rozwińzwiń

Śmierć Anglika

Okładka książki Śmierć Anglika Magdalen Nabb
Okładka książki Śmierć Anglika
Magdalen Nabb Wydawnictwo: Próby Cykl: Marshal Guarnaccia Mystery (tom 1) literatura piękna
202 str. 3 godz. 22 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Marshal Guarnaccia Mystery (tom 1)
Tytuł oryginału:
Death of an Englishman
Wydawnictwo:
Próby
Data wydania:
2021-07-22
Data 1. wyd. pol.:
2021-07-22
Liczba stron:
202
Czas czytania
3 godz. 22 min.
Język:
polski
ISBN:
9788396088109
Tłumacz:
Dorota Kozińska
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
51 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
258
258

Na półkach:

Tajemnicze morderstwo w zalanej deszczem i chłodnej Florencji, do tego kwintet ciekawych śledczych. Trochę klimatu z Simenona, trochę przedświątecznej atmosfery. Akcja toczy się może zbyt powoli i zbyt dostojnie, ale w sumie czyta się to całkiem dobrze.

Tajemnicze morderstwo w zalanej deszczem i chłodnej Florencji, do tego kwintet ciekawych śledczych. Trochę klimatu z Simenona, trochę przedświątecznej atmosfery. Akcja toczy się może zbyt powoli i zbyt dostojnie, ale w sumie czyta się to całkiem dobrze.

Pokaż mimo to

avatar
766
171

Na półkach: , , ,

Strasznie opornie czytało mi się tę stosunkowo krótką powieść. Trudno mi się było połapać w aktywnościach każdego ze śledczych, a pourywana narracja mi w tym nie pomagała. Miałam też wrażenie, że książka została niewprawnie przetłumaczona. Niby rozumiem zamysł autorki: nakreślenie panoramy życia codziennego w powojennej Florencji, zderzenie ze sobą obyczajowości angielskiej i włoskiej, solidna porcja problematyki społecznej... Lubię kryminały wychodzące poza schemat samej zagadki, nie przeszkadza mi powolna akcja, ale tutaj nie dostałam ani wciągającej intrygi, ani też niczego innego, co mogłoby mnie porwać.

Strasznie opornie czytało mi się tę stosunkowo krótką powieść. Trudno mi się było połapać w aktywnościach każdego ze śledczych, a pourywana narracja mi w tym nie pomagała. Miałam też wrażenie, że książka została niewprawnie przetłumaczona. Niby rozumiem zamysł autorki: nakreślenie panoramy życia codziennego w powojennej Florencji, zderzenie ze sobą obyczajowości angielskiej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1149
707

Na półkach:

Na fali upodobania, które mamy z żoną w serii prowansalskich kryminałów autorstwa M.L. Longworth, spróbowaliśmy czegoś zbliżonego, bo tu również anglojęzyczna autorka rozgościć się zdołała na południu Europy, tym razem to Włochy. Jestem wdzięczny tej fali, bo powieść jest krwista (ale nie krwawa),tak jak we francuskiej serii same morderstwa to tylko pretekst do opowiadania o ludziach i o miejscu, tam bardziej o kulturze południa Francji, tu bardziej o mentalności Włochów z różnych części Italii i Anglików, którzy na włoskim tle są jeszcze bardziej angielscy. Sporo tu niezbyt łagodnej kpiny, ale granic dobrego smaku się nie przekracza, a spostrzeżenia autorki warte są poznania i rozważenia. Powieść z gatunku tych przywracających wiarę w odpoczynkowo-rozrywkową literaturę, która może dawać wytchnienie nie odbierając wiary w inteligencję i wyższe potrzeby czytelników.

Na fali upodobania, które mamy z żoną w serii prowansalskich kryminałów autorstwa M.L. Longworth, spróbowaliśmy czegoś zbliżonego, bo tu również anglojęzyczna autorka rozgościć się zdołała na południu Europy, tym razem to Włochy. Jestem wdzięczny tej fali, bo powieść jest krwista (ale nie krwawa),tak jak we francuskiej serii same morderstwa to tylko pretekst do opowiadania...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1165
871

Na półkach: , , ,

"Śmierć Anglika" przeczytałam z polecenia i nie żałuję. Mam swoją ulubioną serię kryminalną, Verlaque i Bonnet autorstwa M.L. Longworth, i właściwie od "Śmierci Anglika" oczekiwałam podobieństwa do niej w klimacie i nastroju. Chodzi o to, że najbardziej zachwyca mnie w mojej ulubionej serii opowieść o kulturze regionu, w tym przypadku Prowansji. W Angliku są Włochy i trochę Anglii. Jest sporo jedzenia, spostrzeżeń kulturowych i to jest fajne, bardzo na plus. Niestety trochę sarkazmu i wyśmiewania przywar regionalnych odrobinę odebrało smaku lekturze. Wolałabym przyjemną, spokojną opowieść. Tak czy inaczej, książka ma swój klimat, jest dobrze napisana i słuchało mi się jej naprawdę przyjemnie. Lekka, niezobowiązująca lektura, dobra na relaks i troszkę obcowania z kulturą inną niż nasza. Wątek kryminalny taki w sam raz, nie za długi, nie nudny i nie krwawy, całkiem w porządku. Całość wypadła bardzo dobrze. Warto było.

"Śmierć Anglika" przeczytałam z polecenia i nie żałuję. Mam swoją ulubioną serię kryminalną, Verlaque i Bonnet autorstwa M.L. Longworth, i właściwie od "Śmierci Anglika" oczekiwałam podobieństwa do niej w klimacie i nastroju. Chodzi o to, że najbardziej zachwyca mnie w mojej ulubionej serii opowieść o kulturze regionu, w tym przypadku Prowansji. W Angliku są Włochy i trochę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
771
771

Na półkach: ,

176/180/2022
Taka niepozorna, a taka przyjemna! Ma klimat. Który pewnie nie każdemu się spodoba, ostrzegam. Jeden policjant zasmarkany i z gorączką. Drugi policjant na szkolnych praktykach, czyli żółtodziób. Kolejni dwaj - przyjezdni z Albionu, niezbyt dogadujący się po włosku. A Włosi niezbyt władają angielskim... Do tego w charakterze świadków galeria oryginałów (a dosadniej - dziwolągów),Boże Narodzenie za pasem, czyli kto by się trupem interesował... A jednak się udało.
Jeżeli chodzi o atmosferę, to powieść jest według mnie podobna do książek Donny Leon. Dużo o Włochach i ich stylu życia, o jedzeniu, piciu, architekturze i o dolce vita z kawą w ręce. I, jak juz przy słodkim jesteśmy, też momentami o dolce farniente.
"Bacci musiał więc stąpać ostrożnie, klucząc wśród skuterów, jak zwykle zaparkowanych nieprzepisowo, z nosem dyskretnie uniesionym poza zasięg wyziewów z kanalizacji, wiszących w porannej mgle aż do godziny szczytu, kiedy ustępowały miejsca spalinom."
Serdecznie zapraszam do Florencji.

176/180/2022
Taka niepozorna, a taka przyjemna! Ma klimat. Który pewnie nie każdemu się spodoba, ostrzegam. Jeden policjant zasmarkany i z gorączką. Drugi policjant na szkolnych praktykach, czyli żółtodziób. Kolejni dwaj - przyjezdni z Albionu, niezbyt dogadujący się po włosku. A Włosi niezbyt władają angielskim... Do tego w charakterze świadków galeria oryginałów (a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
252
43

Na półkach:

Książka nieoczywista - Florencja lat 70tych XX wieku - trochę ospała, nieco prowincjonalna, ale dumna, z własnym fascynującym ekosystemem. I właśnie ten społeczny ekosystem jest zbiorowym bohaterem kryminału - jest ofiarą i sprawcą. Kryminał, w którym nie znajdziemy typowego detektywa - głównym "śledczym" jest sierżant Gurnaccia - zblazowany Sycylijczyk z sercem na dłoni. W dodatku przechodzący akurat grypę, więc dla fabuły, zdawałoby się, prawie nieistotny. Niewątpliwie sięgnę po kolejny tom!

Książka nieoczywista - Florencja lat 70tych XX wieku - trochę ospała, nieco prowincjonalna, ale dumna, z własnym fascynującym ekosystemem. I właśnie ten społeczny ekosystem jest zbiorowym bohaterem kryminału - jest ofiarą i sprawcą. Kryminał, w którym nie znajdziemy typowego detektywa - głównym "śledczym" jest sierżant Gurnaccia - zblazowany Sycylijczyk z sercem na dłoni. W...

więcej Pokaż mimo to

avatar
158
76

Na półkach: , ,

Spora niespodzianka.
"Śmierć Anglika" odczekała swoje w kolejce, a teraz widzę, że niepotrzebnie. Może to kwestia tego, że blisko teraz do Bożego Narodzenia i za oknem nie tak miło, jakby się chciało, a wydarzenia w książce mają miejsce tuż przed Bożym Narodzeniem, i z tego oto powodu niekoniecznie odebrałam ją jako typowy kryminał. Jest w niej coś smutnego, zastanawiającego. Spotykamy ludzi, którzy skrupulatnie notują w pamięci wszystko, co dzieje się u sąsiadów, a tak naprawdę nic o nich nie wiedzą... Mijają się każdego dnia, wścibiają nosy w nie swoje sprawy, żeby tak naprawdę nie wyciągnąć żadnych wniosków. Ani pomocnej dłoni do tych, którym jest niezwykle potrzebna a nie potrafią o nią poprosić.
Ta książka pozostawiła po sobie jakiś smutek, podsycony ostatnią sceną.

Spora niespodzianka.
"Śmierć Anglika" odczekała swoje w kolejce, a teraz widzę, że niepotrzebnie. Może to kwestia tego, że blisko teraz do Bożego Narodzenia i za oknem nie tak miło, jakby się chciało, a wydarzenia w książce mają miejsce tuż przed Bożym Narodzeniem, i z tego oto powodu niekoniecznie odebrałam ją jako typowy kryminał. Jest w niej coś smutnego,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
939
878

Na półkach: ,

Nawet ciekawy ten kryminał , klimat książki i sceneria toczącej się akcji , Florencja - podobały mi się .

Nawet ciekawy ten kryminał , klimat książki i sceneria toczącej się akcji , Florencja - podobały mi się .

Pokaż mimo to

avatar
1187
199

Na półkach:

Lubię gdy zagadka kryminalna trzyma w napięciu do ostatnich kart książki. Nie lubię gdy znam rozwiązanie w pierwszej połowie lektury.

Lubię gdy zagadka kryminalna trzyma w napięciu do ostatnich kart książki. Nie lubię gdy znam rozwiązanie w pierwszej połowie lektury.

Pokaż mimo to

avatar
14
5

Na półkach:

Żle mi się czytało tę książkę. Nie wciągała mnie. Poszarpana narracja, pourywana, miałam poczucie, że autorka nie wiedziała, w którą stronę ciągnąć poszczególne wątki. Zakończenie dobre, trochę ożywiło książkę, ale to pod sam koniec.

Żle mi się czytało tę książkę. Nie wciągała mnie. Poszarpana narracja, pourywana, miałam poczucie, że autorka nie wiedziała, w którą stronę ciągnąć poszczególne wątki. Zakończenie dobre, trochę ożywiło książkę, ale to pod sam koniec.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    75
  • Przeczytane
    57
  • 2021
    7
  • Posiadam
    4
  • 2023
    4
  • Kryminał
    3
  • Literatura brytyjska
    3
  • Italia
    2
  • Legimi
    2
  • Legimi
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Śmierć Anglika


Podobne książki

Przeczytaj także