Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Katarzyna Enerlich
Źródło: Wikipedia/ Wikimedia Commons, fot. S.Czachorowski
26
6,8/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, literatura obyczajowa, romans, literatura piękna, poezja, czasopisma
W dzieciństwie zaplanowała, że zostanie dziennikarką, a potem napisze książkę. To pierwsze udało się znacznie wcześniej, bo zadebiutowała w wieku 12 lat artykułem o swoim rodzinnym Mrągowie, opublikowanym na łamach Płomyka. Wtedy również otrzymała pierwsze autorskie honorarium. Drugie marzenie, to o własnej książce, właśnie realizuje.
Pracowała w mediach lokalnych i regionalnych, w szkole, domu kultury, punkcie informacji turystycznej, była opiekunką osób starszych, sprzedawała swoje obrazy w toruńskim antykwariacie, chodziła na warsztaty z akwaforty, kurs informatyczny oraz kosmetyczny. Obecnie pracuje w promocji miasta.http://prowincjapelnamarzen.blog.pl/
Pracowała w mediach lokalnych i regionalnych, w szkole, domu kultury, punkcie informacji turystycznej, była opiekunką osób starszych, sprzedawała swoje obrazy w toruńskim antykwariacie, chodziła na warsztaty z akwaforty, kurs informatyczny oraz kosmetyczny. Obecnie pracuje w promocji miasta.http://prowincjapelnamarzen.blog.pl/
6,8/10średnia ocena książek autora
1 866 przeczytało książki autora
3 946 chce przeczytać książki autora
125fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Słowa na miedzy przysiadły. Antologia poetów wsi
Katarzyna Enerlich, Mariola Platte
0,0 z ocen
22 czytelników 0 opinii
2012
Tutaj się ze sobą mijamy. Almanach poezji mrągowskiej
autor nieznany, Katarzyna Enerlich
7,0 z 1 ocen
6 czytelników 1 opinia
2008
Powiązane treści
Aktualności
2
Popularne cytaty autora
Czasem ktoś jest nam dany tylko na chwilę. Trzeba to rozumieć, gdy nadchodzi czas pożegnania. Mądry człowiek już na początku liczy się z ko...
Czasem ktoś jest nam dany tylko na chwilę. Trzeba to rozumieć, gdy nadchodzi czas pożegnania. Mądry człowiek już na początku liczy się z końcem. Trudno jednak znaleźć w sobie dość pokory i wiary, by od razu pogodzić się z czyimś przemijaniem.
11 osób to lubiBo czasem w życiu człowieka musi wydarzyć się coś naprawdę trudnego i dramatycznego, by to co było w życiu sztuczne i nieprawdziwe, ustąpiło...
Bo czasem w życiu człowieka musi wydarzyć się coś naprawdę trudnego i dramatycznego, by to co było w życiu sztuczne i nieprawdziwe, ustąpiło miejsca prawdziwemu życiu.
11 osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Akuszerka z Sensburga Katarzyna Enerlich
7,2
Dla młodej wdowy z malutkim dzieckiem każdy kolejny dzień przypomina walkę o przetrwanie. Stanisława, której mąż zmarł nagle, musi odnaleźć się w nowej codzienności bez wsparcia ukochanego. Musi zrobić wszystko, by zapewnić byt swojej córeczce. Nieoczekiwanie Los przynosi jej spełnienie marzeń - pod okiem parającej się leczeniem przy pomocy ziół staruszki zdobywa niezbędną wiedzę, by zostać akuszerką. I tak wkrótce otwierają się przed nią kolejne drzwi - Stanisława ma możliwość wyjazdu do Sensburga, gdzie będzie mogła nadal się kształcić. Na swej drodze spotyka wiele osób, których historie są dla niej cenną lekcją...
Gdy przewrotny Los zamyka jedne drzwi, otwiera dla nas kolejne. Czy i tak będzie w przypadku Stanisławy?
Twórczość pani Enerlich znam jeszcze z cyklu Prowincja... Jako że dawno nie sięgałam po jej książki, stwierdziłam, że czas najwyższy to nadrobić. I tak oto w moich rękach znalazła się Akuszerka z Sensburga.
Główna bohaterka, Stanisława, od dawna marzyła o możliwości pobierania nauk o ziołach. Jednak kobieta żyjąca na wsi w tamtym okresie nie mogła liczyć na jakiekolwiek wsparcie w tym temacie. Zawsze było coś ważniejszego - wychowanie dzieci, oporządzanie gospodarki, wszelkiego rodzaju prace na polu. Edukacja była zarezerwowana tylko dla tych, którzy mieli odpowiednio wysokie środki, by się kształcić. Ogromną wiedzę posiadały tzw. baby, znachorki, które pomagały przyjść na świat dzieciom czy leczyły różnego rodzaju dolegliwości mieszkańców przy pomocy ziół. I ta, która pochodziła z miejscowości Stanisławy, postanowiła podzielić się z kobietą swoją wiedzą. Wyczuła w niej ten specyficzny płomień. Życie głównej bohaterki stało się pasmem słodko - gorzkich wydarzeń, licznych (często trudnych) decyzji. Lecz to wszystko po to, by móc zawalczyć o siebie i swoje marzenia. Podziwiam ją. Wykazała niezwykły hart ducha w czasach, gdy kobieta miała tylko pilnować domowego ogniska. I co ciekawe, w obraniu nowej ścieżki nie kierowała się głównie dobrem córeczki, lecz przede wszystkim szła za własnymi marzeniami. Wiedziała, że nadaje się do tego zajęcia, więc skoczyła na głęboką wodę.
Ta lektura zawiera w sobie nie tylko smutną historię Stanisławy, która w jednym dniu straciła męża i urodziła córkę. To także opowieść pewnej siostry zakonnej, również parającej się ziołolecznictwem. Obie bohaterki na pewnym etapie spotykają się, a znajomość ta może zaowocować przyjaźnią na długie lata. Co będzie dalej, zapewne dowiemy się z kolejnego tomu.
O ile wątki związane z nauką o ziołach były wciągające, o tyle te bardziej emocjonalne fragmenty już nie. Chwilami miałam wrażenie, że są wstawione trochę na siłę i opisane zbyt pobieżnie i sucho, by czytelnik mógł wczuć się w tragiczną sytuację danej postaci. Brakowało mi takiej prawdziwej emocjonalności, która zwali mnie z nóg. A nie oszukujmy się, pole do popisu było w tym przypadku bardzo szerokie. Bez tego Akuszerka z Sensburga jest po prostu kolejną lekturą uprzyjemniającą leniwe popołudnie. Niemniej jednak wierzę, że kolejne części niosą za sobą coś więcej.
Powrót do Domu Katarzyna Enerlich
7,0
Katarzyna Enerlich – pisarka, zielarka, nauczycielka jogi, miłośniczka naturalnych kosmetyków, pasjonatka i propagatorka życia w zgodzie z naturą… Piszę o tym nie bez przyczyny. Na każdej bowiem stronie powieści „Powrót do domu” daje się odczuć, pasje i zamiłowanie autorki do ziołolecznictwa i życia w zgodzie z naturą.
W czwartym tomie serii „Akuszerka z Sensburga” autorka przedstawia czytelnikom dalsze losy
Stasi, Marianny, Nadzi i Basi. Bohaterki wystawione zostają na kolejne próby losu. Tym razem, próbują sprostać wyzwaniom jakie narzuca społeczeństwu stan wojenny. Te silne, doświadczone przez los, zdeterminowane kobiety, łączą swoje siły i stają się dla siebie podporą. Każda z nich wnosi w ich wzajemną codzienność coś innego. Każda ma również własne marzenia i ukryte na dnie serca tęsknoty.
Los nie szczędzi im wyzwań. Każdy dzień wypełniony jest obowiązkami. Czy się to komuś podoba czy nie, trzeba przyzwyczajać się do zmian, które mają miejsce pod wpływem zachodzących wydarzeń. Przychodzą chwile kiedy przyjdzie się z kimś pożegnać na zawsze. Kogoś innego natomiast zaprosić do swojego życia ponownie. Wyjawić skrywane tajemnice. Codzienność, która generuje zmęczenie, coraz częściej skłania ku powrotom do tego, co było kiedyś. W sercu i myślach pojawiają się wspomnienia pierwszej, wielkiej, niezapomnianej miłości i marzenia o spokojnym życiu w Domu na Wygonie w Zełwągach. Czy powroty staną się rzeczywistością? Czy można odzyskać to, co się kiedyś utraciło?
Katarzyna Enerlich na podstawie losów swoich bohaterów, znakomicie ukazuje jak cechy charakteru takie jak dobro, życzliwość, szczerość intencji, bezinteresowność, pracowitość, czy choćby intuicja pomagały ludziom znosić trudy niełatwych czasów. Wszyscy jesteśmy ogniwami jednego łańcucha, i mamy wpływ na nasze działania. Możemy sobie pomagać wzajemnie, lub występować przeciwko sobie. Wybór zawsze należy do nas.
„Powrót do domu” urzekł mnie od pierwszych stron! Wyjątkową, wielowątkową, lekką fabułą, gawędziarskim, obrazowym stylem, zapachami mazurskich smaków, ziół i niezwykłymi portretami bohaterów. Wisienką na torcie są pamiętne dla Polski wydarzenia historyczne takie jak – stan wojenny, Okrągły Stół, pierwsze demokratyczne wybory. W pewnym momencie książka wciągnęła mnie tak mocno, że nie chciało mi się wracać do rzeczywistości. Ocknęłam się jednak. W stan „gotowości” postawił mnie rok 2020, gdy na progu Domu na Wygonie, w setne urodziny swojej babki Marianny, stanęła Basia…
W tym momencie autorka przerywa wciągającą historię.
Jak przyjdzie żyć z pytaniem, czy będzie dalszy ciąg?!
Pomyślę o tym później!
A książkę gorąco polecam!!!
Dyskusje związane z autorem
Chcesz zadać pytanie autorowi Katarzyna Enerlich?
Dołącz do grupy "Rozmowy z autorami" i zaproponuj pytania - my zorganizujemy wywiad
Rozpocznij dyskusjęDołącz do grupy "Rozmowy z autorami" i zaproponuj pytania - my zorganizujemy wywiad