbę przekonania samego siebie, że przeszłość minęła.
Monika „Katriona” Doerre
Oceny
Książka na półkach
- 930
- 472
- 134
- 18
- 15
- 10
- 9
- 8
- 8
- 7
Opinia
Anglia, rok 1920. Stephen Winters dwa lata po zakończeniu wojny wciąż zmaga się z koszmarnymi wspomnieniami i nie potrafi normalnie funkcjonować, chociaż ze wszystkich sił odrzuca myśl, że mógł zostać dotknięty ,,chorobą wojenną”. Kiedy poznaje młodziutką Lily Valance, początkującą śpiewaczkę, która nie chce myśleć o przeszłości i pragnie czerpać z życia garściami, wierzy, że taka kobieta mogłaby go uleczyć. Lily nie odpowiada na jego fascynację, jest zakochana w kimś innym (wbrew sugestii opisu), ale gdy znajduje się w trudnej sytuacji osobistej, zostaje zmuszona do przyjęcia oświadczyn Stephena.
Jak wiecie, lubię pisarstwo Philippy Gregory. Zdaję sobie sprawę, że ta pisarka jest dość kontrowersyjna, głównie przez to jak ukazuje pewne postacie historyczne, czasem w sprzeczności z narracją, która jest o nich powszechnie przyjęta. Sama nie jestem fanką jej ukazania chociażby Henryka VII czy Elżbiety York, ale jednak jest to jedna z tych autorek, której książki zazwyczaj co najmniej mnie zadowalają. Tutaj mamy do czynienia z mniej znanym wymiarem twórczości Gregory, powieścią historyczną z fikcyjnymi bohaterami. I mój główny zarzut jest taki, że jej styl chyba średnio pasuje do takiej tematyki. Książki Gregory zazwyczaj są dość długie i szczegółowe, szczególnie wydania z Książnicy są bardzo obszerne, ta tutaj niespecjalnie odstaje, ale mam wrażenie, że za mało się w niej działo, pewne sceny i szczegóły były zbędne, natomiast końcówka z wątkiem tajemnicy jednocześnie trzymała w napięciu i gryzła się z powolnością wcześniejszych tomów.
Jednak sam zamysł i myśl przewodnia tej powieści są bardzo dobre i ważne. ,,Żona oficera” to przede wszystkim opowieść o toksycznym związku oraz o spustoszeniach, jakie w ludzkim umyśle czyni wojna. Chociaż teoretycznie Lily jest protagonistką, to fabuła krąży głównie wokół tego, co dzieje się w głowie Stephena – mężczyzny całkowicie złamanego, dręczonego przez PTSD, które wypiera, naznaczonego też dzieciństwem w cieniu brata. Stephen przekracza kolejne granice, popada w coraz większe szaleństwo, ale jednocześnie w jego głowie wszystko wydaje się logiczne i oczywiste. Jak zazwyczaj Gregory, mamy tu dużą rolę konwenansów i zaznaczony motyw dyskryminacji kobiet, przez co z przerażeniem można się zastanowić, jak zachowania, które przez lata uchodziły za normalne i oczywiste, mogły prowadzić do niesłychanych patologii. I bardzo ciekawe jest to, że autorka ukazuje relację małżonków w sposób, który dziś znajduje się w wielu romansach i erotykach – Stephen twierdzi, że tak pragnie Lily, że nie musi przejmować się jej zgodą na zbliżenie, traktuje ją jak dziecko, które trzeba ,,wychować”, podkreśla jej niedoświadczenie i uległość. I o ile w innych książkach może być to pokazywane jako dowód wielkiej miłości, coś fajnego, mającego wywołać ekscytację i fantazje o silnym macho, tak tutaj jest ukazywane z całą obrzydliwością i potwornością, a w zachowaniu Stephena nie ma nic pociągającego. Nieco mniej ciekawił mnie wątek Lily, ale jej początkowa niewinność i naiwność, późniejsze zgorzknienie, a w końcu walka o siebie i ogromna potrzeba bycia kochaną i szanowaną także były na plus. Bardzo podobał mi się też wątek z Charliem. Chociaż nie przepadam za trójkątami i motywami grania na dwa fronty, tak tutaj bardzo dobrze rozumiałam uczucia bohaterów.
To nie jest idealna powieść pod względem bycia fikcją literacką. Akcja przez większość czasu nie porywa, bohaterowie jakoś bardzo mnie nie podbili, ich relacjom czasem czegoś brakowało (chociaż wątek romantyczny baaardzo mnie kupił). Ale jako książka mająca pokazać okrucieństwo wojny, analizująca toksyczne relacje i zniszczoną psychikę, wnikliwie, bez moralizowania, ale i bez usprawiedliwiania zła – jest bardzo warta uwagi.
,, Krzywda może nas spotkać wyłącznie ze strony osób, które kochamy.”
Anglia, rok 1920. Stephen Winters dwa lata po zakończeniu wojny wciąż zmaga się z koszmarnymi wspomnieniami i nie potrafi normalnie funkcjonować, chociaż ze wszystkich sił odrzuca myśl, że mógł zostać dotknięty ,,chorobą wojenną”. Kiedy poznaje młodziutką Lily Valance, początkującą śpiewaczkę, która nie chce myśleć o przeszłości i pragnie czerpać z życia garściami, wierzy,...
więcej Pokaż mimo to