Książka niesie ze sobą całkiem niezłą historię i sensację, której pan Wolski zdaje się jest entuzjastą. Akcja szaleje, postacie zaskakują, zwroty akcji psują szyki, czyli jest wszystko, co powinno być w dynamicznej powieści.

Na dokładkę mamy trochę aspektów fantastycznych i czarnych bohaterów rodem z Indiany Jonesa.

Wszystko psuje trochę mizerne zakończenie. Takie ot, lekkie czytadło.

Książka niesie ze sobą całkiem niezłą historię i sensację, której pan Wolski zdaje się jest entuzjastą. Akcja szaleje, postacie zaskakują, zwroty akcji psują szyki, czyli jest wszystko, co powinno być w dynamicznej powieści.

Na dokładkę mamy trochę aspektów fantastycznych i czarnych bohaterów rodem z Indiany Jonesa.

Wszystko psuje trochę mizerne zakończenie. Takie ot,...

Najtrudniej przebić się przez początek, aż do poznania Vitry'ego. A później wciąga, bo to masz spisek, to ktoś przed kimś ucieka, to jakieś cuda wianki się wyprawiają. Oczywiście nie zabrakło tu polskiego ducha bohatera miłego bogu, rosyjskiej myśli 'wierze i bogu mówimy niet' i seks, oj, ale on to jest tylko po to, by się coś działo (Anna to jest w tej książce jedynie ciepłe ciało, poza epilogiem). Czyta się przyjemnie, fabuła, choć mocno fantastyczna to jest spójna, a koniec, oczywiście, po bożemu.

Najtrudniej przebić się przez początek, aż do poznania Vitry'ego. A później wciąga, bo to masz spisek, to ktoś przed kimś ucieka, to jakieś cuda wianki się wyprawiają. Oczywiście nie zabrakło tu polskiego ducha bohatera miłego bogu, rosyjskiej myśli 'wierze i bogu mówimy niet' i seks, oj, ale on to jest tylko po to, by się coś działo (Anna to jest w tej książce jedynie...

Alternatywny obraz stworzenia świata i osoby stwórcy. Pan Wolski lubi takie zabawy w przedstawianie innej, równoległej wizji świata, wydarzeń, zjawisk. "Krawędź snu" nie należy w jego twórczości do najbardziej udanych, ale czyta się fajnie.

Alternatywny obraz stworzenia świata i osoby stwórcy. Pan Wolski lubi takie zabawy w przedstawianie innej, równoległej wizji świata, wydarzeń, zjawisk. "Krawędź snu" nie należy w jego twórczości do najbardziej udanych, ale czyta się fajnie.

Dolanczam sie do kolegi Mychy...
Obiecujäcy poczätek...ale skäd pomysl androida w ksztalcie pudelka z kamykami ????? Kurna...troche za duzo fantazji...a szkoda, bo ogöl jest ciekawy.
Ciekawe i naswt dowcipne kawalki.
Co sie zupelnie nie trzyma kupy to , ze straznicy mieli super sluch wyczuwajäcy z daleka bicie serca, a nie zlokalizowali kurdupla w walizce o 2 metry.....

Dolanczam sie do kolegi Mychy...
Obiecujäcy poczätek...ale skäd pomysl androida w ksztalcie pudelka z kamykami ????? Kurna...troche za duzo fantazji...a szkoda, bo ogöl jest ciekawy.
Ciekawe i naswt dowcipne kawalki.
Co sie zupelnie nie trzyma kupy to , ze straznicy mieli super sluch wyczuwajäcy z daleka bicie serca, a nie zlokalizowali kurdupla w walizce o 2 metry.....

Początek wciągający i bardzo obiecujący - jak w dobrym kryminale, w dalszej części poziom 'fantasy' przekracza jednak moje możliwości.
Nie zmienia to faktu, że czyta się bardzo przyjemnie a historia wciąga od samego początku. Zdecydowanie polecam czytelnikom lubiącym elementy fantastyki w literaturze.

Początek wciągający i bardzo obiecujący - jak w dobrym kryminale, w dalszej części poziom 'fantasy' przekracza jednak moje możliwości.
Nie zmienia to faktu, że czyta się bardzo przyjemnie a historia wciąga od samego początku. Zdecydowanie polecam czytelnikom lubiącym elementy fantastyki w literaturze.

Tradycyjnie Pan Wolski nie zawodzić. Ciekawy pomysł plus kunszt literacki owocuje świetną książką którą doskonale się czyta.

Tradycyjnie Pan Wolski nie zawodzić. Ciekawy pomysł plus kunszt literacki owocuje świetną książką którą doskonale się czyta.