Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jacek Inglot
Źródło: Wikipedia/ Wikimedia Commons, Robert A.Mason
26
1
6,6/10
Urodzony: 05.06.1962
Pojawił się dość niespodziewanie w fazie zaawansowanego Klubu Fantastyki przy Indeksie.
Człowiek, który jest niezastąpiony podczas publicznych wystąpień: gdy prowadził spotkanie autorskie z Eugeniuszem Dębskim, nikomu nie oddał głosu, ani EuGeniuszowi, ani publiczności. Poza tym autor kilkunastu opowiadań oraz książek "Inquisitor" i "Quietus" (obie nominowane do Nagrody im. Janusza A. Zajdla),nieustraszony i nieprzekupny recenzent, który nikomu i niczemu nie daruje.
A oto, co Jacek mówi na własny temat:
„Ongiś pisarz miał być wieszczem, prorokiem, wiodącym naród wybrany ku świetlanej przyszłości — dziś został zredukowany do roli błazna, dostarczającego tłumom lekkostrawnej rozrywki. A cóż mają robić ci, którzy nie chcą być ani jednym, ani drugim? Ja, wybierając los swój, wybrałem szyderstwo”.http://
Człowiek, który jest niezastąpiony podczas publicznych wystąpień: gdy prowadził spotkanie autorskie z Eugeniuszem Dębskim, nikomu nie oddał głosu, ani EuGeniuszowi, ani publiczności. Poza tym autor kilkunastu opowiadań oraz książek "Inquisitor" i "Quietus" (obie nominowane do Nagrody im. Janusza A. Zajdla),nieustraszony i nieprzekupny recenzent, który nikomu i niczemu nie daruje.
A oto, co Jacek mówi na własny temat:
„Ongiś pisarz miał być wieszczem, prorokiem, wiodącym naród wybrany ku świetlanej przyszłości — dziś został zredukowany do roli błazna, dostarczającego tłumom lekkostrawnej rozrywki. A cóż mają robić ci, którzy nie chcą być ani jednym, ani drugim? Ja, wybierając los swój, wybrałem szyderstwo”.http://
6,6/10średnia ocena książek autora
1 503 przeczytało książki autora
2 331 chce przeczytać książki autora
11fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Wizje alternatywne. Antologia opowiadań "SF" pisarzy polskich
6,0 z 74 ocen
242 czytelników 6 opinii
1990
Miesięcznik Fantastyka, nr 81 (6/1989)
Jacek Inglot, Philip José Farmer
Cykl: Fantastyka (tom 81)
7,8 z 4 ocen
11 czytelników 0 opinii
1989
Miesięcznik Fantastyka, nr 67 (4/1988)
Brian W. Aldiss, Jacek Inglot
Cykl: Fantastyka (tom 67)
7,3 z 4 ocen
11 czytelników 0 opinii
1988
Powiązane treści
Aktualności
48
Publicystyka
Michał Cetnarowski
10
Historie na rozdrożach. Alternatywne kroniki dziejów
Aktualności
LubimyCzytać
18
Książki nagrodzone w 2017 roku
Aktualności
LubimyCzytać
1
Nagrody Żuławskiego przyznane
W minioną sobotę, 23 września, ogłoszono laureatów tegorocznej Nagrody Literackiej im. Jerzego Żuławskiego. Uroczystość miała miejsce w Toruniu, w Sali Wielkiej Dworu Artusa...
Aktualności
LubimyCzytać
1
Znamy gości Polconu 2017
Do Polconu 2017 pozostało już mniej niż miesiąc (w tym roku odbywa się w dniach 24-27 sierpnia),czas najwyższy zatem na przypomnienie, że podczas imprezy zostaną przyznane...
Aktualności
LubimyCzytać
3
Nominacje do Nagrody Literackiej im. Jerzego Żuławskiego 2017
W Wielkanocną niedzielę jury konkursu ogłosiło tegoroczne nominacje do Nagrody Literackiej im. Jerzego Żuławskiego. Nagroda przyznawana jest od 2008 roku za wybitne dzieła...
Publicystyka
Marcin Zwierzchowski
12
Fantastyka vs. polityka
Mieszanie sztuki z polityką pozostaje praktyką niezbyt mile widzianą przez szerszą publikę, dopóki jednak tę pierwszą tworzą ludzie (choć maszyny podejmują już pewne próby),od...
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Coś tam w środku po kawałku zaczęło mi obumierać, ogarniała mnie psychiczna martwica objawiająca się falą narastającej obojętności.
Coś tam w środku po kawałku zaczęło mi obumierać, ogarniała mnie psychiczna martwica objawiająca się falą narastającej obojętności.
4 osoby to lubią
Ktoś kiedyś powiedział, że żegnać się, to jakby trochę umierać. Ten ktoś nie miał racji. Ja cały umierałem. Po raz kolejny.
4 osoby to lubiąWszystko spieprzyłem. Wszystko, co tylko się dało. Dlatego nie chciałem tu być. Nie w tym miejscu, nie w tej historii, nie w tym czasie. Nie...
Wszystko spieprzyłem. Wszystko, co tylko się dało. Dlatego nie chciałem tu być. Nie w tym miejscu, nie w tej historii, nie w tym czasie. Nie tym człowiekiem.
3 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Eri i smok Jacek Inglot
6,3
Eri jest niezwykłą dziewczynką, która mocno różni się od pozostałych dzieci z wioski. Ma rude włosy i nie boi się lokalnej szeptuchy Maruszy. Chętnie spędza z nią czas, przy okazji dowiadując się wielu ciekawych rzeczy o leczniczych roślinach. Potrafi również porozumiewać się ze zwierzętami, które są jej posłuszne. Wydaje się, ze dziewczynka obdarzona jest pewnymi umiejętnościami, nieco magicznymi, które dobrze byłoby rozwijać pod okiem kogoś, kto się na tym, zna. Dlatego też Eri trafia pod opiekę Maruszy.
Dziewczynka w skupieniu poznaje tajniki wiedzy szeptuszej. Mimo iż większość czasu jest grzeczna i posłuszna, jest tylko dzieckiem. Ciekawym i czasami działającym nierozważnie. I to właśnie te cechy powodują, ze dziewczynka odkrywa skrzętnie skrywaną tajemnicę Maruszy - dziwny, pulsujący ciepłem jajowaty kamień. Wkrótce okazuje się, że to jajo smoka, które szeptucha otacza opieką i pilnuje, by nie wpadło w niepowołane ręce. Ale zły czarnoksiężnik Widukind tylko czyha na możliwość przejęcia jaja. Legenda głosi, że kto będzie przy wykluciu smoka i nada mu imię, stanie się wszechpotężny i będzie mógł władać całym światem. Wkrótce okazuje się, że jakimś sposobem Widukind wyczuł, gdzie może zdobyć jajo. Szeptucha nakłada na Eri ważną misję uchronienia jaja i dostarczenia go do Ewanny, siostry Maruszy. Tam podobno smok ma być bezpieczny.
"Eri i smok" to powieść drogi, z magicznymi elementami i stworzeniami charakterystycznymi dla gatunku fantasy. Niektórzy przyrównują tę historię do tej z "Władcy Pierścieni". Jednak należy pamiętać, że "Eri i smok" przeznaczona jest dla najmłodszego czytelnika. Mimo iż jest to opowieść fantastyczna, tak naprawdę jest bajką. Porusza ważne kwestie, jak przyjaźń, moralność, lojalność, problem z odróżnieniem dobra od zła. Pokazano, że inność i jej piętnowanie potrafi krzywdzić, a to co wydaje się dobre, nie zawsze takim jest.
Nowa Fantastyka 470 (11/2021) Jacek Inglot
7,1
Jesieniarze - Przemysław Zańko
Z jednej strony nieźle przedstawiony pewien typ filozofii biznesowej, wolnej amerykanki kapitalistycznej, z drugiej stary myk o paktach z diabołem, ale żeby nie było nudno odkręcony w sposób którego nie rozumiem. W sumie konfekcja.
5/10
Okopie nasz - Piotr Jedliński
Antywojenny standardowo, oniryczna fantastyka zapożyczona z wielu miejsc, nie pamiętam końcówki. Znów konfekcja.
4/10
Saper - Jacek Inglot
Ekstrapolacja trendu klimatycznego i sytuacji geopolitycznej, w oczywisty sposób z przymrużeniem oka, acz może nie do końca. Stylem i barwą przypomina trochę Notekę Lewandowskiego.
6,5/10
Metaforazyna - Jeff Noon
Szort. Brandzlowanie się brzmieniem własnego głosu.
1/10
Pogadamy? - Robert Sheckley
Typowy przedstawiciel swoich czasów. Humoreska z pomysłem, bardzo przyjemna, o tym jak sztuczkami prawnymi można udaremnić inwazję obcych.
7/10
Blurpy - Jeff Noon
Social-media bardzo złe, niedobre. Bardzo niedobre. Wtórna i nudna, kolejna przestroga.
2/10
Wezwanie - Steve Toase
Lekki horrorek plus baśniowa, wiejska magia stosowana. Średniak.
6/10
Sekcja zwłok mewki - Jeff Noon
Autor zrobił dowcip, bo sam tekst jest zwyczajnie głupkowaty, a czytelnik, czytał więc trąba.
2/10
Trzy przesłuchania w kwestii obecności węży w ludzkim krwiobiegu - James Alan Gardner
No i w końcu coś co warto przeczytać. Bardzo dobry pomysł, świetnie napisane, dotyka natury człowieka. Rewelacja.
9/10
Publicystyka:
Na początek mamy rozważania o kinie fantastycznym w kontekście przynoszonych dochodów, potem coś o głupawych komiksach superbohaterskich a dalej o kinie grozy z Dalekiego Wschodu oraz o chińskiej literaturze. Haska/Stachowicz wydobywają z zapomnienia Leslie F. Stone, pisarkę zajmującą się fantastyką jakieś sto lat temu. Wywiad z trzecioligowym pisarzem Mordką ominąłem. Kosik pisze o bezsensie kolonizacji Marsa, to po prostu niepraktyczne. Mortka w felietonie na swój sposób walczy z globalnym ociepleniem. Orbitowski przy okazji Lovely Molly o horrorze wynikającym z nierówności społecznych.
Recenzje:
Trzymają poziom, zwłaszcza ciekawy tekst Agnieszki Hałas.
Komiks:
Kur i Bednarczyk, Lil i Put. Standardowy banał 2/10, estetycznie brzydko 3/10.
W zasadzie, warto przeczytać jedynie opowiadanie Gardnera, reszta to albo zsyp albo przeciętniaki.
6/10