Cienie Tożsamości
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Z Mgły Zrodzony (tom 5)
- Tytuł oryginału:
- Shadows of Self
- Wydawnictwo:
- Mag
- Data wydania:
- 2017-06-16
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-06-16
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788374806954
- Tłumacz:
- Anna Studniarek-Więch
- Tagi:
- mistborn ostatnie imperium cosmere sanderson
- Inne
Brandon Sanderson powraca do świata "Z mgły zrodzonego" w pierwszej powieści od czasu "Stopu prawa".
Elendel przeżywa rewolucję przemysłową – miasto spowijają dymy z kominów elektrowni, automobile wypierają powozy, a wśród robotników i najbiedniejszych mieszkańców slumsów zaczynają się niepokoje. A kiedy na przyjęciu urządzonym przez brata gubernatora ginie on sam i wszyscy jego goście – arystokraci, ale również osławieni kryminaliści – miastu zaczyna grozić chaos.
Znani ze "Stopu prawa" stróż prawa Waxillium Ladrian, jego przyjaciel Wayne i błyskotliwa Marasi podejmują śledztwo, nie wiedzą jednak, że przyjdzie im stawić czoło potężnemu przeciwnikowi wykorzystującemu starożytną sztukę Hemalurgii – oraz skonfrontować się z własną przeszłością. Całe szczęście nie są osamotnieni, gdyż w walce mogą liczyć na pomoc samego Harmonii.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 3 232
- 2 078
- 835
- 105
- 91
- 78
- 53
- 41
- 37
- 34
OPINIE i DYSKUSJE
Podczas powtórki "Cieni Tożsamości" uświadomiłem sobie, że praktycznie nic z tej książki nie pamiętam. Jest to o tyle dziwne, że fabuła zarówno poprzedniej, jak i kolejnej części cyklu dość trwale zapisała się w mojej pamięci. Odpowiedzią na pytanie, co tu się stało, może być fakt, że akcja drugiej odsłony przygód o Waxie i Waynie jest w mojej opinii mało angażująca. Przynajmniej jak na coś, co wyszło spod pióra Sandersona. Przez dużą część książki niby dzieje się wiele, a tak naprawdę nic się nie dzieje - poza tym, że mamy do czynienia z wielką zabawą w kotka i myszkę, z tym że nie wiadomo, kto jest kotkiem, a kto myszką. Dopiero na ostatnich 50 stronach zaczyna się robić naprawdę ciekawie.
I w gruncie rzeczy cieszę się, że zapomniałem o tym, co się działo w tym tomie, bo dzięki temu mogłem raz jeszcze przeżyć dwa plot twisty, które czają się na czytelnika właśnie na tych ostatnich 50 stronach. A są to plot twisty potężne!
Raz jeszcze muszę podkreślić to, że Wayne jest cudowny, tym bardziej, że tutaj dostaje on swój własny wątek, który jest w miarę przekonujący. Przyszło mi też na myśl, że posiada on naprawdę intrygujący zestaw supermocy - i wcale nie mówię tu o feruchemii czy allomancji.
No i Steris też jest świetna.
Podczas powtórki "Cieni Tożsamości" uświadomiłem sobie, że praktycznie nic z tej książki nie pamiętam. Jest to o tyle dziwne, że fabuła zarówno poprzedniej, jak i kolejnej części cyklu dość trwale zapisała się w mojej pamięci. Odpowiedzią na pytanie, co tu się stało, może być fakt, że akcja drugiej odsłony przygód o Waxie i Waynie jest w mojej opinii mało angażująca....
więcej Pokaż mimo toJeśłi o uczucia idzie, to tu osiągnął Brandon mistrzostwo. Z wypiekami pochłaniałam opowieść o dawnej miłości i jej czynach. To było niesamowite, wspaniale doprawione tym światem.
Także zmiana roli kobiet zaskakująca, najpierw się mi nie podobało, ale później na plus.
Jeśłi o uczucia idzie, to tu osiągnął Brandon mistrzostwo. Z wypiekami pochłaniałam opowieść o dawnej miłości i jej czynach. To było niesamowite, wspaniale doprawione tym światem.
Pokaż mimo toTakże zmiana roli kobiet zaskakująca, najpierw się mi nie podobało, ale później na plus.
Nie lubię się powtarzać, a ten tom podtrzymuje to, co mówiłam o Stopie prawa - absolutnie uwielbiam ten duet i świetnie się bawiłam <3
Nie lubię się powtarzać, a ten tom podtrzymuje to, co mówiłam o Stopie prawa - absolutnie uwielbiam ten duet i świetnie się bawiłam <3
Pokaż mimo tojest już lepiej niż Stop Prawa ... a końcówka... Sazed z lekka przeholował...
jest już lepiej niż Stop Prawa ... a końcówka... Sazed z lekka przeholował...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTen tom ogólnie oceniam podobnie jak "Stop prawa", chociaż było lepiej. Akcja rozkręciła się i nabrała spójności. Mamy wiele odwołań do pierwszych trzech części i bohaterów z niej znanych. Dzięki temu poczułam więcej "sandersonowatego" klimatu. ;-) Akcja nabrała głębi i nie jest już tak bardzo przypominająca kryminał, jak poprzedniczka. Po kolejny tom sięgam z nadzieją na coś jeszcze lepszego.
Ten tom ogólnie oceniam podobnie jak "Stop prawa", chociaż było lepiej. Akcja rozkręciła się i nabrała spójności. Mamy wiele odwołań do pierwszych trzech części i bohaterów z niej znanych. Dzięki temu poczułam więcej "sandersonowatego" klimatu. ;-) Akcja nabrała głębi i nie jest już tak bardzo przypominająca kryminał, jak poprzedniczka. Po kolejny tom sięgam z nadzieją na...
więcej Pokaż mimo toZacznę może niezbyt oryginalnie, ale zgodzę się z tak wieloma opiniami, że ‘Cienie tożsamości’ bije na głowę poprzedniczkę, w wielu aspektach. Niestety, nadal nie jestem oczarowany.
Dużą niespodzianką jest to, że fabuła, w przeciwieństwie do ‘Stopu prawa’, w koncu fajnie zgrywa się z bohaterami książki. Rozdziały sa bardziej spójne, fabuła w końcu ma jakimś głębszy potencjał i sens. Pojawia się sporo nowych bohaterów, ale największą niespodzianką są ci starsi (i nie mam tu na myśli tylko poprzedniego tomu!).
Mialem nadzieję, że ten cały detektywistyczny styl w końcu mnie jakoś przekona, ale nadal słabiutko. Nie poczułem praktycznie żadnego napięcia akcją (a tej stosunkowo w książce było sporo),bo ta wydarzająca się w książce moze nie jest nudna, ale w taki sposób jest przedstawiona.
Fan oryginalnej trylogii ‘Zrodzonego z mgły’ na pewno odnajdzie się w tym tomie bardziej niż w poprzednim - nawet ja w końcu poczułem klimat pierwszych trzech książek z cyklu, co przyprawiło mnie o swego rodzaju sentyment.
Trzeba też przyznać, ze ‘Cienie tożsamości’ zdecydowanie bardziej pozwala czytelnikowi zbliżyć się do głównych bohaterów fabuły, co sprawia, ze wydają się bardziej interesujący i warci czasu na poznanie ich kolejnych przygod, ktore (póki co) wydaja sie nie wykraczac na tak duża skalę jak oryginalna trylogia Zrodzonego, ale w końcu jeszcze wiele przed nami.
Zacznę może niezbyt oryginalnie, ale zgodzę się z tak wieloma opiniami, że ‘Cienie tożsamości’ bije na głowę poprzedniczkę, w wielu aspektach. Niestety, nadal nie jestem oczarowany.
więcej Pokaż mimo toDużą niespodzianką jest to, że fabuła, w przeciwieństwie do ‘Stopu prawa’, w koncu fajnie zgrywa się z bohaterami książki. Rozdziały sa bardziej spójne, fabuła w końcu ma jakimś głębszy...
Druga część zdecydowanie lepsza od poprzedniczki. Protagoniści wreszcie znacznie bardziej pogłębieni - można ich polubić, nawet jeżeli nie umywają się do ekipy Kelsiera z pierwszej Trylogii. Wartka akcja, zaskakujący zwrot pod koniec - Sanderson w bardzo dobrym wydaniu. Tylko świat, jakby taki skurczony.... To co było zawsze zaletą prozy Sandersona - ogromny, rozbudowany świat - tutaj zamyka się właściwie tylko wewnątrz jednego z Oktantów miasta Elendel.... szkoda, ale i tak warto po książkę sięgnąć
Druga część zdecydowanie lepsza od poprzedniczki. Protagoniści wreszcie znacznie bardziej pogłębieni - można ich polubić, nawet jeżeli nie umywają się do ekipy Kelsiera z pierwszej Trylogii. Wartka akcja, zaskakujący zwrot pod koniec - Sanderson w bardzo dobrym wydaniu. Tylko świat, jakby taki skurczony.... To co było zawsze zaletą prozy Sandersona - ogromny, rozbudowany...
więcej Pokaż mimo toPo lekkim rozczarowaniu, jakim był dla mnie "Stop Prawa", Brandon znowu mnie zachwycił. Zniknęły rzeczy, które mnie wkurzały: bardzo przewidywalne twisty, oczywiste i wymuszone żarty, a zostały wszystkie fajne aspekty. Super, że została skondensowana akcja (ogromna część książki rozgrywa się w ciągu jednej doby),która aż zaskakiwała w poprzedniej części, rewolucja technologiczna w świecie jest dalej eksplorowana, a zmiany społeczne wyszły całkowicie na prowadzenie i moim zdaniem są pokazane naprawdę bardzo dobrze. Tak jak w poprzedniej książce bohater musiał przeżyć zmianę z dziczy na miasto, tak w tej to miasto musi przeżyć zmianę, a bohaterowie (jednocześnie rozwijając się sami) mu w tym pomagają i towarzyszą.
Plot twisty znowu przestały być oczywiste, zamiast, jak przy czytaniu "Stopu" czekać na "a no tak, na pewno stanie się x" czułem się realnie niepewny, z niecierpliwością patrzyłem na nakręcającą się machinę spisku i przeżyłem kilka prawdziwych emocjonalnych poruszeń. Bardzo się cieszę, że nie zniechęciłem się do serii po "Stopie Prawa"; warto było jednak dać kredyt zaufania autorowi.
Po lekkim rozczarowaniu, jakim był dla mnie "Stop Prawa", Brandon znowu mnie zachwycił. Zniknęły rzeczy, które mnie wkurzały: bardzo przewidywalne twisty, oczywiste i wymuszone żarty, a zostały wszystkie fajne aspekty. Super, że została skondensowana akcja (ogromna część książki rozgrywa się w ciągu jednej doby),która aż zaskakiwała w poprzedniej części, rewolucja...
więcej Pokaż mimo toKontynuacja serii Wax & Wayne to z jednej strony więcej tego samego - lekko humorystycznych przygód wiktoriańskich detektywów - ale też powrót do głębszych wątków typowych dla Epic Fantasy.
Elendel staje przed nowym zagrożeniem - tym razem bohaterowie zmierzą się przeciwnikiem znacznie poważniejszym niż banda rabusiów. Nowy przeciwnik sztukę manipulacji opanował do perfekcji - i metodycznie pracuje nad doprowadzeniem miasta na skraj wojny domowej.
Historia wciąż jest bardzo osobista dla naszych bohaterów, jednak powoli Sanderson kieruje się z powrotem na szersze wody Cosmere i jego tajemnic. Pomagają w tym zarówno nowi sojusznicy, jak i powracające postacie, w tej erze znane tylko z legend i mitów.
Tom pokazuje nam nie tylko dalsze losy bohaterów, ale też samej planety Scadrial - rozwój technologii przyspiesza - elektryczność, czy pierwsze samochody stanowią dla bohaterów nowość, a zaawansowana metalurgia ukazuje ciekawe aspekty alomancji.
Kontynuacja serii Wax & Wayne to z jednej strony więcej tego samego - lekko humorystycznych przygód wiktoriańskich detektywów - ale też powrót do głębszych wątków typowych dla Epic Fantasy.
więcej Pokaż mimo toElendel staje przed nowym zagrożeniem - tym razem bohaterowie zmierzą się przeciwnikiem znacznie poważniejszym niż banda rabusiów. Nowy przeciwnik sztukę manipulacji opanował do...
Magia i rewolwery czyli Wax & Wayne tom 2.
W końcu coś u mnie zażarło i Cienie Tożsamości czytało mi się o wiele lepiej od poprzedniej części czyli Stopu Prawa. Nadal nie jest to poziom historii Kelsiera i spółki, jednak jest to naprawdę bardzo dobra książka. Polubiłem ekipę Waxa równie mocno co poprzednich bohaterów, podoba mi się jak Sanderson wplata tutaj dziedzictwo które pozostawilI Elend i Vin.
Fabularnie jest w porządku, sporo twistów w stylu Sandersona ale co najważniejsze finalnie historia dowozi :)
Minusem jest tutaj dla mnie skala historii, a mówiąc dokładniej to jak mały urywek świata jest nam pokazany. Boli mnie, że siedzimy praktycznie cały czas w Elendel gdzie tam wszędzie dookoła czeka fascynujący świat o którym wiemy tak mało. Szkoda też, że tak mało pojawia się postaci z mocami allomantycznymi, lub hemalurgicznymi. Troszkę brakuje mi w tym aspekcie różnorodności :)
Żałobne Opaski - nadchodzę 😃
Magia i rewolwery czyli Wax & Wayne tom 2.
więcej Pokaż mimo toW końcu coś u mnie zażarło i Cienie Tożsamości czytało mi się o wiele lepiej od poprzedniej części czyli Stopu Prawa. Nadal nie jest to poziom historii Kelsiera i spółki, jednak jest to naprawdę bardzo dobra książka. Polubiłem ekipę Waxa równie mocno co poprzednich bohaterów, podoba mi się jak Sanderson wplata tutaj dziedzictwo...