Niebezpieczna gra

Okładka książki Niebezpieczna gra Aleksandra Szatarska
Okładka książki Niebezpieczna gra
Aleksandra Szatarska Wydawnictwo: Novae Res fantasy, science fiction
398 str. 6 godz. 38 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2020-08-18
Data 1. wyd. pol.:
2020-08-18
Liczba stron:
398
Czas czytania
6 godz. 38 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381479165
Średnia ocen

5,3 5,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,3 / 10
24 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
346
164

Na półkach:

"Niebezpieczna gra" to debiutancka książka autorki. Od samego początku zachęca okładką, opisem fabuły, jak i fragmentem książki zamieszczonym na skrzydełku. Dodatkowo książkę umieszczono w kategorii fantasy, co dla mnie było kolejną zachętą do przeczytania książki. Niestety dopiero w trakcie czytania okazuje się, że jedynym elementem fantastyki są niesamowite moce bohaterów, których praktycznie nie używają (pamiętam o tylko czterech przypadkach ich użycia i to najczęściej w mało znaczącym celu, jak odblokowanie telefonu) oraz równoległy świat, przypominający Ziemię. Myślę, że książkę należało skategoryzować jako "romans", ponieważ pojawiające się romantyczne relacje stanowiły zdecydowaną większość przekazu oraz przyćmiły główną fabułę. Przedstawiono osiem historii miłosnych, które były płytkie i pojawiały się tak naprawdę znikąd. Było ich zdecydowanie za dużo i połowa z nich nic nie wnosiła do głównej fabuły, którą miał by zacięty konflikt między ruchem oporu, a królem Langendorfem I. Wszystkie relacje rozwijały się bardzo szybko, na przekonaniu o miłości od pierwszego wejrzenia - dziewczyna poznała chłopaka i praktycznie od razu się zakochała, parę stron później byli już razem, a jeszcze kilka stron dalej rozpoczynała tę samą historię z innym. Mimo tego wszystkiego książka wciąga, nigdy nie kończyło się na godzinie czytania. Bardzo spodobał mi się styl autorki, książka jest lekka i zabawna, co widać już od pierwszej strony (prologu, w którym Ter, druga Ziemia, jest opisywane z punktu widzenia głównej bohaterki). Myślę, że pod względem sarkastycznego humoru i charakteru wiele czytelników/czytelniczek mogłoby znaleźć z główną bohaterką wspólny język. Wiele postaci miało ciekawe życiorysy i charaktery (oprócz obecnych wątków miłosnych),które zostały trochę bardziej przybliżone pod koniec książki. W zakończeniu rozpoczęto również nowe wątki, które będą kontynuowane w następnej części. Mam nadzieję, że tym razem pojawi się o wiele więcej magicznych zdolności i o wiele mniej wątków miłosnych.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

"Niebezpieczna gra" to debiutancka książka autorki. Od samego początku zachęca okładką, opisem fabuły, jak i fragmentem książki zamieszczonym na skrzydełku. Dodatkowo książkę umieszczono w kategorii fantasy, co dla mnie było kolejną zachętą do przeczytania książki. Niestety dopiero w trakcie czytania okazuje się, że jedynym elementem fantastyki są niesamowite moce...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1243
1243

Na półkach:

"NIEBEZPIECZNA GRA" ALEKSANDRA SZATARSKA

Polski debiut literacki zakwalifikowany do gatunku : fantasy, science fiction.
Uważam, że jest to powieść młodzieżowa i skierowana stanowczo do tej grupy czytelników.

Ciekawy pomysł i tyle z plusów. Totalny chaos sytuacji, zdarzeń, bohaterów, tego co ich łączy i co się dzieje.
Nie przypadł mi do gustu również język oraz styl tej książki.
Nic tutaj nie pasuje i nie współgra, a przecież ostatecznie na finale wszystkie puzzle powinny wskoczyć na swoje miejsce i dać obraz sensu całości. 
Szkoda, bo był potencjał.
Brakło mi tutaj tego czegoś co wciąga, intryguje, zastanawia, zaskakuje. 

Nasza główna bohaterka to Aleks. Młoda, piękna nastoletnia dziewczyna. Pochodzi z innej równoległej planety Ter i jest córką króla i królowej. Jest więc obrzydliwie bogata i posiada nadprzyrodzone moce. Zamieszkała na Ziemi i tutaj stara się mieć normalne życie. Wiedzie podwójne życie o czym wie tylko jej najbardziej zaufana przyjaciółka.
W szkole spotyka nieziemsko przystojnego chłopaka o imieniu Nathaniel. Jednak nawet nie podejrzewa, że jej ukochany skrywa wielką tajemnicę i sam nie jest tym za kogo się podaje.
Dlaczego chłopak oszukuje Aleks ?
i co z tego wyniknie ?

"NIEBEZPIECZNA GRA" ALEKSANDRA SZATARSKA

Polski debiut literacki zakwalifikowany do gatunku : fantasy, science fiction.
Uważam, że jest to powieść młodzieżowa i skierowana stanowczo do tej grupy czytelników.

Ciekawy pomysł i tyle z plusów. Totalny chaos sytuacji, zdarzeń, bohaterów, tego co ich łączy i co się dzieje.
Nie przypadł mi do gustu również język oraz styl tej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
657
620

Na półkach: , ,

Napisanie tej recenzji przychodzi mi z wielkim trudem, bo niestety „Niebezpieczna gra” Aleksandry Szatarskiej w ogóle mi się nie podobała. Jest to debiut autorki, a ja na debiuty staram się patrzeć bardziej przychylnie, ale tutaj mimo, że naprawdę się starałam, to nie potrafiłam. Na tyle debiutów, co miałam okazję przeczytać, to jest dopiero drugi, który dla mnie okazał się całkowitym rozczarowaniem. Skończenie tej książki kosztowało mnie wiele nerwów i cierpliwości. Tak naprawdę jedyne, co mi się w niej spodobało, to sam pomysł na historię.

Zachęcona spiskami, buntami, niezwykłymi, nadprzyrodzonymi mocami głównej bohaterki i zupełnie nową planetą, nazwaną przez autorkę Ter, liczyłam na porywającą lekturę, ale niestety jej nie dostałam.
O planecie dowiadujemy się niewiele, tak naprawdę tylko tyle, że trwa tam ogromny bunt przeciwko władcy, który zakazuje korzystania z mocy swojej ludności, co trwa już od dawien dawna. Jak dla mnie to zdecydowanie za mało. Trwa walka o przejęcie władzy, a my jako czytelnicy tak naprawdę nie mamy za bardzo pojęcia o co Ci bohaterowie walczą.

Alex, główna bohaterka, jest córką władcy Ter, ale żyje i edukuje się na Ziemii.
Do jej klasy dołączyć ma Nathaniel, który nagle pojawia się w jej życiu oraz w ekspresowym tempie zostają parą. I naprawdę nawet nie wiem jakim cudem od pierwszej rozmowy nagle zmienili status na: w związku.
W wielu książkach, akcja dzieje się dosyć szybko, jednak nigdy mi to jakoś bardzo nie przeszkadzało, w tym przypadku poczułam się naprawdę mocno zdezorientowana i zastanawiałam się czy aby na pewno czegoś nie przegapiłam.

Nathaniel okazuje się być szefem ruchu oporu, który planuje zamach na ojca dziewczyny, a miłość i zauroczenie znika tak szybko jak się pojawiło. Niby powinno zacząć się robić ciekawiej, ale tutaj z kolei dopatrzymy się jeszcze większej ilości luk w fabule.
W jednym rozdziale Nathaniel jest w miejscu X, w kolejnym w miejscu Y, a w jeszcze kolejnym z powrotem w miejscu X, jak by sytuacja z miejsca Y w ogóle się nie wydarzyła.

Historię poznajemy z perspektywy wielu różnych bohaterów i mam wrażenie, że jednak zbyt wielu. Naprawdę świetnie jest obserwować rozwój wydarzeń innymi oczami, ale w tym przypadku odczułam zbyt duży przesyt napływających informacji - często zbędnych - z „miliona” różnych stron. Może gdyby autorka zabrała się za taki zabieg w późniejszym etapie swojej twórczości, wyszłoby to o wiele lepiej, a tu dodając do tego luki fabularne, to niestety wyszło jak wyszło.

W „Niebezpiecznej grze” nie było chyba bohatera, który by mnie nie denerwował.
Jak już wcześniej wspomniałam jest bardzo duża ilość pierwszoplanowych bohaterów, ale odniosłam wrażenie, że postacie drugoplanowe, które pojawiają się tylko na kilku stronach są bardziej wyraziści i ciekawsi od tych w zasadzie głównych.

Dialogi między bohaterami często były trochę bez sensowne oraz płaskie. Choć bardzo się starałam nie potrafiłam tam znaleźć żadnych emocji.

Gdyby nie to, że zawsze daje książce szansę, aż do ostatniej strony to raczej bym przez nią nie przebrnęła.
Zakończenie wskazuje na pojawienie się kontynuacji, ale szczerze to nie czuję żadnej potrzeby poznania dalszych losów bohaterów.
Epilog mnie do tego nie zachęcił, a dodatkowym faktem jest to, że niemiłosiernie wymęczyłam się podczas lektury.

Mi się nie podobała, ale pamiętajcie, że zawsze warto przekonać się samemu.

Napisanie tej recenzji przychodzi mi z wielkim trudem, bo niestety „Niebezpieczna gra” Aleksandry Szatarskiej w ogóle mi się nie podobała. Jest to debiut autorki, a ja na debiuty staram się patrzeć bardziej przychylnie, ale tutaj mimo, że naprawdę się starałam, to nie potrafiłam. Na tyle debiutów, co miałam okazję przeczytać, to jest dopiero drugi, który dla mnie okazał się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3705
1550

Na półkach: , ,

Bardzo nie lubię wystawiać negatywnych ocen, w końcu ktoś w swoją książkę włożył całe serce, mnóstwo emocji. Na niedociągnięcia debiutantów czasami przymykam oko, jeśli cała fabuła się klei i wszystko jest na plus z wyjątkiem małych zgrzytów, które można wyeliminować, gdy się nad nimi popracuje. Jednak gdy nie ma ani chemii między bohaterami, nie wiemy prawie nic o „mocach”, którymi się posługują, nie mamy także rozbudowanego świata fantastycznego, a więcej uwagi poświęca się opisowi, jak bohaterka je kanapkę, to niestety przymknąć oka już nie mogę. „Niebezpieczna gra” Aleksandry Szatarskiej skusiła mnie piękną przykuwającą wzrok okładką. Opis też brzmiał dobrze, a że jeszcze nie wyrosłam z czytania młodzieżówek – zaryzykowałam. I niestety ogromnie żałuje, że po tę książkę sięgnęłam, bo radości z czytania nie było, było za to po prostu zniechęcenie. „Czytać, czy sobie darować” to pytanie pojawiało się w mojej głowie dość często a zainteresowanie z tego, co dzieje się w książce spadało z każdą kolejną stroną.

Alex to córka władcy Ter, równoległego do Ziemi świata. Dziewczyna, choć obdarzona jest nadprzyrodzonymi mocami, nie chce jednak tam żyć, decyduje się na prowadzenie zwykłego życia nastolatki na naszej planecie. W szkole poznaje przystojnego Nathaniela i bardzo szybko staje się jego dziewczyną. Niestety szybko okazuje się, że chłopak planuje zamach na ojca Alex – Petera Langendorfa. Wraz z braćmi obmyślają plan, główną rolę ma w nim odegrać właśnie dziewczyna. Jednak może to okazać się trudniejsze, niż braciom się wydawało. Czy Nathanielowi uda się przekonać dziewczynę, by stanęła po jego stronie?

Może zacznę od plusów, jakie posiada ta książka. Niestety będzie ich niewiele. Autorka miała bardzo dobry pomysł na historię. Mogła tu stworzyć świetną historię opartą na motywie hate-love, niestety coś tutaj nie zazgrzytało, bo przede wszystkim zabrakło mi chemii między Alex i Nathanielem. Ja wiem, że to jest historia skierowana do młodego czytelnika, ale czy to oznacza, że nie trzeba zabiegać o uczucia? Bohaterowie przypadkowo się spotykają, wdają się w pyskówkę, po czym ona się zgadza na zaproszenie na kolację. Na wspomnianej kolacji również się kłócą, po czym idą do łóżka i zostają parą. Jeśli tak to teraz działa u współczesnych nastolatków….Sami bohaterowie nie sprawiają także dobrego wrażenie. Alex to buntowniczka, która na przekór ojcu ucieka mieszkać na Ziemię. Dziewczyna irytuje od pierwszej strony, aż do samego końca. Dlaczego? Bo choć udaje taką dorosłą osobę – nie jest w stanie podjąć żadnej decyzji. Jest obdarzona podobno mocami, lecz co to są za moce, skoro nawet z nich nie korzysta? Trochę lepsze wrażenie robi Nathaniel, wyraźnie czuć, że nie jest zły do szpiku kości, lecz gdzieś głęboko w nim skrywane jest dobro.

Jeśli szukacie dobrze rozbudowanego świata fantastycznego, to sięgnijcie lepiej po inną książkę. Tutaj na pewno go nie znajdziecie. O świecie Ter wiemy jedynie, że jest wielkości Stanów Zjednoczonych, mieszkańcy posługują się nawet dolarami. Ale jak wyglądają i czy oni też mają moce? Tego nie wiemy. Ale za to taki świat ma opozycję – to sprawka Nathaniela i jego braci – tylko tak dokładnie to, dlaczego chcą obalić ojca Alex? Tego autorka nie wyjaśniła. Niestety nawet użytym językiem zachwycić się nie można, chyba że ktoś lubi czytać w prawie każdym zdaniu wulgaryzmy. To prawda czyta się szybko i nic poza tym. Może jestem zbyt wymagającym czytelnikiem, ale zakończenie mnie nie przekonało, by dowiedzieć się, co będzie dalej.

Bardzo nie lubię wystawiać negatywnych ocen, w końcu ktoś w swoją książkę włożył całe serce, mnóstwo emocji. Na niedociągnięcia debiutantów czasami przymykam oko, jeśli cała fabuła się klei i wszystko jest na plus z wyjątkiem małych zgrzytów, które można wyeliminować, gdy się nad nimi popracuje. Jednak gdy nie ma ani chemii między bohaterami, nie wiemy prawie nic o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
145
110

Na półkach: , , ,

Podziwiam odwagę ludzi, którzy decydują się wydać własną powieść. Muszą oni zmierzyć się nie tylko z tym, jak ich książka zostanie wydana, ale również z jej przyjęciem. Oczywiście nie należy wrzucać wszystkich do jednego worka. Wiadomym jest, że to, co podoba się jednym czytelnikom niekoniecznie może przypaść do gustu innym. Niestety Niebezpieczna gra, Aleksandry Szatarskiej jest niekoniecznie tym, czego bym oczekiwała od powieści fantasy i zdecydowanie nie zapadnie mi ona w pamięć.

Alex Langendorf wydaje się być zwykłą, bogatą nastolatką, prowadzi jednak podwójne życie, z którego zdaje sobie sprawę tylko jej najbliższa przyjaciółka. Gdy na jej drodze staje Nathaniel White – trochę na przekór własnemu ojcu, a trochę pod wpływem chwili, zostaje jego dziewczyną. Okazuje się, że nie tylko ona skrywa tajemnice, które rzutują na całe jej życie. Czy pojawienie się na drodze Alex, Nathaniela White’a faktycznie jest tylko przypadkiem, a jego intencje są całkowicie czyste? Jedno jest pewne – „miłość” oparta na kłamstwie nigdy nie ma szczęśliwego zakończenia.

Niebezpieczna gra ma niezwykłą, przyciągającą wzrok okładkę i głównie przez to, skusiłam się żeby sięgnąć po ten debiut. Okazało się jednak, że w środku już tak pięknie nie jest. Przede wszystkim zdegustował mnie język. Miało być zapewne młodzieżowo, ale wulgaryzmy, w co drugim słowie po pewnym czasie stały się męczące. Ponadto irytujące było samo zachowanie i postępowanie bohaterów. Alex – zbuntowana córka króla Teru, niby nie zgadza się z polityką własnego ojca, ale jak przyjdzie, co do czego nie jest w stanie podjąć dorosłej decyzji.

No dobrze, a gdzie u licha jest ten „Ter”. Otóż jest to świat równoległy do naszego ziemskiego. Panuje w nim królewie, a wszystko, co związane jest z magią jest po prostu zakazane. Nie podoba się to ruchowi oporu (nie, nie temu z Gwiezdnych Wojen),który stara się za wszelką cenę owy zakaz znieść. Trudno stwierdzić, jakimi pobudkami kierują się jego przywódcy – dobrem ogółu czy własnymi, ukrytymi motywami. Tyle może się dowiedzieć czytający i troszkę szkoda, że autorka bardziej nie skupiła się na tym miejscu, bo w nim właśnie widziałam potencjał.

Również „związki” potraktowane są dosłownie po macoszemu – jakby zawierali je 15-latkowie. Poznają się, po dniu związują, krótki seks i do widzenia. Nie mam pojęcia, do czego to wszystko miało prowadzić i na czym głównie miała się skupić ta książka. Opisy są dość ubogie i pobieżne, a fantastyki w tej książce jest jak na lekarstwo.

Niebezpieczna gra nie trafiła w moje upodobania, ale nie znaczy to, że nie znajdzie rzeszy młodszych czytelników, które docenią tę pozycję.

Podziwiam odwagę ludzi, którzy decydują się wydać własną powieść. Muszą oni zmierzyć się nie tylko z tym, jak ich książka zostanie wydana, ale również z jej przyjęciem. Oczywiście nie należy wrzucać wszystkich do jednego worka. Wiadomym jest, że to, co podoba się jednym czytelnikom niekoniecznie może przypaść do gustu innym. Niestety Niebezpieczna gra, Aleksandry...

więcej Pokaż mimo to

avatar
182
170

Na półkach:

Alex i Nathaniel to młodzi ludzie, których połączyło uczucie. Oboje piękni, bogaci, wydawałoby się, że wiodą beztroskie życie. Tak naprawdę Alex jest córką władcy Ter, mieszka na Ziemi, a z rodziną nie wiążą ją najlepsze relacje. Nath natomiast dowodzi ruchem oporu, który pragnie obalić obecnego władcę. Dziewczyna zostaje uwięziona, a wtedy na światło dzienne wychodzi prawdziwe oblicze chłopaka.
Alex jest najbardziej irytujaca bohaterką jaką ostanio spotkałam. To młoda buntowniczka, niemal na każdym kroku wszczyna awantury, klnie jak szewc. Miałam wrażenie, że udaje bardziej dorosłą niż jest w rzeczywistości. Dziewczyna jest obdarzona mocami, ale niestety prawie z nich nie korzysta. Cały czas czekałam, aż pokaże na co ją stać. Przeszkadzały mi także płytkie relacje między bohaterami, pierwsza randka, pierwsze zbliżenie w błyskawicznym czasie. Natomiast Nathaniel bardziej przypadł mi do gustu. Niby pokazywał swoją bezwzględność czy brutalność, jednak czułam, że pod skórą siedzi w nim jego lepsza wersja.
Miałam wrażenie, że akcja rozgrywa się błyskawicznie, zupełnie jak uczucie Alex i Natha. Żałuję, że świat Ter nie został bardziej rozbudowany. Widzę tutaj duży potencjał do rozwinięcia w kolejnej części. Samo zakończenie dość zaskakujące, które wskazywałoby, że autorka planuje kontynuację.
Czytając Niebezpieczną grę czuć było, że to debiut bardzo młodej pisarki. Myślę, że historia powinna się spodobać młodszym czytelnikom, pomijając te liczne przekleństwa. Sam pomysł był naprawdę fajny i wierzę, że kolejna część będzie bardziej dojrzała i dopracowana.

Alex i Nathaniel to młodzi ludzie, których połączyło uczucie. Oboje piękni, bogaci, wydawałoby się, że wiodą beztroskie życie. Tak naprawdę Alex jest córką władcy Ter, mieszka na Ziemi, a z rodziną nie wiążą ją najlepsze relacje. Nath natomiast dowodzi ruchem oporu, który pragnie obalić obecnego władcę. Dziewczyna zostaje uwięziona, a wtedy na światło dzienne wychodzi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
123
113

Na półkach:

,, Niebezpieczna gra"
Ocena: 7/10
,, Nie znasz mnie, a zaufałeś mi i odpowiedziałeś o swojej przeszłości. Naprawdę to doceniam, nie każdy ma taką odwagę."
~
,, Niebezpieczna gra" to kolejny debiut w moim dorobku, który miałam uprzejmość przeczytać. Czy był on udany? A i owszem. Gdy tylko zobaczyłam tę okładkę, a później opis, zakochałam się. Muszę Wam przyznać, że jestem osobą, która woli jak jest akcja, ale nie pędzi jak szalona. Tutaj jest ona szybka, ale... No właśnie to ale! Tu mi to w ogóle nie przeszkadzało. Sama jestem tym zaskoczona. Zawsze jestem przeciwna szybkiemu rozwoju relacji między bohaterami, a tu mamy związek już od 44 strony. Ja nie wiem jak to zrobiła autorka, naprawdę. Po paru dniach przemyśleń doszłam do wniosku, że to dzięki stylowi pisania jakim posługuje się autorka. Nie wiem jak go dokładnie opisać, ale jest on tak skonstruowany, że z każdym zdaniem i stroną intryguje, chce się czytać więcej, więcej, szybciej i szybciej i dlatego to tępo akcji ma sens. Historia książki przeprowadzona genialnie. Umi zaskoczyć, nawet zszokować, nie wszystko potoczyło się po mojej myśli. Świetny humor taki w moim stylu, a główna bohaterka- sobowtór mnie z charakteru. ,, ... ja niezdarna, wredna i uparta. Trudno... Jestem jaka jestem, nie zmienię tego." Do tego pyskuje i klnie jak ma ochotę. No bohaterka marzenie! A co powiem na temat trio White'ów? Najbardziej uwielbiam Nathaniela jest on tą najbardziej skomplikowaną osobą w całej tej historii, ale ja nie potrafię go nienawidzić. Czasami jest idealny, wręcz cudowny, a na następnej stronie potrafi tak wszytko zniszczyć, że ma się ochotę go zabić. Jednak za takie momenty jak na stronie 308 zmienia się o jego osobie zdanie o 180°. Ciężko przewidzieć jak zareaguje w danym momencie, co powie i to jest genialne. Pozostała dwójka, to tacy bardziej uroczy i mili bracia. Chodź jak tak można powiedzieć o mężczyznach z ruchu oporu, którzy mają krew na rękach? Niby dążą do tego samego celu jakim jest wyzwolenie. Gdy jednak przychodzi co do czego bracia pokazują, że nie zawsze są tacy zgodni. Jak to się wszytko dla nich potoczy? Aby się tego dowiedzieć musicie przeczytać.
~
Jedynie do czego mogłabym się przyczepić na koniec to to,że brakowało mi w niektórych momentach rozwinięcia niektórych wątków, detali.
Nie mogę się doczekać, aż przeczytam drugi tom, bo mam nadzieję, że taki powstanie. Kończyć książkę w takim miejscu, dla czytelnika to jak cios prosto w serce!
~
Książka pełna akcji, intryg, przeciwności losów, miłości i dojrzewania.

,, Niebezpieczna gra"
Ocena: 7/10
,, Nie znasz mnie, a zaufałeś mi i odpowiedziałeś o swojej przeszłości. Naprawdę to doceniam, nie każdy ma taką odwagę."
~
,, Niebezpieczna gra" to kolejny debiut w moim dorobku, który miałam uprzejmość przeczytać. Czy był on udany? A i owszem. Gdy tylko zobaczyłam tę okładkę, a później opis, zakochałam się. Muszę Wam przyznać, że jestem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
216
216

Na półkach:

Czy lubicie książki z wątkiem króla, królowej? Książki z gatunku fantasy?
Czy ktoś z Was czytał "Niebezpieczną grę" @aleksandra_szatarska_autorka Dziękuję @wydawnictwo_novaeres za egzemplarz

Aleks pomimo tego , że pochodzi z rodziny królewskiej a co najdziwniejsze z innej planety nie utrzymuje bliskich kontaktów z rodzicami i rodzeństwem.Sama mieszka na ziemi i stara się w pewnym sensie prowadzić normalne życie.Znajomość z Nathanielem z pozoru prawdziwym dżentelmen okazuje się drogą do problemów, chłopak o dwóch twarzach pragnie od dziewczyny tylko jednego... Władzy na planecie Ter.

Chcciałam spróbować bo to była moja pierwsza pozycja z gatunku fantasy i bardzo byłam ciekawa jak czyta się te książki.To nie dla mnie, zdecydowanie wolę lżejsze opowieści.Na początkowych stronach pogubiłam się totalnie i musiałam czytać jeszcze raz by cokolwiek skleić do Recenzji. Jakieś dziwne moce i zdolności bohaterów były dla mnie naprawdę fantastyczne, ataki ruchu oporu na monarchę i nadprzyrodzone moce to nie to co ja w książce lubię.

Dla mnie ten gatunek jest niezrozumiały i przyznaje się do tego szczerze.Jakby zabrakło w pewnym momencie choć krótkich opisów sytuacji i wyjaśnień może wtedy książka byłaby dla mnie zrozumiała.Akcja dzieje się szybko, po tym jak stwierdziłam że zaczynam rozumieć treść to każda kolejna strona była dość ciekawa a pod koniec książki stwierdziłam że muszę sobie pogratulować jej przeczytania i nie da się ukryć, że to przez te małe wątki miłosne udało mi się ją skończyć.Może dla fanów fantasy ta opowieść wniesie więcej pozytywnych emocji ale jak dla mnie to nie do końca. Mimo wszystko radzę przekonać się samemu 🙂

________________________________________

Czy lubicie książki z wątkiem króla, królowej? Książki z gatunku fantasy?
Czy ktoś z Was czytał "Niebezpieczną grę" @aleksandra_szatarska_autorka Dziękuję @wydawnictwo_novaeres za egzemplarz

Aleks pomimo tego , że pochodzi z rodziny królewskiej a co najdziwniejsze z innej planety nie utrzymuje bliskich kontaktów z rodzicami i rodzeństwem.Sama mieszka na ziemi i stara się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1684
1675

Na półkach:

Aleks nie jest zwykłą dziewczyną. Choć mieszka na ziemi, tak naprawdę pochodzi z planety Ter, gdzie każdy obdarzony jest jakąś mocą. Aleks jest córką króla, jednak ani z ojcem, ani z matką, ani nawet z siostrą nie ma za dobrych stosunków, dlatego mieszka sama na Ziemi, gdzie chodzi do „normalnej” szkoły. Nie każdy akceptuje rządy jej ojca, który zakazuje używania mocy, jest grupa ludzi, którzy uważają ją za dar i chcą móc z niej korzystać na co dzień.
Nathaniel jest nowym uczniem w szkole Aleks i choć pierwsze spotkanie nie przebiega dobrze, udaje mu się namówić dziewczynę na randkę. Dość szybko zbliżają się do siebie. Chłopak jest kochany, uczynny, miły, prawi jej komplementy, kupuje kwiaty, robi niespodzianki. Niestety Aleks nie wie, że to tylko pozory, a Nathaniel jest kimś zupełnie innym, niż jej się wydaje. Dziewczyna zostaje uwięziona, a chłopak pokazuje swoją prawdziwą twarz, jest bezlitosny, bezkompromisowy, niebezpieczny, stoi na czele ruchu oporu i pragnie przejąć władzę na planecie Ter. Aleks jest mu potrzebna tylko do tego, aby to się udało. Jak dziewczyna poradzi sobie z prawdą? Czy spełni żądania Nathaniela? Jak potoczą się losy tej dwójki?...
Cała recenzja na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2020/09/wydawnictwo-novae-res-ksiazka-pt_25.html

Aleks nie jest zwykłą dziewczyną. Choć mieszka na ziemi, tak naprawdę pochodzi z planety Ter, gdzie każdy obdarzony jest jakąś mocą. Aleks jest córką króla, jednak ani z ojcem, ani z matką, ani nawet z siostrą nie ma za dobrych stosunków, dlatego mieszka sama na Ziemi, gdzie chodzi do „normalnej” szkoły. Nie każdy akceptuje rządy jej ojca, który zakazuje używania mocy, jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
128
124

Na półkach:

Ona córka króla. On tego króla chce obalić. Połączy ich miłość, a może i nie?

Biorąc książkę do ręki, miałam nadzieję na fantastykę zwalającą z nóg. Przeliczyłam się, mimo to, nie mam złego zdania o "Niebezpiecznej grze". Od początku byłam nastawiona na zupełnie inna historię, takie wiesz.. typowe love story na tle magii. Stąd pewnie moja uszczypliwość. Otrzymałam mieszankę wulgaryzmów nastolatków, z ich buzującymi hormonami na tle kryzysu równoległego świata o wielkości USA, a także ich walucie. Mimo wszystko podobała mi się przemyślana intryga Nathaniela. Każde zaciskanie pętli na szyi Alex i jej najbliższych. Według mnie warto przeczytać "Niebezpieczną.." dla samych braci White.

Sam pomysł na fabułę był świetny. Patrz na moje podejście do historii. Zaskoczyło mnie. Fakt. Nie rozumiem pewnych kwestii typu nie znam go, nienawidzę, ale umówię się z nim na drugi dzień. Opowiem o koleżance, że jest puszczalska, ale sama idę do łóżka z nowo poznanym chłopakiem. Przyznasz, że to dość dziwne zachowanie. Przydałoby się więcej opisów, rozmyślań, wyjaśnień, może trochę więcej rozmarzenia jak ten drugi świat funkcjonuje lub ma funkcjonować.

Działo się wszystko szybko tak samo jak i czytało. Akcja nie stoi w miejscu. Dla autorki brawa za dobry pomysł. Mam nadzieję, że w drugim tomie, który przeczytam z przyjemnością, potencjał zostanie wykorzystany w pełni. Bo wiesz.. to debiut.

Podsumowując, jeśli masz ochotę na coś lekkiego, co nie znajduje się w nawiasie klasycznego fantasy z love story, o ile taki istnieje 😅, chcesz zakochać się w bohaterze, takim typowym bad boy, to śmiało! Ta książka jest dla ciebie 🙂

Ja oceniam ją 3/5, przyjemna, ale coś jednak nie zaskoczyło we mnie do końca.

Ona córka króla. On tego króla chce obalić. Połączy ich miłość, a może i nie?

Biorąc książkę do ręki, miałam nadzieję na fantastykę zwalającą z nóg. Przeliczyłam się, mimo to, nie mam złego zdania o "Niebezpiecznej grze". Od początku byłam nastawiona na zupełnie inna historię, takie wiesz.. typowe love story na tle magii. Stąd pewnie moja uszczypliwość. Otrzymałam...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    27
  • Chcę przeczytać
    27
  • Recenzenckie
    3
  • Posiadam
    3
  • Kindle
    1
  • Listopad 2020
    1
  • Biblioteka!
    1
  • Posiadam :)
    1
  • Beenar
    1
  • 52/2020
    1

Cytaty

Więcej
Aleksandra Szatarska Niebezpieczna gra Zobacz więcej
Aleksandra Szatarska Niebezpieczna gra Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także