Czarno-białe życie

Okładka książki Czarno-białe życie Anna Winner
Okładka książki Czarno-białe życie
Anna Winner Wydawnictwo: Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza literatura piękna
372 str. 6 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza
Data wydania:
2011-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2011-01-01
Liczba stron:
372
Czas czytania
6 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788320554809
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1401
1020

Na półkach:

Kolejna opowieść o przemocy domowej z życia wzięta. Książkę czyta się znośnie. No dobra, nie będę taka: książkę czyta się składnie i z nutą zaciekawienia. Osobiście nieco rozczarował mnie sposób opowiadania, bo sądziłam, że autorka bardziej skupi się na patologicznym związku, który ostatecznie doprowadził ją do drzwi terapeutki. Zamiast tego są szeroko rozbudowane wątki dotyczące poprzednich małżeństw bohaterki, jej dzieciństwa i młodości oraz dzieciństwa i młodości jej rodziców. Domyślam się, że służyło to nakreśleniu uwarunkowań stawania się ofiarą, ale dla mnie było to dość rozpraszające. Nie byłoby, gdyby wspomniane wątki się nie przeplatały. A tak mamy spotkanie z terapeutką podczas którego bohaterka zaczyna swoją opowieść, potem następuje "bim bom", czyli koniec sesji i na scenę wkracza kolejny odcinek opowieści matki z zamierzchłej przeszłości czy coś innego. Dość męczące.

Kolejna opowieść o przemocy domowej z życia wzięta. Książkę czyta się znośnie. No dobra, nie będę taka: książkę czyta się składnie i z nutą zaciekawienia. Osobiście nieco rozczarował mnie sposób opowiadania, bo sądziłam, że autorka bardziej skupi się na patologicznym związku, który ostatecznie doprowadził ją do drzwi terapeutki. Zamiast tego są szeroko rozbudowane wątki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1702
1687

Na półkach: ,

"Może ktoś przeczytawszy książkę, zareaguje w porę, wcześniej niż ja, na przejawy rodzącej się przemocy. Zobaczy symptomy powstającego zła".


Podziwiam kobiety, które po wieloletnich traumach potrafią się podnieść i iść przez resztę życia z wysoko podniesioną głową. Ale jeszcze bardziej podziwiam takie osoby za chęć wyrzucenia z siebie przygnębiających wspomnień - za swoisty ekshibicjonizm, którego nie sposób nie zauważyć i nie docenić. W przypadku takich właśnie autobiograficznych publikacji widać w pełni, ile zdolny jest wycierpieć człowiek.

Anna Winner to pseudonim literacki Anny Wiśniewskiej, która urodziła się w 1942 r. niedaleko Lwowa. Po zakończeniu II wojny światowej, rodzina autorki osiedliła się w Lublinie, gdzie pisarka ukończyła etnografię na Uniwersytecie Marii-Curie Skłodowskiej. Anna w swoim życiu wykonywała wiele zawodów: statystyka medycznego, kierownika Miejskiego Domu Kultury w Lublinie, dziennikarza, kierownika działu terapii zajęciowej w szpitalu psychiatrycznym oraz współtworzyła i prowadziła cykl programów folklorystycznych Panorama Folkloru w TVP 2. Autorka 13 grudnia 1981 r. wyjechała na dwutygodniowy urlop do Szwecji. Urlop, który przedłużył się do dnia dzisiejszego. Obecnie Anna Winner jest na emeryturze i mając 73 lata zajmuje się tym co lubi najbardziej, czyli pisaniem.

Anna Wiśniewska pozostawiła za sobą trzy nieudane małżeństwa, z których ostatnie, trwające trzydzieści lat na zawsze odmieniło jej psychikę. Jej ostatni mąż Euzebiusz, znana postać środowiska emigracyjnego w Sztokholmie, znęcał się nad autorką fizycznie i psychicznie, uzależniając ją od siebie. "Czarno-białe życie" to debiut Anny Winner wydany w 2011 r., będący zapisem jej wspomnień powstałych w wyniku uczęszczania na terapię.

Książka Anny Winner, ukazująca jej traumatyczne lata przy boku chorego psychicznie męża jest publikacją wielce ekshibicjonistyczną, nie będącą w żadnym wypadku prozą łatwą i przyjemną. Autorka bowiem odkrywa przed czytelnikami najmroczniejsze wydarzenia ze swojego życia, i nie pokazuje ich przez dziurkę od klucza, lecz otwiera szeroko drzwi, zapraszając do środka. I rozumiem, że spisanie swoich wspomnień, analizowanie ich na nowo okazało się dla niej potrzebną częścią terapii. Podziwiam natomiast autorkę za to, że w tak bezpośredni i szczery sposób postanowiła podzielić się swoimi doświadczeniami z szerokim gronem czytelników, wiedząc o tym, iż z pewnością jej decyzje i zachowania staną się przyczynkiem do dyskusji i wielotorowej oceny. Nie inaczej było bowiem ze mną.

"Czarno-białe życie" to autobiograficzny zapis dzienników, jakie autorka prowadziła w łazience, który niewątpliwie szokuje. Szokuje dramatyzmem, szokuje skalą uzależnienia się ofiary od swojego oprawcy, szokuje realistycznymi opisami przemocy – kopania, bicia i obrzucania wyzwiskami, a także przede wszystkim poczuciem winy, jakie bohaterka stale w sobie nosiła. Muszę przyznać, że studium maltretowanej kobiety, jaką przedstawiła Anna, przytłoczyło mnie i przygnębiło dość znacznie. Musiałam sobie tę lekturę bowiem dozować w małych dawkach, gdyż mnogość myśli, jaka mnie dopadła po wielu przeczytanych fragmentach, była naprawdę duża. I nadal zadziwia mnie fakt, iż wstyd oraz poczucie winy pozwalają trwać ludziom w tak toksycznych związkach, wyniszczając ich psychikę oraz skłaniając do niskiej samooceny. Jednak najbardziej przytłacza to, iż wszystko, co znajdziecie na kartach książki, wydarzyło się w rzeczywistości.

Wspomnienia Anny Winner przeplatają się z opowieściami mamy autorki, jakie pisarka uwieczniła i postanowiła umieścić w swojej książce. Opowieściami o historii jej rodziny, korzeniach i wydarzeniach, które wpłynęły na charakter przyszłej ofiary psychopatycznego męża. Myślę, że to bardzo ważne fragmenty, które niejako dopełniają całego, psychologicznego portretu bohaterki.

Nie jestem w stanie ocenić "Czarno-białego życia" Anny Winner, bowiem książka ta przede wszystkim posłużyła autorce wyrwać się z zamkniętego kręgu domowej przemocy. Z pewnością to lektura dla kobiet, które nie rozumieją fenomenu mechanizmu uzależnienia się ofiary od kata, a także lektura będąca swoistą przestrogą dla każdego z nas. Polecam wyłącznie czytelnikom o mocnych nerwach.

http://www.subiektywnieoksiazkach.pl

"Może ktoś przeczytawszy książkę, zareaguje w porę, wcześniej niż ja, na przejawy rodzącej się przemocy. Zobaczy symptomy powstającego zła".


Podziwiam kobiety, które po wieloletnich traumach potrafią się podnieść i iść przez resztę życia z wysoko podniesioną głową. Ale jeszcze bardziej podziwiam takie osoby za chęć wyrzucenia z siebie przygnębiających wspomnień - za...

więcej Pokaż mimo to

avatar
461
21

Na półkach:

Historia przedstawiona przez Annę Winner jest ciekawa. Książka trafnie przedstawia model uzależniania się psychiczne przez ofiarę od kata. Jedynie drażniło mnie tu przerywanie opowieści przez terapeutkę, co wynikało co prawda z konwencji przyjętej przez autorkę (sesja terapeutyczna),ale całkowicie wytrącało czytelnika z ram wydarzeń - pozbawiało ich ciągłości - i nie pozwalało dostatecznie odczuwać tego, co się działo z psychiką bohaterki.

Historia przedstawiona przez Annę Winner jest ciekawa. Książka trafnie przedstawia model uzależniania się psychiczne przez ofiarę od kata. Jedynie drażniło mnie tu przerywanie opowieści przez terapeutkę, co wynikało co prawda z konwencji przyjętej przez autorkę (sesja terapeutyczna),ale całkowicie wytrącało czytelnika z ram wydarzeń - pozbawiało ich ciągłości - i nie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    10
  • Przeczytane
    6
  • Posiadam
    2
  • Biografia
    1
  • Poszukiwane tak po prostu
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Czarno-białe życie


Podobne książki

Przeczytaj także