Coraz ciemniej w Wartheland
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Wydawnictwo:
- Znak
- Data wydania:
- 2021-07-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-07-14
- Liczba stron:
- 400
- Czas czytania
- 6 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324080076
- Tagi:
- Poznań
ZŁO, KTÓREMU TRZEBA SIĘ PRZECIWSTAWIĆ LOS, KTÓREGO NIE MOŻNA UNIKNĄĆ
Gdy w 1939 roku Niemcy wcielają Poznań do Trzeciej Rzeszy, Wilhelmine Günther ze spokojem obserwuje wprowadzanie nowego ładu. Oczy otwiera jej dopiero narzeczony – Polak. Antoni wie, że nowy namiestnik Rzeszy Arthur Greiser zamierza rządzić Krajem Warty żelazną pięścią. Niepokorni schodzą do podziemia i postanawiają walczyć. Franciszek Witaszek, uznany lekarz, ponad przysięgą Hipokratesa postawi przysięgę żołnierską – od tego momentu będzie nie tylko ratować życia, ale także je odbierać. Posen staje się świadkiem bezpardonowej walki o ludzkie życie, w której jedna strona chce je wydrzeć, a druga – ocalić. Kto zatriumfuje? Jak wydarzenia w życiu Wilhelmine pokierują jej wyborami? Jak wiedza medyczna pomoże Franciszkowi w walce z wrogiem? I po jakie metody sięgnie Greiser, by raz na zawsze przywrócić Wartheland „prawowitym właścicielom“? Historia oparta na prawdziwych wydarzeniach ukazuje ludzi, którzy wykorzystali swoją tożsamość do walki z okupantem. Nie bali się porzucić swoich korzeni i przekonań, gdy los się o nich upomniał. HISTORIA, W KTÓREJ FINAŁ TRUDNO UWIERZYĆ
Piotr Bojarski – pisarz i publicysta, z wykształcenia historyk. Autor licznych powieści kryminalnych i historycznych, a także kilku reportaży. Wielokrotnie nominowany do nagród literackich, w tym dwukrotnie do Nagrody Kryminalnej Piły, laureat konkursu „Poznań – miasto to powieść“. To właśnie Poznań, w którym mieszka od lat, uczynił bohaterem wielu swoich książek. Od marca 2021 kieruje poznańskim Centrum Szyfrów Enigma im. M. Rejewskiego, J. Różyckiego i H. Zygalskiego. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Coraz ciemniej w Wartheland
„Zło, któremu trzeba się przeciwstawić. Los, którego nie można uniknąć.” Przenosimy się w czasie, Poznań, II wojna światowa zbiera swoje żniwo. Wraz z jej wybuchem, wszystko ulega drastycznej, przerażającej zmianie. Nic już nigdy nie będzie takie samo. Do Poznania wkracza niemieckie wojsko. Namiestnik Rzeszy Arthur Greiser ma zaprowadzić nowy ład w Kraju Warty. Poznań ma być wcielony do Rzeszy, a polskość całkowicie zlikwidowana. Polacy stają się ludźmi gorszej kategorii, niechcianym, złowrogim elementem, który ma zostać unicestwiony. Arthur Greiser nie przebiera w środkach, zrobi wszystko Poznań stał się całkowicie niemiecki. Rządzi twardą, bezlitosna ręką, nazistowski terror staje się wszechobecny. Franciszek Witaszek ma żonę i cztery maleńkie córki, jest uznanym lekarzem, będzie musiał podjąć dramatyczne decyzje, od których nie będzie już odwrotu. Wilhelmine Günther to dziewczyna, która stoi u progu dorosłego życia, początkowo nie widzi niczego złego w nowej niemieckiej polityce. Oczy otwiera jej narzeczony, Antoni, który jest Polakiem i doskonale zdaje sobie sprawę z tego, co chcą zrobić Niemcy. Antek Ślepok, woźnica ma żonę i dzieci, podejmuje ryzyko, na szali stawia nie tylko swoje życie. Wielowątkowa akcja powieści toczy swoim rytmem, ukazuje przerażające wojenne lata od 1939 do 1946. Fabuła dopracowana w każdym szczególe, czuć ogromną wiedzę historyczną i pasję Autora. Niesie bardzo zróżnicowane emocje, jest idealnym połączeniem fikcji literackiej z prawdą historyczną. Umiejętnie, z wyczuciem, dbałością o szczegóły Pan Piotr oddaje atmosferę i ducha tamtych czasów. Czytanie od początku do końca – pomimo trudnych i bolesnych opisów – było prawdziwą przyjemnością. Rewelacyjnie ukazani bohaterowie, to zwykli ludzie, którym przyszło żyć w niebezpiecznych czasach. Odważni, silni, nieugięci i tchórze. Narracja toczy się z perspektywy kilku bohaterów, zarówno Niemców jak Polaków, mamy możliwość szerszego spojrzenia na przebieg wydarzeń. Dokładnie widzimy ich wewnętrzne zmagania, rozterki, słabości i siłę. Przejmujący, destrukcyjny wojenny obraz, a obok życie ludzkie. Ich cierpienie, ból, niemoc, przerażenie. Nieustanna walka o przetrwanie, o godność. Dramatyczne decyzje i ich nieuniknione konsekwencje. Strach o najbliższych, poświęcenie, lojalność, odwaga. Ogromna siła miłości, wzajemne wsparcie. Dobro nieustannie ściera się ze złem. Okrucieństwo, brak człowieczeństwa, przemoc, wymyślne tortury, zatracanie w fanatycznych poglądach. Dylematy moralne, wyznawane wartości, walka z okupantem. Podziemie rośnie w siłę, toczy nierówną walkę z bezlitosnym okupantem, chęć zemsty jest ogromna. Jaką cenę przyjdzie im zapłacić? Żydowskie getto, ludzkie upodlenie, obóz koncentracyjny. Klimatyczna, mądra, wartościowa, nieprzeciętna powieść oparta na prawdziwych wydarzeniach, w której obyczajowość niesie ogromne emocje, chwilami powoduje szybsze bicie serca. Całkowicie przykuwa uwagę, trudno było ją, choć na chwilę odłożyć, tak bardzo wciągają poplątane ludzkie losy i rozwój wydarzeń, które śledziłam z niepokojem i zapartym tchem. Prawdziwa perełka, w której wszystko jest wyważone, spójne i idealnie ze sobą współgra. Powieść jest mi szczególnie bliska, mieszkam w Wielkopolsce i doskonale znam Poznań. Bardzo polecam, była to prawdziwa uczta literacka! http://tatiaszaaleksiej.pl/coraz-ciemniej-w-wartheland/
Oceny
Książka na półkach
- 268
- 122
- 17
- 6
- 6
- 4
- 3
- 3
- 3
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Świetna książka! Polecam!
Świetna książka! Polecam!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toLekcja heroicznego bohaterstwa i patriotycznych postaw w obliczu niemieckiej okupacji polskiej ziemi. Nie jest to jednak łatwa lektura, chociaż została naprawdę dobrze napisana. Koszmar wojennych realiów został na tyle nieźle nakreślony, że można poczuć poczuć emocje ludzi, ich coraz większy lęk, niepewność jutra i beznadzieję. Bohaterowie powieści są wspaniali, łatwo nawiązać z nimi więź. To ludzie rzuceni na pożarcie, niemal bez wyboru. Podejmują strategiczną walkę z brutalnym okupantem, wiedząc, że ryzyko na jakie się narażają, jest ostateczne. Ich tragiczne losy, heroiczna postawa przeciwko najeźdźcy w warunkach okupacyjnego terroru, przyprawia o dreszcze i wywołuje masę emocji.
Lekcja heroicznego bohaterstwa i patriotycznych postaw w obliczu niemieckiej okupacji polskiej ziemi. Nie jest to jednak łatwa lektura, chociaż została naprawdę dobrze napisana. Koszmar wojennych realiów został na tyle nieźle nakreślony, że można poczuć poczuć emocje ludzi, ich coraz większy lęk, niepewność jutra i beznadzieję. Bohaterowie powieści są wspaniali, łatwo...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTreść książki jest przygnebiająca. Niestety takie były czasy podczas okupacji niemieckiej Poznania w czasie II wojny światowej. Opowiedziana historia oparta jest na faktach i może szokować, bo sceny tortur opisano bardzo realistycznie. Brawa dla autora za przybliżenie czytelnikom historii dr Witaszka, która chyba nie jest powszechnie znana.
Książkę czytało mi się ciężko, nie tylko ze względu na drastyczność opisów, ale także męczące przeskoki w czasie w I części, tj. rozdział z października, kolejny rozdział: 3tygodnie wcześniej, powrót do września; za jakiś czas to samo – 2 tygodnie wcześniej albo 0,5 roku później w innym miejscu, za duży chaos. Kolejne części już są bardziej zwarte i mniej chaotyczne. Podobało mi się wykorzystanie gwary poznańskiej. Sądzę, że to dla Poznaniaków lektura obowiązkowa.
Treść książki jest przygnebiająca. Niestety takie były czasy podczas okupacji niemieckiej Poznania w czasie II wojny światowej. Opowiedziana historia oparta jest na faktach i może szokować, bo sceny tortur opisano bardzo realistycznie. Brawa dla autora za przybliżenie czytelnikom historii dr Witaszka, która chyba nie jest powszechnie znana.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążkę czytało mi się ciężko,...
Świetna książka ukazująca na przykładzie losów bohaterów (w większości opartych na faktach) losy okupowanego przez hitlerowców Poznania. Jak to u autora książkę charakteryzuje wartka narracja, dobrze nakreślone postacie i bardzo plastyczne tło historyczne i społeczne.
Świetna książka ukazująca na przykładzie losów bohaterów (w większości opartych na faktach) losy okupowanego przez hitlerowców Poznania. Jak to u autora książkę charakteryzuje wartka narracja, dobrze nakreślone postacie i bardzo plastyczne tło historyczne i społeczne.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toŚwietna. Polecam.
Świetna. Polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZawsze wolałam opowieści starszych ludzi, którzy doświadczyli wojny na własnej skórze, niż historie opisane w książkach, czy przedstawione za pomocą filmów. Dlatego zazwyczaj nie czytam książek o tematyce wojennej, ponieważ później bardzo długo obrazy zostają w mojej pamięci. Po książkę Piotra Bojarskiego „Coraz ciemniej w Wartheland” skusiłam się, ponieważ opowiada o czasach wojny w Poznaniu, moim mieście rodzinnym. Zawsze uwielbiałam czytać powieści, które dzieją w miastach, które rzeczywiście istnieją i w których byłam.
Książka „Coraz ciemniej w Wartheland” nie jest powieścią lekką, łatwą i przyjemną. Jest ona pełna lęku, strachu, pokazuje, jak ludzie musieli zmienić swoje życie, przewartościować swoje przekonania, by przeżyć. Książka Piotra Bojarskiego jest wielowątkowa. Autor przedstawił w niej losy między innymi Antka Ślepoka, Wilhelminie Gunter, Arthura Greisera, czy też lekarza Witaszka.
Arthur Greiser Namiestnik Rzeszy zrobi wszystko, by Poznań zamienić na niemieckie miasto, aby polskość całkowicie z niego zniknęła.
Antoni i Wilhelmina są młodzi i zakochani w sobie, niestety wojna im nie sprzyjała, ponieważ ona była Niemką, on Polakiem. Pomimo przeciwności losu robią wszystko, by być razem, jednak los nie jest dla nich łaskawy i pisze im swoją historię.
Lekarz Franciszek Witaszek mąż i ojciec czwórki córek, od pewnego momentu dowodził podziemnej tajnej organizacji, która pracowała nad użyciem chemii i biologii przeciwko Niemcom.
Są to historie ludzi, którzy naprawdę istnieli i brali udział w wojnie.
Powieść ta ukazuje życie osób, które poświeciły swoje życie, rodziny, czy przekonania w imię walki ze strasznym złem, które zgotowali naziści. To opowieść o ludziach, którzy są w stanie poświęcić wszystko za walkę o ojczyznę, o lepsze jutro, by Posen stał się znowu Poznaniem.
Autor wprowadza nas w historię wojny w Poznaniu, jednak nie zatruwa nas suchymi faktami, jak ma to miejsce w podręcznikach szkolnych.
Jako rodowitej poznaniance bardzo podobało mi się wprowadzenie gwary poznańskiej do treści książki, chociaż domyślam się, że wielu osobom, które nie miały styczności z tą gwarą, może to trochę przeszkadzać. Piotr Bojarski nie zostawił ich jednak bez wsparcia, każde ze słów znajduje wyjaśnienie w przypisach.
Podsumowując: książka Piotra Bojarskiego jest trudna, brutalna, ale jest to też niesamowicie napisana powieść oparta na faktach historycznych, przy której autor wykonał niesamowitą ilość pracy, zbierając materiały i ją tworząc. Chociaż książka ta należy go grubasków (ma prawie 500 stron i jest większego formatu niż standardowe książki) to polecam ją każdemu, a szczególnie wszystkim mieszkańcom Poznania i okolic oraz tym, którzy lubią literaturę wojenną.
Zawsze wolałam opowieści starszych ludzi, którzy doświadczyli wojny na własnej skórze, niż historie opisane w książkach, czy przedstawione za pomocą filmów. Dlatego zazwyczaj nie czytam książek o tematyce wojennej, ponieważ później bardzo długo obrazy zostają w mojej pamięci. Po książkę Piotra Bojarskiego „Coraz ciemniej w Wartheland” skusiłam się, ponieważ opowiada o...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPowieść o dużej wartości historycznej, bo opowiada autentyczną historię i przedstawia prawdziwe postaci. Dla mnie, jako rodowitej poznanianki, powieść ma znaczenie szczególne. Znane mi dotąd miejsca i ulice odkryłam na nowo, nabrały zupełnie innego wyrazu i znaczenia.
Przedstawieni w książce ludzie nie byli nikim nadzwyczajnym, żyli swoim życiem, pracowali, mieli swoje radości i troski. Byli ludźmi z krwi i kości. Mogli być każdym z nas. Mieli pecha żyć w złym czasie i miejscu. Choć ówczesny Poznań był naprawdę piękny i po latach zaborów znowu wolny, w owym czasie poznaniacy nie czuli się w nim bezpiecznie. Poznań miał stać się wzorcowym miastem niemieckim i dla Polaków (a już na pewno dla społeczności żydowskiej, zamieszkującej miasto) nie było tu miejsca. Doznawali prześladowań i upokorzeń, strachu o swoich bliskich, o życie, o każdy kolejny dzień. A jednak ci zwykli poznaniacy, umieli zdobyć się na odwagę, by przeciwstawić się wrogowi. I choć byli świadomi konsekwencji, nie wahali się.
Historię naszego kraju w czasach II wojny, okupację miast i ciemiężenie polskiej ludności , poznajemy zwykle przez pryzmat Warszawy, powstania warszawskiego, likwidacji gett w Łodzi czy Krakowie czy też potworne obrazy z obozów koncentracyjnych. Jednak rzadko mówi się o życiu w innych miastach czy miasteczkach w powszechnym przekazie. Dzięki takim pozycjom, jak książka pana Bojarskiego, mieszkańcy tych miast, w tym wypadku Poznania, mają okazję również poczuć dumę ze swojego miejsca zamieszkania, poznać i pamiętać swoich lokalnych bohaterów. Wspominać Antka Ślepoka, przechodząc ulicami Chwaliszewa, doktora Franciszka Witaszka i Mariana Schlegela, zwiedzając Fort VII, czy też wzruszać się historią miłości niepokornej Wilhelminy, spacerując uliczkami w centrum Poznania.
Dla głodnych i ciekawych prawdziwej historii o moim mieście Poznaniu, lektura obowiązkowa.
p.s.
Polecam również poszukać informacji o losach córek dra Witaszka, po aresztowaniu jego o i jego żony.
Powieść o dużej wartości historycznej, bo opowiada autentyczną historię i przedstawia prawdziwe postaci. Dla mnie, jako rodowitej poznanianki, powieść ma znaczenie szczególne. Znane mi dotąd miejsca i ulice odkryłam na nowo, nabrały zupełnie innego wyrazu i znaczenia.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPrzedstawieni w książce ludzie nie byli nikim nadzwyczajnym, żyli swoim życiem, pracowali, mieli swoje...
ok
ok
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPonura książka, tak jak czasy w niej opisane.
Dobrze się czytało, chciałam się dowiedzieć co dalej. Jest kilka ale…
-przeskoki w czasie: rozdział z października, kolejny rozdział: 3tygodnie wcześniej, powrót do października; za jakiś czas to samo – 2 tygodnie wcześniej albo 0,5 roku później
- wstawki gwary i języka niemieckiego – momentami było ich za dużo
-przemyślenia głównych bohaterów – momentami też miałam ich dość, zwłaszcza gdy krążyły wokół jednego tematu
Ponura książka, tak jak czasy w niej opisane.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDobrze się czytało, chciałam się dowiedzieć co dalej. Jest kilka ale…
-przeskoki w czasie: rozdział z października, kolejny rozdział: 3tygodnie wcześniej, powrót do października; za jakiś czas to samo – 2 tygodnie wcześniej albo 0,5 roku później
- wstawki gwary i języka niemieckiego – momentami było ich za dużo
-przemyślenia...
"Coraz ciemniej w Wartheland" to naprawdę fascynująca powieść historyczna, niestety z mocno męczącym początkiem. Warto jednak przez niego przebrnąć, bo potem wszystko się rozkręca - no i Bojarski rezygnuje z dziwnej chronologii pierwszego rozdziału. Nie wiem, skąd mu przyszło do głowy, by akcję dzielić w ten sposób: "wrzesień '39" - "listopad '39" - "znowu wrzesień, innego dnia" - "tego samego dnia, ale wcześnie" - "grudzień '39" - "znowu wrzesień", itp... Strasznie mnie to irytowało i gubiłam się w kolejności wydarzeń, na szczęście potem akcja toczyła się już chronologicznie. Druga irytująca rzecz, która przewijała się przez całą książkę, to wplecione wypowiedzi po niemiecku i z gwary poznańskiej. Ok, niemiecki znam na tyle, bym nie potrzebowała przeskakiwać do przypisów, ale nie widzę sensu, by rozmowa między Niemcami zaczynała się od pierwszych dwóch zdań po niemiecku, a reszta leciała po polsku. Albo całość po polsku, albo całość po niemiecku z przypisami - choć w powieści to drugie rozwiązanie niezbyt miałoby sens... Ale pominąwszy te dwa aspekty - chronologię i język - reszta książki naprawdę świetna. Bojarski pokazuje nam Kraj Warty pod rządami Greisera, a większość bohaterów to postaci prawdziwe. Dlatego też od początku wiedziałam, jak potoczą się losy bohaterów, ale w niczym mi to nie przeszkadzało w odbiorze lektury. Wręcz przeciwnie, z niecierpliwością czekałam, aż dojdzie do konkretnych wydarzeń - a te są naprawdę fascynujące, bo "Coraz ciemniej w Wartheland" opowiada o polskim ruchu oporu w przyłączonym do Rzeszy Poznaniu.
Bojarski podkreślił w epilogu, że wiele informacji dotyczących szczegółowej działalności Związku Odwetu jest nieznanych, bo członków zamordowano, a nie zachowały się wszystkie protokoły Gestapo. Autor jednak świetnie wypełnił luki swoją wyobraźnią, ukazując swoich bohaterów jako zwykłych ludzi, ze wszystkimi ich wadami i zaletami. Jest tu więc lekarz Franciszek Witaszek ze swoją ekipą, jest Niemka Wilhelmine Günther zakochana w polskim sąsiedzie, jest Antoni Gąsiorowski zwany Ślepokiem, no i oczywiście sam Gauleiter Poznania Arthur Greiser. Poznajemy zarówno ich działalność wojenną, jak i życie rodzinne oraz poglądy, zmuszające do takich a nie innych zachowań. Były momenty, gdy książka mnie za bardzo przytłaczała - Bojarski nie skąpi opisów śledztw Gestapo, a te nie należały przecież do najłagodniejszych... Jednak całościowo książka bardzo mi się podobała - wartka akcja, ciekawy dobór bohaterów, dobry język i styl. No i możliwość przyjrzenia się bliżej okupowanemu Poznaniowi - przyznam, że nie znałam szczegółów dotyczących ruchu oporu w Kraju Warty i dzięki tej lekturze (bo też sporo szukałam w internecie po niej) sporo dowiedziałam się na ten temat :).
"Coraz ciemniej w Wartheland" to naprawdę fascynująca powieść historyczna, niestety z mocno męczącym początkiem. Warto jednak przez niego przebrnąć, bo potem wszystko się rozkręca - no i Bojarski rezygnuje z dziwnej chronologii pierwszego rozdziału. Nie wiem, skąd mu przyszło do głowy, by akcję dzielić w ten sposób: "wrzesień '39" - "listopad '39" - "znowu wrzesień, innego...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to