rozwińzwiń

Sea Witch

Okładka książki Sea Witch Sarah Henning
Okładka książki Sea Witch
Sarah Henning Wydawnictwo: Katherine Tegen Books fantasy, science fiction
348 str. 5 godz. 48 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Katherine Tegen Books
Data wydania:
2018-07-31
Data 1. wydania:
2018-07-31
Liczba stron:
348
Czas czytania
5 godz. 48 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780062438775
Tagi:
fantastyka piraci morze
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
12 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
39
30

Na półkach:

Przez całą lekturę miałam wrażenie, że książka jest strasznie chaotyczna, a męscy bohaterowie irytujący. Niektóre sceny miały niepotrzebne opisy i przeplatały się też płytkie dialogi.
Sam pomysł na fabułę fajny, ale wydaje mi się, że im dalej w historię tym bardziej się to rozjechało.

Przez całą lekturę miałam wrażenie, że książka jest strasznie chaotyczna, a męscy bohaterowie irytujący. Niektóre sceny miały niepotrzebne opisy i przeplatały się też płytkie dialogi.
Sam pomysł na fabułę fajny, ale wydaje mi się, że im dalej w historię tym bardziej się to rozjechało.

Pokaż mimo to

avatar
145
119

Na półkach:

"Wiedźma morska" to w ostatnich dniach, moja jedyna "książkowa odskocznia" od kryminałów. Przepiękna okładka zachwyciła mnie od razu, ale ta pozycja, dosyć długo czekała na półce, na swoją kolej. Przyznam szczerze, że nigdy jakoś specjalnie nie interesowała mnie postać "Urszuli" z Małej Syrenki, była sobie to była, wiadomo że w każdej bajce musi być jakiś czarny charakter, a "Wiedźma morska" przynajmniej według mnie, pozwala nam wierzyć, że jedna z głównych bohaterek jest inspirowana właśnie "Ulą". Jakie było moje zaskoczenie, gdy fabuła dosyć szybko mnie wciągnęła. Czytało się wręcz w "mgnieniu oka". Nadmorskie klimaty, przyjaźń, której nie pokonały bariery pochodzenia, postać Evie oraz księcia Nicka - to niewątpliwie najlepsze punkty tej książki. Nie obyło się niestety bez wpadek. To co irytowało mnie najbardziej to sposób ukazania magii "na zasadzie: nikt nie może się dowiedzieć, że potrafię czarować, ale i tak jakimś cudem wszyscy się domyślają". Nie przypadły mi do gustu także postaci: Anne Mette oraz Iker, a zakończenie po prostu mnie rozczarowało, spodziewałam się czegoś więcej.
Opinię o "Wiedźmie Morskiej" zostawiam Wam drodzy czytelnicy, ja nie żałuję, że ją przeczytałam.

"Wiedźma morska" to w ostatnich dniach, moja jedyna "książkowa odskocznia" od kryminałów. Przepiękna okładka zachwyciła mnie od razu, ale ta pozycja, dosyć długo czekała na półce, na swoją kolej. Przyznam szczerze, że nigdy jakoś specjalnie nie interesowała mnie postać "Urszuli" z Małej Syrenki, była sobie to była, wiadomo że w każdej bajce musi być jakiś czarny charakter,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
330
29

Na półkach: ,

Dynamika historii zmienna, lepsza zdecydowanie pod koniec. Bardzo dobrze przyjęłam nawiązania do oryginalnej opowieści H. Ch. Andersena i wykorzystanie duńskich nazw własnych, języka używanego w zaklęciach oraz użycie odpowiedniego tła mentalności społeczności, adekwatnego do czasu akcji. Udało się również zawrzeć kilka elementów zaczerpniętych z Disneyowskiej wersji 'Małej Syrenki'.
Potencjał w moim odczuciu został wykorzystany. Tym bardziej, że głowną bohaterką nie jest osławiona syrenka, a postać postrzegana jako czarny charakter.
Książka ma jednak kilka wad - płytka kreacja bohaterów, niewiele wnoszące sceny, mała niespójność w wątku... nie jest to dzieło wybitne, ale miło się czytało.

Dynamika historii zmienna, lepsza zdecydowanie pod koniec. Bardzo dobrze przyjęłam nawiązania do oryginalnej opowieści H. Ch. Andersena i wykorzystanie duńskich nazw własnych, języka używanego w zaklęciach oraz użycie odpowiedniego tła mentalności społeczności, adekwatnego do czasu akcji. Udało się również zawrzeć kilka elementów zaczerpniętych z Disneyowskiej wersji 'Małej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
489
202

Na półkach: , ,

Czy zastanawiacie się jak doszło do tego, że Urszula z bajki Disneya "Mała syrenka" stała się wiedźmą?
Odpowiedz na to pytanie niesie książka "Wiedźma morska" Sarah Enning od Wydawnictwa Niezwykłe, która jest prequelem do bajki o Małej Syrence. Jest to historia tytułowej Wiedźmy Morskiej, a nie Małej Syrenki, przez co właśnie zwróciła moją uwagę. Ogólnie książka jest taka sobie. Początek średni, środek się wlecze natomiast zakończenie jest nawet dobre. No, ale nie można od tej historii zbyt dużo oczekiwać.

Trójka przyjaciół: Evie, wiejska dziewczyna i córka wiedźmy, Anna dziewczyna z bogatego domu, Nikolas - książę i następca tronu. Nie spodziewają się, że los odbierze im jedno z nich. Dochodzi do wypadku, w którym tonie Anna, a jej ciało nigdy nie zostaje odnalezione. Po tym zdarzeniu Evie staje się wyrzutkiem w swoim rybackim miasteczku i do tego musi ukrywać drzemiącą w niej magię. Czarownice są tu prześladowane. Pewnego dnia pojawia się na brzegu dziewczyna łudząco podobna do ich nieżyjącej przyjaciółki - Anne. Annemette zwierza się Evelyn, że jest syreną i aby zostać musi rozkochać w sobie księcia. Evie boi się, że znowuż straci przyjaciółkę, więc postanawia jej pomóc.

Książka przedstawia nam czarny charakter oryginalnej historii ukazany w innym świetle. Akcja jest powolna i chwilami może nużyć ale przyspiesza na końcówce. Podoba mi się klimat jaki stworzyła autorka. Tajemniczy, mroczny i dziwny. Natomiast bohaterowie są dość słabo przedstawieni. Nikogo nie polubiłam i wszyscy mnie irytowali🙈 Główna bohaterka bardzo naiwna, wręcz głupia. Natomiast Annemette była bardzo podejrzana a książę nijaki. Postacie poboczne wogóle nie potrzebne. Nic nie wnoszą do historii. Autorka umiejętnie przeplata wydarzenia z teraźniejszości i przeszłości. Nie powoduje to zgrzytu i nie przeszkadza to w odbiorze historii. Pojawiają się tajemnice, kłamstwa oraz sekrety. Jednak to trochę mało. Nie jest to powieść idealna ale fabuła dość ciekawa. Nie spełniła moich oczekiwań, jednak nie żałuję, że po nią sięgnęłam. Dowiedziałam się dlaczego i w jaki sposób powstała wiedźma Urszula i co ukształtowało jej charakter.

Czy zastanawiacie się jak doszło do tego, że Urszula z bajki Disneya "Mała syrenka" stała się wiedźmą?
Odpowiedz na to pytanie niesie książka "Wiedźma morska" Sarah Enning od Wydawnictwa Niezwykłe, która jest prequelem do bajki o Małej Syrence. Jest to historia tytułowej Wiedźmy Morskiej, a nie Małej Syrenki, przez co właśnie zwróciła moją uwagę. Ogólnie książka jest taka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3275
2101

Na półkach: , ,

To jedna z tych książek, gdzie początek jest spoko, środek to równie pochyła, zakończenie na nowo intryguje. Na koniec okazało się, że wcale nie miałam racji i to nie jest wariacja na temat małej syrenki, co doceniam mocno, ale jednocześnie jest za mało oryginalna, żebym faktycznie była zachwycona. Przez większość czasu to było po prostu okay i w życiu słuchałam o niego lepszych retellingów. Śmieszy mnie fakt, że istnieje kontynuacja tego i jestem pewna, że to przeczytam. Nie dlatego, że jestem ciekawa kontynuacji, ale dlatego, że jestem ciekawa, o czym jeszcze można napisać :O.

Ogromny minus dla strasznie irytujących bohaterów. Plus za plot twist z blondwłosą syrenką.

To jedna z tych książek, gdzie początek jest spoko, środek to równie pochyła, zakończenie na nowo intryguje. Na koniec okazało się, że wcale nie miałam racji i to nie jest wariacja na temat małej syrenki, co doceniam mocno, ale jednocześnie jest za mało oryginalna, żebym faktycznie była zachwycona. Przez większość czasu to było po prostu okay i w życiu słuchałam o niego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
43
43

Na półkach:

Zupełnie nic nie wnosząca książka. Nudna i tyle. Może 12-letniej mnie by się nawet podobała. Nie warto marnować czasu.

Zupełnie nic nie wnosząca książka. Nudna i tyle. Może 12-letniej mnie by się nawet podobała. Nie warto marnować czasu.

Pokaż mimo to

avatar
1187
647

Na półkach: , , , , , , , ,

Naprawdę niezła. Gorąco polecam

Naprawdę niezła. Gorąco polecam

Pokaż mimo to

avatar
310
96

Na półkach: , , ,

⭐6,5
trochę mnie zdziwiła

⭐6,5
trochę mnie zdziwiła

Pokaż mimo to

avatar
537
537

Na półkach: , , , , ,

Po "Wiedźmę Morską" sięgnęłam dlatego, że jest retellingiem Małej Syrenki, czyli bezsprzecznie mojej ulubionej baśni spośród wszystkich mi znanych. Nie jest to jednak stricte historia syreny, chociaż ten gatunek pełni w tej książce jedną z najważniejszych ról.

Evie jest szesnastoletnią dziewczyną, którą spośród innych wyróżnia jedna rzecz - jest najbliższą przyjaciółką księcia Niklasa, następcy tronu. Przed czterema laty mieli jeszcze jedną przyjaciółkę, Annę, która w wyniku nieszczęśliwego wypadku utonęła. Jednak właśnie teraz do miasteczka zawitała nieznana nikomu dziewczyna, Annemette, która jest łudząco podobna do zmarłej przyjaciółki Evie. Annemette przedstawia się jednak jako syrena, która znalazła się na ziemi żeby zdobyć serce Niklasa, a Evie zrobi wszystko, by jej w tym pomóc. Czasu jest mało, a Evie jest zdeterminowana - wierzy, że Annemette to faktycznie Anna, a nie ma zamiaru jej utracić po raz drugi.

Czytałam już kilka retellingów "Małej Syrenki" i z tych wszystkich ten wydaje mi się najlepszy, chociaż nie jest to stricte historia Małej Syrenki, a właśnie, jak tytuł wskazuje, Wiedźmy Morskiej. To dosyć odświeżające, chociaż drugi tom obejmuje już tą "właściwą" historię. I muszę przyznać, że to odświeżenie działa, bo mimo że uwielbiam samą baśń, to czasem dobrze jest przeczytać coś tylko lekko zahaczającego o oryginał.

Moim zdaniem najlepszym punktem tej historii jest jej zakończenie. Do pewnego momentu nic nie zapowiada takiego obrotu wydarzeń, co tworzy jeszcze lepszy efekt, więc ostatnie 50 stron staje się naprawdę dobre. Pozostała cześć książki również jest dobra, ale w moim odczuciu właśnie tylko "dobra". Nie lubię oceniać w ten sposób książek, kwitując je jednym słowem, ponieważ wiem, że jeśli coś mi się podobało to zazwyczaj jestem w stanie opisać to w lepszy sposób. Ale dla mnie "Wiedźma Morska" właśnie taka jest - dobra. Do tego, jak wspomniałam, jest to jak dotychczas najlepszy retelling, najciekawszy i nieprzedobrzony (jak na przykład "Pod taflą", na które patrzę tym krytyczniej im więcej czasu mija odkąd przeczytałam tę książkę).

Książka ma też jeszcze jeden aspekt, który może dla mnie nie jest plusem sam w sobie, ale może dla kogoś będzie - nie jest to tylko książka o syrenach, ale także o wiedźmach, a wątek ten za sprawą Evie wysuwa się często naprzód, zatem jeśli ktoś ma ochotę na niezłą powieść o wiedźmie czy czarownicy, to "Wiedźma morska" może się sprawdzić.

Co do tłumaczenia, czyli kwestii, z powodu której ta książka tak bardzo "zasłynęła" u nas w Polsce... Nie jestem orłem z angielskiego, ale nawet ja mogę stwierdzić, że zdania są czasem lekko koślawo przełożone, jednak moim zdaniem o wiele gorsza jest kwestia redakcji i korekty, bo to na tym etapie tekst mógł zostać poprawiony a większość błędów wyprostowana. Historia sama w sobie może by wtedy nie zyskała, ale na pewno wizerunek wydawnictwa nie zostałby nadszarpnięty, a czytelnicy byliby chętni do sięgania po polskie tłumaczenie, zamiast po oryginał.

Po "Wiedźmę Morską" sięgnęłam dlatego, że jest retellingiem Małej Syrenki, czyli bezsprzecznie mojej ulubionej baśni spośród wszystkich mi znanych. Nie jest to jednak stricte historia syreny, chociaż ten gatunek pełni w tej książce jedną z najważniejszych ról.

Evie jest szesnastoletnią dziewczyną, którą spośród innych wyróżnia jedna rzecz - jest najbliższą przyjaciółką...

więcej Pokaż mimo to

avatar
146
109

Na półkach: , ,

http://neavecreations.com/recenzja-33/

Historia opowiada o grupie młodych przyjaciół. Tragiczny los niestety doprowadził do śmierci jednej z dziewcząt, druga stała się lokalnym wyrzutkiem, natomiast chłopcy jako książęta mieli się całkiem dobrze. Nie ma to jak równouprawnienie. Ale miało być nie o tym. Cała opowieść oraz intrygi, które pojawiają się wraz z pojawieniem się syreny łudząco podobnej do zmarłej Anny, są opisane w sposób bardzo przyjemny, widać, że autorka ma lekkie pióro. Zaś błędy w tłumaczeniu, od których zawrzało w książkowym świecie internetu, nie są na tyle widoczne by mocno wpływały na odbiór treści. Bohaterowie? Evie, która po śmierci przyjaciółki Anny, stała się w swojej wiosce wyrzutkiem, od razu zdobywa naszą sympatię. Zwłaszcza w świecie, królestwie Sundu, w którym magia jest zakazana. Wydawałoby się, że na szczęście dla niej przyjaźni się z księciem Nikiem i nic jej nie grozi. Jednak do czasu, gdy pojawia się Mette cały świat naszych bohaterów wywraca się do góry nogami. Niektóre przypadki, zwłaszcza pod koniec, są dość zaskakujące, nie dlatego, że tak być nie może, ale jednak jeśli przez 3/4 książki bohater zachowuje się w określony sposób, a pod koniec zmienia swoje podejście o 180 stopni to jednak jest to dziwne. Mnie to dość mocno zaskoczyło i to wcale nie w pozytywny sposób. Historia Evie to tak naprawdę przeszłość Ursuli, znanej z Małej Syrenki okrutnej czarownicy. To powiązanie wydaje mi się jednak zostało zrobione na siłę i opisana historia trójki przyjaciół obroniłaby się sama. Większych uwag do książki nie mam, historia została napisana jak powieść młodzieżowa, którą czyta się miło i przyjemnie, ale wątpliwe, abyśmy do niej wrócili.

http://neavecreations.com/recenzja-33/

Historia opowiada o grupie młodych przyjaciół. Tragiczny los niestety doprowadził do śmierci jednej z dziewcząt, druga stała się lokalnym wyrzutkiem, natomiast chłopcy jako książęta mieli się całkiem dobrze. Nie ma to jak równouprawnienie. Ale miało być nie o tym. Cała opowieść oraz intrygi, które pojawiają się wraz z pojawieniem się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    815
  • Przeczytane
    456
  • Posiadam
    139
  • 2019
    37
  • Fantastyka
    17
  • Teraz czytam
    13
  • 2020
    12
  • 2021
    11
  • Ulubione
    10
  • 2019
    8

Cytaty

Więcej
Sarah Henning Wiedźma morska Zobacz więcej
Sarah Henning Wiedźma morska Zobacz więcej
Sarah Henning Wiedźma morska Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także