Burza słoneczna

Okładka książki Burza słoneczna Stephen Baxter, Arthur C. Clarke
Okładka książki Burza słoneczna
Stephen BaxterArthur C. Clarke Wydawnictwo: Vis-á-Vis/Etiuda Cykl: Odyseja czasu (tom 2) fantasy, science fiction
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Odyseja czasu (tom 2)
Tytuł oryginału:
Sunstorm
Wydawnictwo:
Vis-á-Vis/Etiuda
Data wydania:
2008-12-12
Data 1. wyd. pol.:
2008-12-12
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788361516033
Tłumacz:
Stefan Baranowski
Tagi:
odyseja czasu burza słoneczna czas
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
153 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1566
917

Na półkach:

Drugi tom Odysei czasu. To w zasadzie odrębna fabuła, jednak silnie powiązana konstrukcją rzeczywistości, założeniami intrygi i pewnym wynikaniem.

Okazuje się, że nienaturalne anomalie w jądrze Słońca doprowadzą za kilka lat do potężnej burzy słonecznej, której natężenie doprowadzi do całkowitego zniszczenia życia na Ziemi oraz bardzo mocno zmieni jej oblicze. W momencie odkrycia tego zjawiska ludzie mają kilka lat na znalezienie rozwiązania.

Baxter specjalizuje się w fantastyce mocno naukowej i Burza słoneczna to powieść bardzo, bardzo hard SF. Jeśli ktoś lubi naukowe teoretyzowanie, akademickie dysputy na temat fizyki wszechświata i technologiczne kruczki, a jednocześnie zgadza się na to by postacie i akcja pełniły rolę służebną, to jest to książka dla niego. W przeciwnym wypadku lektura będzie nużyć.

Całość czytało mi się bardzo dobrze za wyjątkiem końcówki, niestosownie słitaśnej.

O ile tom pierwszy szacowałby na 50:50 dla autorów, tak tutaj wpływ Clarke'a jest wyraźnie słabszy.
8/10

Drugi tom Odysei czasu. To w zasadzie odrębna fabuła, jednak silnie powiązana konstrukcją rzeczywistości, założeniami intrygi i pewnym wynikaniem.

Okazuje się, że nienaturalne anomalie w jądrze Słońca doprowadzą za kilka lat do potężnej burzy słonecznej, której natężenie doprowadzi do całkowitego zniszczenia życia na Ziemi oraz bardzo mocno zmieni jej oblicze. W momencie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
179
147

Na półkach:

Rozmach - i zdecydowanie lepszy format niż tomu pierwszego. Choć nadal trafiają się takie jak to nazywam "Baxteryzmy", to jednak jest dużo, duużo lepiej. Na całe szczęście tom II jest powiązany z I głównie liczbą - i chwała mu za to. Porządny miks opowieści katastroficznej i hard sci-fi, wszystko okraszone political fiction. Smacznego :)

Rozmach - i zdecydowanie lepszy format niż tomu pierwszego. Choć nadal trafiają się takie jak to nazywam "Baxteryzmy", to jednak jest dużo, duużo lepiej. Na całe szczęście tom II jest powiązany z I głównie liczbą - i chwała mu za to. Porządny miks opowieści katastroficznej i hard sci-fi, wszystko okraszone political fiction. Smacznego :)

Pokaż mimo to

avatar
524
511

Na półkach:

Oj ciężkawe to było, bardzo źle mi się ten tom drugi czytało. Pierwszy tom Oko czasu super, drugi no niezbyt, oby trzeci był lepszy! Największy problem to sama fabuła niby ciekawa ale ciągnęła się jak guma w gaciach. Zakończenie tak bardzo koszmarkowate, że takiego syfu już dawno nikt mi nie zaserwował. Jak na razie motywacje Pierworodnych dosyć mętne i jak na istoty tak mocno zaawansowane niezrozumiały wydaje się ten rozłam u nich. Ludzie jak to ludzie oczywiście wkurzający. Wszystko napisane tak pompatycznie, że aż zęby cierpną. Ta nobilitacja zachowania ludzkiego (koniec końców to co Pierworodni przewidzieli, czyli teraz tworzenie syfu nie na Ziemi ale wszędzie dookoła) niezrozumiała, przecież w wielu książkach Clark i Baxter taki model dyskredytowali! Nie wiem nie kumam co tu się odwaliło.. Jedyny plus to realnie odwzorowane możliwości w jakie astronautyka i płynące z niej możliwości może pchnąć świat. Dodatkowy mały plusik, to konkluzja, że z czegoś złego powstanie coś dobrego i ludzie zaczną rozsądniej podchodzić do unicestwiania wszystkiego wokół siebie.
Zawiodłam się, tacy pisarze a taka książka, no nic liczę, że był to wypadek przy pracy.

Oj ciężkawe to było, bardzo źle mi się ten tom drugi czytało. Pierwszy tom Oko czasu super, drugi no niezbyt, oby trzeci był lepszy! Największy problem to sama fabuła niby ciekawa ale ciągnęła się jak guma w gaciach. Zakończenie tak bardzo koszmarkowate, że takiego syfu już dawno nikt mi nie zaserwował. Jak na razie motywacje Pierworodnych dosyć mętne i jak na istoty tak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
618
604

Na półkach:

Utopia polityczno-kosmologiczna - tak chyba należałoby określić powieść s-f duetu A.C.Clarke i S.Baxter. Uczucia po przeczytaniu - mieszane.

Generalnie, nie pasjonuję się "czystą" literaturą s-f, a s-f astronautyczną w szczególności, bowiem, uważam, w sensie filozoficznym niewiele już można do niej wnieść, a w warstwie technologicznej i naukowej i owszem, lecz wówczas się stanie mało czytelna dla kogoś, pozbawionego wykształcenia technicznego.

Lecz, oczywiście, nazwisko Arthura Clarke'a działa jak magnes i jednej z ostatnich jego książek nie sposób nie przeczytać, nawet jeśli została napisana pospołu z Baxterem.

Mam o książce opinię niejednoznaczną z tego powodu, że melanż kosmologiczno-społeczno-polityczny dwoma piórami spisany wydaje się mi mocno niejednorodny. Naturalnie, mieszanie gatunków to rzecz w literaturze współczesnej podstawowa i może książce tylko pomóc. Jednakże niespójność powieści dotyczy także sposobu, stylów pisania i ewidentnie rzuca się w oczy, że pisały to dwa pióra. Przy czym Baxter, z całym do niego szacunkiem, Clarkiem jednak nie jest.

Druga uwaga dotyczy samego zamysłu powieści. Otóż konstrukcja Utopii - Ziemi i nas Ziemian zgodnie współpracujących w obliczu śmiertelnego zagrożenia jakim jest gigantyczny wybuch na Słońcu - jest banalna, naiwna a w dodatku politycznie mocno zideologizowana, stanowiąca apologetykę mocy USA. Przy czym błędna - bo jednak Unia Euroazjatycka, obejmująca obszar i kraje od Lizbony do Władywostoku po prostu nie może być słabsza w żadnym wymiarze od USA. Już dzisiaj same Niemcy są większym eksporterem od USA. Pomijam już to, że Unia Euroazjatycka naprawdę istnieje, tyle tylko że jest to zdominowany przez Rosję twór na obszarze byłego Związku Sowieckiego.

Niemniej, książkę czyta się świetnie, jest napisana z rozmachem. Tylko niepotrzebnie w stylu hollywoodzkich filmów. Z medalami, orderami i, ogólnie, szczęśliwym zakończeniem.

Utopia polityczno-kosmologiczna - tak chyba należałoby określić powieść s-f duetu A.C.Clarke i S.Baxter. Uczucia po przeczytaniu - mieszane.

Generalnie, nie pasjonuję się "czystą" literaturą s-f, a s-f astronautyczną w szczególności, bowiem, uważam, w sensie filozoficznym niewiele już można do niej wnieść, a w warstwie technologicznej i naukowej i owszem, lecz wówczas się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
306
233

Na półkach:

"Burza Słoneczna" to książka, muszę przyznać, wyjątkowa. Jeszcze nigdy nie widziałem tak zaskakującego zwrotu w obranym kierunku w powieści będącej drugim tomem jednego cyklu i nie mam tu właściwie na myśli nic więcej niż wynikającego z tego faktu bycia dziwaczną ciekawostką. "Burza Słoneczna" nie ma tak naprawdę powiązania z "Okiem Czasu", choć autor usilnie stara się je zbudować przez nawiązania do wydarzeń z pierwszego tomu przez jedną z bohaterek. To ułuda i mydlenie oczu. Zagrażająca światu katastrofa nie ma nic wspólnego z tym, co widzieliśmy w poprzednim tomie, Na to co nastąpi nie było żadnej wskazówki, która dałaby czytelnikowi poczucie, że obcuje z zaplanowanym, kompletnym dziełem rozdzielonym na odrębne powieści. Autor próbuje powiązać ją z Pradawnymi, ale w ich miejsce mogłoby wskoczyć każde jakiekolwiek inne kosmiczne zagrożenie, szczególnie, że sami Pradawni nie wykazali się żadną, najmniejszą obecnością odczuwalną dla czytelnika poza samą egzystencją w otoczce mglistych, wcale nie budujących zainteresowania domysłów. To co było najlepsze w pierwszym tomie, czyli lekko poddany świat zlepiony z różnych linii czasu - tego nie ma. Zapomnijcie o jakichkolwiek konsekwencjach. To była tylko zmyłka, możliwe, że co bardziej łagodnych Pradawnych, którzy chcieli popatrzeć, "tacy byli wrażliwi". Tak naprawdę na drodze wyjątkowo skomplikowanej operacji Pradawni mają wobec ziemi o wiele gorsze plany, o tamtym - zapomnijcie.

Co najzabawniejsze, to nie jest tak, że ze słabego powiązania z poprzednim tomem nie wiele wynika. Lepiej, aby go w ogóle nie było, bo "Burza Słoneczna" nie tylko rozgrywa się w innym miejscu (innej Ziemi) i czasie, inna jest stawka i forma zagrożenia, to po prostu różni się fundamentalnie klimatem i stylistyką. "Oko Czasu" było bardziej lekką fantastyką operującą na fantastycznym koncepcie, "Burza Słoneczna" to, niespodziewanie, hard sci-fi operujące na wielu klasycznych konceptach gatunku. Trudno mi powiedzieć na ile wiarygodnie, ale z dużą miłością, researchem i fantazją. To coś zupełnie innego, zaskakującego w otępiający sposób, ale muszę przyznać, że momentami ciekawego. Dlatego nie widzę sensu, aby coś co nawet działa, wiązać usilnie z innym, niepowiązanym tak naprawdę utworem. Nic to nie wnosi, a jedynie dezorientuje i szkodzi, szczególnie, że - umówmy się - bohaterka w roli "przypominajki narracyjnej ciągłości" nie ma specjalnie wiele charakteru i cech. Bohaterowie Baxtera zresztą tacy są, a antagoniści konsekwentnie w jego twórczości są zagrożeniem jako siłą natury lub bytem zbyt obcym do zrozumienia, a polubić można najwyżej AI. Ot, Baxter.

Dlaczego więc 6/10? Tytułowa burza słoneczna to wspaniały, niewykorzystany motyw, a stanowi przecież realne zagrożenie. Potraktowana została całkiem starannie i autor mógł zdecydowanie rozwinąć temat, ale w ogólnym zarysie przedstawił najważniejsze zagrożenia i ewentualne postawy poradzenia się ze zbliżającą katastrofą tego rodzaju. W cyklu "Długiej Ziemi" mieliśmy wybuch Yellowstone, tutaj mamy rozbłysk naszej gwiazdy i Baxter w aspekcie katastroficznym radzi sobie całkiem nieźle.

Poprawił się również znacząco warsztat, choć wynika to przede wszystkim z konwencji sci-fi, która wymusza odrobinę bardziej złożone opisy. Baxter pisze bezdusznie, ale rzemieślniczo nie jest zły.

Nie polecam jako książki stricte katastroficznej, a w żadnym wypadku jako kontynuacji cyklu, fani sci-fi mogą jednak rzucić okiem, a zainteresowani burzami słonecznymi - brać w ciemno.

"Burza Słoneczna" to książka, muszę przyznać, wyjątkowa. Jeszcze nigdy nie widziałem tak zaskakującego zwrotu w obranym kierunku w powieści będącej drugim tomem jednego cyklu i nie mam tu właściwie na myśli nic więcej niż wynikającego z tego faktu bycia dziwaczną ciekawostką. "Burza Słoneczna" nie ma tak naprawdę powiązania z "Okiem Czasu", choć autor usilnie stara się je...

więcej Pokaż mimo to

avatar
209
171

Na półkach: ,

Druga część kooperacji klasyków literatury fantastyczno-naukowej zmienia scenografię opowiadanej historii oraz jej drugoplanowe konteksty. Głównym motywem fabuły nadal jest ingerencja obcej superinteligencji w rozwój oraz istnienie naszej cywilizacji, a na tym fermencie rozrastają się wątki apokaliptyczne, polityczne, religijne jak też formułowana jest wizja rozwoju i znaczenia sztucznej inteligencji dla ludzkości.
Autorzy przy tym nie opuszczają przyjętej formy oraz stylu charakteryzujących się prostą i komunikatywną konstrukcją oraz subtelną mgiełką tajemniczości.

Druga część kooperacji klasyków literatury fantastyczno-naukowej zmienia scenografię opowiadanej historii oraz jej drugoplanowe konteksty. Głównym motywem fabuły nadal jest ingerencja obcej superinteligencji w rozwój oraz istnienie naszej cywilizacji, a na tym fermencie rozrastają się wątki apokaliptyczne, polityczne, religijne jak też formułowana jest wizja rozwoju i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
70
17

Na półkach: ,

W 1859 roku doszło do rozbłysku słonecznego w wyniku którego uległy awarii sieci telegraficzne w Europie i Ameryce Północne. Jakie byłyby skutki takiego rozbłysku, gdyby miał on miejsce w XXI w. kiedy to urządzenia elektroniczne są o wiele bardziej wrażliwe na skoki napięcia? Odpowiedzieć znajdziecie w książce "Burza słoneczna" Arthura C. Clarke i Stephena Baxtera. Polecam! To bardzo dobra książka katastroficzna podparta rzetelną wiedzą z dziedziny fizyki i astronomii. Uwaga wciąga!

W 1859 roku doszło do rozbłysku słonecznego w wyniku którego uległy awarii sieci telegraficzne w Europie i Ameryce Północne. Jakie byłyby skutki takiego rozbłysku, gdyby miał on miejsce w XXI w. kiedy to urządzenia elektroniczne są o wiele bardziej wrażliwe na skoki napięcia? Odpowiedzieć znajdziecie w książce "Burza słoneczna" Arthura C. Clarke i Stephena Baxtera. Polecam!...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1310
119

Na półkach: ,

Biorąc do ręki cykl obawiałem się, że wspomaganie napisania książki A.C. Clarka przez Baxtera nie wyjdzie na dobre. I okazało się to prawdą.
Kiedy Clark pisał sam było tam wszystko co najlepsze w fantastyce. Książki zawierały głębokie przemyślenia i miały niejedno dno.
W tym cyklu niestety widać różnicę pióra i to wyraźnie. Nie trzyma się to wszystko za bardzo razem, a na dodatek błędy językowe.
Jeżeli chcesz dobrej powieści o podróżach w czasie to przeczytaj ale Clarka tam w 100% nie ma :-(

Biorąc do ręki cykl obawiałem się, że wspomaganie napisania książki A.C. Clarka przez Baxtera nie wyjdzie na dobre. I okazało się to prawdą.
Kiedy Clark pisał sam było tam wszystko co najlepsze w fantastyce. Książki zawierały głębokie przemyślenia i miały niejedno dno.
W tym cyklu niestety widać różnicę pióra i to wyraźnie. Nie trzyma się to wszystko za bardzo razem, a na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
413
274

Na półkach: , ,

Ludzkość trzeba zniszczyć, a najlepiej to zaplanować z wyprzedzeniem. Kolejny spisek... stworzony przez Pierworodnych.

Warto, czytelnicy warto... kontynuować lekturę.

Ludzkość trzeba zniszczyć, a najlepiej to zaplanować z wyprzedzeniem. Kolejny spisek... stworzony przez Pierworodnych.

Warto, czytelnicy warto... kontynuować lekturę.

Pokaż mimo to

avatar
109
13

Na półkach:

Całkiem niezłe sci-fi.

Całkiem niezłe sci-fi.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    189
  • Chcę przeczytać
    184
  • Posiadam
    51
  • Fantastyka
    5
  • Science Fiction
    4
  • 2012
    3
  • Sci-Fi
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Hard SF
    2
  • Chcę w prezencie
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Burza słoneczna


Podobne książki

Przeczytaj także