Bardzo przyjemnie się czyta książki Pana Sławomira, tak jak i jego historyczne felietony w jednym z tygodników. Autor świetnie przyczynia się do popularyzacji historii i sporo jego dzieł może stanowić wstęp do bardziej wnikliwego zagłębienia się w dany temat. „Polskie święta” również nie zawiodły, zwłaszcza, że zaczynają się opisem Bożego Narodzenia, który to opis umilił mi końcówkę grudnia. Oczywiście autor nie ograniczył się tylko do opisu Godów, ale podjął trud zebrania wszystkich ważnych polskich świąt, i tych chrześcijańskich i tych mniej związanych z religią. I o ile przy opisach obyczajów ciągle miałam wrażenie, że już gdzieś indziej nieraz czytałam o tym czy owym (ten nieśmiertelny Kitowicz, dorwę go w końcu… i świetna Szymanderska!),o tyle przytaczane polskie wydarzenia historyczne związane z danymi świętami są warte poznania i przemyślenia. Wstrząsnął mną opis „zbrodni połanieckiej”, mający miejsce w Wigilię 1976 roku. Jeśli czyta się o jakichś gwałtach czy krwawych porachunkach między rodami, które miały miejsce w dalekiej przeszłości, to jakoś nie boli i myśli się o tym trochę jak o dawno minionej bajce. Tymczasem, pod koniec dwudziestego wieku, na cywilizowanej jakoby polskiej ziemi, w święto pokoju, miłości i pojednania dzieje się straszliwa jatka, wokół której panuje idealnie zgodna zmowa milczenia, jakbyśmy byli gdzieś na dawnej Sycylii. Powodem jest wieloletnia nienawiść rodzin a sprawcą – szanowany w społeczności obywatel i jego pomagierzy. Idealny materiał na krwawy kryminał, przy którym „Dom zły” to dobranocka dla maluchów (film podobno nakręcono, warto spojrzeć, czy dorównuje opisowi zbrodni). Po co szukać włoskiej mafii czy ponurych skandynawskich krwawych wynaturzeń, skoro wszystko mamy u siebie, ech…

Bardzo przyjemnie się czyta książki Pana Sławomira, tak jak i jego historyczne felietony w jednym z tygodników. Autor świetnie przyczynia się do popularyzacji historii i sporo jego dzieł może stanowić wstęp do bardziej wnikliwego zagłębienia się w dany temat. „Polskie święta” również nie zawiodły, zwłaszcza, że zaczynają się opisem Bożego Narodzenia, który to opis umilił...

Raczej czegoś innego się spodziewałam, może liczyłam tylko na opowieści świąteczne. Autor jak sam podkreśla bardziej mu leży nuta historyczna.

Raczej czegoś innego się spodziewałam, może liczyłam tylko na opowieści świąteczne. Autor jak sam podkreśla bardziej mu leży nuta historyczna.

Na twórczość Sławomira Kopra zwróciłam uwagę niedawno, przy okazji wydania jego najnowszej książki dotyczącej nieznanych i skandalicznych losów polskich pisarzy. Przeglądając jego bibliografię znalazłam kilka innych tytułów, które wydały mi się ciekawe. Ponieważ jedna z książek dotyczyła polskich świąt i tradycji, uznałam, że będzie bardzo dobrym wyborem na ten czas. Opis zrobił na mnie tak wielkie wrażenie, że kupiłam dwa dodatkowe egzemplarze na prezenty gwiazdkowe. Mam nadzieję, że bardziej trafiły w gust obdarowanych niż w mój…

Sama idea tego zbioru jest bardzo dobra, jednak przy realizacji zniknęła gdzieś świąteczna „magia”, na którą liczyłam. Książka podzielona jest na 3 główne części. Najbardziej obszernie autor opisuje „najpiękniejsze ze świąt” czyli Boże Narodzenie. Drugą część poświęca Wielkanocy, a ostatnia dotyczy różnych świąt „od wiosny do jesieni” – np. Boże Ciało, sobótka i wszystkich świętych. W początkowych rozdziałach poszczególnych części opisane zostają etymologia oraz zwyczaje związane ze świętami, a następnie wydarzenia historyczne, których daty zbiegły się właśnie ze świętami.

C.D.: https://czytany-blog.blogspot.com/

Na twórczość Sławomira Kopra zwróciłam uwagę niedawno, przy okazji wydania jego najnowszej książki dotyczącej nieznanych i skandalicznych losów polskich pisarzy. Przeglądając jego bibliografię znalazłam kilka innych tytułów, które wydały mi się ciekawe. Ponieważ jedna z książek dotyczyła polskich świąt i tradycji, uznałam, że będzie bardzo dobrym wyborem na ten czas. Opis...

Autor opisał w tej książce polskie święta począwszy od Wigilii i Bożego Narodzenia do Święta Wszystkich Świętych. Nie skupił się tylko na świętach kościelnych, bo możemy przeczytać również o słowiańskiej kupale, kwiecie paproci i nocy świętojańskiej. Opisał też wydarzenia historyczne mające miejsce w czasie świąt np. powrót Wilna do Polski, chrzest księcia Polan, koronację Bolesława Chrobrego, czy ucieczkę rotmistrza Pileckiego z Auschwitz.
Autor zamieścił mnóstwo ciekawostek, faktów historycznych i opisał to bardzo przystępnym językiem. Czytało mi się rewelacyjnie. Polecam.

Autor opisał w tej książce polskie święta począwszy od Wigilii i Bożego Narodzenia do Święta Wszystkich Świętych. Nie skupił się tylko na świętach kościelnych, bo możemy przeczytać również o słowiańskiej kupale, kwiecie paproci i nocy świętojańskiej. Opisał też wydarzenia historyczne mające miejsce w czasie świąt np. powrót Wilna do Polski, chrzest księcia Polan, koronację...

Momentami trochę powierzchownie potraktowany temat obrzędów i tradycji, jednak ciekawostki historyczne, które przytacza autor w pełni rekompensują inne nie drobne mankamenty.
Polecam!

Momentami trochę powierzchownie potraktowany temat obrzędów i tradycji, jednak ciekawostki historyczne, które przytacza autor w pełni rekompensują inne nie drobne mankamenty.
Polecam!