Diuna. Ród Corrinów
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Preludium do Diuny (tom 3)
- Seria:
- Diuna
- Tytuł oryginału:
- Dune: House Corrino
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2013-10-22
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-10-22
- Liczba stron:
- 648
- Czas czytania
- 10 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375106640
- Tłumacz:
- Marek Michnowski
- Tagi:
- Diuna Brian Herbert Kevin J. Anderson
Na Ixie mistrz badań Hidar Fen Adżidika zbliża się do końca prac nad sztuczną przyprawą. Szaddam IV, nieświadomy jego podstępnych planów, chce uzależnić wszystkich od amalu. Atakowane są kolejne planety, w końcu zagłada grozi pustynnej Arrakis – jedynemu we wszechświecie źródłu melanżu.
Podczas gdy w Imperium ścierają się najwięksi gracze sceny politycznej, na Kaitainie, pod bokiem Imperatora, zgromadzenie żeńskie jest blisko kulminacji swego planu eugenicznego. Jessika lada moment ma urodzić matkę Kwisatz Haderach, tajnej broni zgromadzenia. Tyle że siostry nie wiedzą wszystkiego...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 418
- 367
- 152
- 27
- 14
- 11
- 9
- 8
- 6
- 5
Cytaty
Każda droga, którą podążymy do końca, nie prowadzi już nigdzie. Wespnij się na zbocze góry jedynie na tyle, by przekonać się, że rzeczywiście jest górą, i by dowiedzieć się, gdzie sinto leżą pozostałe. Ze szczytu góry nigdy nie zobaczysz jej samej.
OPINIE i DYSKUSJE
Uważam że wszystkie trzy części są książkami co najmniej bardzo dobrymi. Ciężko sprostać legendzie Diuny, zwłaszcza kiedy turbo fani zawsze kręcą nosami. Moim zdaniem jest do godne uzupełnienie uniwersum i broniło by się nawet jako samodzielne dzieło. Kawał dobrej wciągającej historii z wyrazistymi postaciami, chce się to czytać i chce się wiedzieć co będzie dalej a moim subiektywnym zdaniem właśnie o to chodzi w dobrze napisanej książce
Uważam że wszystkie trzy części są książkami co najmniej bardzo dobrymi. Ciężko sprostać legendzie Diuny, zwłaszcza kiedy turbo fani zawsze kręcą nosami. Moim zdaniem jest do godne uzupełnienie uniwersum i broniło by się nawet jako samodzielne dzieło. Kawał dobrej wciągającej historii z wyrazistymi postaciami, chce się to czytać i chce się wiedzieć co będzie dalej a moim...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKontrynuacja działań mających miejsce w Rodzie Harkonnenów.
Szaddam nadal chroni Ixa by kryc tam badania nad sztuczną przyprawą, by móc trzymać monopol na szybki zysk.
Leto nadal dąży do tego by przyjaciel odzyskał utracony świat i dobre imię.
Jessica jest coraz bliżej rozwiązania i odkrycia przez resztę jej zgromadzenia tajemnicy jaką nosi.
Smaczna uczta dla miłośników międzyplanteranych intryg.
Kontrynuacja działań mających miejsce w Rodzie Harkonnenów.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSzaddam nadal chroni Ixa by kryc tam badania nad sztuczną przyprawą, by móc trzymać monopol na szybki zysk.
Leto nadal dąży do tego by przyjaciel odzyskał utracony świat i dobre imię.
Jessica jest coraz bliżej rozwiązania i odkrycia przez resztę jej zgromadzenia tajemnicy jaką nosi.
Smaczna uczta dla miłośników...
Jest pewien postęp pod względem jakości w porównaniu z poprzednim tomem. Sporo się dzieje, większość wątków się zamyka i to w zadowalający sposób. Do poziomu „Diuny” daleko, ale jako czytadło s-f – jest całkiem satysfakcjonujące.
Podsumowując trylogię – moim zdaniem warto przeczytać te książki, nawet jeśli momentami trzeba trochę przecierpieć. Ubogacają one świat Diuny, zwłaszcza postać Imperatora, hrabiego Fenringa i jego żony, księcia Leto; dają też wgląd w mroczne sprawki Tleilaxan.
Nie jest to jednak koniec opowieści – niektóre wątki mają swój interesujący ciąg dalszy w „Paulu z Diuny”.
Jest pewien postęp pod względem jakości w porównaniu z poprzednim tomem. Sporo się dzieje, większość wątków się zamyka i to w zadowalający sposób. Do poziomu „Diuny” daleko, ale jako czytadło s-f – jest całkiem satysfakcjonujące.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPodsumowując trylogię – moim zdaniem warto przeczytać te książki, nawet jeśli momentami trzeba trochę przecierpieć. Ubogacają one świat Diuny,...
Tom wypada zdecydowanie lepiej w stosunku do poprzednich dwóch. Ok, styl pozostaje ten sam, tutaj nie ma co spodziewać się cudów, wiadomo czego oczekiwać. Żenujących momentów tym razem generalnie nie ma - poprzednio mieliśmy całe wątki, które powodowały, że czytelnik aż krzywił się na durnotę sytuacji otaczających niektórych bohaterów. Tutaj jest parę głupot czy trochę przesady jak jakieś D-wilki czy stygmaty Adżidiki, ale generalnie jest już dużo lepiej.
Akcja natomiast jest bardzo ciekawa, dzieje się dużo, a przez prosty język czyta się szybko. Pod koniec wręcz ciężko było mi się oderwać. Wszystkie wątki ładnie zamknięte, szczególnie ciekawie poprowadzony ten Szaddama, kiedy jego decyzje są samodzielne a nie ma na bieżąco pomocy Fenringa - wyszło wiarygodnie.
Myślę, że mimo iż daleko tym powieściom do pierwszego tomu Diuny, warto się z historią zapoznać, żeby po prostu dowiedzieć się jak do tych (Diunowych) wydarzeń mogło dojść - nawet jeśli lektura nie jest najwyższych lotów, to podobnie jak z Gwiezdnymi Wojnami - po prostu chce się więcej. Choć rozumiem w pełni, że niektórzy tego nie przełkną. Podobnie jak ja nie przełknąłem już nic więcej po bełkocie, który Herbert zaserwował w Dzieciach Diuny.
Tom wypada zdecydowanie lepiej w stosunku do poprzednich dwóch. Ok, styl pozostaje ten sam, tutaj nie ma co spodziewać się cudów, wiadomo czego oczekiwać. Żenujących momentów tym razem generalnie nie ma - poprzednio mieliśmy całe wątki, które powodowały, że czytelnik aż krzywił się na durnotę sytuacji otaczających niektórych bohaterów. Tutaj jest parę głupot czy trochę...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiski poziom jak cała trylogia. Gdzieś uleciał klimat Diuny, została randomowa dworska intryga, opatrzona kiepskim, schematyczny sci fi.
Niski poziom jak cała trylogia. Gdzieś uleciał klimat Diuny, została randomowa dworska intryga, opatrzona kiepskim, schematyczny sci fi.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZdecydowanie najlepsza z trzech części, powieść "Ród Corrinów" zabiera nas z powrotem na prażoną słońcem pustynię Arrakis, do migoczących przepychem sal Kaitainu, surowej Giedi Prime i siedziby Atrydów - Kaladanu.
Preludia oryginalnej Diuny nie cechuje filozofia i ekologiczne przesłanie, jak książki Franka Herberta, jednak nie zgadzam się z dość powszechną opinią, że są mierne.
To bardzo dobra literatura przygodowa, osadzona w uniwersum, które ukształtowało oblicze science-fiction.
Podoba mi się sposób, w jaki syn Herberta zapina klamry łączące oryginalną Diunę z preludiami. Prawie wszystko wskakuje na swoje miejsce, a system sie zamyka.
Osobiście najbardziej podobał mi się wątek fremeński, mimo, że był potraktowany trochę po macoszemu przez autorów. Jednak jest to w wątek, który wydaje mi się, autorzy "czuli" najbardziej, prawie widziałam błysk krysnoży i czułam zapach przyprawy, gdy czerw atakował żniwiarkę. Podoba mi się dzikość i honor Fremenów; ich wyrzymałość i zdecydowanie.
Harkonnenowie wzorowani byli w dużej mierze na wyobrażeniach o nich. Brutalni, okrutni i sadystyczni, stanowili idealnych "tych złych", których można tylko nie znosić. Ja ich uwielbiam - tak okrutni, że sami prawie stanowią dla siebie zagrożenie. Piter to mój ulubieniec.
Także intrygujący jest wątek Shaddama Corrino, który coraz bardziej zatraca się w swojej żądzy władzy, ślepy na zagrożenia, które wyrastają jak grzyby po deszczu.
Dużo się dzieje w tym tomie: imperatorska Wojna Przyprawowa, knowania Bene Gesserit, rozwiązanie sprawy Ixa i oczywiście sztuczna przyprawa - rozdziały są krótkie, ukazujące rożne punkty widzenia, oczami wielu, wielu postaci.
Jak już mówiłam, jest to literatura przygodowa, raczej prosta w porównaniu z oryginałem, nastawiona na wartką akcję - jednak niezwykle wciągająca i intrygująca. Łapałam się na tym, że czytam dalej, mimo, że wybiła bardzo późna godzina.
Czy polecam... tak, oczywiście. Niezbyt konserwatywnym fanom Diuny jako przedłużenie świata, który kochają, a nowym fanom - jako wprowadzenie do epickiej przygody z oryginalną Diuną.
I dobrze zobaczyć Feyda jako berbecia :) I młodą Irulanę, która gra na pianinie dla rodziny. Małe rzeczy, a cieszą.
Zdecydowanie najlepsza z trzech części, powieść "Ród Corrinów" zabiera nas z powrotem na prażoną słońcem pustynię Arrakis, do migoczących przepychem sal Kaitainu, surowej Giedi Prime i siedziby Atrydów - Kaladanu.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPreludia oryginalnej Diuny nie cechuje filozofia i ekologiczne przesłanie, jak książki Franka Herberta, jednak nie zgadzam się z dość powszechną opinią, że są...
To nie jest opinia, ale nowa wersja portalu wymaga wpisania kilku słów, by dołączyć książkę do biblioteczki.
Pozdrawiam
To nie jest opinia, ale nowa wersja portalu wymaga wpisania kilku słów, by dołączyć książkę do biblioteczki.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPozdrawiam
po prostu lubię świat Diuny, tiu nie ma nic odkrywczego, wręcz kilka rzeczy jest dla mnie nielogiczne w nawiązaniu do oryginału, ale co tam ważne że dla odpoczynku dobrze się czyta, chociaż wielowątkowość potrafi momentami przytłaczać
po prostu lubię świat Diuny, tiu nie ma nic odkrywczego, wręcz kilka rzeczy jest dla mnie nielogiczne w nawiązaniu do oryginału, ale co tam ważne że dla odpoczynku dobrze się czyta, chociaż wielowątkowość potrafi momentami przytłaczać
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo dobra część. Ze trzech tomów cyklu preludium do Duny ten jest zdecydowanie najlepszy. Pisarze tak jakby się rozkręcili i udało im się naprawdę wszystko ładnie po-zakańczać i naprawdę bardzo dobrze spiąć całościowo Preludium do Diuny z Diuną. W tym tomie nie ma już prawie wcale tej okropnej maniery powtarzania co rozdział co się działo, już autorzy nie tworzą skrótów z poprzednich tomów w każdym rozdziale..powieść czyra się płynnie. W tym tomie dzieje się naprawdę wiele i akcja aż iskrzy. Powieść należy do udanych. Polecam fanom Diuny jako namiastkę dawnych wspaniałych chwil z cyklem Diuny..niech powrócą bohaterowie z tamtych lat :)
Bardzo dobra część. Ze trzech tomów cyklu preludium do Duny ten jest zdecydowanie najlepszy. Pisarze tak jakby się rozkręcili i udało im się naprawdę wszystko ładnie po-zakańczać i naprawdę bardzo dobrze spiąć całościowo Preludium do Diuny z Diuną. W tym tomie nie ma już prawie wcale tej okropnej maniery powtarzania co rozdział co się działo, już autorzy nie tworzą skrótów...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPierwsza trylogia duetu pisarza i syna Mistrza SF. Jesli potraktowac a jako wpawke do kolejnych prac to ledwie akceptowalne. To jest w konwencji westernowej i ma zero glebii ktora byla obecna do tej pory w swiecie Diuny.Z drugiej strony w poznym pisarstwie Franka Herberta w moim odczciu byl problem w tym ze spiski w spiskach na poziomie Heretykow i Kapitularza byly juz tak zakrecone ze to sie dosyc slabo czytalo. Tutaj mamy pierwsza trylogie ktora jest czytadlem wiec szok dla fanow Diuny byl spory. 5/10 dla calej trylogii za odwage zmierzenia sie z klasyka. Polecam kolejne pozycjeze swiata Diuny autorstwa tego duetu ....
Pierwsza trylogia duetu pisarza i syna Mistrza SF. Jesli potraktowac a jako wpawke do kolejnych prac to ledwie akceptowalne. To jest w konwencji westernowej i ma zero glebii ktora byla obecna do tej pory w swiecie Diuny.Z drugiej strony w poznym pisarstwie Franka Herberta w moim odczciu byl problem w tym ze spiski w spiskach na poziomie Heretykow i Kapitularza byly juz tak...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to