Okruchy życia

Okładka książki Okruchy życia Stefan Jaksch
Okładka książki Okruchy życia
Stefan Jaksch Wydawnictwo: Psychoskok literatura obyczajowa, romans
240 str. 4 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Psychoskok
Data wydania:
2016-08-26
Data 1. wyd. pol.:
2016-08-26
Liczba stron:
240
Czas czytania
4 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379005901
Średnia ocen

5,0 5,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,0 / 10
5 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1263
495

Na półkach: , ,

Książkę oceniam na mniej niż zero! Niektórzy powinni mieć zakaz wydawania grafomańskich dzieł i to jest jeden z takich przykładów. Styl godny gimnazjalisty, ze stylistycznymi i interpunkcyjnymi błędami. Opisy scen miłosnych kwieciście i żałośnie śmieszne i nieporadne. Fabuła banalna- właściwie kronika życia zwyczajnego, szarego człowieka- i nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie zakończenie- powalające na kolana bezcelowością napisania tego dzieła. Zdecydowanie odradzam i przestrzegam! P.S. Jedyny plusik za ciekawą okładkę.

Książkę oceniam na mniej niż zero! Niektórzy powinni mieć zakaz wydawania grafomańskich dzieł i to jest jeden z takich przykładów. Styl godny gimnazjalisty, ze stylistycznymi i interpunkcyjnymi błędami. Opisy scen miłosnych kwieciście i żałośnie śmieszne i nieporadne. Fabuła banalna- właściwie kronika życia zwyczajnego, szarego człowieka- i nie byłoby w tym nic złego, gdyby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
600
307

Na półkach: , , , , ,

„Nawet w najpiękniejszym mieście można być samotnym…”

Los bywa bardzo nieobliczalny, chwilami szalenie okrutny, stawia nam wyzwania, zmuszając do podejmowania zróżnicowanych decyzji. Niekiedy skłania do wielkich zmian, które mogą zaważyć na całym naszym życiu. Kształtujemy osobowość, poszukujemy, doświadczamy, popełniamy błędy, wyciągamy wnioski, podejmujemy kolejne życiowe decyzje i nieustannie dążymy do poczucia szczęścia. Podobną ścieżką podąża także bohater Okruchów życia, czy na końcu swej wyczerpującej drogi odniesie upragniony sukces, pozwalający czerpać z życia radość i spełnienie?

Stefan Jaksch okres polski ludowej spędził w Łodzi oraz w tzw. Trójkącie Ziemi Kłodzkiej: Polanica-Zdrój, Kłodzko, Bystrzyca Kłodzka. W roku 1981 wyjechał do Wiednia, gdzie mieszka do chwili obecnej. Utrzymuje stały kontakt z Polską, którą zawsze uznaje za swoją ojczyznę. W roku 2004 wydał tomik poezji Znamię czasu, a w roku 2014 powieść Czas przeznaczenia.

Kluczową postacią jest Piotr Wroński, śledzimy jego losy od okresu dojrzewania, po czas, kiedy staje się dojrzałym mężczyzną. Kolejne etapy życia bohatera wypełnione są nie tylko poczuciem szczęścia, chwilami euforii i młodzieńczych uniesień, Piotr zderza się także z dotkliwą rzeczywistością, która niesie za sobą doświadczenie smutku, żalu i rozgoryczenia. Mężczyzna nieustannie poszukuje własnej tożsamości, tymczasem nieoczekiwane wydarzenia nieodwracalnie wpływają na kształtowanie jego światopoglądu.

Czytelnik na kartach śledzi burzliwą, pełną uniesień, obarczoną przykrymi doświadczeniami, chociaż chwilami niepozbawioną monotonii egzystencję Piotra Wrońskiego. Przechodzi przez kolejne fazy jego życia, obserwując lata chłopięcej miłości, pierwszej inicjacji seksualnej, rozczarowań, a także rodzinnych tragedii, dostrzegając na tle tych wydarzeń jego rozwój. Twórca zobrazował bohatera wychowującego się w cieniu ojca, który ostatecznie pozostał dla niego ogromnym autorytetem zarówno w życiu prywatnym, jak i w dziedzinie medycyny. Jednak przeciwności losu wbrew oczekiwaniom rzucają go do świata teatru, pozwalając poznać dobre i złe strony wolnego zawodu. Autor poddał także pod dyskusję tezę zasadności wiary w Boga, równoważąc ją z argumentami przemawiającymi za ateizmem. Ukazał umysł od dzieciństwa sycony świecką ideologią, który w dojrzałym życiu ulega zwątpieniu, zaczyna poszukiwać odpowiedniej — w subiektywnym przekonaniu — drogi. Jednakowoż pisarz nie narzuca odbiorcy jednego, słusznego punktu odniesienia, równolegle ukazuje odmienne poglądy dotyczące wiary. Nie sposób nie wspomnieć także o opisach aktów seksualnych, które zostały ukazane w smaczny, wręcz poetycki sposób — to w moim odczuciu duży atut tej historii.

Tłem przedstawionej opowieści są surowe czasy PRL-u, a także wielka przemiana w Polsce — szkoda tylko, że czytelnik dowiaduje się o tym dopiero na końcu powieści. Wcześniej trudno sprecyzować, na jakiej przestrzeni czasowej rozgrywają się kolejne wątki. Zasadniczo przez większą część akcji odbiorca snuje wyłącznie domysły, czego skutkiem jest drobny chaos. Ponadto w dialogach dostrzegłam bałagan, który rodził chwilowe wątpliwości, przy tym liczny brak znaków interpunkcyjnych bywa naprawdę irytujący. Pod rozwagę poddałabym również budowę niektórych zdań, oprócz tego wystarczyło zastąpić powtarzające się wyrazy synonimami — słowem zabrakło dopracowania, a także ostatecznej korekty.

Niemniej jednak książka napisana jest w przystępny sposób, porusza istotne, często moralne kwestie, stopniowo wciąga, wzbudza emocje i coraz mocniej frapuje. Mimo błędów nie sposób odłożyć ją na bok bowiem chęć poznania dalszych losów bohatera rośnie z każdą przeczytaną stroną. Zakończenie zupełnie zaskakuje i to ono spowodowało, że ostatecznie lektura stała się dla mnie satysfakcjonująca. Stefan Jaksch nie zaserwował kolejnej przesłodzonej historii, ukazał blaski i cienie codziennego życia, dzięki temu historia bohatera jest wiarygodna, doskonale oddaje charakter nieprzewidywalności ludzkiego losu.
______________________________________________________
http://nieterazwlasnieczytam.blogspot.com/2016/10/recenzja-okruchy-zycia-stefan-jaksch.html

„Nawet w najpiękniejszym mieście można być samotnym…”

Los bywa bardzo nieobliczalny, chwilami szalenie okrutny, stawia nam wyzwania, zmuszając do podejmowania zróżnicowanych decyzji. Niekiedy skłania do wielkich zmian, które mogą zaważyć na całym naszym życiu. Kształtujemy osobowość, poszukujemy, doświadczamy, popełniamy błędy, wyciągamy wnioski, podejmujemy kolejne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
171
57

Na półkach: ,

"Przed domem na pożegnanie pocałował ją w policzek, co przyjęła z uśmiechem, pytając:
- Nie za szybko?
- Pewne pragnienia nie uznają bariery czasu - odpowiedział."


Głównym bohaterem książki jest Piotr, którego poznajemy w nastoletnim wieku i towarzyszymy mu aż po osiągnięcie przez niego dorosłości. Po śmierci ojca, Piotr razem z rodziną, przeprowadza się z Warszawy do Wrocławia, gdzie poznaje Matyldę, w której zakochuje się już od pierwszego wejrzenia. To właśnie razem z nią nasz bohater doświadcza pierwszych kontaktów seksualnych, które stanowią w jego życiu ważny element, aczkolwiek w książce są tak opisane, że utrudniają tylko jej czytanie. Autor używa niestosownych według mnie określeń typu: "wilgotna grota", "tajemniczy trójkąt", "źródełko", albo zdań, takich jak: "Jego rycerz podniósł już przyłbicę i był gotowy do szturmu", "Wprowadził do niego swojego rycerza, a on znał już swoją drogę.". Taki sposób przedstawienia owych scen niemiłosiernie utrudniał mi czytanie książki i skupienie się na jej fabule.

Piotr jest bardzo dynamicznym bohaterem. W jego życiu ma miejsce bardzo dużo niezapomnianych historii i przeżyć. Od liceum poszukuje siebie i swojej drogi życiowej. Jego marzeniem jest pójście na medycynę ze specjalizacją chirurgiczną, które spełnia się po wielu trudnościach, które musiał przezwyciężyć. Przeprowadzane przez niego operacje były naprawdę na wysokim poziomie. Z czasem stał się jednym z najbardziej szanowanych chirurgów w swojej okolicy. W swoim życiu miał też styczność ze sztuką i religią, i mimo wcześniejszego ateizmu Piotr zwrócił się w stronę religii chrześcijańskiej za sprawą poznanego wcześniej księdza Dominika.

Autor umieszcza swoją historię w czasach PRL-owskich, jednak są one tylko tłem jego opowieści. W książce dopiero na sam koniec pisarz wspomina o wprowadzonym stanie wojennym, o którym czytelnik praktycznie nie miał pojęcia czytając tę historię. To, co mi się podobało w tej książce, to jasny i przejrzysty podział na pięć okresów z życia Piotra. Czytelnik razem z bohaterem stawia czoła problemom w szkole, pierwszym kontaktom seksualnym, zafascynowaniu sztuką, popadnięciu w wir pracy i zdobywaniu specjalizacji, a także walce u krańców życia.

Książka cierpi niestety na niedobór myślników. Momentami nie wiedziałam, gdzie zaczyna się dialog, a gdzie kończy i do kogo należy dana kwestia. Do okładki też mogłabym się przyczepić, bo według mnie nie zachęca ona do czytania. Kiedy zaczęłam czytać książkę byłam strasznie znudzona. Akcja była monotonna, nic ciekawego się nie działo i w dodatku pierwsze współżycie odbyło się już bodajże na 48 stronie. Do dalszego czytania zniechęcały mnie również teksty wypowiadane przez Piotra, który jako nastolatek był strasznie nachalny i zbyt pewny swojego wdzięku osobistego. Z kolejnymi stronami książka zaczęła nabierać życia i czytało się ją już trochę lepiej. Sam pomysł na fabułę był bardzo ciekawy, aczkolwiek uważam, że sposób jej przedstawienia i opisania mógłby być bardziej interesujący i wciągający.

Recenzja na: http://ksiazkowyswiatwyobrazni.blogspot.com/2016/10/31-okruchy-zycia-stefan-jaksch.html

"Przed domem na pożegnanie pocałował ją w policzek, co przyjęła z uśmiechem, pytając:
- Nie za szybko?
- Pewne pragnienia nie uznają bariery czasu - odpowiedział."


Głównym bohaterem książki jest Piotr, którego poznajemy w nastoletnim wieku i towarzyszymy mu aż po osiągnięcie przez niego dorosłości. Po śmierci ojca, Piotr razem z rodziną, przeprowadza się z Warszawy do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
900
698

Na półkach:

Czytając „Okruchy życia” Stefana Jakscha przypomniała mi się piosenka zespołu Skaldowie „Szanujmy wspomnienia”:
Gonimy za szczęściem, sięgamy do gwiazd /Na gwałt świat chcemy zmieniać /Lecz to najważniejsze, co żyje gdzieś w nas /Panowie, szanujmy wspomnienia.

I chyba nie bez powodu zabrzmiał mi w głowie ten utwór, bo „Okruchom życia” najbliżej jest do kategorii wspomnień, choć spotykamy się tu z narracją trzecioosobową. Narrator prowadzi nas przez świat, którego bohaterem jest Piotr Ruczaj, syn cenionego lekarza, Adama.

Rodzinę Piotra poznajemy w momencie przełomowym, kiedy opuszcza Jelenią Górę i przenosi się do stolicy, gdzie Adam Ruczaj rozpoczyna pracę w jednej z klinik. Niestety, spokojne życie rodzinne przerywa śmierć Adama. W jej konsekwencji Piotr z matką przeniosą się do Wrocławia, gdzie zamieszkają u gościnnego wujostwa. W ten sposób Wrocław stanie się dla Piotra miejscem, w którym z nastolatka wyrośnie na dojrzałego mężczyznę.

Stefan Jaksha opisuje proces dorastania swojego bohatera, jego pierwsze uczucia, inicjacje seksualne, radości i smutki oraz, już w dojrzałym życiu, sukcesy i porażki.

Autor umieszcza swoją historię w PRL-owskiej rzeczywistości. Jest ona jednak tylko subtelnym tłem, z którego rzadko przebijają się aluzje do ówczesnej sytuacji politycznej. Bo nie polityka jest bohaterką tej książki, lecz człowiek. Człowiek, który nieustannie jest w drodze, próbując odkryć prawdę o sobie i otaczającym go świecie.

Czytając „Okruchy życia” Stefana Jakscha przypomniała mi się piosenka zespołu Skaldowie „Szanujmy wspomnienia”:
Gonimy za szczęściem, sięgamy do gwiazd /Na gwałt świat chcemy zmieniać /Lecz to najważniejsze, co żyje gdzieś w nas /Panowie, szanujmy wspomnienia.

I chyba nie bez powodu zabrzmiał mi w głowie ten utwór, bo „Okruchom życia” najbliżej jest do kategorii wspomnień,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
766
322

Na półkach: , ,

Okruchy życia to książka przed wszystkim o życiu, jego blaskach i cieniach. Głównym bohaterem jest Piotr Wroński, któremu towarzyszmy od czasów szkolnych aż do jego dorosłego życia. Po śmierci ojca Piotr i jego rodzina przeprowadzili się z Warszawy do Wrocławia. W nowym liceum Piotr poznaje Matyldę i od razu zakochuje się w niej na zabój.

W czasach szkolnych Piotr doświadcza pierwszych sukcesów w nauce i pierwszych kontaktów seksualnych, które stanowią dość istotny element jego życia. Poznaje wiele kobiet i zyskuje przyjaciół, niektórych na całe życie. Dostajemy obraz tego jak ludzie mogą się zmienić na przestrzeni lat i pod wpływem wielu doświadczeń.

Piotr jest bardzo dynamicznym bohaterem. Poszukuje siebie i swojej życiowej drogi. Ima się różnych zajęć w drodze do spełniania swojego marzenia – pójścia na medycynę ze specjalizacją chirurgiczną. Przeprowadzane przez niego operacje są naprawdę profesjonalnie opisane i szczerze zachwycałam się użytym specjalistycznym medycznym słownictwem. W czasie swojego życia miał styczność również ze sztuką i religią. Mimo początkowego ateizmu Piotr zwrócił się w stronę religii za sprawą poznanego duchownego Dominika, który został jego bliskim przyjacielem.

Podczas czytania czułam lekką dezorientację co do czasu akcji. Autor skupił się na bohaterach i dopiero pod koniec książki zostało opisane wprowadzenie stanu wojennego i staranie się o pozwolenia na wyjazd na Zachód. Dopiero wtedy zaczęło mi się zgadzać specyficzne zachowanie postaci i stan ich wiedzy.

Niestety książka cierpi na niedobór myślników. Czasami nie wiadomo kiedy dany dialog się kończy i kto wypowiada daną kwestię. Okładka również nie jest specjalnie zachęcająca. Początkowo podczas czytania czułam lekkie znudzenie. Stwierdziłam, że nic takiego się nie działo, ale z czasem bardzo zżyłam się z bohaterem i czułam coraz większą ciekawość. Jestem tą książkę usatysfakcjonowana. Jest dobra i naprawdę wciąga. Porusza ciekawe tematy i przedstawia życie ludzi w czasach komunizmu. Jeśli interesujecie się tamtym okresem, polecam zapoznać się z tą pozycją.

http://latajace-ksiazki.blogspot.com/2016/09/okruchy-zycia-stefan-jaksch.html

Okruchy życia to książka przed wszystkim o życiu, jego blaskach i cieniach. Głównym bohaterem jest Piotr Wroński, któremu towarzyszmy od czasów szkolnych aż do jego dorosłego życia. Po śmierci ojca Piotr i jego rodzina przeprowadzili się z Warszawy do Wrocławia. W nowym liceum Piotr poznaje Matyldę i od razu zakochuje się w niej na zabój.

W czasach szkolnych Piotr...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    9
  • Przeczytane
    5
  • Posiadam
    2
  • Posiadam / Domowa biblioteczka
    1
  • 2016
    1
  • Biblioteka!!!!
    1
  • ✿Posiadam- ebooki ✿
    1
  • Pożyczone
    1
  • Poszukuję
    1
  • Posiadam :)
    1

Cytaty

Więcej
Stefan Jaksch Okruchy życia Zobacz więcej
Stefan Jaksch Okruchy życia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także